Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='maggiejan']Kooopka jest raz nie zła, raz bardzo kiepska...:roll: Raz nawet sama woda leciała z niego... Teraz je karmę dla wrażliwych układów pokarmowych, a i tak nie ma wielkiej poprawy...[/quote]
Bo to nie koniecznie wrażliwy przewód pokarmowy tylko w wyniku życia tych pierwotniaków dochodzi do jego podrażnienia ,jak czytałaś w info z wikipedi ,
nawet w badaniu nie musi być od razu cyst ,pojawiają się okresowo .
Oczywiście Czaruś nie musi być chory ale objawy ma podobne więc warto sprawdzić i ewentualnie go leczyć jak będzie potrzeba .

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Bono dostał przez trzy dni AMIPRAZOL (chyba dobra nazwa )
Potem przez chyba dwa tygodnie METRONIDAZOL ,teraz jest ok ,badań kontrolnych nie kazano nam robić . Choć po przeczytaniu tego info o chorobie może warto powtórzyć i zbadać dzieci :roll:.

[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76463[/url]

Posted

[quote name='maggiejan']Szczęsliwie, leczenie jest krótkie i nieskomplikowane, bo Czaruś bierze 5 leków 2 razy dziennie i boję się, że trudno go będzie przekonać do kolejnych...;)[/quote]

No zachwycony nie będzie :razz::razz::evil_lol:,

Posted

[quote name='ocelot']Ale Czaruś na pewno nie pochwala Twojego jadłospisu:diabloti:[/quote]
Narazie nie namawiam Czarusia na jedzenie soi, chyba jeszcze do tego nie dojrzał :diabloti:

Posted

Muszę znowu wołać S.O.S.
Tym razem dla Ulv, którą napewno wszyscy znacie. Spadła na nia znowu seria nieszczęść: padł jej komputer i odkurzacz. Niestety, nie nadają się do reanimacji...:-( Cześć ich pamięci!
Czy ktoś z okolic Wrocławia nie mógłby poratować dziewczyny...?
Nie muszę chyba dodawać, że Ulv ma na utrzymaniu kilkanaście zwierzaków wszelkich gatunków, więc zakup nowego sprzętu raczej nie wchodzi w grę...:shake:

Tu link do wątku:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9927469#post9927469[/URL]

Posted

Czaruś miał dzisiaj spotkanie kawalerskie z Reksiem, swoim kolegą, też owczarkiem. Pół godziny tak ostro się goniły, że Czaruś ledwie miał siłę wrócić do domu...:evil_lol: A ponieważ w zabawie podgryzały się, Czaruś był cały ośliniony...:evil_lol:
Na spacerku obaj wystartowali do suczki bullowatej, jednak panna była cnotliwa i na wiele im nie pozwoliła, skończyło się na wąchaniu... może następnym razem...:razz:

Czaruś ma bardzo gęsty włos, tak gęsty, że nie wychodziły mu kłaki mimo że w domu jest dużo cieplej niż na dworze... Do czasu jednak, aż naruszyłam sierść czesaniem, teraz włosy posypały się z niego :placz: tak że dywan zrobił mi się puchowy... :roll:, a pies jest o połowę chudszy...:crazyeye:

Posted

Tak, traktuje to jak głaskanie, pod warunkiem że za wiele włosów nie wychodzi w jednym miejscu, bo to go swędzi...
Niestety, Czaruś wymyślił sobie zabawę związaną z czesaniem: wyczesane włosy składam na kupkę, którą Czaruś (jeśli go nie upilnuję) lubi podrzucając rozrzucić po całym pokoju...:mad:

Posted

ja z miejsca pakowalam wyczesane kudełki do worka;) zresztą u nas sytuacja była o tyle skomplikowana, że pies życzył sobie czesania tylko jednej strony, drugą udostępniał w tym celu li i jedynie na łące... eh, tak mi tego brakuje teraz...

Posted

[quote name='egradska']pies życzył sobie czesania tylko jednej strony, drugą udostępniał w tym celu li i jedynie na łące... [/quote]
Szczególne upodobanie...:-o Czy wiadomo skąd się wzięło...?

Tak, masz rację z tym workiem, muszę też tak robić.

Posted

[quote name='maggiejan']Szczególne upodobanie...:-o Czy wiadomo skąd się wzięło...?.[/quote]

nie wiem, od poczatku tak było, zawsze kładł się i nadstawiał lewą stronę. Jeśli przypadkiem leżał z prawą na wierzchu i spostrzegł zagrozenie w postaci szczotki, natychmiast się przekręcał, albo spylał w podskokach. Tylko na łące bardzo chętnie się pozwalał wyczesywac z obu stron. taki specyficzny już był..

Posted

[quote name='maggiejan']Czaruś miał dzisiaj spotkanie kawalerskie z Reksiem, swoim kolegą, też owczarkiem. Pół godziny tak ostro się goniły, że Czaruś ledwie miał siłę wrócić do domu...:evil_lol: A ponieważ w zabawie podgryzały się, Czaruś był cały ośliniony...:evil_lol:
Na spacerku obaj wystartowali do suczki bullowatej, jednak panna była cnotliwa i na wiele im nie pozwoliła, skończyło się na wąchaniu... może następnym razem...:razz:

Czaruś ma bardzo gęsty włos, tak gęsty, że nie wychodziły mu kłaki mimo że w domu jest dużo cieplej niż na dworze... Do czasu jednak, aż naruszyłam sierść czesaniem, teraz włosy posypały się z niego :placz: tak że dywan zrobił mi się puchowy... :roll:, a pies jest o połowę chudszy...:crazyeye:[/quote]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Kochany podszerstek :diabloti:pewnie Czaruś zaczął zmieniać sierść na letnia ,w schronie był na zewnątrz dlatego taka mocna okrywa włosowa .
Przerabiałam to przy malamutce ,jak straciła cały włos to wyglądała jak koza:-o:evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...