eurydyka Posted September 7, 2008 Author Posted September 7, 2008 po Fenderze dziabniecia nie widac, ale Niki ma mocno spuchniete ucho i wlasnie mysle co jej podac, bo nie wiem czy wolno podawac zyrtec Quote
eurydyka Posted September 7, 2008 Author Posted September 7, 2008 no wlasnie wapna nie ma w domu, wylacznie musujace, zaryzykowalam i podalam 1/4 zyrtecu Quote
eurydyka Posted September 9, 2008 Author Posted September 9, 2008 wszystko ok, ja teraz poza domem, wczoraj psy odpoczywaly sobie z mezem, ogolne lenistwo przy deszczu, dzis moze dzialka sie im uda a ja mam jakis szalony dzien w pracy przed soba Quote
eurydyka Posted September 12, 2008 Author Posted September 12, 2008 mialam bardzo ciezki i nieprzyjemny zawodowo tydzien, trafilam na kogos kto ma ochote sie na mnie wyzyc za wlasne bledy, mam nadzieje ze weekend bedzie udany niestety dzis Fender zaczal wymiotowac, podalam juz cerenie antywymiotna ale nie wszedl mi caly zastrzyk niestety Quote
Katcherine Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 jestesmy caly czas myslami z wami Quote
Goldek Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Myślami jestem z Wami, My też mieliśmy dzisiaj ciężki dzień, Magia przeziębiona, delikatne zapalenie ucha, 3 zastrzyki, odrobaczenie, + odrobaczenie wszystkich maluchów... :shake: Quote
eurydyka Posted September 12, 2008 Author Posted September 12, 2008 przy okazji sie zastanawiam jak sie walczy w pracy z mobbingiem, zastraszaniem jesli ktos ma pomysl to na PW chetnie pogadam Fender na spacerze znow probowal jesc trawe, teraz odpoczywa Quote
Aganiok Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 mobbing ciężka sprawa :shake: ale zdrowie najważniejsze, 3majcie się cieplutko Quote
eurydyka Posted September 13, 2008 Author Posted September 13, 2008 Fender dzis odmowil jedzenia, zaraz ruszamy do kliniki Quote
Katcherine Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Mocno trzymam kciuki za Fenderka. Quote
eurydyka Posted September 13, 2008 Author Posted September 13, 2008 dostal dozylna kroplowke, helicin, ornipural, nospa, jutro pewnie powtorka, czekamy na wyniki krwi jeszcze Quote
eurydyka Posted September 13, 2008 Author Posted September 13, 2008 krew ok, jutro znow klinika, musi go bolec bo sie odwraca od jedzenia :( ja tez znowu chora niezle, moje zatoki mi sie znow odezwaly:( Quote
eurydyka Posted September 13, 2008 Author Posted September 13, 2008 dzis widac,ze sie Fender zle czuje, wciaz dreszcze, musimy jakos noc przetrzymac martwi mnie bardzo jasna biegunka, taka mdla w kolorze jasnego bladego zoltego, wczesniej chyba takiej nie bylo Quote
Katcherine Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Eurydyka- ucaluj noska od nas. Wiem co przechodzisz. Ja caly czas trzymam kciuki za poprawe. No przeciez w koncu ktos musi byc w tych paru procentach do diaska ! Quote
Alicja Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 [FONT=Arial][COLOR=Red][B]zaciskam z całych sił :kciuki: [SIZE=1]a o mobbingu :roll:......leczyłam ostatni rok nerwy na urlopie zdrowotnym z tego powodu :oops:[/SIZE][/B][/COLOR][/FONT] Quote
Aganiok Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 ja rowniez trzymam kciuki! Walcz Fenderku Quote
eurydyka Posted September 14, 2008 Author Posted September 14, 2008 w nocy nadal biegunka, nadal dreszcze a z jedzenia wylacznie parowka ma zapach ktory mozna zjesc, a przeciez tam nie ma nic odzywczego:( zaraz kolejna wizyta w lecznicy Quote
Katcherine Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 :-( Dropus czuwaj nad Fenderkiem. Powiedz mu na uszko zeby zaczal jesc...tak jak ty jadles kotleciki z kurczaczka, pasztecik...no cokolwiek. Fenderek- musisz dzieciaku jesc! Quote
eurydyka Posted September 14, 2008 Author Posted September 14, 2008 kolejne dozylne kroplowki, ale sie troszke ozywil pojechalismy z lecznicy na dzialke, tam byl dosc radosny jak na obecny stan w drodze powrotnej w samochodzie NIki miala atak, znow pelne naprezenie, oczy na wierzchu, zupelnie nie wiemy skad sie to wzielo Quote
Goldek Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 Fenderku, jedz i trzymaj się... [B] eurydyko - [/B]trzymam kciuki za Fendera i za Was...:roll: Quote
joaaa Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 Eurydyka, pamiętaj o gerberach, jedynym jedzeniu, które wchodziło Buni. Quote
eurydyka Posted September 14, 2008 Author Posted September 14, 2008 dziwne ale Fendera interesuje wylacznie sucha karma, ewentualnie parowki, kurczak odpada, convalescence odpada, nie wiem o co chodzi mamy zbadac watrobe NIki i chyba wprowadzamy leki przeciwpadaczkowe zle sie czuje, musze sobie odpuscic latanie w tym tygodniu, zeby w przyszlym byc na pelnych obrotach Aganiok, chetnie sie spotkam i opowiem, zdziwisz sie niezle Quote
gusia0106 Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 [quote name='eurydyka']dziwne ale Fendera interesuje wylacznie sucha karma, ewentualnie parowki, kurczak odpada, convalescence odpada, nie wiem o co chodzi mamy zbadac watrobe NIki i chyba wprowadzamy leki przeciwpadaczkowe[/quote] Ale wiesz co.....jak na chorego Fenderek wygląda zadziwiająco dobrze. Jakbym nie znała jego historii nie powiedziałabym, że ma chemię za sobą. I Niki też....piękna jamniczka Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.