Jego Pan został zamordowany A Reksio wciąż czeka w schronisku na nowy dom.

[emilia2280]

Straszne. Ludzie, co robimy? Znacie kogos z okolic Koscierzyny (najblizej Gdanska, Bytowa i Starogardu Gdanskiego).

To reksio zabrany do schronu:
[IMG]http://www.marienburg.pl/files/obraz_151_432.jpg[/IMG]

[patch75]

te tereny sa mi bliskie, nei mam czasu czytac watku calego, powiedzcie, gdzie on etraz jest? w jakim schronie? :-(:-(:-(:-(:-(

[Neris]

wyczytałam, że w Kościerzynie.

[orzemek75]

dokładnie .. schronisko w Kościerzynie prowadzone przez p. Mariusza Dewo..

[KWL]

Kto wie coś na temat tego schroniska ? W tych okolicach działają schroniska OTOZ Animals i ich wolontariusze.

[patch75]

szukamy kogokolwiek z tamtych okolic, zeby wiedziec, co sie dzieje z Reksem-tak sie upewniam-Reks nie ma allegro?dzis mu zrobie-Apel: czy ktos tam moze pojechac i zobaczyc co i jak?

[patch75]

Reksik na allegro:

[url]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=347469569[/url]

[patch75]

rekisj tutaj:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9942159&posted=1#post9942159[/url]

[orzemek75]

dobra robota patch75.. podnoszę Reksa.. :-))

[emilia2280]

Diziéki wielkie patch75, napisalam do Brázowej z Trójmiasta, ale to daleko od Koscierzyny. Kto ma chwilé zeby przeszukac neta jaka org. jest najblizej? ja mogé dzwonic, tylko powiedzcie gdzie- do Animalsów czy innych.

[oktawia6]

To już po nim w takim razie.

[orzemek75]

oktawia6 chyba masz rację.. dzwoniłem dzisiaj do właściciela schroniska w Kościerzynie i jego rozmowa ze mną już nie wyglądała tak miło jak rozmowa wcześniejsza.. od razu zaznaczył mi że Reks jest agresywny.. dał mi do zrozumienia że pies nie nadaje się do adopcji bo stanowi zagrożenie dla ludzi i innych zwierząt.. może to oznacza ze chce Reksa się pozbyc.. najłatwiej go uspac.. wiem że Reks nie jest łatwym psem.. ma swoje humorki. można powiedzie ze jest indywidualistą.. ale jeżeli nie robi mu się krzywdy i nie zaczepia go nigdy nie atakował ludzi.. ja to wiem bo przez te 4 miesiące co przebywał na klatce schodowej to Reksa dobrze poznałem.. bylem z nim kilka razy na spacerze i nie zwracał uwagi na szczekające psy tylko grzecznie szedł do przodu.. on potrzebuje po prostu więcej czasu na aklimatyzację.. tylko tego a na pewno z czasem się odwdzięczy prawdziwą miłością..

[KWL]

Jak zależy ci na nim to przenieś go do lepszego schroniska, gdzie jest wolontariat. Może być w Tczewie na przykład. Szczerze mówiąc dość nierozsądnie pozostawiliście go na klatce, wiadomo jacy są ludzie...
To jedyna opcja na szybko - i też musisz się spieszyć zanim pies zaginie...

[emilia2280]

No wlasnie- slyszalam ze org. Viva w Tczewie dziala. Tam nie mialby zle. Orzemek, mozesz to dla psa zrobic?

[patch75]

Viva dziala w Tczewie? ta viva z warszawy?? tam jest wolontariat?sluchajcie, jak szybko cos nei wymyslimy, to doopa-facet moze uspic psa, zeby miejsca na nastepnego bylo:shake:znam ludzi z Tzcewa, teraz mi sie przypomnialao, daleko Koscierzyna?

[patch75]

a jakbyu zadzwonic i powiedziec, ze chcesz psiaka zaadoptowac i zeby zatrzymal? myslisz, ze upieralby sie, ze niby nie nadaje sie adopcji i nie da?

[KWL]

Z tego co mi wiadomo schronisko w Tczewie przejął OTOZ Animals.
[URL="http://www.tczew.otoz.pl/"]http://www.tczew.otoz.pl/[/URL]

[KWL]

Zadzwonić nie wystarczy, trzeba jak najszybciej go zabrać. I dogadać sprawę z Animalsami z Tczewa.
[URL="http://www.tczew.otoz.pl/kontakt.html"]http://www.tczew.otoz.pl/kontakt.html[/URL]
W razie czego mogę coś pomóc załatwiać.

[emilia2280]

No wlasnie- tak slyszalam w radiu ostatnio, wyraznie o Tczewie byla mowa, mam nadzieje ze chociaz czegos nie poprzestawialam. Patch popytaj o wolontariat w Tczewie- bo tamta babka byla bardziej w koniach niz psach, ale o psach tez wspominala.
No i Orzemek, albo kto inny moze, trzeba powiedziec w schronie ze ten pies idzie do adopcji.

[patch75]

dokladnie, tzreba powiedziec, zeby psa zatrzymali-ja bym mogla byc mzoe zalatwic, zeby ktos po neigo pojechal i go zabral, ale gdzie go umeiscic do czasu gdy trafi gdzie indziej????

[KWL]

No przecież można go od razu do Tczewa zawieść. Kwestia dogadania i zgrania.

[emilia2280]

Patch, jesli masz mozliwosc zalatwienia transportu, moze zadzwonilabys do obydwu schronów i zgrala sié z godzinami/datami?

[patch75]

[quote name='KWL']No przecież można go od razu do Tczewa zawieść. Kwestia dogadania i zgrania.[/quote]

tak, ale jak psialam ten post nie wiedzialam, ze jednak istnieje mozliwosc umeiszczenia go w Tczewie, a orzemek dzwonil do mnie pzred chwila i powiedzial, ze juz zalatwione i zalatwia transport, jesli nie wypaliby, ja zalatwie mu, pogadam u dwuch zrodel

[antonina_tc]

Patch ja niemam pojecia czy u nas w Tczewie w schronie jest wolontariat,w każdym razie warunki przyzwoite.Ostatnio zawoziłam labradorkę,która błąkała się po mieście(całe szczęście,że udało mi się na drugi dzień ustalić kto jest właśicielem psiny:lol:i ją zabralido domku)ale tak jak pisałam warunki ok.Drakula będzie w domu dopiero w piatek,do Kościeżyny całkiem niedaleko,jak nic nie zdziałacie z transportem to daj znać proszę.Rozumiem,żeczas nagli???

[patch75]

antonina, dzikeuje, ze tu zajrzalas;) dziekuje za rozmowe i chec pomocy:loveu:wyslalam Ci smsa z info na temat psiaka