deedee77 Posted January 28, 2008 Posted January 28, 2008 Oj wiem coś na temat niedobrych syropków ostatnio miałam taki klejący na sobie zamiast w Chmurkowym pyszczku.... Malizna otwieraj pycholek to dla twojego dobra!!! Quote
szajbus Posted January 28, 2008 Posted January 28, 2008 Jak tam dzis malizna się czuje? Otwiera pysia ? Quote
Neris Posted January 28, 2008 Author Posted January 28, 2008 biega, skacze, bawi się, "sylopku" nie woli. Taka żaba niedobra, ale kocham ją niemozebnie. Jak znajdzie dom, zabierze do niego ogromny kawał mojego rozdartego serca. Quote
szajbus Posted January 28, 2008 Posted January 28, 2008 Wiem cioteczko. Tak samo jak wiem, ze kolejny domek przejdzie przez takie sito, ze głowa mała. I słusznie! Tym razem Malizna musi znaleźć ten JEDYNY DOMEK! Quote
Neris Posted January 28, 2008 Author Posted January 28, 2008 Wróciliśmy od lekarza - płuca prawie idealne. Oczko zaczyna "przezierać". Pan doktor zaglądał do oczka przyrządem ze światełkiem - oj, nie lubiła tego malizna nasza, oj nie... już dzisiaj nawet nie próbowała opanowywać warczenia. Kto zgadnie ile toto waży? Quote
szajbus Posted January 28, 2008 Posted January 28, 2008 spryciula mała. Ciagle ja dają, macają , szprycują lekami to sie zbuntowała malutka. Quote
majqa Posted January 28, 2008 Posted January 28, 2008 Cudowne wieści Neris!!! Wielka ulga !!! Przepraszam, że zapytam, a nie korci Cię by Malizna została u Ciebie? Gdzie ona będzie miała lepiej??? Zakochana jesteś w niej na zabój, a i ona na pewno też w Tobie...Jejku, rozbijać taką miłość??? Jakie to smutne :-(... Quote
Neris Posted January 28, 2008 Author Posted January 28, 2008 A zagadka nierozwiązana... to ja sama powiem. 4100gram!!!!!!!!! 4,1 kg!!!!!!! Biochemia niestety kosmiczna, ale po biotraksonie takie zaburzenia wskazań normalne. Powtarzamy za 14 dni, pan doktor mowi że teraz szkoda marnować kasy. I Malizna pierwszy raz maszerowała samodzielnie!! Wąchała, zrobiła siooo, dreptała moja dzielna Malizna aż mi serce rosło... ale niedobra neris otworzyła drzwi do kliniki i zaczęło być gorzej. "mamo, a po co my tu? Tu kłują, macają, niedobrze, tu nie chcę..." zaparło się to małe nóżynami, ludzie na ulicy parskali śmiechem a ja ją przekonywałam... Charakterek ma Malizna niezły. Quote
szajbus Posted January 28, 2008 Posted January 28, 2008 Biedna mała kruszynka. Po tym co przeszła trudno sie nie zapierać nóziami. Malizna teraz ma być z górki słyszysz???? Quote
Neris Posted January 28, 2008 Author Posted January 28, 2008 kontrola dopiero za 14 dni, to będzie mialo dziewczę odpoczynek... Quote
szajbus Posted January 28, 2008 Posted January 28, 2008 Nalezy jej się. Będzie miała trochę czasu na ochłoniecie, a ty cioteczko na wyspanie. Quote
deedee77 Posted January 28, 2008 Posted January 28, 2008 a moze jakas swierza fotke "grubaska"???? Quote
Neris Posted January 31, 2008 Author Posted January 31, 2008 Malizna ma się coraz lepiej. Ja muszę na chwilę zniknąć, przepraszam. Wrócę jak sobie ze wszystkim poradzę. Quote
majqa Posted January 31, 2008 Posted January 31, 2008 Wypoczywaj Neris, mogę sobie tylko wyobrazić jak bardzo padasz zmęczeniowo...:loveu: Quote
dreamer Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105294"]Bazarek[/URL] dla Twoich podopiecznych, Neris - pieniążki, jeśli będą, pod koniec miesiąca. Quote
Neris Posted February 5, 2008 Author Posted February 5, 2008 jeżeli wszystko pójdzie dobrze, Malizna jedzie w piątek do nowego domu Quote
Neris Posted February 7, 2008 Author Posted February 7, 2008 Alat 27 Asp 27 Bilirubina 0,2 Mocznik 72 Kreatynina 0,9 waga 4300g Jedzie do domku w sobotę, nie ma na co czekać... teraz i tak nie bardzo mam siłę się nią zajmować. Quote
szajbus Posted February 7, 2008 Posted February 7, 2008 Wiem cioteczko. Niech Maliźnie tym razem się powiedzie! Quote
Neris Posted February 7, 2008 Author Posted February 7, 2008 U doktora uciekła bidunia pod stół... [IMG]http://images33.fotosik.pl/135/1860c366ecb7a212med.jpg[/IMG] Quote
majqa Posted February 7, 2008 Posted February 7, 2008 Wyrazem pychola szło by obdzielić dzieści psich nieszczęść...Całusy Malizno!!! "Wywalczyłaś" ją Neris!!!:loveu: Quote
szajbus Posted February 7, 2008 Posted February 7, 2008 Zmieniła sie nasza panienka. I przytyła widzę. Niech jedzie po nowe życie. Quote
Neris Posted February 8, 2008 Author Posted February 8, 2008 Muminek lubił się z nią bawić. On był jeszcze mniejszy od niej. Moje małe słonko, radosny promyczek. Nie wiem jak sobie poradzić. Quote
majqa Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 [quote name='Neris']Muminek lubił się z nią bawić. On był jeszcze mniejszy od niej. Moje małe słonko, radosny promyczek. Nie wiem jak sobie poradzić.[/quote] Neris nie wiem, co Ci podpowiedzieć...Zawsze z wielkim podziwem patrzyłam na osoby, które znalazły w sobie siłę by rozstać się ze zwierzaczkiem i dla dobra zwierzaczka...a Ty swoje traktujesz jak najukochańsze dzieci, stąd ten ból, niepewność i tęsknota. Nie ukrywajmy, te zwierzaczki też to czują... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.