*Gwiazdeczka* Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Mam pytanie, bo mieszkam w okolicy, gdzie często są polowania. "Myśliwi" dla mnie pseudomyśliwi:diabloti: zachowują się w sposób niezwykle chamski i arogancki. Chodzą po czyimś terenie i uważają się za święte krowy, że nikt im nic nie zrobi, bo to byli policjanci (akurat to nie jest powód do chwalenia się:evil_lol:) Ale do rzeczy.. nie dosyć, że zachowują się bezczelnie, to strzelają do psów (zabijają)! Czy zmieniło się prawo, że psa który biega po polu mogą zabić? Może Wy wiecie.. Przecież to może być pies gospodarza, który np. wyszedł z zagrody, niekoniecznie jakiś bezdomny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Słyszałam, że mogą, gdy uznają że pies jest dziki. W Elblągu zastrzelono rodowodową sukę owczarka niemieckiego, na spacerze. Była z właścicielami :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gwiazdeczka* Posted December 30, 2007 Author Share Posted December 30, 2007 A masz na to odpowiedni paragraf, że mogą (jak dziki pies)? Oni się już tak rozpanoszyli, że szok! Ludziom którzy zwracają im uwagę żeby nie chodzili po ich terenie grożą, bo oni mają broń! Mam zamiar pisać w tej sprawie do wójta! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polna Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Mogą strzelac 200m od zabudowan, prawnie psa w lesie spuścić nie można. Czasami są nawet zmuszeni, radze poczytac o szkodach jakie wyrządzają psy w lasach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polna Posted December 31, 2007 Share Posted December 31, 2007 I co Gwiazdeczka czytałaś cos nt. temat, czy nadal widzisz tylko wine myśliwych? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gwiazdeczka* Posted January 1, 2008 Author Share Posted January 1, 2008 Nie wiem czy uważnie czytałaś moje posty.. chyba nie. Grożenie komuś bronią albo strzelanie za płotem nie jest chyba normalnym zachowaniem. Dodam, że wcześniej wybili komuś szybę w oknie, w domu. Proszę o wypowiedzi kogoś, kto może mi pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polna Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 To może zwróć się do policji. Strzelac mogą 200m od zabudowań nie zaleznie czy to pies gospodarza, babci Wiesi czy bezpański. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gwiazdeczka* Posted January 1, 2008 Author Share Posted January 1, 2008 Wisz, policja ma to w d*** bo to byli policjanci (ci niby myśliwi) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gwiazdeczka* Posted January 2, 2008 Author Share Posted January 2, 2008 Nikt się nie zna, nikt nie może mi pomóc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 3, 2008 Share Posted January 3, 2008 Myśliwi mają swoje koło łowieckie, ktoś się mni opiekuje. Mozesz tam złozyć skargę. Zapytaj w Urzędzie Gminy. Mnie tez szlag trafia, jak potem taki myśliwy opowiada, zę strzelał kilka razy do dzika, jak sie potem okazało, rozniósł go na miazgę, bo dzik był malutki, a myśliwy pijany w 3 doopy. Albo jak dla sportu zabili 3 borsuki, matkę i 2 male. Nie sa pod ochroną, aich ciałka leżały na polu obok mojej działki długi czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gwiazdeczka* Posted January 3, 2008 Author Share Posted January 3, 2008 Pismo z podpisami poszło. Zobaczymy co wskóram.. Malagos, dokładnie tak się dzieje jak opisujesz. Taka niekrzesana chołota, zero kultury:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gwiazdeczka* Posted January 5, 2008 Author Share Posted January 5, 2008 Podbijam. Miał ktoś podobny problem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted January 6, 2008 Share Posted January 6, 2008 [B]USTAWA z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt[/B] [B]Rozdział 10 [/B] [B]Ubój, uśmiercanie i ograniczenie populacji zwierząt [/B] [B]Art. 33a. ust. 3. [/B]Zdziczałe psy i koty przebywające bez opieki i dozoru człowieka na terenie obwodów łowieckich w odległości większej niż 200 m od zabudowań mieszkalnych i stanowiące zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących, w tym zwierząt łownych, mogą być zwalczane przez dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich. Art. 33 ust. 4 stosuje się odpowiednio. [B]Art. 33. ust. 4.[/B] W sytuacji, o której mowa w ust. 3 i 3a, dopuszczalne jest użycie broni palnej przez osobę uprawnioną. [quote name='Rybc!a']Słyszałam, że mogą, gdy uznają że pies jest dziki. W Elblągu zastrzelono rodowodową sukę owczarka niemieckiego, na spacerze. Była z właścicielami :([/quote] Nie sądzę, żeby rodowodowa suka onka spacerująca z właścicielami mogła być uznana za dziką i przebywającą bez opieki człowieka i zastrzelona, nawet jeżeli biegała po lesie. :shake: [quote name='Polna']Mogą strzelac 200m od zabudowan, prawnie psa w lesie spuścić nie można. Czasami są nawet zmuszeni, radze poczytac o szkodach jakie wyrządzają psy w lasach.[/quote] Psa w lesie puszczać nie można, ale karą za puszenie na pewno nie może też być bezpodstawne zabicie psa. Predzej jakiś mandat, pouczenie lub inne środki karne. [quote name='Polna']To może zwróć się do policji. Strzelac mogą 200m od zabudowań nie zaleznie czy to pies gospodarza, babci Wiesi czy bezpański.[/quote] Strzelać mogą 200 m od zabudowań, ale tylko do psów [B]zdziczałych[/B] przebywających bez opieki człowieka, jak pisze w ustawie. A wiadomo, że pies zadbany, czysty, z obrożą zdziczały raczej nie jest, mimo że czasami jest pozbawiony opieki człowieka. Jednak myśliwi nie przestrzegają ustawy i strzelają do psów w lesie, na łąkach, na polach (nawet jesli psy są z właścicielami), bo sprawia im to frajdę i mogą sobie poćwiczyć celność. Taka jest smutna prawda. :shake: Podobno wewnętrzne przepisy łowieckie są nieco inne niż ustawa, czyli niezgodne z prawem, bo ustawa jest aktem nadrzędnym i wszystkie inne akty powinny być z nią zgodne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sagaj Posted January 17, 2008 Share Posted January 17, 2008 Ja też walczę w podobnej sprawie z myśliwym, który zabił mi psa. Czekam na dochodzenie policji, na PZŁ i nadleśnictwo nie ma co liczyć. Znając ich "tradycję" gość dostanie naganę. Policja i sądy to już coś innego. Są wyroki skazujące za takie zabójstwa. Co prawda w zawiasach ale jednak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gwiazdeczka* Posted January 18, 2008 Author Share Posted January 18, 2008 [B]Sagaj[/B], rozmawialiśmy na gg:p. Do mnie przyszła odpowiedź od wójta o upomnieniu koła, gdy proceder powtórzy się, to zastosowane będą bardziej radykalne środki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trol Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 myśliwy może strzelać do psa gdy ten pies w towarzystwie człowieka goni zwierzynę poza zabudowaniami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.