Jump to content
Dogomania

Po 4 godzinach już go nie chcą;(Fart 2letni Golden Katowice . ma dom


piekielnyaniolek18

Recommended Posts

Jak zawsze wyszłam z Milką na popołudniowy spacer, często spotykałam innych właścicieli goldenów ale dziś to mnie aż zszokowało.Szła kobieta z pięknym goldenem, Milka podeszła do pieska by się przywitać więc zaczęłam z kobietą rozmawiać, zaczęłam głaskać psiaka i mówić że jest piękny grzeczny i w ogóle bo był bardzo spokojny no i tak chwilkę mówiłam a kobieta mi na to że to prawda że jest śliczny ale niszczy jej w mieszkaniu gdy go zostawia samego w domu a jak wraca to niema spokoju bo pies ciągle za nią chodzi i nie umie spokojnie wyleżeć w miejscu.Powiedziałam jej że po prostu jest stęskniony gdy jej cały dzień nie ma a ona na to że ją to denerwuje i w tym tygodniu idzie z nim do weta....(wiecie po co [IMG]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_cry.gif[/IMG] ). Powiedziałam jej że może psa oddać do adopcji i że taki piękny pies na pewno szybko znajdzie nowy domek i wiecie co mi odpowiedziała [IMG]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_evil.gif[/IMG] ...że chciała go sprzedać ale nikt go nie chciał i że woli go uśpić niż oddać go za darmo normalnie ręce mi opadły, tłumaczyłam jej spokojnie by jednak zdecydowała się na adopcję jednak nie nalegałam by kobieta nie odeszła, niestety nic nie pomogło, więc spytałam się za ile chce tego psa sprzedać, powiedziała że jeśli go chcę to sprzeda mi go za 200zł no i co miałam zrobić [IMG]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_cry.gif[/IMG].Piesek znalazł się u mnie.
Fart, a u swoich poprzednich właścicieli Friki, miał zostać uśpiony z powodu niszczenia rzeczy w mieszkaniu gdy zostaje sam, plątania się za właścicielem po domu. Jest nierodowodowym goldenem,.
Fart jest całkiem normalnym lecz nieco zaniedbanym goldenem, jest wychudzony. Bardzo garnie się do ludzi.Po spuszczeniu ze smyczy radośnie biega, jednak nie można go przywołać, jednak gdy się do niego podejdzie by zapiąć smycz nie ucieka Lubi spać w łóżku, przytulać się, bawić. Jest bardzo żywy, potrzeba mu dużo ruchu. Obecnie jest uczony jak prawidłowo, bez ciągnięcia chodzić na smyczy.Pozostawiony sam w domu nic nie zniszczył.
Początkowo bał się wchodzenia do windy ale po kilku dniach już się przyzwyczaił.
Jest łagodny w kontaktach z innymi psami, chętnie się z nimi bawi, w tych zabawach jest bardzo ostrożny.Jest bardzo mądrym psiakiem, szybko się uczy, w ciągu tych kilku dni nauczył się komendy "siad" oraz "daj łapkę".Spokojnie poddaje się zabiegom pielęgnacyjnym.Co do kontaktów z dziećmi nie ma problemów jest ostrożny tak samo jak w kontaktach z psami nie skacze po dzieciach.Fart ciągnął na smyczy jednak na kilka dni założyłam mu kolczatkę i teraz nie ma problemów chociaż czasem zdarzy się że pociągnie jak zobaczy innego psiaka.Jest naprawdę kochanym psem który zasługuje na wspaniały domek bo jest tego wart.U mnie niestety na stałe zostać nie może chodź bardzo bym tego chciała, pewnie i tak będę ryczeć jak głupia gdy znajdzie się dla niego domek ale wiem że to będzie dla niego najlepsze wyjście.Warunkiem adopcji będzie kastracja psiaka no i oczywiście podpisanie umowy adopcyjnej.Fart zostanie przed adopcją zaczipowany.Domek Pilnie poszukiwany!!!!

[IMG]http://images26.fotosik.pl/128/cdb321aba7cfd30em.jpg[/IMG]
[IMG]http://images26.fotosik.pl/129/3bfadd4b443438b3m.jpg[/IMG]
[IMG]http://images32.fotosik.pl/85/c46bf376a07c8fb5m.jpg[/IMG]
[IMG]http://images34.fotosik.pl/88/8b7c31f5ba25bb51m.jpg[/IMG]
[IMG]http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8b7c31f5ba25bb51[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Szansa została poinformowana jako pierwsza i tam jest napisane wszystko na bieżąco, z resztą tutaj też będę pisać.Założyłam również tutaj temat bo jak wiadomo jest tu mnóstwo forumowiczów i w ten sposób zwiększam szanse na znalezienie domku dla Farta.Jeśli możecie puśćcie wici po znajomych może ktoś chce takiego pięknego psiaka, bo mimo że rasowy to chętnych brak, już nawet nie chcę myśleć jaki problem mają bidy schroniskowe z resztą wystarczy spojrzeć na ilość tematów tu założonych:-(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Fart znalazł domek ale tylko na kilka godzin:-(
Pani Gosia którachciała adoptować Farta przyjechała po niego ze swoim psiakiem
Godzina 11.00
[QUOTE]Obydwa psiaki bardzo dobrze na siebie zareagowały jednak Giguś był można powiedzieć troszkę "napalony" na Farta jednak ten nic sobie z tego nie zrobił.Umowę podpisałyśmy.Na początku Gdy Fart zobaczył Gigusia na dworze to dał taki popis że wyszarpał się z obroży i zaczął szaleć i prawie wpadł pod autobus, ale mieliśmy stresa.Ja oczywiście popłakałam się na końcu ale ciesze się że w końcu Fart będzie szczęśliwy.Tylko Milka jak wróciliśmy zaczęła strasznie płakać za Fartem.Pani Gosia obiecała że będzie pisać co u niej i psiaków słychać[/QUOTE]
Godzina 18.00
[QUOTE]Dzwoniłam ponad godzinkę temu do Pani Gosi mówiła że wsyzstko jest super i jutro mi zadzwoni jak im minęła noc i wogóle, przed chwilą dzwonił do mnie jej mąż onanawet nie raczyła, powiedział że w domu jest katastrofa i oni go już nie chcą i dziś Pan chce mi go spowrotem odwieźć normalnie nie wiem co myśleć, siedze i rycze miał być taki wspaniały domek...[/QUOTE]
Godzina 18.30
[QUOTE]Pan on już wyjeżdża z domu[/QUOTE]

Nie chcę nawet tego komentować zwłaszcza że domek wydawał się idealny:-(

Link to comment
Share on other sites

Niestety Pani Gosia nawet nie raczyła ze mną porozmawiać.Prosiłam by został u nich chociaż przez noc zwłaszcza że ja z Katowic a oni z Łodzi ale powiedział że nie bo mają 1,5roczne dziecko i ono nie wie co się dzieje, więc poprosiłam by dał nam godzinkę żeby jakiś tymczas znaleźć a on że mogę za godzinę zadzwonić ale że on i tak już wyjeżdża, po prostu brak słów.Nawet nie chcę myśleć jak Fart musi się czuć, zwłaszcza że sami przyznali że to nie jego wina tylko ich psa, przyjechała ze swoim psem widziała jak się zachowują razem, powiedziała że pewnie to minie i co wyobrażała sobie że po 4 godzinkach będą siebie nawzajem olewać, ręce mi się trzęsą i płakać się chce:-(

Link to comment
Share on other sites

Pan Dariusz na Allegro w aukcji [URL="http://www.allegro.pl/item278081682_golden_retriever.html"][COLOR=#0000ff]http://www.allegro.pl/item278081682_golden_retriever.html[/COLOR][/URL] szukał dobrego domu dla swojego dwuletniego golden retrievera.
W dniu 18.12.2007r. pan Dariusz, w dobrej wierze, przekazał Roksanie bezpłatnie swojego psa Dicka. Dick został wcześniej zaczipowany i zarejestrowany na osobę pana Dariusza. Roksana zobowiązała się przed właścicielem psa, ze zapewni mu dobry dom i wszystko czego mu będzie potrzeba.

Wg Roksany, wersja wydarzeń dla nas:
Będąc na spacerze z Milką Roksana spotkała kobietę z psem, którego chciała zaprowadzić do weterynarza celem uśpienia. Roksana przejęta losem zwierzęcia zaproponowała jej wykupienie go za kwotę 200 zł. Właścicielka przystała na te propozycje. W dniu następnym Roksana odebrała psa od właścicielki przekazując jej żądaną kwotę. Właścicielka wzięła pieniądze i odeszła nie kwitując otrzymania pieniędzy za psa ani nie podpisując dokumentu przekazania, którego rzekomo Roksana zapomniała zabrać z domu. Nie zostawiła tez informacji o imieniu psa. Na forum nadano mu imię Fart.

Biorąc pod uwagę kłopoty finansowe Roksany związane ze stanem zdrowia Milki podjęliśmy decyzję o zwróceniu jej kwoty wydanej na wykupienie psa.
Dwukrotnie, w korespondencji prywatnej i na forum padała w kierunku Roksany prośba o zaczipowanie Farta. Niestety, prośby te pozostawały bez odpowiedzi.
W dniu 12.01.2008r Roksana napisała do byłego właściciela emaila z prośbą o zamianę w bazie zwierząt czipowanych danych pana Dariusza na swoje nazwisko. Jednocześnie nie poinformowała go o przekazaniu psa innej osobie.

Dick i Fart to ten sam pies.
Podczas pobytu Dicka u Roksany pies nie był należycie pielęgnowany i nie otrzymał należytej opieki weterynaryjnej.
Niestety okazuje się, że na innych forach Roksana okazała się również osobą nieuczciwą i niegodną zaufania.

W dniu dzisiejszym Roksana przyznała się do zarzucanych jej czynów.

Link to comment
Share on other sites

To smutne!!
Same widzicie jak to trzeba "mieć oczy na słupkach"-zaufanie niestety ograniczone!!!
Ja z racji tego,że nie jestem już młoda i taka ufna,często stawiam pytania na wątkach i wysuwam wątpliwości ,a wiele młodych i zbyt ufnych dziewczyn traktuje to jako napastliwośc!
Nalezy sprawdzać i pytać,bo te Wasze pieniądze /moje też!/są odebrane sobie lub Waszym dzieciom !
A mogłyby pomóc innemu psu,który jest np.w stanie zagrożenia życia!
Więc jeśli starsza dogomanka ma watpliwosci /może nawet niesłuszne?/to mimo wszystko trzeba trzymać sie zasady: wszelkie wydatki ze zbiórek powinny być przedstawiane na wątkach,jak równiez od kogo i w jakiej wysokości.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...