Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Unbelievable']:mdleje: have no ****ing idea :evil_lol:
[/QUOTE]

Cholera, a myślałam, że ty mi to wyjaśnisz :evil_lol: Nie wiem, co autor miał na myśli, ale mnie to niesamowicie zaintrygowało :evil_lol:

Posted

[quote name='Unbelievable']...filmik znaleziony na fejsie

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=A5BRTGy1Gzs[/URL]

:roll:[/QUOTE]
Wstrząsnęło mnie to porządnie:sad:
Ciekawe, czy Paluch dotrzyma słowa z tym zgłoszeniem sprawy do Prokuratury:hmmmm:

Posted

[quote name='Aleks89']yamayka ma nick możesz rwać:diabloti: + jest taki ,że w zawodach to ona już sobie nie postartuje ,bo ktoś by jej na bank wytentegował w zakazany pysk[/QUOTE]
... i bardzo dobrze:)

pzdr.

Posted

tak trochę olałam galerię :evil_lol:
[quote name='Talia']Pozostaje tylko pozazdrościć zapachów :loveu:
Myślałaś może nad zbadaniem trzustki?[/QUOTE]
nie widzę potrzeby badania trzustki, ona na prawdę nie miała tej kupy najgorszej, teraz ma już o niebo lepszą ;) i robi dwie dziennie zamiast 5/6 :grins:

Posted

[quote name='Amber']Gastro jest boskie w swojej... cenie :evil_lol:

Jak potem zaczniesz podawać inną karmę to się nie zraź nawet 3 dniami ostrej sraki ;)[/QUOTE]
weź mnie nie denerwuj nawet :evil_lol: przypominam że mam w mieszkaniu wykładzinę :) chyba jej specjalnie rozłożę podkłady :mdleje: i koniecznie kilka dni wolnych :grins:

Posted

Nie, no może aż takiej sraki nie będzie ;) raczej po prostu spodziewaj się gejzerów na spacerach... Ja od dziś rana podaję Jariemu samego Kobersa i rano był gejzer, ale teraz już jest lepiej dużo.

  • 2 weeks later...
Posted

gejzery przeżyję :diabloti:
dalej jest kawałek sraczki przy czymś innym niż karma. Eh ;)



Byliśmy sobie na zlocie i Brum bardzo dobitnie pokazała, że jest ciężkim do szkolenia pieseczkiem i bardziej niż agility i frisbee powinniśmy się zająć IPO :p a poza tym bawi się ze wszystkimi pieskami, wszystkie pieski ją kochają i jest fizycznie nie do zdarcia :diabloti: i coraz bardziej słucha swojej pańci

Posted

[quote name='Amber']A ona jest na tym zwyklym gastro 30/20?

Pociesze cie, ze u nas tez srednio wyszlo z Kobersem ;)[/QUOTE]
nie mam pojęcia w zasadzie, ale raczej tak, niestety worek został w łomży : P
nie wiem czemu byłam przekonana że to ma 25% białka :hmmmm: w każdym razie na worku było napisane że wysokoenergetyczna, to mi się rzuciło w oczy :evil_lol: ja już nie ogarniam tych karm

tzn?
[quote name='evel']Wy to macie, przepraszam za wyrażenie, nieźle przes.ane z tymi psimi brzuchami :evil_lol:

Zdjęcia będą? :)[/QUOTE]
no mamy :diabloti:

będą, na przykład takie gdzie mój mały biedny miękki borderek szarpie się z mixem CC :grins:

Posted

Nie, ona jest ciezkawa raczej ;) Tak pytam bo skoro ja trawi ladnie to trzustke ma zdrowa... Tyle dobrze. Ale nadal nie wiadomo czemu ma srake po czym innym :diabloti:

A u nas? Kupy 3x dziennie, czasem w miare OK, ale czasem sraka, baki okropne no i widac, ze przyswajanie ogolnie do D. A zeszlo 9kg wiec bylo troche czasu na przestawienie. Po powrocie do gastro z miejsca kupka 1-2 dziennie, twarda i zero bakow :p

Posted

[quote name='Amber']Nie, ona jest ciezkawa raczej ;) Tak pytam bo skoro ja trawi ladnie to trzustke ma zdrowa... Tyle dobrze. Ale nadal nie wiadomo czemu ma srake po czym innym :diabloti:

A u nas? Kupy 3x dziennie, czasem w miare OK, ale czasem sraka, baki okropne no i widac, ze przyswajanie ogolnie do D. A zeszlo 9kg wiec bylo troche czasu na przestawienie. Po powrocie do gastro z miejsca kupka 1-2 dziennie, twarda i zero bakow :p[/QUOTE]
u niej to na 99% jelita które dobrze nie trawią wszystkiego, a już szczególnie mało przetworzonych produktów, największa tragedia jest po surowym ;)

kurczę to rzeczywiście nieciekawie... będziesz jeszcze kombinować z czymś innym?

Posted

W takim razie Jari też ma chore jelita :eviltong: Ja mu czasami daję jakąś kostkę, bo dobrze robi na zęby jednak, srakę ma potem cały dzień, ale mówi się trudno :lol:

Ja bym bardzo chętnie pokombinowała, ale skończyły mi się chyba możliwości ;). Na bytówkach to wiem, że na każdej będzie kiepsko, a reszta jest tak samo droga jak gastro więc żadna to alternatywa. A nie wydam kolejnych 250 zł na karmę, po której będą gazy zabójcy i gejzer. Szkoda mi i psa i siebie...

Te bąki to może tak na piśmie nie wydają się czymś strasznym, ale serio wstyd kogoś do domu zaprosić. Jak Jari był na tym Kobersie, to przyszedł facet do montażu internetu... Gość pewnie pomyślał, że chowam trupa w szafie :evil_lol:

Posted

[quote name='Amber']W takim razie Jari też ma chore jelita :eviltong: Ja mu czasami daję jakąś kostkę, bo dobrze robi na zęby jednak, srakę ma potem cały dzień, ale mówi się trudno :lol:

Ja bym bardzo chętnie pokombinowała, ale skończyły mi się chyba możliwości ;). Na bytówkach to wiem, że na każdej będzie kiepsko, a reszta jest tak samo droga jak gastro więc żadna to alternatywa. A nie wydam kolejnych 250 zł na karmę, po której będą gazy zabójcy i gejzer. Szkoda mi i psa i siebie...

Te bąki to może tak na piśmie nie wydają się czymś strasznym, ale serio wstyd kogoś do domu zaprosić. Jak Jari był na tym Kobersie, to przyszedł facet do montażu internetu... Gość pewnie pomyślał, że chowam trupa w szafie :evil_lol:[/QUOTE]
ja Brum daję preparowane i wędzone, po tych jest całkiem ok i raczej nie ma znacznego pogorszenia, jakieś zębowe pedigri też czasem dostaje i nie ma problemu, chociaż pewnie jakby dostała tego dużo to niezbyt ładne kupcie by były

a tani szit typu puffi mu dawałaś kiedyś?
wiem o co chodzi z bąkami, ale ja tak miałam jak Brum narobiła w domu ;) smród się przynajmniej pół dnia utrzymywał :roll: już nie mówię o urynie na wykładzinie :)

[IMG]https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-h.ak/hphotos-ak-ash4/404719_524729910876057_628074632_n.jpg[/IMG]

Posted

A u nas jest lepiej po surowych. Po wędzonych to kupa była w domu zamiast na dworze :evil_lol:

Tani szit dawałam i było bardzo, baaaardzo źle ;)

Tak sobie pomyślałam, że moim jedynym ratunkiem jest zatrudnienie się w RC, żeby mieć taniej karmę. Mogę zajwaniać przy taśmie ;) Niestety fabrykę mają trochę daleko :evil_lol:

Kupa czy siki (o ile nie są na dywanie ;) ) to jeszcze pół biedy bo sprzątniesz, popsikasz Brise i masz spokój. Bąki chodzą za tobą cały dzień i regularnie dostarczane są nowe dostawy siarkowodoru do powietrza, aby stężenie utrzymywało się na stałym poziomie :lol:

Posted

Moja tak samo ma upośledzone trawienie i wchłanianie. Im bardziej przetworzone, poszatkowane tym lepiej. Im mniej mięsa, tym lepiej. Paradoksalnie mogłaby żyć na samym ryżu i kupeczki byłyby podręcznikowe. Doszłam już do etapu że ma zarówno białko zwierzęce jak i roślinne w formie hydrolizatu. Nie chcę myśleć co będzie jak przestanie karmę tolerować... Jakaś masakra.
Znam bączki doskonale, cuchną potwornie, jakby gniła od środka. Okropność. Tego się nawet wywietrzyć nie da, to się wżera w ściany, tapety, obicia mebli. Smród okropny, aż w oczy gryzie i można siekierę powiesić.

Ubeblable :evil_lol: jak sucza trawiła wcześniej, jako szczeniak ? Bo zastanawiam się na ile stan mojej suki to moja wina a na ile po prostu geny i pech.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...