Fundacja Medor Posted September 15, 2010 Posted September 15, 2010 [URL="http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/normal/55871.jpg"][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/250/55871.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/normal/55871.jpg"][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/50/55871.jpg[/IMG][/URL][URL="http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/2/normal/55871.jpg"][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/2/50/55871.jpg[/IMG][/URL][URL="http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/3/normal/55871.jpg"][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/3/50/55871.jpg[/IMG][/URL][URL="http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/4/normal/55871.jpg"][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/4/50/55871.jpg[/IMG][/URL][URL="http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/5/normal/55871.jpg"][IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/5/50/55871.jpg[/IMG][/URL] jeśli nie możesz mnie zabrać do domu zaadoptuj mnie wirtualnie [B]Zuza [/B] [B]płeć:[/B] suka [B]wiek:[/B] 5 lat 1 miesiąc [B]rasa:[/B] mieszaniec [B]miasto:[/B] Zgierz [B]sterylizacja:[/B] tak [B]szczepienia:[/B] tak [B]odrobaczenie:[/B] tak [B]opis: [/B] Zuza mieszkała pod paletami. Była szczenna, szybko została wysterylizowana. Niestety jej jedyną jest to , że nie lubi kotów. Zgadza się z innymi psami jest łagodna i kochana. Dom jest bardzo pilny. Pani która zaopiekowała się nią tymczasowo sama ma już trzy psy dlatego nie może jej zatrzymać. Kontakt poniżej [B]kontakt:[/B] [B]kontakt z wolontariuszem[/B] Opiekunka Zuzy 783 464 513 pomózcie w ogłoszeniach moze udało by sie ja wrzucic na stronę schroniska Quote
piechcia15 Posted September 15, 2010 Author Posted September 15, 2010 po co tu wklejacie zgierskie psy??? mało mamy? nie ma tam tej koszulki, jest tutaj... [URL]http://www.psy.pl/karta-produktu/art4,10,koszulka-zerwijmy-lancuchy-seria-limitowana.html[/URL] niestety za pomocą żadnego cudu nie da się psa wyprowadzić po 16 a po 17 to już wogóle. To może dogadajcie się z nim jakoś tak że weźmiecie psa mimo wszystko i u was dojdzie do siebie, może dałoby się tak?przecież wiadomo, że od leżenia sie nie zagoi. a wogóle ta staruteńka ONka od czasu pobytu u nas troche podupadła na zdrowiu:( widać że ślepnie na jedno oczki, zęby krzywe,pewnie się ruszają i bolą. Strasznie mi jej szkoda bo widać że mocno zestresowana jest:( Dla niej DT by się przydał...taki dożywotni:( dziś trafił amstaf...piękny identyczny jak Drops!! duży, umięśniony. Hycel zgarnął go razem z drugim kundelkiem bo tarmosił nim, gryzły się. Biednego uflaganego w błocie kundelka ludzie już odebrali, ale właścicielka amstafa z Ksawerowa jest ciężko oburzona jakim prawem jej pies trafił do schroniska i że nie będzie nic płaciła za odbiór własnego psa!! co za babsko, nie pilnuje takiej bestii, lata po mieście jakby to był jamnik i jeszcze nie czuje się winna...szok!! aha Benio poszedł do adopcji, zamieszkał w Pabianicach:) Quote
Fundacja Medor Posted September 15, 2010 Posted September 15, 2010 to jest sunia z besiekierza czyli z gminy zgierz pani ma ja na tymczasie bo nie chciała ja zawiezc na kosodrzwiny my pomoglismy w sterylce wrzuciłam ja na nasze istrony i kogo sie da prosze o pomoc Quote
Madzik77 Posted September 16, 2010 Posted September 16, 2010 Extra ta koszulka! Jesli ktos by zamawial to prosz dac znac dolacze sie do zamowienia i podizelimy sie kosztami transportu. Imwiecej kupi tym nizszy koszt bedzie KTO KUPUJE?? Quote
piechcia15 Posted September 16, 2010 Author Posted September 16, 2010 ja bym kupiła jakby ktoś jeszcze brał. Dziś ten wizerunek jest na październikowym Moim Psie...robi wrażenie !! KTO JESZCZE ZAMAWIA??BĘDZIE TANIEJ! HMM ALE CZEGOŚ TU NIE KUMAM, bo teraz kliknęłam na tą koszulkę i wyszła mega kwota 85zł??o co chodzi?? Quote
łodzian3333 Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 ONek nadal mocno spuchnięty i jeszcze nie do adopcji. Natomiast dowiedziałam się że są inni zainteresowani tym psiakiem. Wobec powyższego zrezygnowaliśmy z niego. W przyszłym tygodniu upewnię się tylko czy faktycznie go zaadoptowali. Quote
Madzik77 Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 Piechcia a ile razy kliknelas? Jak pisze sie na ta koszulke tylko nie iwem czy S czy M? Koszty transportu 15 zł Moze jeszcze ktos to po 5 zl wyjdzie tylko.... KOMU KOMU Quote
piechcia15 Posted September 17, 2010 Author Posted September 17, 2010 Łodzian ale dowiedz się napewno co z tymi chętnymi bo dziś lub wczoraj trafił drugi piękny ONek długowłosy i na tamtego też jest chętny to może o tamtym mówili. Karolina była dzisiaj z nim na długim spacerze. On jest świetny!! taki wesoły i milusi:) Quote
piechcia15 Posted September 17, 2010 Author Posted September 17, 2010 koszulki dziś zamówione, zamówiono sztuk duuużo bo Pan Doktor z Podaj Łapy:evil_lol: także zamawiał :cool3: dlatego też będzie taniej:) wzięłam koszulkę dla siebie i dla schroniska to powiesimy na ścianie jako odstraszacz głupich ludzi :diabloti: a więc Madzikowa organizuj kasę od siebie i tego drugiego ludzia i mi podrzuć albo do Podaj łapy:cool3: ---------------------------------------- kurcze dziś z naszego pobytu w schronie nic za bardzo nie wyszło, bo cały boży dzień kisili trawę na wybiegu:( akurat dzisiaj :angryy: i musiałyśmy chodzić po staremu na ulicę:( a więc dziś skorzystał Bumiś, Labradorka, ONek "łodzianki", kaukazka, Rudzia i Amur. Quote
kasia14 Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 Jakby ktoś chciał, to ja jestem jutro....;) Quote
kasia14 Posted September 18, 2010 Posted September 18, 2010 Dziś do adopcji poszedł ONek (ten od łodzianki) ale pojechał gdzieś tam za Pabianice, nie pamiętam nazwy. Z ludźmi się minęłam, ma mieszkać na dworze, mieli rotka ale odszedł za TM (ze starości), będzie miał do dyspozycji duży, ogrodzony teren. Ludzie wzięli go w sumie przypadkiem, błąkał się w ich okolicy mieszaniec boksera, dokarmiali go ale nie jest to pies, który może być na dworze, nikt go nie szukał a oni nie chcieli psa do domu, więc przywieźli go do nas a wyszli.... z psem ;) Do domu poszedł też taki duży, biały pies w czarne łaty (2669 Pegaz), był w 'tunelu' w 10 (po lewej), też będzie mieszkał na dworze ale myślę, że się dostosuje szczekacz do roli stróża. Na wybieg wyszedł tylko Bumiś, malamut z tego 'boksu' za schroniskiem, suczka ok. 1 roku taka ruda malutka 2901 i 2 szczeniaki podrostki, które są z nią w boksie w szpitalu. Quote
łodzian3333 Posted September 19, 2010 Posted September 19, 2010 ONek pojechał do Jadwinina, oby było mu tam jak najlepiej w piątek był jeszcze nie do adopcji , bo spuchnięty za bardzo był, w sobotę pojechaliśmy z nim pochodzić, a jego już nie było widziałam też tego drugiego ONka (nowego) - jest duży, młodziutki i bardzo kontaktowy Quote
izolda27 Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Dziewczyny potrzebuje pomocy,zaginał mój mój kocur Szarik w okolicach Konstantynowskiej i Majdany.Jest nie kastrowany.Ma szary grzbiet i połowę łapek,brzuch,podgardle i łapy są białe,ma też złote znaczenia.Ma około roku i waży około 4 kilo.Kurcze obszukałam okolice i miejsca gdzie są koty i nic .Tu ludzie mają koty ale nie są skorzy do pomocy.Dzieci z mojej kamienicy też go szukają ale jak kamień w wodę. Może ktoś go przygarnął,dzisiaj rozwieszę ogłoszenia ale może ktoś go widział z was.Nigdy mu się nie zdarzało znikać z podwórka.Nie ma go od piątku do południa. Dziecko tęskni i płacze.Pies oszalał szuka i nic. Martwię się .Pomóżcie.Dałam ogłoszenie w internecie ale może podpowiecie co jeszcze mogę zrobić.. Jego zdjęcie: [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/93754ec8356f0180.html[/url] Quote
modliszka84 Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 To moje okolice... Radzę nie szukać po ulicach a raczej przeszukiwać komórki, piwnice wokół domu. No i powywieszać ogłoszenia ze zdjęciem w okolicy Quote
izolda27 Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Rozwiesiłam ogłoszenia a jutro dalej powieszę,sąsiedzi niby wiedzą ale czy zareagują:( Quote
modliszka84 Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Nam kiedyś kotka uciekła z pierwszego pietra, chodzilismy jej szukać głownie w nocy - w dzien to kota nie znajdziesz. Po miesiacu sie znalazła, trzymała sie komórek opo drugiej stronie ulicy. Ja mieszkam kilka ulic od ciebie, tylko niestety rzadko bywam w domu :( więc za wiele nie pomoge Quote
izolda27 Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Ale jak byś mogła uczulić sąsiadów,że może się pojawić podobny kot to proszę o kontakt z góry dziękuje. On może być martwy,ale nigdzie też nie ma ciałka.Odchodzę od zmysłów.:( Może być w kwadracie ulic Konstantynowska,Konopna,Majdany,Warszawska chociaż wątpię bał się aut.Może też poprzeczna i dalej równoległe. Szukałam też nocą ale nigdzie nic nie słychać. Ogłoszenia dałam takie ze zdjęciem. Quote
izolda27 Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 W mojej okolicy są dwa zarośnięte podwórka,chaszcze po pas,dziś szukałam tam ,wlazłam przez płot i tam też nic;( Quote
piechcia15 Posted September 20, 2010 Author Posted September 20, 2010 trzeba zapytać w schronisku czy nie była przywieziona padlina:( co prawda do worka nigdy nie zaglądają, ale hucel czasem mówi co przywozi. To brutalne, ale lepiej wiedzieć ze nie żyje niż szukać miesiącami:( powiem znajomej z Konopnej aby miała oczy otwarte:) a jak Kocur się nazywa? może jak nie jest wykastrowany to poszedł się łajdaczyć? kiedyś nasz kocur schroniskowy jak poszedł to go 3 dni nie było, a ostatnio kocica z działki wsiąknęła na 10 dni:( i wróciła...w ciąży:) Magda za transport chyba nic nie będzie jeśli dobrze zrozumiałam, ale przywieź mi kasę, bo głupio będzie jak koszulki przyjdą a kasy brak:( Quote
dzodzo Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 [quote name='izolda27']Dziewczyny potrzebuje pomocy,zaginał mój mój kocur Szarik w okolicach Konstantynowskiej i Majdany.Jest nie kastrowany.Ma szary grzbiet i połowę łapek,brzuch,podgardle i łapy są białe,ma też złote znaczenia.Ma około roku i waży około 4 kilo.Kurcze obszukałam okolice i miejsca gdzie są koty i nic .Tu ludzie mają koty ale nie są skorzy do pomocy.Dzieci z mojej kamienicy też go szukają ale jak kamień w wodę. Może ktoś go przygarnął,dzisiaj rozwieszę ogłoszenia ale może ktoś go widział z was.Nigdy mu się nie zdarzało znikać z podwórka.Nie ma go od piątku do południa. Dziecko tęskni i płacze.Pies oszalał szuka i nic. Martwię się .Pomóżcie.Dałam ogłoszenie w internecie ale może podpowiecie co jeszcze mogę zrobić.. Jego zdjęcie: [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/93754ec8356f0180.html[/url][/QUOTE] to malo mozliwe ale dzis tak umaszczony kot błakal sie w okolicy pawilonu tam gdzie kiedys było "dla pana" więc bardzo daleko. zwrocilam uwage bo był ewidentnie kotem domowym, łasił sie przechodniom do nog-dzikie miejskie koty raczej przemykaja pod scianami, a czytałam Twoje ogłoszenie i nie mogłam sobie przypomniec gdzie zaginąl ten nie był zbyt duzy, szary z białymi łapkami-jechalam samochodem wiec widzialam z pewnej odległosci Quote
izolda27 Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 Mój jest szary nieduży z białymi łapkami,taki około 4 kg ma bardzo długi ogon ,może być wszędzie może ktoś go zabrał i mu zwiał nie wiem.Wabi się [COLOR=Red][I][B]Szarik.[/B][/I][/COLOR] Quote
dzodzo Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 no to moze przejedź sie tam, bo z wyglądu taki własnie był tzn tak umaszczony, ogon miał podniesiony do góry więc nie wiem czy długi kręcił sie koło sklepu mięsnego Quote
izolda27 Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 Przejadę się w tamtych okolicach,bo chodzi ci o okolice łaskiej Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.