Jump to content
Dogomania

Maltretowany Lisek-ma swój raj na ziemi:)Dziękujemy wszystkim,którzy nam pomagali.


Ania+Milva i Ulver

Recommended Posts

Problemem Liska nie jest codzienne zachowanie. Lisek jest spokojny, dobrze reaguje na cwiczenia zalecone przez behawioryste,lubi pieszczoty, wieczorem sam wskakuje na kolana TZ, bawi sie z psami.
Problemem Liska sa ataki szału. Lisek np. leży, zrywa sie gwałtownie biegnie przed siebie i rzuca sie na wszystko po drodze, psa, kota człowieka.Jak wezme go na rece w tym momencie to cały sie wije, wyrywa i chce mnie ugryz. Jak zamknę go samego, lata w kółko i gryzie swoj ogon.
Taki atak trwa kilka minut i powtarza sie kilka razy dziennie. Jeśli wtedy na drodze Liska bedzie np dziecko, listonoszka lub przechodzien na spacerze Lisek go ugryzie.Nie kontroluje wtedy swojego zachowania, nie wie kto go dotyka, atakuje wszystko i wszystkich.
Jego adopcja jest wielka odpowiedzialnoscia i wiekim ryzykiem.
Behawiorysta sugeruje zmiany w mózgu, take zachowanie nie jest typowe nawet przy zaburzeniach zwiazanych z złym traktowaniem.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 480
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Frotka']Nie zostało zrobione wszystko co możliwe, bo pies przebywa w skupisku innych psów i ludzi a tak jak pisze Ewa trzebaby dać mu szansę w domu z rozsądnym człowiekiem w relacji 1 na 1.

Z opisu zachownia psa można wywnioskować, że jest maksymalnie przerażony, niezależnie od ewentualnych zmian chorobowych.

Jeśli checie pomóc temu psu przenieście go do kogoś kto ma doświadczenie z takimi psami. Mogę polecić jedną osobę w Krakowie- odpłatne przechowanie trudnych psów, 10 zł za dobę, a czasami taniej. Jest to Pani która ma bardzo długi staż jako wolontariuszka. Przechowuje (nieodpłatnie) najtrudniejsze psy z krakowskiego schroniska a od czasu do czasu zabiera na przechwoanie psy "zlecone" przez innych wolontariuszy. Co do opłat - można się umówić, bo jej nie zależy na zarobku tylko środkach na karme dla jej podopiecznych. Gwarnatuję Wam, że ta osoba da sobie radę z Liskiem.[/quote]

Podaj mi proszę tel. tej Pani na PW.
Przekażę go Ewie niech obie porozmawiają.
Jeśli się ta Pani zgodzi, to Ewa do niej zawiezie Liska.
Na karmę może jakoś uda się nazbierać fundusze ale 300PLN miesiecznie to wątpię...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Ewa jest już po rozmowie i jest wstępnie umówiona z Panią Anią na przyszły tydzień.
Pani Ania kończy dobudowywać dodatkowe boksy...
Przed Świętami Lisek już będzie w nowym miejscu.Będzie tam miał swój boks, ciepłą budę i pełną miskę.
Będzie wypuszczany pod nadzorem - Pani ma ogromne doświadczenie z takimi psami i warunki na izolacę w razie napadu szału - tak, żeby nikomu nie zrobił krzywdy.
Co do opłat, to o nich nie mówiła ale dobrze byłoby podesłać Liskowi worek karmy (przynajmniej raz na dwa miesiące) i wysłać dla niego jakiś grosik.
Pani Ania ma same nieadpocyjne psy -te których już nikt nie chce lub takie nad którymi nikt nie może zapanować czyli stare, chore lub agresywne, więc taka pomoc bardzo jej się przyda.
Ewa będzie z nią w stałym kontakcie a i cioteczki z Brodnicy też zaraz dostaną na PW numer jej tel.

Pani Ania powiedziała- [COLOR=Red][COLOR=Blue]Pożyjemy zobaczymy jak się będzie[/COLOR] [COLOR=Blue]zachowywał..[/COLOR].[COLOR=Black][B]-[/B][/COLOR][/COLOR]
W każdym razie ma u niej dożywocie...
Dzięki Frotka za info o tej Pani....

Link to comment
Share on other sites

Ja też nie zapomnę o Lisku - mówiłam Ewie, że co drugi miesiąc podeślę parę groszy lub worek karmy...
Najważniejsze, żeby nie zwalić całego utrzymania na głowę Pani Ani - otworzyła hotelik z myślą o swoich "nieadpocyjnych podopiecznych"aby mieć dla nich na karmę i opiekę wet.
Skoro weżmie Liska jako swojego podopiecznego ,to trochę byłoby z naszej strony nie ładnie gdybyśmy postąpili w myśl zasady - wzięłaś, to już się martw dalej sama...:cool1:

Link to comment
Share on other sites

Okruszek w nowym domku. Mieszka w Alwernii w domku z ogródkiem. Ma do towarzystwa małego, kudłatego pieska. Z bólem serca oddałam maluszka:multi:

A Lisek - zobaczymy jak sytuacja się rozwinie, poczekamy do przyszłego tygodnia.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...