Jump to content
Dogomania

Leoś mix pekińczyka ma dom


Erazm

Recommended Posts

Oktawio, Leoś, a właściwie Toffik na dzień dzisiejszy ,musi się zregenerować po operacji oczka (nie najlepiej zniósł narkozę)jaką mu zafundowałam więc w tej chwili jak pisze Alpina dajmy mu czas, przy okazji chcę serdecznie podziękować panu Garncarzowi i jego wspólpracownikom, którzy pomogli mi doprowadzić stan zdrowia Leosia do perfekcji.
ps.Wiem, że psinka trafił do fantastycznej rodziny, ale dalej mi smutno:placz: Kocham Leosia (mój yorek przestanie mnie kochać jak rzuci okiem na to co wypisuję)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 145
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Leoś - Toffik ma sie świetnie. Podpisał pakt o przyjazni i wspołpracy z 4-letnia Justynką, nie rozdzielaja sie wcale. razem sie bawia,razem jedzą, razem śpią, A dziadek - ten przeciwny psu- codziennie wyprowadza go na spacer, mimo wielkiego ogrodu. Jeszcze miesiac a bedzie najbardziej rozpieszczonym psem jakiego znam.

Link to comment
Share on other sites

Ewciu nawet nie wiesz jaki to miód na moje zbolałe serce, aż mi coś kręci się w oku.
:placz::loveu:
O przepraszam, Leoś zasługuje, prowokuje i zresztą sam wymaga, aby być rooooozpieszczanym.
Justynko jesteś prawdziwą księżniczką o złotym serduszku, nigdy nie zapomnę Twojej reakcji kiedy powiedziałaś,że L-T ma zostać i karmiłaś go z rączki, mam nadzieję, że L-T odwdzięczy Ci sie najpiękniejszą psią miłością...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beata B']
Oktawio, Leoś, a właściwie Toffik na dzień dzisiejszy ,musi się zregenerować po operacji oczka (nie najlepiej zniósł narkozę)jaką mu zafundowałam więc w tej chwili jak pisze Alpina dajmy mu czas, przy okazji chcę serdecznie podziękować panu Garncarzowi i jego wspólpracownikom, którzy pomogli mi doprowadzić stan zdrowia Leosia do perfekcji.
ps.Wiem, że psinka trafił do fantastycznej rodziny, ale dalej mi smutno:placz: Kocham Leosia (mój yorek przestanie mnie kochać jak rzuci okiem na to co wypisuję)
[/quote]
Leoś był zoperowany przez najlepszego specja;istę z zakresu okulistyki weterynaryjnej:p:lol:
[B]mam nadzieję, że w umowie adopcyjnej został zamieszczony paragraf o kastracji-mówię poważnie[/B]

Link to comment
Share on other sites

Wysłałam PW do Ewy ale ona często zajęta bardzo...No a teraz czas przed Świętami więc zrozumcie, żonę i matkę...:lol:
Jakby coś to do niej zadzwonię...
Niech zdaje relację...:mad:


Taak...Tak....
Oktawia bardzo nadawałaby się na szeryfa....:evil_lol:
Ale i tak ją kocham...:);)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alpina']
Wysłałam PW do Ewy ale ona często zajęta bardzo...No a teraz czas przed Świętami więc zrozumcie, żonę i matkę...:lol:
Jakby coś to do niej zadzwonię...
Niech zdaje relację...:mad:


Taak...Tak....
[B]Oktawia bardzo nadawałaby się na szeryfa....:evil_lol:[/B]
[B]Ale i tak ją kocham...:);)[/B]
[/quote]
tak, tak a ja chciałam już pisac na wątku bazarkowym "Co chcecie kupic/sprzedac" (na psy w potrzebie), że chciałabym kupic czapkę oficera wermachtu ale się pochamowałam:evil_lol:-święta idą i jakoś tak:evil_lol::p Alpina Ty byś załatwiła bacik i już komplecik gotowy:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Alpinko czy masz jakieś wieści? Jedno malutkie słówko na otarcie łez? Jak tam Twoje królewny? Moje inne dzieciaczki, które wyadoptowałam mają się świetnie.Apollo idzie już w styczniu na szkołę, a reszta jest miziana i babeczki ciągle, a to dzwonią, a to mailują. Zrobiłam sobie najpiękniejszy prezent pod choinkę:lol::lol::lol:
Hi, hi, hi, ależ po co Ci bacik Oktawio, przecież tniesz języczkiem jak Don Kichot Cervantesa i tak jak on walczysz z niegodziwościami i ignorancją świata;)
Oktawko, bardzo Cię proszę usuń już cytat mojej wypowiedzi w której jest mój numer telefonu.
A tak w ogólnie to bardzo jestem ciekawa jak to się stało, że Leoś ma zalożony [B]PRZEZE MNIE[/B] wątek na Dogo? Bardzo jestem wdzięczna, bo historia Leosia zakończyła się szczęśliwie, ale fakt, że ktoś może pisać w moim imieniu jest co najmniej niesmaczny, a wręcz niebezpieczny.

Link to comment
Share on other sites

Mam wieści.
[B] Miki - Majki[/B] ma się świetnie!
Miał robione badania krwi i moczu - jest wszystko w normie!
Był również badany palpacyjnie, osłuchowo i chłopak o dziwo jest zdrowy!
Tylko gwałciciel z niego straszny - jak był chwilę u Ewy to wszystkie suczki jego -po kolei - nawet owczarek niemiecki...:cool3:
W domciu jest miziany i głaskany i ma wszelkie luksusy - ogródek też.
I tam nie ma suczki...Dzięki Bogu..
Podbił serca wszystkich a pieska staruszka który ma ok. 15lat na szczeście nie gwałci i podchodzi do niego z wielkim szacunkiem...
[B] Leoś[/B] to już w ogóle przepadł w butach on i dziewczynka są nierozłączni!
Nie musze pisać że jest bardzo kochany - nawet przez dziadka który nie zbyt był przychylny aby w domu pojawił się pies :loveu:
[B] Majunia z Gdańska[/B] jest również do nieprzytomności rozpieszczana razem z drugą koleżanką -staruszką shih- tzką Tosią - Maja miała robione badania krwi i moczu - wyniki są na dzisiaj...
Ogólny stan, lekarz określił na dobry - dużo lepszy niż Tosi...
Ewa dzisiaj kończy porządki i po południu wejdzie na DOGO to wszystko Wam napisze...

Oktawia jaki pejczyk - jaką gestapowska czapkę? :crazyeye:
Filmów kowbojskich nie ogladałaś czy co?
Szeryf nosi kapelusz z dużym rondem, portki jensowe w łaty, buty kowbojki no i gwiazdę...:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Ale byś się wystroiła...:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Beatko ja byłam przekonana, że to Ty założyłaś mu wątek i strasznie się zdziwilam jak powiedziałaś, że nic o tym nie wiesz...
I jeszcze bardziej zdziwiłam się tym, że pomimo, że nie wchodziłaś na DOGO tytuł został zmieniony...
[B][COLOR=Red]Ejże przyznawać się, kto założył wątek Leosiowi w Beaty imieniu?
Cel był zbożny i super, że się tak historia skończyła ale Beatka powinna mimo wszystko o tym wiedzieć.
[COLOR=Black]Szczerze mówiąc, to ja nawet o tym nie wiedziałam, że można założyć, powiedzmy w moim imieniu, wątek bez mojej wiedzy..[/COLOR][/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Same cudne nowiny:smilecol:
Alpinko, to nie problem, że ktoś założył w moim imieniu, problem jest głębszy, bo ktoś założył [B][U]pod moim imieniem[/U][/B], a to jest już [B][U]ścigane przez prawo[/U][/B], przyjrzyj się pierwszemu wątkowi, jest [B]podpisane Beata B.[/B] Jak przestanę tej osobie się podobać to może w moim imieniu Bóg wie co wypisywać w dowolnym miejscu, ato może byc mało zabawne.

Link to comment
Share on other sites

No to w końcu dowiedziałam sie co u mojej Majeczki słychać. Mimo iz była u nas tylko kilka godzin - też mieliśmy nadzieję, że cos będzie nie tak... a to tarnsport nie wypali... a to, że niespodoba się... cóż - nie była nam pisana...


[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images29.fotosik.pl/126/e0d67486f5220ba8.jpg[/IMG][/URL]

nawet Irasiad ją polubiła, co się nieczęsto zdarza...

Link to comment
Share on other sites

Alpino super wieści!!:lol:bardzo się cieszę i Majeczka ma swoją przystań-tu chociaż cudownie się ułożyło:loveu:
czekam na zdjęcia Leonka (trzeba go wykastrowac jak już dojdzie po zabiegu na oczy do siebie-wóczas przejdzie mu gwłacenie)
[CENTER][IMG]http://img141.imageshack.us/img141/919/titouneangessapinjw7.gif[/IMG] [/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[I][B][COLOR=Red]A ja Wam wszystkim życzę S[U]ZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2008 ROKU![/U]
Życzeń przed Świętami nie składałam na DOGO bo miałam ogrom pracy...
Ale przecież i tak wiecie, że zawsze życzę Wam z serca wszystkiego co najlepsze.
[IMG]http://images33.fotosik.pl/89/6bf597f365c63fd5med.jpg[/IMG]
[/COLOR][/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Miki-Majki to była cicha woda, pyska nie wychylał kiedy mój yoorek warczał i żaden sex nie był mu w głowie, a tu patrzcie jaki kozak;). O tym, że Majcia rozpieszczana to wiem, miałam przyjemność poznać jej nową pańcię:lol:, a za Leosiem dalej tęsknię, w przyszłym tygodniu wyślę kropelki. A może jakieś zdjątka maluchów:loveu:, pleaceeeeeeeeeeeeeeeee

Link to comment
Share on other sites

Zdjecia to ja chyba sama bede musiała dopilnowac bo Beata to wiecznie zagoniona. Ale wiem, ze Leos rozpieszczony do granic mozliwości, jak nikt go na rece nie bierze to opiera sie łapkami o nogi i tak fajnie pomrukuje, zeby go nosic. Domu pilnuje lepiej niz pies obronny i dziadek za to nieba mu chce przychylic. Wszyscy zadowoleni, dziadek, Justysia, Leos. A ty Beatka pakuj sie za kierownice i w odwiedziny zapraszamy.

Majeczka staruszka zachowuje sie jak moja 2-letnia Shila, biega, skacze, zaczepia kota i Toskę. Jest pełna energii jakby ADHD miała, nie mozna jej nie kochac. Wdrapała sie do łozka i spi w srodku:evil_lol:

A Majki ten ma dopiero zycie. Fantastycznie sie dostosowuje do zycia, najlepiej widac to na spacerze ( mieszka jedna przecznice od mnie wiec mam mozliwośc obserwacji). Jak idzie z dziadkiem o lasce, to grzecznie przy nodze, pomalutku, jak idzie z dzieciakami to szalenstwo zupełne. Spi na fotelu w salonie, ale jakby zamkneli drzwi od sypialni to kładzie sie taki wyciagniety jak żaba z nogami do tyłu i drapie łapkami do drzwi. Uspokoił sie z tymi zapedami do suczek, jajeczka jakoś koncem stycznia wycinamy.

Link to comment
Share on other sites

Biedny Majki, ja tam lubię facetów i babeczki z jajami;).(zaraz ktoś bez poczucia humoru zmyje mi głowę?)
Wpadnę do Was z przyjemnością jak tylko będę miała jakąś bidę do przewiezienia w Wasze strony, bardzo się cieszę, że Leoś jest taki przylepny do Justysi i że dziadek tak go polubił. Będę mogła też się przywitać z Majunią, Majki i resztą? Jestem okropna wpraszalska, ale obiecuję,że na chwilkę, tak żeby tylko potargać po futerkach?
Strasznie się cieszę, że maluchy trafiły do rodzin, które je kochają, ja nadal ogłaszam inne psiaki i odbieram takie telefony, że szkoda gadać...
A Leosia cały czas wspominamy razem z mężem i łezki sie kręcą:placz:, mój TZ z tych psiaków miał okazję lepiej poznać tylko jego:lol:, ale oczywiscie lojalnie poinformowałam go o CAŁEJ reszcie,albo reszta pojawiła się na jego drodze z zaskoczenia, a to nie tylko te maluchy. Hi, hi trzeba widzieć jego minę, gdy wchodzi do domu, mój yoorek nigdy go nie wita bez mojego polecenia( czytaj: zmuszenia), a przejściowe psiaki - pełna miłość i oddanie od drzwi, tyle,że TZ nigdy nie wie kiedy taki tymczasowiec sie pojawi, więc TZ na wejściu wpada na coś co się ślini, podskakuje i merda ogonem:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Kontrola jest ciągła. Leos-Tofik szczęsliwy, wynianczony i wychuchany.
Był na kontroli u weta, został zaszczepiony, oczy w porzadku, trzeba tylko dalej kropić. Kastracja odroczona, wet nie poleca tak szybko po operacji oczu. Narkoza jest zawsze ryzykiem i niech sobie Leoś odpocznie, wzmocni sie i dopiero wtedy bedzie kastracja.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...