Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 7.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ania! W całym wątku nie znajdziesz skopiowanych "na sztywno" przepisów.
Scenariusz działania w przybliżeniu - owszem. Nawet specjalnie się nie strudzisz przetrząsaniem wątku, bo na poprzedniej stronie w moim poscie z 15.02 jest taki skrót i linki do stron defry, gdzie masz najaktualniesze wieści, schematy działania i konkrety.
Każdy, kto razem z tym wątkiem się przeprawiał ze zwierzami do UK na pewno dokładnie studiował źródłowe przepisy (masz w poprzednich postach linki do defry!, poczytaj tam też factsheet nr 3!), a tutaj, no coż - tutaj to można się upewnić, czy na pewno 180 dni, czy data pobrania krwi, czy badania, takie tam subtelności, pomarudzić sobie można też czasem :loveu: , zawsze ktoś uspokoi albo doradzi. Ale niestety pracy pt. przerycie przepisów, nikt za Ciebie nie wykona :eviltong:
Polecam znaleźć dobrego weta, co to ma doświadczenie w takich akcjach i ma aktualne przepisy w małym palcu (chociaż ja niby takiego znalazłam, ale i tak go sprawdzałam i na dobre mi to wyszło, bo nie wiedział o wpisie do paszportu w piątej sekcji, no :evil_lol: )
Znaczy jest robota do zrobienia :evil_lol:

Posted

A mu jutro wyjeżdżamy:multi: strasznie się denrwuję, chciałabym spakowac wiecej niż się da i w ogóle
A najbardziej sie denerwuję-tylko się nie śmiejcie-czytnika czipów :diabloti:
Tylko sie go przykłada, czy trzeba coś nacisnąć przed albo w trakcie? Wiem, że jak mnie coś zaskoczy i potrwa to dłużej niż przewiduję, to się zdenerwuje od razu:lol:

Już się nie mogę doczekać pierwszego długaśnego spaceru po Hainault. Na Ozzinka czeka już wyprawka w nowym domku :loveu:

Posted

Gasnik, ja sama nie czytalam ale przypuszczam, ze daja ci ten czytnik wlaczony trzeba tylko 'przejechac' po szyi psa ;) , numer sam wyskoczy na ekraniku.
Bezpiecznej podrozy!!!

Posted

W czytniku jest taki przycisk, pani na granicy pokaze ktory. Wciskasz go i przykladasz czytnik do szyi psa. Mozna czytnikiem troche poruszac, zeby znalazl ten chip. Ja sie balam, ze moje czipy sa wogole nieczytelne, albo wet pomylil psy i wpisal zle numery. Dlatego przed wyjazdem poszlam z psami do strazy miejskiej i poprosilam o czytnik i sama jeszcze dokladnie sprawdzilam czy da sie je odczytac i jak to sie robi.

Posted

No to powodzenia!!! Na pewno pójdzie gładko - wiem, wiem, nerwy i tak będą, ale już za chwilę będziecie w komplecie! Ale się psisko zdziwi na zmianę:roll: . Daj znać jak poszło i jak Ozzy podróż zniósł.

Posted

Gasnik, za Twoja podroz :drink1:. Trzym sie mocno!
A przy okazji do Grupy Wsparcia :evil_lol:, czy korzystaliscie z jakies firmy przewozowej, zeby troche rzeczy w paczkach przeslac przy przeprowadzce?
Chyba, ze jakims cudem zapakowaliscie sie w samochody.

Posted

Ano ja korzystałam. Tylko jak ta blondynka zapakowałam w szale wyprowadzania (miałam 3 dni na posegregowanie i spakowanie całej chałupy, sama, bo TZ wiadomo - na wyspie, w międzyczasie pies i praca) w kartony i oliwę, ocet winny i m.in. kilka ulubonych talerzy i niestety to nie przetrwały podróży w stanie nienaruszonym, khekhehehee.
Wysłałam w sumie cztery wielkie paki (każda ze złączonych trzech kartonów, w sumie po max 40 kg) i dwa rowery. Czyli całą pościel, jakięs szmaty niezbędne do życia, kuchenne szmele, swój malarski warsztat i całe mnóstwo śmieci, bez których dałoby radę żyć :evil_lol:
I nie żałuję mimo strat:razz:

Posted

heja ekipo dogomaniacka:cool3: pisze do was a obok mnie siedzi Kamila-dog ze swoja Lalunia , ktora ma chyba ADHD , bo nieustannie molestuje mnie o jakies zabawki i nie podobaja jej sie angielskie psy, chyba nie moze znalezc z nimi wspolnego jezyka;) takze siedziemy i pijemy winko , trzymamy kciuki za podroz Gasnika:p i juz nie mozemy sie doczekac Cruftsa , ktory juz za 2,5 tygodnia:multi:

Posted

No paskudy wstretne jestescie :mad:
Dzisiaj to juz chyba po winku :evil_lol: wiec moge sie z wami tylko w cyberprzestrzeni tak :popcorn: . W tym tyg. zostalo mi tylko jutro bo czw i pt odpada :roll: , wiec pewnie sie nie wyrobie. Ale jesli ktos jest jeszcze chetny na wspolny napad na Marte to dac znac :diabloti: , ja sie przygotuje :evil_lol:

Posted

Oj, oj, ale Wam zazdroszczę. ja dzisiaj też piwkowałam-małe śledziowe pożegnanko :) fajnie było, ale już chciałabym być na miejscu. Nie sądziłam, że tak bardzo będę się denerwować podróżą. Ozzy chyba tez cos przeczuwa, bo właśnie dostał ataku głupawy w swojej klatce :)
Bawcie się dobrze i następnym razem odezwę się już z Anglii, chyba że będę miała jakieś pytania :)

Posted

A ja tez w temacie "paskud"! Mam nadzieje, ze chociaz imigracyjny toast jakis sie pojawil, taki no - bardziej ogólny :eviltong: !
Niezle sie zaczyna - zajecia w pogdrupach, ale moze kiedys jednak jakas integracja w szerszym gronie?
Dziewczyny - ja tak cichutko poprosze - trzymajcie kciuki, jutro jade z mojej prowincji do wielkiego Londynu na rozmowe do agencji, juz sie trzese jak galareta..:oops: Oj.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...