[Białystok] Owczarkowata Kawa już nie szuka domu. Już go ma :-)))

[Ewa3]

Dziewczycny nie ma za co;)

Własnie rozmawiałysmy z Pania Hania
Jestem strasznie szczesliwa:multi::multi:
Nawet Ryzemu nie trzeba było wyciac jajek bo przestał Kawulke napastowac i wogle jest wielka miłosc:loveu::loveu:
Teraz chłopaki sa zazdrosni o Kawe, bo jak jeden sie z nia bawi to drugi tez chce:lol:

i wogle mnostwo pozytywnych wiadomosci:multi:

Dałam Pani linka do DGM i obiecała ze napisze cos:multi:

[Guest monia3a]

To czekamy na wieści z pierwszej ręki ;)

[JAN 1984]

kAWA W NOWYM DOMU

aDOROWANA PRZEZ rYŻEGO I rUBUSIA JEST W SIÓDMYM NIEBIE , DZISIAJ ODBYŁA PIERWSZY DŁUGI SPACER NAD MORZEM ZE SWOIMI NOWYMI KOLEGAMI . sZALAŁY WE TRÓJKĘ ZATACZAJĄC KOŁA NA PIASKU . kAWĘ TROCHĘ PRZESTRASZYŁ DUŻY BIAŁY ALBATROS , STANĘŁA JAK WRYTA . NIE MOGĄĆ OCZU ODERWAĆ , ALE NA WSZELKI WYPADEK SIĘ WYCOFAŁĄ . rYŻY JUŻ SIĘ USPOKOIŁ I TRAKTUJE JĄ W KATEGORIACH PRZYJACIÓŁKI . LEŻĄ RAZEM NA MATERACU . kOFI JUŻ WIE ŻE DWIE KOTKI W DOMU TO JAKBY RODZINA, NATOMIAST TE NA DWORZU TO INNA SPRAWA .

jAN 1984

[Guest monia3a]

Witamy [B]JAN 1984[/B] na forum :)

Fajnie musiałą Kawa wyglądać wycofyjąca się od ptaka ;]
Lepiej mała nie mogła trafić, koledzy, koty spacery po plaży i kochająca rodzina :)

[JAN 1984]

Kawa zwana przez nas pieszczotliwie " FIFI " właśnie wróciła z pobytu pod Gdańskiem w lesie .szalała , taplała się w leśnym strumyku, goniła ptaki wyszukujące nasion w podściółce bukowej, znalazłą jeża . Wyglądają pieknie we trójke jak biegną , a i zmusili swoją Panią do biegania z pożytkiem dla niej .Bardzo zdominowała swoich kolegów ale nie przemocą tylko kobiecymi fortelami ,tak długo piszczy i zawodzi nad Ryżym że dobrowolnie wszystko jej oddaje nawet swoje ulubione Uszy wolowe "
ciąg dalszy nastąpi możę już z fotkami

JAN 1984

[plinka]

Dziewczynka z charakterem :lol:

Tak, czekamy na fotki całej trójki! :multi:

[Guest monia3a]

Pewnie Ewa nauczyła ją tego wszystkiego :evil_lol:

[Ewa3]

hihi jasne to wszystko moja sprawka:evil_lol:

Skacze z radosci:multi: i koniecznie prosimy o filmiki i zdjecia Fifi:razz:

nie sadziłam ze az tak sie do niej przywiazałam:roll::lol:

A jak Kawu forma?? nie przytyła:razz:??

a moze Ryży schudł:cool3:?

[JAN 1984]

Od rana do wieczora Kawa z Ryżym się bawią , stanowią nieodłączną parę
a Rubuś / mały jamnik im dopinguje / przez dwa tygodnie z przerwami Kawa przebywała w domku w lesie pod Gdańskiem ,po spacerach trzy brytany ,padały ze zmęczenia .Ryży wyszczuplał /myślę ze z korzyścią dla niego , Kawa jest taka sama szczupła i wiotka / , Niedługo fotki .
Pozdrowienia
Jan 1984

[plinka]

Dziękujemy za wieści :multi:
I z niecierpliwością czekamy na fotki :)

[Ewa3]

No i gdzie te fotki:):razz:?

[Guest monia3a]

Czekamy na fotki :)

[JAN 1984]

Dwa dni temu Kawa uratowałą swojej Pani życie. Na spacerze w głębokim lesie w Borach Tucholskich Pani oderwała się od peletonu,ćwicząć biegi kondycyjne , nagle przed nią stanęłą całą dzicza rodzina z warchlakami,.jeden z dzików skierował się w moim kierunku , w jednym momencie zostałam otoczona przez dwa dorosłe dziki,zaczęłam krzyczeć
ale reszta rodziny byłą za dwoma zakrętami, raptem poczułam obecność zziajanej kawy, która rzuciła się między dwa dziki i zaczęła je obszczekiwać grożnie , jeden z dzików odpuścił i dołączył do stada warchlakó ukrytych w pobliskich zaroślach, natomiast kawa z Ryżym który do niej dołączył w między czasie obszczekiwałą dzika biegająć koło niego naokoło, dzik też poruszał się ruchem obrotowymwzdłuż swojej osi, przyleciała reszta rodziny i zaczęłą hałasować i dzik uciekł . Nie muszę mówić jak Kawa byłą przez nas nagradzana .Niestety Pani terasz ma uraz i boi się pojechać do lasu ,więć jeżdzimy teraz nad morze .Przepraszam fotki śą w mojej komórce ale są problemy techniczne , wkrótce będą Od tej pory Kawa która jest bardzo mądrą i uczuciową psinką nie odstępuje mnie na krok .
Jesteśmy wdzięczni Otoz Białystok , Pani Ani, Pani Ewie, Pani Monice
żę pomimo przeciwnośći i wachań z naszej striony, doszło do szczęśliwej adopcji.Kawa kwitnie ,jest szczupłą żywiołowa, kochająca Ryżego i Rubusia
świetnie się czuje na karmie Hills i/d, i na kurczaku z ryżęm a i dzieki temu Ryż wyszczuplał .
Pozdrowienia
Jan 1984

[Guest monia3a]

To była chwila grozy :smhair2:
Cieszę się, że całe zajście skończyło się szczęsliwie.
Kawunia spisała się świetnie :)

[Iwona&Wiki]

No to po prostu jest Opatrzność, która czuwa nad nami.
I która utwierdza nas w tym, że postapilismy dobrze.
A pisze tak, bo wczorajszej nocy chyba ta sama Opatrzność
czuwała też nade mną.
Otóż we wtorek zabrałam z ulicy kocie dziecię.
I od tej pory noce są dla mnie dniami, a dnie nocami.:evil_lol:
Wczoraj, kiedy o 3-ciej nad ranem kuwetkowałam
ze swoim kiciem w łazience, usłyszałam dziwny szum wody
dochodzący "skądś". Okazało się, że to uszczelka w kuchennnej baterii
wybrała sobie nie wiedziec czemu trzecią nad ranem,
by zamienic niewinną baterię w działający cała parą przysznic.
Cała kuchnia pływała, a ten prysznic działał przecież tylko kilka minut,
ale, gdyby nie to nocne kuwetkowanie, to po kilku godzinach...
ech, nawet nie chce mysleć, jakby to wszystko wyglądało:roll:

Kiedy przeczytałam tę Waszą opowieść zaraz pomyslałam
o swojej uszczelce. Może trudno to porównywać,
bo u mnie zagrożenia zycia nie było,
ale wiele nieprzyjemności - na pewno. :shake:

Tak to chyba Opatrzność, która czuwa nad dobrymi ludźmi:)
Kawa spisała sie wspaniale:loveu: Proszę wygłaskać ode mnie dzielna Dziewczynę.
I szczupłego dzielnego Ryżego również.
Cóż, a morze też jest fajne, szczególnie teraz w czasie upałów.:)

[Ewa3]

Dokaladnie, zazdrosze Wam tego morza:loveu:

[Ewa3]

my chcemy zdjecia!!!;)

[Guest monia3a]

chyba się nie doczekamy tych fotek :cool3:

[Ewa3]

a ja tak jestem ciekawa jak wyglada teraz:eviltong:

[KUNA 85]

Wakacje przeszły burzliwie na długich spacerach głownie nad morzem,wyjazdach za miasto do gospodarstwa agroturystycznego,
Jak patrzymy na nią jaka jest szczęśliwa jak goni wodne ptaki jak w powietrzu przechwytuje grzebienie fal ,to wtedy mówimy że warto dawać szczęście każdemu kto na nie zasługuje ,a ona naprawde żyje pełnią życia ,
Zawojowała i okręciła wokół palca " Ryżego ,ktory na wszystko się zgadza i najsmaczniejsze kąski jej oddaje,zawojowała robusia ,przytula go czule i
liże w uszka , jej działanie potwierdza regułę jak dużo może zdziałać kobieta prowadząć umiejętnie swoją strategię , skonfudowana poleciałam szybko z komórką i oddałam ją do wywołania ,odbieram jutro i zaraz prześlę zdjęcia ,Jak mądra jest sunia potwierdza wydarzenie które miało miejsce dwa tygodnie temu , byliśmy zajęci tego dnia ,wiec termin długiego spaceru przesunął się na godz 21 było już ciemno ,zaparkowaliśmy niedaleko mola w Brzeznie i przeszliśmy sie lasem ,w drodze powrotnej w pewnej chwili kawa ni stąd ni zowąd rzuciła się do lasu i zniknęła w ciemnych gęstwinach za nią poleciały oba psy,wolłaliśmy , szukaliśmy przez dwie godziny.Młodzi ludzie na rolkach jezdzili i szukali nic z tego ,Ryży i Robuś wrócili kawa nie ,Postanowiliśmy się rozdzielić mąż został ,ja idąc drogą przez czarny las z dwoma psami , doszłam do samochodu nagle poczułam skok i wycie z radości mojej suni , taka mądra wiedziała że trzeba czekać przed samochodem , a my przyjdziemy wzajemnym czułościom nie było końca
ukłony Hanna Rewińska

[Ewa3]

No Kawulka madra dziewczynka:razz:
Ja nie moge doczekac sie zdjec:evil_lol:

Dziekujemy za wiadomosci :multi::loveu:

[BIANKA1]

Obyś Ewa3 nie czekała na zdjęcia tak ja ja na zdjecia Loli z mojego podpisu .
Widzę , że Kuna tak ochoczo biorąca udział na innych watkach , ten zupełnie ignoruje .
Ja miałam identyczną sytuację z Żuraw , od której nie mogłam doprosić się zdjęć z nowego domu , a która udzielała sie na dogo zupełnie ignorując wątek Loli . Żuraw przyparta do muru oświadczyła , że Lola właście w nocy umarła na jej rękach :-( :mad:
Poproś o zdjęcie Kawy z aktualną gazetą . Jeśli Kuna nie ma nic na sumieniu , to takie zdjęcie zrobi i tu wklei .

[BUDRYSEK]

Czekamy na foteczki :lol:

[wandula]

Ja również chętnie zobaczę fotki Kawy :lol:.

[Alicja]

:razz::razz:no i co .....nie ma fot ....a kuna była na dogo ok 16.30 :razz::razz: