Jump to content
Dogomania

JAN 1984

Members
  • Posts

    11
  • Joined

  • Last visited

JAN 1984's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dziękuję Państwu za wytyczne dotyczące trasy do Jamrozowizny , niestety nie jest to takie proste , jak Państwo piszecie ,sprawdziłam dwie do trzech map samochodowych w slkali 1;750000 , stan na 2008 rok , jest tylko miejscowość klomnica ,stąd podejrzewam że Jamrozowizna jest gdzieś blisko , co znajdę w mapie okręgów. widzicie Państwo dla osoby z innego Miasta odległego o tysiące kilometrów nie jest tak łatwo znależć dojazd do miejscowości , jak i znać funkcje pełnione przez poszczególne osoby pracujące w schronisku A-S Jamrozowiznie .Jeżeli kogoś z Panstwa uraziłam , czy nie nazwałam odpowiednio stanowiska to przepraszam , przepraszam również Osobę pod psudonimem Zuza i Noddy ,alu uważam to za daleko idącą niegrzeczność że osoba ta cytuję moją korespondencję na forum publicznym, bez mojej zgody i złośliwie komentuje słowa przeze mnie zacytowane / wynikające z mojej niewiedzy w przedmiotowej sprawie /w tym liście . Gdańsk Hanna
  2. Czy ktoś z Panstwa mógłby bliżej opisać , jaką trasą z Częstochowy trzeba jechać na A-s Jamrozowiznę ? Czy jedzie się tak jak na Kraków Byłabym wdzięczna Hanna
  3. Jak najbardziej potwierdzam chęć adopcji Pedra , swoje zobowiązania ustalone z Panią Kierownik d/s adopcji Panią Martyną w A-S Jamrozowiznie wypełniam , planujemy przyjazd ,po uzgodnieniu telefonicznym z Panem Kierownikiem . ukłony Hanna Gdańsk 0587189682 telefon prywatny / wprawdzie na Dogo jestem zalogowana pod hasłem w rodzaju męskim ale chodzi omnie
  4. Do Babybull Ja na tym forum " Gdy amstaff zaatakuje "w dogomanii nie szukam partnera życiowego stąd też Twoje pytanie o moją płeć jest nie istotne Jeżeli nawet jestem osobnikiem obu płci to co, czyżbyś zwalczał mniejszopści seksualne .MOżemy kulturalnie dyskutować ale bez chamskich przytyków . Owszem ilekroć otarłem się o jakiegoś amstaffa , to zawsze kończyło się agresją z jego strony i co najgorsze amstaff na poczatku merdał ogonem bez żadnych objawów prodromalnych ,rzucał się , ten pies jest genetycznie predysponowany do mordowania innych psów . Natomiast co do dalszej części Twojego wątku " Babybull" zgadzam się .
  5. Do Pastylki Przepraszam ale napawa mnie wściekłością pouczenia tzw " Pastylki ' Również ja zostałęm ofiarą pogryzienia i mój jamnik szorstkowłosy przez amstaffa , który ni stąd ni zowąd wyleciał zza winkla , żeby ratować jamnika miniaturkę rzuciłem się w obronie i przykrywając małego ciałem ,dzięki temu amstaff rozerwał mi rękę , oczywiście nade mną stała grupka dresiarzy i opiekun psa smiejąc się i rechocąć jaka dobra kolacja . w tym strasznym momencie Twoje nauki , są nie na miejscu strach ,ból , krzyk i lęk przycmiewa wszelkią działalność .oczywiście policja umorzyła śledztwo pomimo tego że długo się leczyłam i napisała na piśmie że pouczono obydwie strony / potem domyśliłam się że napewno ów dresiarz był policyjnym konfidentem /. Kiedyś miałem przypadek zalania mojego mieszkania gdzie o drugiej w nocy wydzwaniałęm do tzw pogotowia wodnego , a fachowiec w telefonie mnie pouczał Panie podejdz Pan do zlewu sprawdz rurę czy idzie do góry czy na dół czy jest otilinowa czy nie sprawdz Pan drożność tej rury ,itk stałem po kolana w wodzie Propozycja żeby zlikwidować psy tej rasy .
  6. [quote name='karina1002'][B]No właśnie szukamy imienia. Czekam na propozycje :)[/B] Generalnie została wyrzucoan na łąkach. I się błąkała, aż się przybłąkała już kulejąca do sąsiedniej wsi. Tam dwie kobity ją dokarmiały, ale że mają już 4 sztuki (też znajdy), to nie mogły jej zabrać. Tak myślę, że to mógł być samochód.[/quote] Kłania się Gdańsk Proponuję imię dla suni KRAWATKA
  7. Sznowni Państwo Chciałabym zaadoptować Pedro , ale jestem na etapie kupna domu z ogrodem , i mam już jednego schroniskowego psa ,to byłby ewentalnie towarzysz mojego . Ponieważ mieszkamy dosyć daleko musimy przyjechać i zobaczyć jak psy się będą dogadywać , no i zrealizować kupno domu. Na ten moment chciałabym płacić co miesiąć pobyt w hotelu zplus utrzymanie , czy ktoś z Państwa wolentariuszy mógłby w tej sprawie się ze mną skontaktować Hanna Gdańsk tel 517661289
  8. Dwa dni temu Kawa uratowałą swojej Pani życie. Na spacerze w głębokim lesie w Borach Tucholskich Pani oderwała się od peletonu,ćwicząć biegi kondycyjne , nagle przed nią stanęłą całą dzicza rodzina z warchlakami,.jeden z dzików skierował się w moim kierunku , w jednym momencie zostałam otoczona przez dwa dorosłe dziki,zaczęłam krzyczeć ale reszta rodziny byłą za dwoma zakrętami, raptem poczułam obecność zziajanej kawy, która rzuciła się między dwa dziki i zaczęła je obszczekiwać grożnie , jeden z dzików odpuścił i dołączył do stada warchlakó ukrytych w pobliskich zaroślach, natomiast kawa z Ryżym który do niej dołączył w między czasie obszczekiwałą dzika biegająć koło niego naokoło, dzik też poruszał się ruchem obrotowymwzdłuż swojej osi, przyleciała reszta rodziny i zaczęłą hałasować i dzik uciekł . Nie muszę mówić jak Kawa byłą przez nas nagradzana .Niestety Pani terasz ma uraz i boi się pojechać do lasu ,więć jeżdzimy teraz nad morze .Przepraszam fotki śą w mojej komórce ale są problemy techniczne , wkrótce będą Od tej pory Kawa która jest bardzo mądrą i uczuciową psinką nie odstępuje mnie na krok . Jesteśmy wdzięczni Otoz Białystok , Pani Ani, Pani Ewie, Pani Monice żę pomimo przeciwnośći i wachań z naszej striony, doszło do szczęśliwej adopcji.Kawa kwitnie ,jest szczupłą żywiołowa, kochająca Ryżego i Rubusia świetnie się czuje na karmie Hills i/d, i na kurczaku z ryżęm a i dzieki temu Ryż wyszczuplał . Pozdrowienia Jan 1984
  9. Od rana do wieczora Kawa z Ryżym się bawią , stanowią nieodłączną parę a Rubuś / mały jamnik im dopinguje / przez dwa tygodnie z przerwami Kawa przebywała w domku w lesie pod Gdańskiem ,po spacerach trzy brytany ,padały ze zmęczenia .Ryży wyszczuplał /myślę ze z korzyścią dla niego , Kawa jest taka sama szczupła i wiotka / , Niedługo fotki . Pozdrowienia Jan 1984
  10. Kawa zwana przez nas pieszczotliwie " FIFI " właśnie wróciła z pobytu pod Gdańskiem w lesie .szalała , taplała się w leśnym strumyku, goniła ptaki wyszukujące nasion w podściółce bukowej, znalazłą jeża . Wyglądają pieknie we trójke jak biegną , a i zmusili swoją Panią do biegania z pożytkiem dla niej .Bardzo zdominowała swoich kolegów ale nie przemocą tylko kobiecymi fortelami ,tak długo piszczy i zawodzi nad Ryżym że dobrowolnie wszystko jej oddaje nawet swoje ulubione Uszy wolowe " ciąg dalszy nastąpi możę już z fotkami JAN 1984
  11. kAWA W NOWYM DOMU aDOROWANA PRZEZ rYŻEGO I rUBUSIA JEST W SIÓDMYM NIEBIE , DZISIAJ ODBYŁA PIERWSZY DŁUGI SPACER NAD MORZEM ZE SWOIMI NOWYMI KOLEGAMI . sZALAŁY WE TRÓJKĘ ZATACZAJĄC KOŁA NA PIASKU . kAWĘ TROCHĘ PRZESTRASZYŁ DUŻY BIAŁY ALBATROS , STANĘŁA JAK WRYTA . NIE MOGĄĆ OCZU ODERWAĆ , ALE NA WSZELKI WYPADEK SIĘ WYCOFAŁĄ . rYŻY JUŻ SIĘ USPOKOIŁ I TRAKTUJE JĄ W KATEGORIACH PRZYJACIÓŁKI . LEŻĄ RAZEM NA MATERACU . kOFI JUŻ WIE ŻE DWIE KOTKI W DOMU TO JAKBY RODZINA, NATOMIAST TE NA DWORZU TO INNA SPRAWA . jAN 1984
×
×
  • Create New...