Klaudus__ Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 Edi niczym się nie martw ;) Wszystko będzie dobrze :) Quote
Mysia_ Posted November 9, 2007 Author Posted November 9, 2007 [quote name='Klaudus__']Edi niczym się nie martw ;) Wszystko będzie dobrze :)[/quote] ale na wszelki wypadek wszyscy jutro trzymajcie mocno kciuki :cool3: Quote
Klaudus__ Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 Mysia... ;) Tego nigdy za wiele ;-P Uciekam spać kolorowych... ;) Quote
Klaudus__ Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 Mysia Ty też zmykaj nyny :-P Do jutra ;) Quote
Edi100 Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 [quote name='Klaudus__']Edi niczym się nie martw ;) Wszystko będzie dobrze :)[/quote] To czekam tylko na dobre wieśći.Niestety jutro będę dopiero późnym wieczorkiem:( Trzymajcie się! Uściski:) Quote
pati_zabrze Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Dzisiaj wielki dzień dla Misia :lol: Klaudus_ mam nadzieję, że trafisz do nas bez większych problemów ;) Quote
Kala&Majka Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Ja też trzymam kciuki i zapraszam na bazarek [COLOR=yellowgreen]![/COLOR] Quote
Mysia_ Posted November 10, 2007 Author Posted November 10, 2007 Misiu już w drodze :cool3: Czekamy na wieści od Czarodziejki ;) Quote
Klaudus__ Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Właśnie wróciliśmy do domu ;) Misiu to wspaniały Dziadzio - tylko bardzo wystraszony. Spał przytulony całą trasę. Pierwsza spokojna nocka Go dzisiaj czeka... ;) Czarodziejko daj mi proszę znać co tam u Was słychać... Jak tam samopoczucie Misia... Chciałam serdecznie podziękować Pani "Przyjeciel_Koni" oraz Jej towarzyszce, że pomogły Nam w transporcie Misia do Czarodziejki, oraz Pati i Mysi ;) Czekamy na wieści Czarodziejko ;) Quote
Pianka Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Ja od poczatku wiedziałam, ze mu trzeba dac szanse:loveu: Czarodziejko dziękujemy:loveu::multi: Quote
Mysia_ Posted November 10, 2007 Author Posted November 10, 2007 [quote name='Pianka']Ja od poczatku wiedziałam, ze mu trzeba dac szanse:loveu: Czarodziejko dziękujemy:loveu::multi:[/quote] każdy zasługuje na szansę ;) bardzo się ciesze, że Misio ją dostał :cool3: Dostał maila w sprawie Misia.... :razz: Quote
Czarodziejka Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Misio jeszcze jedzie przytulony do Przyjaciel Koni tym razem. Zaraz powinni być u mnie ;) Najgorsze, że wczoraj zauważyłam, że Funia znajda ma cieczkę i co pewne...Misiowi na dzień dobry wigor może powrócić, więc nawet mu Funi nie zamierzam pokazywać. Quote
Mysia_ Posted November 10, 2007 Author Posted November 10, 2007 ojj... Misio z takich co może się zakochać :eviltong: On kocha wszystkie psy, ale co dopiero pannę z cieczką :roll: Quote
Czarodziejka Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Miłość niestety muszą odłożyć na potem. To dom straców ma być a nie żłobek z wylęgarnią :mad: Funia włąśnie była sioo i teraz do 22.00 ma ciszę wieczorną pod kluczem ;) Quote
Mysia_ Posted November 10, 2007 Author Posted November 10, 2007 [quote name='Czarodziejka']Miłość niestety muszą odłożyć na potem. To dom straców ma być a nie żłobek z wylęgarnią :mad: Funia włąśnie była sioo i teraz do 22.00 ma ciszę wieczorną pod kluczem ;)[/quote] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Edi100 Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 [quote name='Czarodziejka']Miłość niestety muszą odłożyć na potem. To dom straców ma być a nie żłobek z wylęgarnią :mad: Funia włąśnie była sioo i teraz do 22.00 ma ciszę wieczorną pod kluczem ;)[/quote] Jestem na cudzym kompie i musiałam zajrzeć! Miusiu Kochany grzecznie, ciotki proszą:):lol: Quote
Czarodziejka Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Misio już u mnie. Ale z pyska to żadnemu mojemu psu tak nie śmierdziało :D Zrobił qoopę po podróży, pomerdał ogonkiem przy obwąchowaniu z Rexem. Pełna zgoda ze wszystkimi ;) Mój Misio nawet waszego Misia zapragnął z każdej strony ochędożyć, bo wyczuł jakieś sucze zapachy, a może to wspomnienie o zamkniętej na kluczyk Funi. W każdym razie w zgodzie chłopaki są - jedynie onie niewybrakowani, dwóch starych Misiów ;) Misio już obwąchał kąty i kątki i bardzo długo niuchał swoje nowe posłanko machając przy tym ogonkiem. Kolacyjka wkrótce. Niech jeszcze sobie powęszy. I właśnie Julcia mnie zawołała.....Misio zerżnął w pracowni lichuteńką żałosną qoopkę. Zaraz fotki wkleję. Quote
Mysia_ Posted November 10, 2007 Author Posted November 10, 2007 dobrze, że już do Ciebie dotarł :multi: Quote
Czarodziejka Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Pierwsze kroczki w nowym domku. Stertka kudełków....:) [IMG]http://img131.imageshack.us/img131/3244/kopia1zdjcie2qr3.jpg[/IMG] Z Julcią [IMG]http://img216.imageshack.us/img216/1657/zdjcie3sl6.jpg[/IMG] Wąchamy nowe posłanko. [IMG]http://img218.imageshack.us/img218/6463/zdjcie4pz0.jpg[/IMG] Quote
Mysia_ Posted November 10, 2007 Author Posted November 10, 2007 Misio bardzo kocha kocyki :cool3: W boksie nie miał :-( Ale minioną noc spędził na kocyku w szpitaliku ;) Teraz musi być już dobrze..... Quote
Kala&Majka Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Na pewno się powolutku zaaklimatyzuje. A Julcia ślicznie wygląda na zdjęciach z Misiem :-). Misio miał dużo szczęścia, że znalazł domek tymczasowy u Czarodziejki - nie będzie sam, ale nie będzie też przytłoczony towarzystwem wielu innych psów :-). Quote
Czarodziejka Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Misio podchodzi do mnie bardzo pokornie, machając nieśmiało ogonkiem. Kiedy krzyknęłam na Funię, bo na niego warczała, poczłapał biedaczek zgarbiony schować się za blejtarmy ustawione pod oknem, ale gdy tylko ukucnęłam, zaraz ufnie do mnie podszedł :) Ma zaropiałe oczka i chyba wymaga bardziej precyzyjnej diagnozy. Ma też rankę na tylnej łapce - ugryzienie, albo obdarcie. Czy on jest odpchlony? Jeśli nie, muszę go zakropić. Quote
Dorothy Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 heh Czarodziejko, nowy nabytek widzę :razz: ale się dziadziowi poszczęściło! :multi: Quote
Mysia_ Posted November 10, 2007 Author Posted November 10, 2007 [quote name='Czarodziejka']Misio podchodzi do mnie bardzo pokornie, machając nieśmiało ogonkiem. Kiedy krzyknęłam na Funię, bo na niego warczała, poczłapał biedaczek zgarbiony schować się za blejtarmy ustawione pod oknem, ale gdy tylko ukucnęła, zaraz ufnie do mnie podszedł :) Ma zaropiałe oczka i chyba wymaga bardziej precyzyjnej diagnozy. Ma też rankę na tylnej łapce - ugryzienie, albo obdarcie. Czy on jest odpchlony? Jeśli nie, muszę go zakropić.[/quote] Odpchlony nie był :roll: Ale kiedy do nas trafił nic po nim już nie skakało, więc myslę, że ktoś go odpchlił nie długo przed tym jak trafił do schroniska.. Bo stan jego sierści wskazywał na potworne zapchlenie :shake: Oczywiście odpchlić nie zaszkodzi ;) Zaropiałe oczka są częste u schroniskowych psiaków kiedy są zimniejsze dni, więc mam nadzieje, że w ciepełku mu to przejdzie :roll: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.