Mysia_ Posted December 14, 2007 Author Posted December 14, 2007 [quote name='Klaudus__'][I]Mysia nic Mu nie jest? Bo dzisiaj zimno strasznie...[/I][/quote] na dworze był jakieś pół godziny :-( Po ciemku ciężko było go znaleźć.... :shake: Już drugi dzień jest w bardzo złym stanie :-( Quote
Mysia_ Posted December 14, 2007 Author Posted December 14, 2007 [quote name='Klaudus__'][I]Wiekowy Dziadziuś? [/I][/quote] niestety :-(:-(:-( Tak to ju jest z tymi naszymi dziadziusiami :-( Oby Misiowie też się poszczęściło i znalazł wspaniały domek chociaż na te kilka lat, jak mój Shoguś :roll: Quote
Czarodziejka Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 Zmurszały siwiec właśnie zapił ciepłym mlekiem Flawitol - pigułę odmładzającą i ze smakiem zjadł śniadanko. U nas sypie śnieg... Mysia zdrowia dla twojego staruszeczka życzymy... Quote
Mysia_ Posted December 14, 2007 Author Posted December 14, 2007 u nas też sypie śnieg :roll: [SIZE=1]Mój Shogunek już za TM[/SIZE] :placz::-( Quote
Czarodziejka Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 [quote name='Mysia_']u nas też sypie śnieg :roll: [SIZE=1]Mój Shogunek już za TM[/SIZE] :placz::-([/quote] Współczuję :(:(:( Bądź szczęsliwy za TM Shogunku... Quote
Klaudus__ Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 [I]Mysiu... Jak to ... :( Łeeeee :placz: Zdążyłaś zajechać do Weta? :placz: Jemu już jest dobrze... Nic Go nie boli... Nie czuje bezsilności wobec chorego ciałka... Jest szczęśliwy... I nie smuć się, bo On patrzy na Ciebię z góry...[/I] Quote
Mysia_ Posted December 14, 2007 Author Posted December 14, 2007 Przynajmniej sobie cztery lata dobrze pożył :roll: Szkoda, że nie wszystkie psiaki mają tyle szczęścia :-( OK. nie róbmy zamieszania u Misia :roll::-( Quote
Czarodziejka Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 Jakie zamieszanie...Misio też na wylocie. A mój Misiek w przyszłym roku 25 lat kończy... Quote
Kanzaj Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 [quote name='Czarodziejka']Jakie zamieszanie...Misio też na wylocie. A mój Misiek w przyszłym roku 25 lat kończy...[/quote] Cooooooooooo?????????????????:crazyeye::crazyeye::crazyeye: Quote
Czarodziejka Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 A co - zaczarowany i nie wie, że czas się dawno skończył 8) Quote
kasia14 Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 [quote name='Czarodziejka']Jakie zamieszanie...Misio też na wylocie. A mój Misiek w przyszłym roku 25 lat kończy...[/quote] 25 lat?!:crazyeye: Quote
Kanzaj Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 [quote name='Czarodziejka']A co - zaczarowany i nie wie, że czas się dawno skończył 8)[/quote] Czaruj tak wszystkich!!!:p Quote
wanda szostek Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 [quote name='Czarodziejka']Jakie zamieszanie...Misio też na wylocie. A mój Misiek w przyszłym roku 25 lat kończy...[/quote] Jestem w szoku. To piękny wiek. Wprost nie chce mi się wierzyć. Mysia, współczuję. Przed tym nikt nie ucieknie, tylko Ci którzy pozostają cierpią Quote
Mysia_ Posted December 15, 2007 Author Posted December 15, 2007 Czarodziejko, a tego swojego Misia masz od szczeniaka? ;) Quote
Edi100 Posted December 15, 2007 Posted December 15, 2007 Całuski dla Misia od zachrypniętej ciotki Quote
Klaudus__ Posted December 19, 2007 Posted December 19, 2007 [I]Hmm... Wiem, że teraz przed Świętami każdy zabiegany... Ale żeby nikt nie dał rady tutaj zajrzeć... [/I] Quote
Mysia_ Posted December 19, 2007 Author Posted December 19, 2007 Czarodziejka pewnie ma sporo roboty ze swoim stadkiem ;) Quote
Czarodziejka Posted December 19, 2007 Posted December 19, 2007 Nie cioteczki kochane - komputer też jest stary, jak całe moje stado ;) Znów nawalił i był w naprawie :mad: Mam nadzieje, że jeszcze trochę pożyje. Misio kuśtyka po swojemu i całuski wysyła. W międzyczasie wyadoptowałam Funię - pojechała do Warszawy do domku na zawsze :) Quote
Mysia_ Posted December 20, 2007 Author Posted December 20, 2007 wszystkiego najlepszego dla Funi w nowym domku :cool3: Quote
Czarodziejka Posted December 20, 2007 Posted December 20, 2007 [quote name='Mysia_']Czarodziejko, a tego swojego Misia masz od szczeniaka? ;)[/quote] Ten Misio przeprowadził się do mnie od sąsiada milionera, kiedy tylko pojawiłam się na wsi wraz ze skromnym dobytkiem. Leżąc przed moim domem widzi swoją dawną posesję i jakoś nie zamierza wracać, a to już 5 lat :diabloti: Na początku sąsiad codziennie swojego robotnika wyprawiał do mnie - po Miśka, bo znów uciekł. Parobek przychodził zły jak jasna choroba, wiązał Miśkowi sznurek od snopowiązałki i ciągnął go z powrotem. Ja płakałam z bezsilności...nie mój pies przecież. Mijało dni kilka i już jest uśmiechnięty pyszczek przed drzwiami, w oczy mi patrzy z miłością :loveu: A u jego pana w domu znów awantura, bo uciekł i wiadomo do kogo :mad:. Pan się obawiał, że cała wieś [B]se[/B] pomyśli, że on Misia głodzi, albo bije, a pies miał tam na prawdę dobrze. Tylko chyba kobiecej ręki i czułości brakowało, bo pan, chociaż w latach posunięty wiedzie żywot wolnego strzelca. Wreszcie doszło do następującej ugody: skoro Miśka mu zaczarowałam, to niech jest 2 tygodnie u mnie i 2 tygodnie u niego - żeby pozory przez ludźmi zachować 8) Bo przecież już wtedy Misiek był dziadkiem i wszyscy psa znali - że to Misiek "Iksińskiego". Jego pan sam żartował, że na emeryturę do mnie poszedł :D Jak to jednak w życiu bywa z tym dotrzymywaniem terminów...Został Misiek na zawsze u mnie i wkrótce skończy 25 lat. Najśmieszniejsze jest to, że po jakimś czasie przed moimi drzwiami pojawił się drugi pies milionera - wielki kaukaz - prztszedł za Miśkiem i walnął się normalnie na jego posłaniu w moim domu. Żebyście widziały, jak biedny Misiek walczył o swoją nowo zdobytą pozycję - siedział kaukazowi na grzbiecie, tarmosił , warczał, ciągnął. Kaukaz był nieporuszony, ale podczas kolejnej szamotaniny złapał Miśka i rzucił jak mokrą szmatę dalego od siebie - dobrze, że tarmosiły się na przeoranym polu - wszędzie było miękko. Pan jednak tego nie wytrzymał i kaukaz niestety musiał wrócić do kojca - specjalnie zbudowanego na tę szczytną okazję :D Pan za to dostał Misia juniora - szczenię po Miśku i mojej śp Luli. Miot był wynikiem ...zastrzyków antykoncepcyjnych. Były tak skuteczne, że 2 razy się sunia szczeniła zanim ją te zastrzyki zabiły. Cóż, moja wiedza wóczas była uboga...:( Gdyby wiedziała to, co teraz nigdy nie pozwoliłabym na zastrzyki. Lula miała tylko 6 lat... Quote
Klaudus__ Posted December 20, 2007 Posted December 20, 2007 [I]Więc Twoje stadko na okres Świąteczny zmniejszyło się o Funię ( psss. Zapewne trafiła do dobrego domu ;)) Może na Święta przybłąka Ci się Czarodziejko jakiś "wędrowiec" :haha:[/I] Quote
wanda szostek Posted December 23, 2007 Posted December 23, 2007 No chciałabym tego Miśka chociaż na fotce zobaczyć Quote
Edi100 Posted December 24, 2007 Posted December 24, 2007 Misiu, gromadko i szanowny Dt, życzę Wam spokojnych, zdrowych i radonych Świat! No i szybko domku dla Misia:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.