monita Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 Przygotuję jakiś bazarek na niego !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 ja mam tylko kocie transportery psy zawsze wozimy "luzem" w samochodzie - koc pod psa, żeby samochodu nie zabrudził, przywiązany (np smyczą do zagłówka), żeby nie szalał po samochodzie, ewentualnie kaganiec. Skoro pies jest u ludzi, to można poprosić, żeby żadnego jedzenia nie dostawał kilka(-naście) godzin przed drogą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 Ja też radzę sobie bez transportera.Tak jak Morisowa napisała najważniejsze jest niekarmienie i będzie ok.Kiedy planujecie transport?:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sharona Posted November 11, 2007 Author Share Posted November 11, 2007 [quote]Ja też radzę sobie bez transportera.Tak jak Morisowa napisała najważniejsze jest niekarmienie i będzie ok.Kiedy planujecie transport?[B]:cool3: [/B][/quote] Ja chciałam go przewieźć bez transportera, ale mój tata woli dmuchać na zimne - nie wiemy jak będzie zachowywał się w samochodzie. Ale sposób [quote]koc pod psa, żeby samochodu nie zabrudził, przywiązany (np smyczą do zagłówka), żeby nie szalał po samochodzie, ewentualnie kaganiec.[/quote] też jest warty uwagi :cool3: Psa przewieziemy jak tylko załatwimy bude i transporter. ;) Z niekarmieniem chyba nie będzie problemu - oni i tak baaardzo skąpo go żywią :shake: :angryy: -> dlatego zostawilam Im siatkę jedzenia dla psa... Weszka - dziękuje bardzo za pomoc i rady dotyczące AFN :) Wam dziewczyny też baaardzo dziękuje za wsparcie - jak napotyka się na opór wszystkich dookoła to ma się momentami dosyć - dzięki Wam - dało radę. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 Sharona ja też zawsze wożę psiaki luzem - dacie radę. Podłóż koc, smyczą zapnij do zagłówka i koniecznie zabierz ze sobą papierowe ręczniki i reklamówki gdyby psiak miał tfu tfu chorobę lokomocyjną. Większość psów bez problemu znosi jazdę samochodem więc nie powinno być problemów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sharona Posted November 11, 2007 Author Share Posted November 11, 2007 Spróbuję przekonać tatę...ale nie wiem co On na to...:hmmmm: :niewiem: No i musimy teraz kupić budę (jutro postaram się to załatwić) :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monita Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 Dasz radę Go przekonać :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sharona Posted November 12, 2007 Author Share Posted November 12, 2007 [quote]Dasz radę Go przekonać :razz:[/quote] Chyba mi się udało :razz: Patrzyłam dzisiaj na budy - albo zupełnie zawrotne ceny, albo nie typowy rozmiar :roll: Znalazłam przez Allegro fajną i z Wawy, więc jutro się będziemy kontaktować i ew. załatwiać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted November 12, 2007 Share Posted November 12, 2007 3mam kciuki z całej siły! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sharona Posted November 14, 2007 Author Share Posted November 14, 2007 Po budę jedziemy w piątek, po psa najprawdopodobniej w sobote. :loveu: Moi rodzice nie są zachwyceni - zapracowani, a tu piątek -buda, sobota-Dżekuś i niedziela - wystawa w Kielcach... :roll: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted November 14, 2007 Share Posted November 14, 2007 trzymam kciuki, żeby psiak był grzeczny w samochodzie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mala Posted November 15, 2007 Share Posted November 15, 2007 Jesli nie macie trasportera to zwroccie sie do Psiego Azylu w Falenicy do Pani Agnieszki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monita Posted November 15, 2007 Share Posted November 15, 2007 3 mam kciuki za udane zakupy :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sharona Posted November 17, 2007 Author Share Posted November 17, 2007 OK. :) Buda zakupiona i psiak juz u nas. :loveu: Po drodze był grzeczny, ale przytrafiła mu się "mała przygoda" - wiedziałam co dziś jadł...:roll: Na miejscu byliśmy u weta - stwierdził, że psiak jest łysy mi. przez świerzb, podał mu kolejną dawkę leku i widać poprawę. :razz: Dostaliśmy do domu ostatnią porcję. Teraz psiak leży w budzie, po pysznym posilku. ;) Mamy jednak prośbę o pomoc finansową -> koszt samej budy to 300 zł, a wiadomo, że czekaja nas dalsze koszty leczenia, wyżywienia itd... :shake: Fotek nie mam - aparat odmówił posłuszeństwa... No i oczywiście - szukamy domu! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sharona Posted November 17, 2007 Author Share Posted November 17, 2007 przepraszam za dubla... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sharona Posted November 18, 2007 Author Share Posted November 18, 2007 Dżekuś okzuje się baaardzo grzecznym i przyjaznym psiakiem :loveu: Noc grzecznie spędził na dole w domu, rano spacerek ( o dziwo zachowuje czystość -> załatwia się tylko na spacerach!!! :) ), posiłek i ja musiałam jechać do Kilec - został z siostrami i mamą. ;) Jest bardzo sympatyczny - pozwolił mi przemyć oczy, ruszać kość itd. Zero agresji. :loveu: Bardzo przyjacielski i jak określiła moja mama "ciekawy życia".:loveu: :) Jedzenie pochłania w zastraszającym tempie - jakby nadal bał sie że ktoś mu zabierze... :shake: Postaram się niebawem wrzucić zdjęcia :) - ale będą one z komórki - aparat dalej nie działa...:shake: :roll: Na wystawie udalo mi się kupić karme po bardzo korzystnej cenie. ;) Szukamy domku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted November 19, 2007 Share Posted November 19, 2007 Oczywiście z niecierpliwością czekamy na zdjęcia:Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sharona Posted November 19, 2007 Author Share Posted November 19, 2007 Fotki postaram sie wrzucić jeszcze dziś no , najpóźniej jutro.;) Sparawa z Dżekusiem się komplikuje... Byłam dzisiaj u swojej p. weterynarz i pokazałam jej co dostaje psiak, opislam jego stan... Stwierdziła, że leki które teraz dostaje sa za słabe na zwalczenie stanu, w którym się znajduje...:shake: :-( W najbiższym czasie jedziemy na wizyte do tej kilniki i wtedy zdecydujemy dokladnie o dalszym leczeniu. Wetka powiedziala, że pierwsza wizyta będzie kosztowała 50 zł ( 3 zastrzyki, środek do kąpieli, i coś tam jeszcze...), ale później będą jeszcze conajmniej 3 wizyty... Do tego poleciła do kupna odpowiednie witaminy i leki wzmacniające itd... Samym będzie nam bardzo trudno podołać finansowo z tym wszystkim - jak juz pisałam sama buda kosztowała nas 300 zł, kupiliśmy też karmę i bylismy 2 razy u weta. Za wszystko płacimy z własnej kieszeni i finansowo robi się trudniej - teraz wychodzi na to, że psa trzeba będzie leczyc w inny sposób... :shake: [B]Dlatego zwracam się do Was, Dogomaniacy, z prośbą o pomoc finansową...[/B] [B]Pomóżcie nam uratowac tego zabiedzonego psiaka![/B]:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted November 19, 2007 Share Posted November 19, 2007 Dawno mnie nie było na dogo:( Cieszę się że łysolkowi w doopke ciepło:) Proszę o dane na Pw do przelewu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdrojka Posted November 19, 2007 Share Posted November 19, 2007 No to w górę! Może jakieś cegiełki na allegro ktoś by zrobił? Może spróbuj wpisać w tytule, że potrzebna pomoc z cegiełkami na allegro... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monita Posted November 20, 2007 Share Posted November 20, 2007 Super, że pies jest u Ciebie :multi: Miałam robić bazarek na krakowskie długi w hotelu, ale tą aukcję zrobię na Dżekiego !! Jak się przyjmie, to kolejną porcja kartek po części przejdzie na niego i na Kraków :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted November 20, 2007 Share Posted November 20, 2007 Sharona wielki ukłon za wzięcie Dżekiego do siebie! Ja niestety nie mogę od razu wpłacić ale zrobię aukcję cegiełkową na allegro. Mam nadzieję że uda się zebrać trochę pieniążków na leczenie biedaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 20, 2007 Share Posted November 20, 2007 czekamy na zdjęcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 20, 2007 Share Posted November 20, 2007 jezu ja teraz dopiero skojarzyłam :mdleje: - kiedyś (już dawno :crazyeye:) na początku działania mojej strony adopcyjnej miałam takiego Dżekiego na niej - potem problemy ze stroną i z pocztą sznaucerową sprawiły, że straciłam kontakt i nie wiedziałam czy Dżeki nadal w potrzebie - Sharona czy to jest ten sam pies????!!!!!! :crazyeye: [IMG]http://img258.imageshack.us/img258/9412/dekinu5.jpg[/IMG] tą fotkę mam z datą wrzesień 2005 :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monita Posted November 20, 2007 Share Posted November 20, 2007 Ojej ... jak to on :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.