Anashar Posted November 6, 2007 Share Posted November 6, 2007 Przydałyby się też inne zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masza4 Posted November 6, 2007 Author Share Posted November 6, 2007 Wetka, która przywiozła psa do lecznicy zrobiła tylko te zdjęcia. Najwyżej napiszę jej żeby dorobiła jeszcze parę. Wydaje mi się, że kontakt trzeba podać na nią. Piesek nie ma imienia, więc ogłaszam konkurs :cool3: wiek to ok. 2 lata. To mix ONka raczej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted November 6, 2007 Share Posted November 6, 2007 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=97481[/URL] tu jest osoba chętna do adopcji ONka. Może akurat przygarnie tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted November 9, 2007 Share Posted November 9, 2007 co z pieskiem? jak przebiega leczenie? czy ktoś sie nim interesuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted November 9, 2007 Share Posted November 9, 2007 do góry oneczku ............ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted November 10, 2007 Share Posted November 10, 2007 halo, co nowego u psiaka, jak łapki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masza4 Posted November 10, 2007 Author Share Posted November 10, 2007 Wczoraj byłam w lecznicy. Niestety psiak nie wygląda zbyt dobrze. Jego łapy były nieźle pogruchotane i teraz, po operacji, w ogóle sam nie wstaje. Wetka podnosi go co jakiś czas, ćwiczy mu łapy, żeby mięśnie nie zanikły (chociaż i tak nie ma już ich dużej części..). Psiuńcio jest tak przestraszony, że gdy wetka próbuje go podnieść, od razu sika pod siebie. Jest bardzo pokorny, chyba wydaje mu się, że to jego wina, że tak leży i nie może się podnieść. Gdy go zobaczyłam po tej operacji strasznie ruszył mnie za serce. Jak widzi ludzi, kładzie się na lecach i prosi o głaskanie po brzusiu. Wygląda na to, że to człowiek mógł go tak załatwić, tzn. połamać mu łapy. Pies boi się ludzi, ale gdy zobaczy, że nikt nie chce zrobić mu krzywdy odwięcza się lizaniem po rękach i tym mądrym spojrzeniem w oczy. Potwornie mi go szkoda, bo ciągle leży i praktycznie jego stan wcale się nie poprawia, ze względu na zanik mięśni przy nieużywaniu kończyn. To trochę błędne koło- wetka sama nie daje rady go rehabilitować, bo pracuje w lecznicy tylko 3 dni. Inni lekarze stwierdzili, że nie będą go ćwiczyć, bo to pies wetki. Kobieta przyjeżdża codziennie, żeby chociaż pół godziny z nim pobyć. Pani, która zasponsorowała operację i pobyt w hotelu nawet nie chce widzieć biedaka, bo nie jest w stanie patrzeć na takie nieszczęście...Ogólnie kiepsko to wszystko wygląda...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted November 10, 2007 Share Posted November 10, 2007 Ratunku!!!! POmocy dla pieska!!!! Kto mieszka w poblizu i mógłby mu dać tymczas, oswoić z człowiekiem, poćwiczyć:modla::modla::modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masza4 Posted November 10, 2007 Author Share Posted November 10, 2007 Z człowiekiem oswojony jest, a tego wewnętrznego strachu pewnie nigdy się już nie pozbędzie. Za dużo w życiu przeszedł...Ale [B]tymczas to byłby dla niego [/B][B]ratunek[/B]. Pod warunkiem, że jego opiekun mógłby go rehabilitować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted November 10, 2007 Share Posted November 10, 2007 Jakoś po tym olbrzymim odzewie za apel albiemu o pomoc dla straszliwie okaleczonego Maro/Brajla bardziej optymistycznie widzę szanse także tego pieska... Mam nadzieję, że się nie mylę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudus__ Posted November 10, 2007 Share Posted November 10, 2007 Biedactwo... :( Tak bardzo chciałabym Ci pomóc... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate89 Posted November 10, 2007 Share Posted November 10, 2007 Moze kogos z dogo poszukac z tego miasta kto by mogł jezdzic do psiaka chociaz na te rehabilitacje,bo szkoda zmarnowac tą szanse,jak nawet juz sponsora ma psinka.. ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted November 10, 2007 Share Posted November 10, 2007 [SIZE=4][B]Tymczas potrzebny pilnie!!!![/B][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marina Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 [quote name='kate89']Moze kogos z dogo poszukac z tego miasta kto by mogł jezdzic do psiaka chociaz na te rehabilitacje,bo szkoda zmarnowac tą szanse,jak nawet juz sponsora ma psinka.. ;([/quote] Zgadzam sie,ktos kto mieszka w Lublinie lub w poblizu moglby raz na jakis czas zajrzec do psiny.Gdyby nie to,ze mieszkam na drugim koncu kraju,chetnie bym pomogla...zawsze musi byc cos,jak jest sa chetni do pomocy to nie ma pieniedzy,jak jest sponsor to wolontariusza brakuje:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marina Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 Masza4...rozumiem,ze pies jest w samym Lublinie??Pytam bo chce pobiegac po forum i popytac czy jest ktos chetny do rehabilitacji..moze znajdzie sie jakas dobra duszyczka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 kolejna bida :( :( :( co sie dzieje na tym swiecie ???? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 [B][SIZE=6]Ludzie, tymczas dla onka potrzebny, są środki na jego leczenie, nie zmarnujmy szansy na normalne życie tego psiaka[/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masza4 Posted November 11, 2007 Author Share Posted November 11, 2007 Może to co napiszę Was zaskoczy i wkurzy...Mnie też to irytuje, ale nie jestem pewna, czy weci wpuszczą na zaplecze-do hotelu kogoś, by rehabilitował psa. Ogólnie to super pomysł, żeby zebrać pare osób i zmieniać się, chodzić do kliniki i masować, stawiać psa. Ale tak jak wspominałam, sądzę, że nikt nie zostanie wpuszczony. Napiszę do wetki, powiem że jest taka propozycja. Może ona coś podpowie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 dlaczego tak mało osób się interesuje ON-kiem:placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted November 11, 2007 Share Posted November 11, 2007 Interesuje się, interesuje. Szukam, gram na emocjach, a jak trzeba to będę upierdliwa. ;) Gdzie jest psiak? Na Stefczyka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masza4 Posted November 12, 2007 Author Share Posted November 12, 2007 Nie, nie na Stefczyka. Wolałabym nie robić anty-reklamy lecznicy. Nie wiadomo kto może czytac to forum...A jest jakieś większe zainteresowanie psiakiem, że pytasz? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted November 12, 2007 Share Posted November 12, 2007 No na razie nikt się nie interesuje :( Ja tak tylko chciałam wiedzieć. Myślałam może o jakichś plakatach, ogłoszeniach. Wtedy jakieś namiary by się przydały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masza4 Posted November 12, 2007 Author Share Posted November 12, 2007 Plakaty to bardzo dobry pomysł, a namiary zawsze można podać telefoniczne-na wetkę lub na mnie :) W sumie może i u siebie na wecie bym wywiesiła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted November 12, 2007 Share Posted November 12, 2007 Ja się podejmę zrobienia plakatów ze zdjęciem i kontaktem, miałabym tylko prośbę: jakbyś mogła wrzucić tutaj (albo do mnie na PM) opis psa i jego sytuacji oraz numery kontaktowe. Potem podam link i każdy będzie mógł plakaciki wydrukować i rozwieszać! :multi: Mam jeszcze inną propozycję: gdyby ktoś, kto zna pieska podjął się napisania krótkiego ogłoszenia, to tutaj ( [url]http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=9660[/url] ) jest osoba, która ma konta na wielu stronach z ogłoszeniami, dzięki którym sporo piesków znalazło domek. Jeśli będzie podana treść ogłoszenia, to jego zamieszczenie nie powinno być problemem. Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masza4 Posted November 12, 2007 Author Share Posted November 12, 2007 Wypociłam coś takiego... Pod koniec października znaleziono młodego, ok. 1,5 rocznego psa, mixa ONka. Leżał w przydrożnym rowie, miał połamane łapy, był wyziębiony, odwodniony i wygłodzony. Na szczęście znalazła się osoba, która zabrała go stamtąd i otoczyła opieką w lubelskiej lecznicy weterynaryjnej. Pies przeszedł operację łap. Teraz trwa jego rehabilitacja. ONek jest bardzo grzeczny, pokorny i posłuszny. Boi się ludzi, ale uczy się im ufać, dziękuje za uratowanie życia. Jest wspaniały-na pewno byłby dobrym towarzyszem dzieci, ponieważ ma wyjątkowo łagodne usposobienie. W chwili obecnej piesek znajduje się w hotelu, niestety wymaga ciągłych ćwiczeń, a w hotelu nie ma odpowiedniego personelu. Jeśli nie będzie na bieżąco rehabilitowany, może dojść do zaniku mięśni w uszkodzonych łapach. Proszę o pomoc w poszukiwaniu dla niego domu! Wyłowisz stąd jakieś info odnośnie pieska? Zajmiesz się przesłaniem tekstu pidzej? Kontakt: tel. 608270469 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.