Jump to content
Dogomania

Co robią psy, gdy nas nie ma w domu...


00000

Recommended Posts

W sierpniu ubiegłego roku kupiliśmy chodniczek na panele w przedkpokoju, by naszemu maleństwu nie rozjeżdżały się łapki...

Chodniczek wyglądał mniej więcej tak:

_237755_n.jpg

A tak wyglada teraz...... 8) 8) 8)

_237754_n.jpg

Ta ciemna duża plama jest od oleju roślinnego, który Pagaj cudem wytaszczył z kuchennej szafki, po czym konsumował..... trzeba dodać, że kuchnię miałam wówczas CALUSIEŃKĄ w oleju.....

Dziura została "wyjedzona" później - zresztą systematycznie jest powiększana, tak, żeby się przypadkiem nie znudziła....

Ps. zdjęcia chodniczka historyczne, bo w sobotę zaczyna się mały remoncik, chodniczek do śmieci, a pies będzie musiał nauczyć się chodzić po panelach.... :evil:

Link to comment
Share on other sites

Hehe, Marta, nie martw sie ,podobno kiedyś wyrastają z niszczenia 8)

Focus jak mnei nie ma uwielbia sobie otworzyć szufladę z bielizną i porozrywać to i owo. Dlatego teraz zaczełam sie w tę cześć garderobu wyposażac na tzw "rynku" - gdzie o wiele taniej i jak zniszczy to nie szkoda. Jak wyrośnie, to sie na sklepy przerzucę. Póki co , zostane przy straganach. Uwielbia wyjąć z szafy bluzki i wymamlać je, a potem uwić sobie z nich legoisko 8) Oprócz tego rozszarpuje wszelkie chusteczki , a te z nadzieniem lubi najbardziej... :roll: Dlatego do dyspozycji ma tlyko jeden pokój gdy jest sam, no i balkon... 8)

Link to comment
Share on other sites

ja tez myslalam, ze wyrosnie z niszczenia.

niestety dzisiaj w ciagu godziny skonsumowala chodniczek lazienkowy. wygryzla dziure wielkosci duzej pomaranczy :cry: przewaznie nie jest sama dzisiaj tylko to byla godzinka :evil: maly potwor :evil:

chcialabym zaznaczyc, ze Sigma w lutym skonczyla rok 8) wiec dorosla z niej sunka ale to co dzisiaj zrobila to byl chyba jakis maluch. a wczoraj zaczela znowu obrabiac swoje poslanie. ma na nim juz tyle łat, ze juz nie wiadomo jaki jest prawdziwy kolor :lol:

Link to comment
Share on other sites

Dumcia "za szczeniaka" pożarła mi 4 sztuki stringów i około 10 par skarpetek :lol: (wszystkie wydaliła "otworem górnym" :lol: ). Przed wczoraj skończyła roczek, ale mamlanie skarpet jej do tej pory nie przeszła (ale ich już nie pożera - wiem, bo regularnie je liczę :lol: ). Wtrąbiła uchwyty od szuflad, spory kawałek dywanu i jedną nogę od stołu... :lol: Dlatego staram się jej nie zostawiać samej w domu :lol:

Link to comment
Share on other sites

:D

Moli upodobała sobie rogi w domu. W pierwszej wersji tak jeden wyżarła, że doszła do metalowego naroznika odciągając go na wysokośc włącznika światła....tynku na podłodze było tyle co po robotach budowlanych...

Minęło troche czasu..myslimy sobie - ten nasz pies taki madry i grzeczny, juz nie niszczy zrobimy mały remont. Zosatał połozony tynk strukturalny, ładnie się to prerzentowało, pies się nie interesował :D az tu nagle na dywanie znalazłam wymemłany kawał tynku... :-?

dziś przed wyjście wyperfumowałam (moimi perfumami- lancome) wszystkie ostre rogi... zobaczymy :lol:

pozdrawiam

m

p.s.

ksiażki które zostawiłam na stoliku do kawy też juz nie maja stron tytułowych.. :wink: no bo niby po co...

Link to comment
Share on other sites

Saidi ma na sumieniu szafke na buty, naroznik, kilka par majtek skarpetek to juz nie licze stanik a dokładnie fiszbiny, suwak od bluzki, posciel:) więc nie mam pytań :wink:

Do tego zjadła jeszcze trzy pary swoich majtek na cieczke razem z podpskami :)

Link to comment
Share on other sites

Samba wlasciwie ogranicza sie (ostatnio) wylacznie do plastikow. Konkretnie przerabia hurtowe ilosci autek mojego czteroletniego synka :cry:

Oczywiscie nadziewanymi chusteczkami higienicznymi tez nie wzgardzi :o

Na szczescie wycwanilam sie ostatnio i wszystkie butelki po mineralce dostaje pies. Gdy juz zagryzie butelke na smierc, to na troche jest spokoj...

Czy Wasze psy tez uwielbiaja wlezc pod lozko i potem jest klopot z wyjeciem? :eek2:

Link to comment
Share on other sites

Sauron działa w branży obuwniczej. Upodobał sobie sandałki mojej żony. Właśnie kupiła trzecią parę. Oprócz tego reklamówki i gazety targa na strzępy. Na meble polecam olejek goździkowy. Nie jest szkodliwy, a ma intensywny zapach i jest bardzo, bardzo gorzki. Posmarowaliśmy nim kiedyś wszystkie meble, gałki i kabelki, które próbował gryźć Sauronio. Zadziałało idealnie. Od tamtej pory mamy spokój.

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Na meble polecam olejek goździkowy. Nie jest szkodliwy, a ma intensywny zapach i jest bardzo, bardzo gorzki. Posmarowaliśmy nim kiedyś wszystkie meble, gałki i kabelki, które próbował gryźć Sauronio. Zadziałało idealnie. Od tamtej pory mamy spokój.

O mamo, to macie w domu, jak u dentysty...

:scared:

Link to comment
Share on other sites

Moja co prawda labkiem nie jest, ale na pierwszy rzut oka jest nieco podobna ;)

I szczerze mówiąc wolę nie myśleć co robi kiedy zostaje sama w domu... :evil:

Grzeczna jest. Dotychczas zjadła jeden pompon od czapki, kilka listew przypodłogowych drewnianych, kawałek szuflady w kuchni, kawałek tapcznu, kilka listów, jedną parę klapek (klapków? :roll: ), okulary, a ostatnio- przebój tygodnia- pół kostki masła (całej nie zdąrzyła, akurat wróciła mama :lol: )

Acha, już nie zamykamy przed nią drzwi do pokoju, bo i tak sobie sama otwiera... :evil: :evil: :evil:

Link to comment
Share on other sites

Witajcie :D nie labek, ale też pies i psie zwyczaje :wink:

Jak tu pewien kolega wspomninał o branży obuwniczej to moja działa w branży budowlanej :wink: :lol: obgryzanie narożników z tapet :o oraz wychwytywanie tej odklejającej się :lol: no cóż jeszcze pożeraczka stojaka wiklinowego na gazety 8)

Poza tym podczas naszej nieobecności pilnuje drzwi, zajmując miejsce wycieraczki :wink:

Pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

Oto lista zniszczeń Goldka :evil: :

1, dywanik

2, podnóżek

3, kocyk

4, fieranki- 2 szt.

5, kabel sieciowy od internetu- 2 razy

6, rękawica o kapieli

7, korek od brodzika

8, buty- 2szt.

9, lampka nocna

10,pokrowiec od wędki

11, fotel

to chyba :hmmmm: na tyle. Aha i oczywiście ściana też nie pogardził :evilbat:

Mam nadzieje, że na tym lista się zakończy- wiem wiem, nadzieja matką głupich :grins:

Pozdrawiam :hand:

Link to comment
Share on other sites

Mam sukę Labradorkę i psa Czarnego Teriera Rosyjskiego. Terier jest już trochę starszy i wybitnie spokojny, praktycznie nigdy nic nie niszczył, siła spokoju, mało chciał sie ruszać jak był młody, a teraz to już wogóle, nic nigdy nie zniszczył oprócz tego, że zjadł mi kwiatka, którego dostałem od siostry, ale to był tylko jeden jedyny raz i miał chyba ze 4 miesiące. Mogę go zostawić na całe godziny.Z Labradorką to już trochę inaczej, trochę lubiała gruźlić posłanie na dworze Teriera jak wyjechaliśmy ale,że to wybitnie inteligentna rasa szybko się tego oduczyła, natomiast nigdy nie oduczy się już tego, aby nie pochłaniać wszystkiego organicznego co się nadaje do przerobu, to istny "odkurzacz". Kiedyś dorwała się do 16 litrowego wiadra suchej karmy teriera i zżarłą połowę (na wagę około 3-4 kg) myślałem, że coś jej będzie, innym razem żona zostawiła na mrozie, na ogrodzie zamrożone kurczaki i porcje rosołowe jak myła zamrażarkę, zżarła 2 kurczaki i trochę porcji !!! (też około 3-4 kg) bałem się, że te kości jej zaszkodzą, że ich nie strawi, ale jest młoda i wszystko było w porządku. Ot co moja suka wyprawia w domu jak nas nie ma - NON STOP ŻERUJE !!! :eating:

Link to comment
Share on other sites

a jak wasze psiuty reaguja na odkurzacz odwiecznego wroga psiej rasy?Ta moja z wielkim dostojenstwem schodzi powoli mu z drogi ignorujac go calkowicie.Jak sprzatne nasz wspolny a w zasadzie moj fotel ta spowrotem wchodzi na niego udaje ze spi ale jednym okiem ciagle go obserwuje czy czasami nie wraca.Mozna sie usmiac po pachy z niej.Napiszcie jak wasze pieski sie zachowuja

pozdrawiam

Beata & Sara :multi:

Link to comment
Share on other sites

Okurzacz - historia :D w skrócie

1 spotkanie - wróg i należy go zaskoczyć, obszczekać

2 spotk. - zaznajomienie piecha z urządzeniem i pokazanie, że to coś nic nie robi - totalna dominacja i żadnego sprzątania, bo pies leży na odkurzaczu

3 spotk. - dziecko gania za piechem ze szczotką od odkurzacza - urządzenie zamienia się w potwora. Teraz piecho siedzi bardzo, ale bardzo daleko od urządzenia. Najlepiej komuś na kolanach :wink:

Pozdro :D

PAGAJ pomysł na temat :thumbs: i te zbrodnie udokumentowane :wink: nie wykręci się na starość :wink: :lol:

Link to comment
Share on other sites

U mnie na początku sprzątanie było wręcz niemożliwe. Bilbo odkurzacza się nie bał, a może się bał i dlatego atakował zawzięcie. Przez jakiś czas po prostu nie odkurzałam, ąż w końcu na czas odkurzania przypinałam go na smyczy w przedpokoju i dziś już nie mażadnych problemów. Potwór przestał byc straszny :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wiem co mam zrobić z odkurzaniem... 8)

Kreska szczeka na odkurzacz. Szczeka non stop, przez cały czas kiedy odkurzacz jest wlączony. Wyobrażacie sobie jaki poziom hałasu mam w domu, kiedy wyje odkurzacz i szczeka pies jednocześnie?! :evilbat:

Podłogi też nie mogę umyć, bo polowanie na mopa to jej ulubiona rozrywka :evil:

Zwariować można. :lol:

Link to comment
Share on other sites

:lol:

Ale się nieźle uhahałam czytając Wasze posty ... domyślam się, że Wam do śmiechu nie było w momencie gdy oglądaliście straty :roll: :lol:

Pagaj - Twój piesio jest śliczny :D Ma poprostu anielskie oczęta :D

A swoją drogą musiał mu ten olej smakować :lol: :wink:

Ja wprawdzie labka nie mam ... ale i na szczęście Gajka większych zniszczeń nie dokonała (Saba się nie liczy bo jak ją wzieliśmy miała 3 lata :wink: ).

Ale dwie sunie mają czasami dziwne pomysły :roll: jedna zacznie rozrabiać to i druga jej pomaga :roll: Tym oto sposobem zjadły nam róg kanapy (Gaja miała rok :-? )... razem siedziały w domu bo miały cieczkę...

Czasami potrafią dla zabawy wywlec całe swoje posłanie aby je rozszarpywać na części pierwsze :roll:

_242352_n.jpg

Są wówczas tak zajęte, że nic nie widzą i nie słyszą... :roll: :lol:

Co do odkurzacza to Saba przoduje w złości na niego... Szczeka non stop (tak jak i Twoja Kreska Coztego :wink: ) i gryzie go. Mamy taki jeden stary odkurzacz gdzie już nawet włącznik popsuła tak go gryzła... :roll: Największy atak następuje w momencie kiedy przesuwam odkurzaczem... na przykład przejeżdżam z jednego pokoju do drugiego :lol: czasami przejść mi nie daje :roll: :lol: Ostatnio zakupiliśmy nowy odkurzacz. Na początku mało się nim interesowała. Inny dźwięk wydaje, ciszej chodzi. Ale po paru odkurzaniach doszła chyba do wniosku że ten "odkurzacz-osobnik" jest tak samo niebezpieczny i też należy go zjeść :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...