Kar0la Posted October 11, 2007 Posted October 11, 2007 Może się jeszcze odezwie. Jak się miewa Tojfelek? Quote
mariee Posted October 12, 2007 Author Posted October 12, 2007 Kariny nie ma w biurze, jest na kontroli, ale dzowila do mnie. Tojfel nie chcial wczoraj jesc. Polozyla sie pierwsza spac a Tojfel z nia, kiedy maz chcial sie polozyc zaczol na niego warczec, wiec poszedl do drugiego pokoju i tam spal. Rano Karina wstala pierwsza , Tojfel poszedl do Pawla i dalej spal obok niego, Karina podeszla do meza , warczal na nia! Quote
Kar0la Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Pokazał charakterek. Nie chce jeść, bo pewnie tęskni, ale skoro pilnuje łóżka to chyba zaczyna czuć sie pewniej. Quote
taks Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 [quote name='mariee']Kariny nie ma w biurze, jest na kontroli, ale dzowila do mnie. Tojfel nie chcial wczoraj jesc. Polozyla sie pierwsza spac a Tojfel z nia, kiedy maz chcial sie polozyc zaczol na niego warczec, wiec poszedl do drugiego pokoju i tam spal. Rano Karina wstala pierwsza , Tojfel poszedl do Pawla i dalej spal obok niego, Karina podeszla do meza , warczal na nia![/quote] Pewno wredna ciotka jestem ale takie zachowania należy jednak w zarodku ucinać - jamniki to specyficzna rasa i raz zdobytego terenu nie oddają.:diabloti: Jeśli to dom tymczasowy to tym bardziej trzeba pilnować aby psiak nie nabrał złych nawyków bo może być problem w nowym domu - ze zwróceniem psa (bo agresywny) włącznie. Dopieszczanie sierotki owszem ale zgoda na dominację -gorąco odradzam. Niech ostateczny własciciel sam zadecyduje kiedy generał Tojfel przejmie dowództwo - teraz zostawmy go w randze najwyżej kaprala;) Quote
mariee Posted October 12, 2007 Author Posted October 12, 2007 [B]taks[/B] bardzo sluszna uwaga! Quote
qarina_77 Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 Wróciłam już z pracy, Paweł siedział z Tojfelem. Ten pies to naprawdę ma charaktrerek:diabloti: Słodki jest i kochany ale potrafi pokazać różki, no ale okres ochronny się skończył, koniec rządów najmniejszego w rodzinie, bo przez te 2 dni to on nami rządził:evil_lol: Pozwoliłam mu na trochę luzu bo to nowy dom, stres itd. Nie chce jeść ani gotowanego kurzego mięska ani suchej karmy, za to kawałek wafelka z przyjemnością ale nie będę go przecież pasła słodyczami. Wrócił ze spacerku, wody sie przynajmniej napił. Wydaje mi się że się do nas przyzwyczaił juz trochę, wchodzi na kolana, leci do drzwi jak przychodzę ja albo Paweł i merda ogonkiem:lol: Quote
qarina_77 Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 Jadę na sobotę do rodziców a nie mam tam internetu, będę w kontakcie telefonicznym z [B]mariee[/B] W niedzielę ma przyjść Pan zobaczyć Tojfela. Jak chodzimy na spacerki Tojfel wzbudza zainteresowanie i podoba się zwłaszcza kobietom:lol: Quote
Kar0la Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 Znowu napisała do mnie ta sama dziewczyna co wczoraj, :roll: mimo, że odpisałam wyraźnie, żeby w sprawie adopcji dzwoniła pod podany numer telefonu. Pytała o transport do Warszawy. Odpisałam jakie są ogólne zasady adopcji - o kontroli przedadopcyjnej, o umowie itd. Zobaczymy czy jeszcze się odezwie. Mam nadzieję, że ten Pan co przyjdzie w niedzilę będzie odpowiedni. :lol: Quote
mariee Posted October 12, 2007 Author Posted October 12, 2007 Tojfel w koncu zjadl i caly w skowronkach, z kotem przyjazn od pierwszego spotkania:loveu: Quote
Kar0la Posted October 13, 2007 Posted October 13, 2007 Mądry chłopak. :loveu::loveu::loveu: Dobrze, że lubi koty to zawsze zwiększa szanse na domek. Quote
mariee Posted October 13, 2007 Author Posted October 13, 2007 Szalal do polnocy!:cool3: Spal razem z Karina i Pawlem w lozku! rano wszystkich wital i rozdawal caluski. Tojfel bardzo lubi towarzystwo ,nie lubli chlopak nudy!:evil_lol: Quote
qarina_77 Posted October 14, 2007 Posted October 14, 2007 Zdjęcia będą:lol: Mam Tojfela 4 dni i mogę stwierdzić że jest to miły piesek, przyjazny do ludzi, wchodzi na kolana, fajnie stoi na tylnych łapkach:lol:, może jeździć samochodem, tylko jak odpowiednio wcześniej nic nie je, ładnie chodzi na smyczy, na spacerkach nie reaguje na psy będące za ogrodzeniem, które na niego szczekają, podczas gdy spotkał się z jednym oko w oko i tamten był zainteresowany, Tojfel na polecenie "chodź" słucha i odchodzi. Martwi mnie tylko jego zachowanie w niektórych sytuacjach, jest agresywny gdy leży w łóżku z jedną osobą a druga chce podejść. Dzisiaj kopał dołek w ziemi pod drzewem i wąchał jakby tam coś było (kret czy mysza, nie wiem) jak chcieliśmy podejść do niego to też warczał. :roll::sad: Quote
Matusz Posted October 14, 2007 Posted October 14, 2007 [quote name='qarina_77']Zdjęcia będą:lol: Mam Tojfela 4 dni i mogę stwierdzić że jest to miły piesek, przyjazny do ludzi, wchodzi na kolana, fajnie stoi na tylnych łapkach:lol:, może jeździć samochodem, tylko jak odpowiednio wcześniej nic nie je, ładnie chodzi na smyczy, na spacerkach nie reaguje na psy będące za ogrodzeniem, które na niego szczekają, podczas gdy spotkał się z jednym oko w oko i tamten był zainteresowany, Tojfel na polecenie "chodź" słucha i odchodzi. Martwi mnie tylko jego zachowanie w niektórych sytuacjach, jest agresywny gdy leży w łóżku z jedną osobą a druga chce podejść. Dzisiaj kopał dołek w ziemi pod drzewem i wąchał jakby tam coś było (kret czy mysza, nie wiem) jak chcieliśmy podejść do niego to też warczał. :roll::sad:[/quote] [COLOR=Navy][B] przydałoby się zasięgnąć porad jakiegoś doświadczonego behawiorysty... [/B][/COLOR] Quote
qarina_77 Posted October 14, 2007 Posted October 14, 2007 [quote name='matusz5'] [B][COLOR=navy]przydałoby się zasięgnąć porad jakiegoś doświadczonego behawiorysty... [/COLOR][/B][/quote] Matusz5, a Ty co radzisz? Też masz jamnika... Quote
Matusz Posted October 14, 2007 Posted October 14, 2007 [quote name='qarina_77']Matusz5, a Ty co radzisz? Też masz jamnika...[/quote] [COLOR=Navy][B]hmm...trudna sprawa... czy on warczy tylko gdy z kimś leży na łóżku tak??? może powiedzieć mu że tak nie wolno i nagrodzić smakołykiem jeśli przestanie... zawsze jest trudna sprawa z warczeniem... on mógł takie zachowanie nabyć we wcześniejszym domku... a takie zachowanie ciężko jest wyeliminować... [/B][/COLOR] Quote
qarina_77 Posted October 14, 2007 Posted October 14, 2007 [quote name='matusz5'][COLOR=navy][B]hmm...trudna sprawa... [/B][/COLOR] [B][COLOR=navy]czy on warczy tylko gdy z kimś leży na łóżku tak???[/COLOR][/B] [B][COLOR=navy]może powiedzieć mu że tak nie wolno i nagrodzić smakołykiem jeśli przestanie...[/COLOR][/B] [B][COLOR=navy]zawsze jest trudna sprawa z warczeniem... on mógł takie zachowanie nabyć we wcześniejszym domku... a takie zachowanie ciężko jest wyeliminować...[/COLOR][/B] [/quote] On spał ze swoją Panią w łóżku i jest do tego przyzwyczajony:roll: Warczy jeśli leży z kimś w łóżku czy nawet na kanapie (osoba leży, jak siedzi to Tojfel nie warczy) a druga osoba podchodzi. Było kilka takich sytuacji, jeżeli mówię do niego żeby przestał dalej warczy a nawet szczeka:shake: Quote
tanitka Posted October 14, 2007 Posted October 14, 2007 a w jego poprzednim domu była tylko jego pani? Jeśli tak, to mi się wydaje, ze to jest zaborczość. On jest przyzwyczajony do jedenej osoby jako swego pana pozostałych uważa za intruzów. Ma silne poczucie akceptacji w waszym domu. Quote
Perfi Posted October 14, 2007 Posted October 14, 2007 nie bylo mnie pare dni na necie i bardzo sie ciesze ze Tojfel jest bezpieczny :) moje jamniki tez tak czasem sie zachowuja - wtedy albo to olewamy i siadamy gdzie mamy ochote, albo zrzucamy z lozka :) ale te psy znalismy od malego... moj obecny jamnik jest typem dominanta i sa momenty kiedy wiem ze moze mi zrobic krzywde - np kiedy cos gryzie (jesli stwarza to dla niego zagrozenie trzeba zabrac - czasem leje sie krew). uspokaja sie tez jak go przykrywamy kocem Quote
qarina_77 Posted October 14, 2007 Posted October 14, 2007 Tojfel do tej pory mieszkał z jedną, samotną, starszą Panią, która teraz wyjechała do córki do Londynu. Tak do końca jego zachowanie nie jest akceptowane, mój mąż potrafi na niego podnieść głos jak się źle zachowuje, ale w sytuacji gdzie on warczy i szczeka na mnie to ja się go trochę obawiam bo go nie znam na tyle i nie wiem co może zrobić. Quote
mariee Posted October 14, 2007 Author Posted October 14, 2007 Tojfel nie zachowywal sie tak u Pani z ktora mieszkal, spal z nia w lozku..ale w domu byl tylko on i Pani. Mysle,ze druga osobę w łózku odbiera jak cos nienormalnego. Wyczuwa tez dobrze Karine, ze boi sie jego . [QUOTE]Dzisiaj kopał dołek w ziemi pod drzewem i wąchał jakby tam coś było (kret czy mysza, nie wiem) jak chcieliśmy podejść do niego to też warczał. :roll::sad:[/QUOTE] czy on byl luzem jak kopal ,czy na smyczy? Quote
qarina_77 Posted October 14, 2007 Posted October 14, 2007 [quote name='mariee'] czy on byl luzem jak kopal ,czy na smyczy?[/quote] Był na smyczy Quote
mariee Posted October 14, 2007 Author Posted October 14, 2007 [IMG]http://images30.fotosik.pl/102/b2a0281f82fd8310med.jpg[/IMG] [IMG]http://images27.fotosik.pl/102/ee7ccaacab6c02afmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images28.fotosik.pl/102/0b16fe186ea4427amed.jpg[/IMG] [IMG]http://images26.fotosik.pl/102/64ab131607cf4dd2.jpg[/IMG] Quote
Kar0la Posted October 15, 2007 Posted October 15, 2007 Zdjęcia z kotem rewelacja. Zaraz dodam je do ogloszeń. Może to zwiększy szanse na domek. Wstawiłam go też tutaj [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=7889161#post7889161[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.