maciaszek Posted August 15, 2008 Posted August 15, 2008 Też proponowałam takie dokarmianie. Najlepiej jakąś wysokokaloryczną karmą. Kasa na to jest! Quote
Alicja Posted August 15, 2008 Posted August 15, 2008 [quote name='maciaszek']Też proponowałam takie dokarmianie. Najlepiej jakąś wysokokaloryczną karmą. Kasa na to jest![/quote] [FONT=Arial][COLOR=Red][B]Wiem , że może nie powinnam się wtrącać , bo i na odległość i pomóc Wam nie dam rady z wyprowadzaniem ani z domeczkiem , ale myślę , ze on powinien dostać jedzonko , a skoro są na to fundusze to nie powinno być przeszkód ...idzie jesień , zacznie sie chlapa , z odpornością w stresie bywa róznie więc może jak organizm bedzie zaopatrzony to jakoś łatwiej to wszystko zniesie :razz: Maciaszku , przepychaj pomysła ;) [/B][/COLOR][/FONT] Quote
maciaszek Posted August 15, 2008 Posted August 15, 2008 [quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=Red][B]Maciaszku , przepychaj pomysła ;) [/B][/COLOR][/FONT][/quote]Tu nawet nie ma co przepychać. Schron nie musi wiedzieć o tym dokarmianiu ;). Trzeba po prostu kupić karmę i karmić chłopaka! Quote
Alicja Posted August 15, 2008 Posted August 15, 2008 [quote name='maciaszek']Tu nawet nie ma co przepychać. Schron nie musi wiedzieć o tym dokarmianiu ;). Trzeba po prostu kupić karmę i karmić chłopaka![/quote] [FONT=Arial][COLOR=Red][B] no to nic ino tuczyć ;)[/B][/COLOR][/FONT] Quote
basiagk Posted August 15, 2008 Posted August 15, 2008 [quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=Red][B] no to nic ino tuczyć ;)[/B][/COLOR][/FONT][/quote] Pewnie, niech chłopak nabiera sił! :p Quote
Jenny19 Posted August 15, 2008 Posted August 15, 2008 Miał prawo być głodny,bo z tego co się zorientowałam to pora karmienia jest koło godziny 15-15.30.Zawsze jak wracamy do boksu to jedzenie jest szykowane.Z tego co wczoraj rzuciłam okiem to wyglądało jak zupa z mięsem? Nie wiem jak wasze psy ale mój pies nie lubi takich wodnistych pokarmów,zawsze jej odsączam wywar chociaż trochę szkoda,bo w nim jest najwięcej wartości odżywczej.Ale faktycznie Dragon jest bardzo chudy,oby to był tylko stres a nie jakaś choroba. Quote
Tengusia Posted August 17, 2008 Posted August 17, 2008 jestem na chwile ale jestem Jenny dzieki wielkie za te spacery ja jak wroce z urlopu znowu zaczne do niego jezdzic wiec bedziemy musialy sie umawiac co by nie byc jednoczesnie w schronie co do jego wygladu dziewczyny on przed moim urlopem zaczal juz niknac w oczach biedny psiak, z tym dokarmianiem jest bardzo dobry pomysl, jesli bedziemy jezdzic razem z Jenny na spacery to daje sporo spacerow w tygodniu wiec mozna go spokojnie podkarmiac tyle ze ja moge jezdzic po 15 wiec po karmieniu w schronie co do zachowania to on na poczatku olewa czlowieka przy kolejnych spacerkach o wiele bardziej sie otwiera chyba ze ma zly dzien, ja uwielbiam patrzec jak tak tarza sie z radoscia w trawie, kiedys z taka radoscia wytarzal sie w blotku po deszczu :diabloti: co do hotelu to ja sie tego nie podejme, psiak jest oglaszany od dwoch tygodni i nic cisza, ludzie slysza tymczas - depozyt i rezygnuja a placic za hotel trzeba, ja nie wezme na siebie takiej odpowiedzialnosci, z Abi bylo o tyle latwiej ze to byla kwestia odebrania jej wlascicielce i do hotelu szla juz jako pies gotowy do adopcji, Dragon nadal jest depozytem policyjnym a ja musze ludzia mowic prawde o tym jak sprawa wyglada :( pani kierownik tez miala w schronie pana ktory ogladal pieski i zainteresowal sie Dragonem ale jak uslyszal ze tylko na tymczas to zrezygnowal ... a mialam tak cicha nadzieje ze przyjade i zobacze ze Dragon juz ma domek :placz: Quote
Zmienna Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 A czy ktoś może napisać, jak się mają obecnie sprawy z jego właścicielem? Tzn. ja wiem, że facet czeka na sprawę, ale może wiecie coś więcej? Bo tak się zastanawiam, czy nie można by było w jakiś sposób wpłynąć na sąd (wiem, naiwna jestem) na przyspieszenie sprawy i wydanie decyzji, właśnie ze względu na to, że tego typu psy mają utrudnione szanse na DT, a i na DS (ast, tymczas, wyrok), a pies marnieje w oczach, do tego niedługo zima, a to nie jest pies, który łatwo znosi takie warunki będąc cały czas na dworze. Ponadto wiedza o tym, jak się mają sprawy z tym człowiekiem, jakieś terminy rozpraw itp. dałyby jakieś pojęcie, jak długo może się to jeszcze ciągnąć dla psa. Może jakaś akcja w tym temacie? Nie wiem, nie znam się, tak gdybam, ale nie odrzucajcie od razu, bo może trzeba spróbować? P.S.: Czy ten człowiek siedzi, czy jest na wolności? Jeśli jest na wolności to czy ma prawo odwiedzać swojego psa? I w ogóle czy dowiadywał się o swojego psa w tym schronisku (jeśli właściciel jest w porządku, a nawet nie ma prawa go odwiedzać, to - jeśli mu zależy na psie - to powinien się od czasu do czasu interesować). Jeśli właściciel się w ogóle nie interesuje (o ile ma taką możliwość), to by znaczyło, że mu nie zależy, że o niego nie dba, a więc jakaś argumentacja dla sądu... Quote
Jenny19 Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 [quote name='Zmienna'] P.S.: Czy ten człowiek siedzi, czy jest na wolności? Jeśli jest na wolności to czy ma prawo odwiedzać swojego psa? I w ogóle czy dowiadywał się o swojego psa w tym schronisku (jeśli właściciel jest w porządku, a nawet nie ma prawa go odwiedzać, to - jeśli mu zależy na psie - to powinien się od czasu do czasu interesować). Jeśli właściciel się w ogóle nie interesuje (o ile ma taką możliwość), to by znaczyło, że mu nie zależy, że o niego nie dba, a więc jakaś argumentacja dla sądu...[/quote] Pies został odebrany właścicielowi,bo ten się nad nim znęcał.Więc nie jest "w porządku" . Quote
Tengusia Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 Zmienna ja bym tej osoby nawet wlascicielem nie nazwala bo pies poszedl do adopcji w pazdzierniku 2007 roku a w maju 2008 trafil do schroniska wiec naprawde sadzicie ze mozna wogole nazwac go wlascicielem bo jak dla mnie wzial sobie zabawke ktora popisywal sie na ulicy a w domu przywiazywal do pieca i kazal siedziec :angryy: co do dowiadywania sie to tak naprawde niewiele mozemy jako osoby prywatne, do tego w katowickim schronisku nie ma wolontariatu wiec i spacerki z Dragonem sa jakby nielegalne, jedyne co mozna prosic Amikat o pomoc, ona ma rozeznanie, zna wiele wplywowych osob i moze ona bedzie mogla pomoc, ja sprobuje sie z nia skontaktowac jak wroce (jutro rano wyjezdzam i bede dopiero 25.08.) jeszcze co do agresji Dragona do innych psow to ja w nia nie wierze, moze nie bedzie on super przyjacielem kazdego psa ale tez nie wykazuje on typowej agresji, wiem jak zachowuje sie moj Bolek i widze jak zachowuje sie Dragon, moj Bolek jak widzi psa to caly az sie pieni a Dragon jest spokojny napina sie ale nic wiecej choc kto wie moze to jego styl ataku bez ostrzezenia :roll: [B]mimo wszystko dalej szukamy domu bez innych psow[/B] ;) Quote
basiagk Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 Jedyne (jeśli chodzi o przyspieszenie decyzji) to uruchomienie lokalnych mediów... Quote
Tengusia Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 [B]mialam dzisiaj telefon od pani z Czestochowy w sprawie Dragona, pani mieszka sama z 3,5 letnim dzieckiem, ja sadze ze Dragon jest pozytywnie nastawiony do dzieci, na mojego syna zareagowal pozytywnie, na dziewczynke - corke jednej z pracownic schroniska tez zareagowal merdaniem ogonem dlatego sadze ze warto dac szanse tej pani dlatego prosba do dziewczyn z Czestochowy o wizyte jak najszybciej sie da !!!!![/B] [B]dane tej pani przesylam na pw do maciaszek i jak cos to proscie ja o nie (maciaszku mam nadzieje ze mi to wybaczysz ale ja jutro jade a moze to akurat jest szansa dla Dragona :Rose: )[/B] Quote
Tengusia Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 rozeslalam info do dziewczyn z Czestochowy ktore udalo mi sie namierzyc mam nadzieje ze ktos znajdzie czas zeby odwiedzic ta pania, bo jesli nie Dragon to moze inna sierotka znajdzie u niej dom ;) Quote
Jenny19 Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 o rany,oby to było to,3mam kciuki:rolleyes: Quote
Tengusia Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 znikam ciotki na tydzien wroce w niedziele albo poniedzialek :hand: pamietajcie o Dragonku i szukajcie kogos z Czestochowy do wizyty przedaadopcyjnej !!! [IMG]http://amstaff-civ.home.pl/forum/images/smiles/motor.gif[/IMG] Quote
maciaszek Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 Chętni na wizytę już są :). Zaraz dogram szczegóły i trzymajmy kciuki! Quote
florida_blue Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 nie jestem pewna, ale pani jest chyba ode mnie... jesli tel zaczynający sie na 782*** Pytała mnie o ASTa//pitbulla... dziewczyny zastanówcie sie - tam jest trzyletni dzieciak, a z tego co słyszałam po rozmowie telefonicznej - bardzo żywy. Nigdy nie wiadomo czy nie bedzie psu wkładał kredki do ucha :diabloti: Mam tu w czestochowie bardzo fajnego mixa lekko astowatego - jest bardzo przyjazny i dobrze reaguje na takie rózne zaczepki. Pani ma go obejrzeć. Oczywiście jesli wybierze Dragona czy innego astka od Was - super :) Quote
Cockermaniaczka Posted August 19, 2008 Posted August 19, 2008 Moge pomoc w wizycie tylko prosze o info o psie,jakie pytania chcielibyscie zebym zadala i wszystko co wam przyjdzie do glowy:p Quote
zoil Posted August 19, 2008 Posted August 19, 2008 jestem umówiona z babka na 17:30 dzisiaj..jak wroce, zdam relacje;] Quote
zoil Posted August 19, 2008 Posted August 19, 2008 hmm.. przelozyla babka na jutro o tej samej porze.. Quote
zoil Posted August 19, 2008 Posted August 19, 2008 zobaczymy jak jutro bedzie;] wkurzylam sie troche.. ale zwinelam sie z teq do lasku.. po drodze spotkalysmy pania sasiadke z pitkiem:loveu:.. i przed chwila wrocilismy wszyscy szczesliwi i wyczerpani [i z zapasem fotek.. ktore wrzucilam juz, a ktorych nikt pewnie nie obejrzy:P] wracajac do dragona.. tz, jak go zobaczyl na zdjeciach, zrobil mine niewiniatka i slodkim glosem zapytal, czy by nas przypadkiem na drugiego psa nie bylo stac.. ech.. ale to chyba raczej niemozliwe.. tym bardziej, ze szukany jest domek bez innych psow.. Quote
Jenny19 Posted August 20, 2008 Posted August 20, 2008 Na niebieskim forum zgłosiła się jeszcze jedna osoba chętna do wyprowadzania D.Dobrze się składa,bo ja zaczynam od poniedziałku 4-tygodniowe praktyki w szpitalu i podejrzewam że będzie ciężko się wyrwać wcześniej żeby pojechać do schroniska.Ta dziewczyna ma 2 amstaffy albo asta i pitbulla,tak że myślę,że panie w schronisku nie powinny robić problemu,mnie pytała przede wszystkim czy poradzę sobie z takim psem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.