filodendron Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='aga_21']jeszcze chciałąm zapytac o jedna rzecz... moze nie tyczy sie to szaty ale pielegnacji;) jak czesto myjecie zęby?? Ja mojemu jeszcze nie mylam, ale widze ze juz sa zaczatki osadu;/ wiec chyba zeby go usunac powinnam zgloscic sie do weterynarza, czy jezeli teraz zaczne regularne mycie to osad zejdzie??[/quote] U nas mycie nie wypaliło - pies się wił jak piskorz i uciekał na widok szczoteczki a rezultatów i tak nie było widać. Trochę lepiej sprawdził się taki żel z propolisem, który się rozprowadza na dziąsłach. Ale najlepiej z zębami było, gdy pies gryzł kości cielęce albo szyje z kurczaka (surowe). Niestety jakiś czas temu zbuntował się i nie chce gryźć żadnych kości :shake: Trochę pomaga zabawa w przeciąganie szmaty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='martyna.']W ogóle, polecam taki uchwyt, to naprawde duże udogodnienie :)[/quote] A czy mogłabyś podać jakiś link do tego urządzenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martyna. Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Proszę bardzo ;) [URL="http://www.onlineshop.germapol.pl/cgi-bin/shop.pl"]scalery[/URL] ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Chodziło mi o ten uchwyt na suszarkę :) Za bardzo cytat ciachnęłam, przepraszam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śnieżynka Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='filodendron']Chodziło mi o ten uchwyt na suszarkę :) Za bardzo cytat ciachnęłam, przepraszam[/quote] [url=http://www.onlineshop.germapol.pl/sklep,2282,,,03,,pl-pln,360498,0.html]Towar: SCALER DWUSTRONNY MARS DO USUWANIA KAMIENIA NAZ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 hmm, nie jestem znawcą, ale to nie wygląda na uchwyt na suszarkę ;) Wcześniej była mowa o suszeniu piesków a potem zeszło na zęby - i stąd to zamieszanie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gośka Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Ja moim psom myję zęby jak już mnie ich oddech zabija;) A tak to raz na jakiś czas np co 2-3 m-ce ściągam sama kamień, tyle że moje nie mają takich tendencji do odkładania się kamienia, więc tylko od czasu do czasu przejeżdżam skrobaczką do zębów. No i moje jedzą dużo kości, a w lato często obgryzają patyki na podwórku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gośka Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Filodendron czy o to chodziło? Uchwyt groomerski "trzecia ręka groomera". Bardzo duże udogodnienie dla każdego, kto nie posługuje sie suszarką na stojaku. Nadaje się tak do mocowania węża suszarki stacjonarnej, jak i do rękojeści suszarki ręcznej. Po zamocowaniu suszarki na statywie obie ręce pozostają wolne, ramię uchwytu można wygiąć i ustawić w dowolnym kierunku. [IMG]http://www.istore.com.pl/prods/343647.JPG[/IMG] i link do tego[URL="http://www.onlineshop.germapol.pl/sklep,2282,,,03,,pl-pln,343647,0.html"] uchwytu[/URL] chociaż [URL="http://www.onlineshop.germapol.pl/sklep,2282,,,03,,pl-pln,655620,0.html"]ten[/URL] chyba będzie lepszy do tradycyjnej suszarki [IMG]http://www.istore.com.pl/prods/655620.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 O to :) ale widzę, że musiałabym i stół dokupić ;) Na razie chyba zostaniemy na dywanie z suszarką wetkniętą za stanik. To i tak pewien postęp ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_21 Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='filodendron']U nas mycie nie wypaliło - pies się wił jak piskorz i uciekał na widok szczoteczki a rezultatów i tak nie było widać. Trochę lepiej sprawdził się taki żel z propolisem, który się rozprowadza na dziąsłach. Ale najlepiej z zębami było, gdy pies gryzł kości cielęce albo szyje z kurczaka (surowe). Niestety jakiś czas temu zbuntował się i nie chce gryźć żadnych kości :shake: Trochę pomaga zabawa w przeciąganie szmaty.[/quote] hahah:) przeciaganie szmatyl;D nawet nie przepuszczalam, ze taki mlody pies juz moze miec kamien;/ czyli nawet jak zaczne mycie zebow to osad ktory juz postal nie zniknie?? Ile zajmuje Wasm suczenie psa, zeby włos byl idealnie prosty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_21 Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='Gośka']Ja moim psom myję zęby jak już mnie ich oddech zabija;) A tak to raz na jakiś czas np co 2-3 m-ce ściągam sama kamień, tyle że moje nie mają takich tendencji do odkładania się kamienia, więc tylko od czasu do czasu przejeżdżam skrobaczką do zębów. No i moje jedzą dużo kości, a w lato często obgryzają patyki na podwórku.[/quote] a jak wyglada taka skrobaczka do zębów?? bo moj chyba ma tendencie, tylne zeby sa juz bardzo brzydkie;( wiec musze cos z tym zrobic!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='aga_21'] czyli nawet jak zaczne mycie zebow to osad ktory juz postal nie zniknie?? [/quote] Od mycia raczej nie zniknie. Od gryzienia surowych kości prędzej - na kościach psy sobie naprawdę dobrze czyszczą zęby. Niektórzy dają szyje indycze. Pies musi być nauczony gryzienia kości (żeby nie łykał dużych kawałków), no i oczywiście musi je tolerować (tzn. jego przewód pokarmowy ;)) Dla bezpieczeństwa podobno dobrze jest zachować 8-godzinny odstęp pomiędzy suchą karmą a surową kością, bo jedno i drugie jakoś inaczej się trawi - inne enzymy, inne ph czy coś w tym stylu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_21 Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 hmmm..... moj suchej karmy nie chce w ogole jesc;/ chyba ze z takiej pileczki z ktorej wylatuje podczas zabawy;/ Ostatnio zjadł połowe pumeksu;/ bo sobie wyciagnał z łazienki, i to mu pomoglo;) to musze mu sprobowac zaczac dawac kosci..... czyli szyjka z kurczaka albo indyka moze byc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martyna. Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Mi toya w lwie jakieś hmm 40minut z wstępnym rozczesywaniem, toyki w puppy (takiej szczeniakowej bo 11 mcy ma) też coś koło tego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='aga_21']hmmm..... moj suchej karmy nie chce w ogole jesc;/ chyba ze z takiej pileczki z ktorej wylatuje podczas zabawy;/ Ostatnio zjadł połowe pumeksu;/ bo sobie wyciagnał z łazienki, i to mu pomoglo;) to musze mu sprobowac zaczac dawac kosci..... czyli szyjka z kurczaka albo indyka moze byc?[/quote] Mnie się wydaje, że mogą być, ale z tymi kośćmi - zwłaszcza drobiowymi -to śliska sprawa. Jedni mówią - jedyna naturalna dieta, psy zdrowsze, sierść piękniejsza, inni - absolutnie nie, bo może dojść do zaczopowania/przebicia przewodu pokarmowego (to akurat prawda, jeśli podda się je obróbce cieplnej - jeśli już, to tylko surowe). Lepiej popytaj hodowcę, jaki ma do tego stosunek. Jeśli karmi BARFem, to pewnie nie będzie miał nic przeciw. Barfujący zwracają uwagę na to, żeby zaczynać stopniowo, nie za dużo na raz (trzeba patrzeć na koopy, czy nie ma tendencji do zaparć), psa trzeba nauczyć systematycznego gryzienia (najpierw trzymasz taką kość czy drobiową szyję w ręku - dość obrzydliwe ;) - a piesek sobie pogryza). No i trzeba pilnować tych odstępów czasowych. Z suchą karmą na pewno tak, nie wiem jak z domowym-gotowanym. Możliwe, że też. Surowe zdaje się "przelatuje" przez psa najszybciej. Ale zweryfikuj gdzieś to, co ja tu wypisuję. Każdy pies jest inny - mojemu bardzo służyło, ale któregoś niepięknego dnia zupełnie "zapomniał", co się z kością robi. Tak samo, jak służył mu Orijen - miał najlepszą sierść, ale przestał go jeść i koniec i kropka :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gośka Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Suszenie małych też mi zajmuje ok 40 min. Skrobaczkę do zębów mam z demobilu gabinetu dentystycznego, po prostu wygrzebałam sobie z narzędzi kilka rzeczy które mogłyby mi się przydać. Nie znam nawet nazw tego co mam. Nie jestem przekonana do tego przeciągania szmaty, u młodego psa można tym sposobem zrobić wadę zgryzu. Jeśli chodzi o karmienie to nie to co najlepsze, ale to co toleruje nasz pies. Wiele psów nie toleruje np Orijena ze względu na b. dużą zawartość białka. Z barfem też trzeba ostrożnie, właśnie ze względu na możliwość zaczopowania. U moich nie ma żadnych negatywnych objawów. Bilu też po jakimś czasie odmówił mi jedzenia kości, na początku owszem wsuwał a potem przynosił skrzydełka na kolana żeby mu obierać. Przez jakiś czas mieliłam, ale maszynka wytrzymywała 2-3 porcje i tępiła się. Chciałam kupić gotowego ale u nas nie ma szans. Ale ostatnio Bilu znowu zaczął jeść szyjki. Najpierw daję mu szyjkę a potem dodatkowo trochę samego mięsa. U Mafiny nie ma problemu bo ona zje wszytsko i w każdej ilości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oleniek Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Filodendron mówisz i masz:loveu: [IMG]http://img176.imageshack.us/img176/9974/5suszankozbliskayj4.jpg[/IMG] [IMG]http://img176.imageshack.us/img176/4961/4suszankaaq8.jpg[/IMG] Chociaż suszarka nie była za stanikiem tylko za taką "mocną" nierozciągliwą bluzką Dotychczas tę metodę stosuję:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_21 Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='Gośka']Suszenie małych też mi zajmuje ok 40 min. Skrobaczkę do zębów mam z demobilu gabinetu dentystycznego, po prostu wygrzebałam sobie z narzędzi kilka rzeczy które mogłyby mi się przydać. Nie znam nawet nazw tego co mam. Nie jestem przekonana do tego przeciągania szmaty, u młodego psa można tym sposobem zrobić wadę zgryzu. Jeśli chodzi o karmienie to nie to co najlepsze, ale to co toleruje nasz pies. Wiele psów nie toleruje np Orijena ze względu na b. dużą zawartość białka. Z barfem też trzeba ostrożnie, właśnie ze względu na możliwość zaczopowania. U moich nie ma żadnych negatywnych objawów. Bilu też po jakimś czasie odmówił mi jedzenia kości, na początku owszem wsuwał a potem przynosił skrzydełka na kolana żeby mu obierać. Przez jakiś czas mieliłam, ale maszynka wytrzymywała 2-3 porcje i tępiła się. Chciałam kupić gotowego ale u nas nie ma szans. Ale ostatnio Bilu znowu zaczął jeść szyjki. Najpierw daję mu szyjkę a potem dodatkowo trochę samego mięsa. U Mafiny nie ma problemu bo ona zje wszytsko i w każdej ilości.[/quote] och jej... to wszystko takie skomplikowane, poprzedni piesek jadl wszystko co dostał! Chyba jednak nie bedziemy sie wystawiac, bo nie znam sie na tym;( nie umiem wysuszyc idelanie prosto, i pieseczek jest chyba za chudziutki:( ale i tak go kocham bo dla mnie jest najpiekniejszy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 aga_21 - przed wystawą i tak pójdziesz do groomera na strzyżenie - to Ci tam też pieska upiorą i odpowiednio wysuszą oraz wszystko pokażą;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='Gośka'] Nie jestem przekonana do tego przeciągania szmaty, u młodego psa można tym sposobem zrobić wadę zgryzu. [quote] O - właśnie dlatego trzeba pytać o wszysko sto piętnaście razy. My się przeciągamy dopiero od jakiegoś pół roku czyli ze zdecydowanie dorosłym psem. Nie pomyślałam, że młodziakowi może to zaszkodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Coś mi znowu nie wyszło z cytatem powyżej. Przepraszam. ** Oleniek, bardzo ta inspiracja była pomocna, mimo że nie wiedziałam że to tylko luźna bluzka i zatknęłam suszarkę pomiędzy fiszbiny - zmieniło mi to jakość suszenia. :lol: Znajoma tylko potem zapytała, co z dostępem powietrza do wiatraczka z tyłu suszarki ale - albo mam suszarkę dobrą, albo... dostęp ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gośka Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Aga_21 to nie jest skomplikowane. Moje psy zasadniczo też jedzą wszystko, jak mi zostanie zupy z obiadu, albo ziemniaków, kawałek kanapki, resztka zasychającej w lodówce wędliny, dostają to psy. Nawet warzywa i owoce które np Ala dostaje w ciągu dnia i ich nie dokończy dostają się psom. Ale wiadomo że na jakiejś karmie/jedzeniu trzeba bazować, bo pies to nie świnia i resztkami żyć nie będzie. A na wysatwę tak jak napisała Equus, dajesz psa do kogoś kto ma pojęcie o przygotowaniu i odbierasz już gotowego psa, a na co dzień włos nie musi być przygotowany (wyprostowany) tak jak na show. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 aga_21 a skąd jesteś? jak gdzies w pobliżu Wawy to mozemy sie spotkac . Ja sama zaczynam ale wiem mniej wiecej co tzreba robic pomiedzy wystawami. Moge ci pokazac jak czesac, papilotowac, gumkować etc. Jesli chodzi o wystawianie tez cos pomoge. Wejdz na youtube albo na planetpoodle.de w video oglądaj, podpatruj co i jak robią właściciele z psami. Zgłoscie sie na wystawe choćby w Nowym dworze praktyka czyni mistrza nawet jak nie wyjdzie za pierwszym razem zapewniam cie, ze zakapujesz gdzie popełniłas bład. Z każda następna wystawą bedziesz wiedzieć więcej. Zarejestruj psa w ziązku (na lubelskiej np) i ruszajcie na wystawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_21 Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 [quote name='pati']aga_21 a skąd jesteś? jak gdzies w pobliżu Wawy to mozemy sie spotkac . Ja sama zaczynam ale wiem mniej wiecej co tzreba robic pomiedzy wystawami. Moge ci pokazac jak czesac, papilotowac, gumkować etc. Jesli chodzi o wystawianie tez cos pomoge. Wejdz na youtube albo na planetpoodle.de w video oglądaj, podpatruj co i jak robią właściciele z psami. Zgłoscie sie na wystawe choćby w Nowym dworze praktyka czyni mistrza nawet jak nie wyjdzie za pierwszym razem zapewniam cie, ze zakapujesz gdzie popełniłas bład. Z każda następna wystawą bedziesz wiedzieć więcej. Zarejestruj psa w ziązku (na lubelskiej np) i ruszajcie na wystawy.[/quote] ja mieszkam prawie przy samych alejach jerozolimskich..... w zwiazku juz bylam na ogledzinach ale go nie zarejestrowalam jeszcze..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara_wwa Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 Czytam i czytam co tu piszecie...i zgadzam sie z aga_21...to jest wszytsko trudne i skomplikowane:placz: :angryy:. Zapoznana z waszymi postami zakupiłam szampon bio-groom do czarnej sierści.:cool3:Na razie mam w szafce pokaźną kolekcję odzywek glis-kura (na mnie działają świetnie) oraz bio silk. Więc wypróbuję :) A patent z bluzką, stanikiem? Extra...ja do tej pory walczyłam na 2 ręce albo wykorzystywałam ile się dało rekę siostry :eviltong:. Ona jednak nie ma zacięcia w tym kierunku i ogranicza się do kilkuminutowego trzymania suszarki :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.