Jump to content
Dogomania

Galeryjka yorkowej damy Daisy;) Zapraszamy!


binkaa

Recommended Posts

  • Replies 195
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Mona4']witamy milutko piekna panienke[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img111.imageshack.us/img111/3567/10138858481fw1.gif[/IMG][/URL][/quote]

[quote name='Kasia_zg'][CENTER][I][COLOR=navy]Cześć Sabinko :)[/COLOR][/I]
[I][COLOR=navy]Tulasy dla Was:calus:[/COLOR][/I][/CENTER]
[/quote]

[quote name='Kincia']Witam :multi:
Beda fotki:cool3:?[/quote]


Witamy się czwartkowo:multi::multi:

A fotki będą w sobotę, już w nowym frizie:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tigrunia']Daisy :multi::multi: Sliczna, Śliczna, śliczna!!! :loveu::loveu::loveu:[/quote]

Dziękujemy:p

A na koniec : ja xD [SIZE=1][COLOR=PaleTurquoise](żeby Was trochę postraszyć)[/COLOR][/SIZE]

[IMG]http://i8.tinypic.com/80udwf7.jpg[/IMG]

[IMG]http://i14.tinypic.com/8fn3xp5.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Cześć dziewczynki.. Nie uwierzycie co się stało.. W drodze powrotnej od fryzjerka(postanowiłam, że wróce pieszo, taki mały spacerek), jak zwykle Daisy szła obok mnie, [B]bez[/B] smyczy - zaufałam jej i to był mój błąd:shake: Ostatnio co raz częściej chodziła na spacery bez smyczy, więc i tym razem jej pozwoliłam tak iść. I.. nagle zobaczyła jakiegoś ptaka. Poleciała za nim, on zaraz w powietrze i w strone ulicy - Daisy za nim:placz::placz: Dogonic jej nie umiałam:placz: Wleciala na ulice, ja w pisk, auto jedzie. Wbiegłam na ulice, facet sie zatrzymał. Daisy była już prawie pod autem:-( Ten widok.. Nadal mnie przeraża:-( Wzięłam Daisy, i podczas przechodzenia na drugą stronę ulicy jakieś auto w nas nie walło:shake: Ja w szoku, nie wiem co robić, i ten facet stanął i sie wydziera. Olałam go i poszłam dalej.. Jak jej by coś sie stalo:placz: nie wybaczyłabym sobie tego nigdy:placz: Bogu dzięki, że zupełnie nic jej nie jest.. Jak sobie pomyśle, ze moglaby.. ze mogłoby jej tu teraz nie być:placz::placz: Za to mam nauczkę - już nigdy, ale to nigdy więcej nie pozwole jej iść bez smyczy!!!!! Dalej przeraża mnie widok auta, a pod nim Daisy:shake:


[quote name='Pimpek'][URL]http://i5.tinypic.com/7xneou1.jpg[/URL]
Śliczna :loveu:[/quote]

Cześć Pimpki;)
Dzięki;)

[quote name='Kincia']Super fotki :loveu::loveu:
Jutro idziecie do fryzjera :D:D?[/quote]

Niedawno wróciłyśmy.. całe szczęście. :roll:

[quote name='Kasia']Piękne fotki!!!
I te psiowe i te Wasze wspólne :loveu:

Jaka wizyta u fryzjera jutro?
Twoja czy Daisy?[/quote]

Dzięki Kasiu:loveu: Daisy;)

Foty poobcięciowe dam wieczorkiem:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='binkaa']Cześć dziewczynki.. Nie uwierzycie co się stało.. W drodze powrotnej od fryzjerka(postanowiłam, że wróce pieszo, taki mały spacerek), jak zwykle Daisy szła obok mnie, [B]bez[/B] smyczy - zaufałam jej i to był mój błąd:shake: Ostatnio co raz częściej chodziła na spacery bez smyczy, więc i tym razem jej pozwoliłam tak iść. I.. nagle zobaczyła jakiegoś ptaka. Poleciała za nim, on zaraz w powietrze i w strone ulicy - Daisy za nim:placz::placz: Dogonic jej nie umiałam:placz: Wleciala na ulice, ja w pisk, auto jedzie. Wbiegłam na ulice, facet sie zatrzymał. Daisy była już prawie pod autem:-( Ten widok.. Nadal mnie przeraża:-( Wzięłam Daisy, i podczas przechodzenia na drugą stronę ulicy jakieś auto w nas nie walło:shake: Ja w szoku, nie wiem co robić, i ten facet stanął i sie wydziera. Olałam go i poszłam dalej.. Jak jej by coś sie stalo:placz: nie wybaczyłabym sobie tego nigdy:placz: Bogu dzięki, że zupełnie nic jej nie jest.. Jak sobie pomyśle, ze moglaby.. ze mogłoby jej tu teraz nie być:placz::placz: Za to mam nauczkę - już nigdy, ale to nigdy więcej nie pozwole jej iść bez smyczy!!!!! Dalej przeraża mnie widok auta, a pod nim Daisy:shake:
[/quote]
Ojej, to musiało strasznie wyglądać !:placz:
Współczuję.... :-(
Ale dobrze że Daisy nic się nie stało !
Ale będziesz ja chyba gdzieś w parku albo na łąkach spuszczać ze smyczY, prawda ?:roll:

Link to comment
Share on other sites

O boze :-o:-o:-o
Biedna Deisy :placz:
Bogu dzieki ze nic jej sie nie stało :loveu::loveu::loveu:
Ja juz tak z Jackym miałam kilka razy :placz:
Wbiegałam na ulice na oslep nie interesowało mnie czy jakies auto jhedzie czy nie wolalabym zeby mnie walneło niz jego :roll:

Link to comment
Share on other sites

Wchodzę tu, widzę fotki i takie wiadomości :shake:
dobrze, ze nic się nie stało :p
ja jakoś nie mam zaufania do mojego psa (a może jestem przewrażliwiona na jego punkcie?) i spuszczam go tylko w miejscach z dala od ulicy.

[URL]http://i8.tinypic.com/80udwf7.jpg[/URL]

Ładnie razem wyglądacie :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pimpek']
Ale będziesz ja chyba gdzieś w parku albo na łąkach spuszczać ze smyczY, prawda ?:roll:[/quote]

No jasne, w miejscach z dala od aut i ulicy będę puszczać bez:)

Ale się wczoraj strachu najadłam.. Nigdy więcej!

Daisuch cały dzień wczoraj przespała, ani nic nie zjadła, ani się bawić nie chciała:roll:

Link to comment
Share on other sites

Wiecie jak ona mi wyjaśniała przez to obcięcie? ^^

[IMG]http://i15.tinypic.com/86t84xu.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.tinypic.com/833hv0h.jpg[/IMG]

[IMG]http://i2.tinypic.com/80kxyyv.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.tinypic.com/714f97b.jpg[/IMG]

[IMG]http://i8.tinypic.com/8biuaza.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...