Jump to content
Dogomania

Ze schroniska na salony - czyli Toniasław Wspaniały już szczęśliwy


caroolcia

Recommended Posts

  • Replies 761
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 months later...

[quote name='GoniaP']Dobra, ale my tu z niecierpliwością czekamy na zdjęcia i relacje, a nie na jakieś zdawkowe coś :roll:[/quote]

Gonia, zdjęcia zaraz będą ( mam nadzieję, bo na razie medar coś bluźni pod nosem, że nie pamięta jak to się robiło :cool3: )

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images36.fotosik.pl/42/866a653cad04b92dmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/42/a14bf6df755ca1c1med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/306/2502b4caabf1b6edmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/306/fe5707f6acf5d307med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/423/aa118aa46b25eb5dmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GoniaP'][COLOR=red][B]Biję na absolutny alarm !!![/B][/COLOR]
[B][COLOR=red]Tonio jest kwadratowy!!![/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]Musi natychmiast schudnąć bo mu serduszko wysiądzie!!![/COLOR][/B][/quote]

Państwo Tonia zostali pouczeni, co do wagi i sposobu karmienia. Faktycznie musi sporo schudnąć, miejmy nadzieję, że Frida mu w tym pomoże.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/42/a9aa7b041577716dmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/42/6a7cb3d71b07bae4med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Tonio jest wystraszony i warczy, Frida jest przy nim duża, za to ona jest nastawiona przyjaźnie - myślę że będzie dobrze ale muszą się do siebie przekonać. Frida ok. dwie godziny chodziła i płakała, ale później już było dobrze, teraz śpią każdy na swoim posłaniu - jesteśmy dobrej myśli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Radek70']Tonio jest wystraszony i warczy, Frida jest przy nim duża, za to ona jest nastawiona przyjaźnie - myślę że będzie dobrze ale muszą się do siebie przekonać. Frida ok. dwie godziny chodziła i płakała, ale później już było dobrze, teraz śpią każdy na swoim posłaniu - jesteśmy dobrej myśli.[/quote] Radek, niedługo całego Emira będziecie mieć na głowie, jeśli Tonio nie schudnie przynajmniej 5kg :mad:

Link to comment
Share on other sites

W odchudzaniu najtrudniejsze są pierwsze dni - bo żołądek rozciągnięty i czy pies czy człowiek ciągle łazi głodny, ale później jest z górki :lol:. Ja kilka lat temu na tempa musiałam odchudzić sunię owczarka niemieckiego ( miała wypadek i po porażeniu splotu barkowego kicała na trzech łapach). Podzieliłam dzienną porcję na trzy posiłki i z każdym dniem odrobinę od tych porcji ujmowałam ( po tygodniu dzienna dawka była o ok 1/3 mniejsza). Zabrałam też michę z chrupkami, które do tej pory sobie stały zawsze na psią przekąskę. Udało mi się w ciągu trzech miesięcy zmniejszyć wagę suni z 45 do 35 kg. Do końca Aza jadła 3 posiłki dziennie i nie tyła ( do tej pory tak karmię wszystkie swoje psy i nie mam problemów z nadwagą u nich). Fakt, początki są trudne bo pies nie rozumie dlaczego raptem przestał dostawać dodatki ze stołu, czy dlaczego ma mu burczeć w brzuchu, ale myśląc o dobru naszego zwierzaka można zacisnąć zęby i nie ulegać maślanym oczom. Radek, życzę powodzenia :lol:

Link to comment
Share on other sites

Witam...dawno tu nie pisałem.Iza zastepuje mnie na forum.Dzis jednak polała sie krew...hmmmm i to moja...Wróciłem z roboty i psy sie rzuciły do powitania...ułamek sekundy i Toniek zaatakował Fride.Ciekawe że to ona dziabneła go w ucho ..chyba na wylot a ja tam wsadziłem ręke a Toniek sie zagalopował i mnie dziabnął dośc mocno po czym uciekł przerażony.Po tej akcji Toniek stał sie bardziej odważny i łazi juz po chacie bo od wczoraj jest obrazony i śpi.Frida natomiast czuje respekt i schodzi mu z drogi.czesto ma gupawki i chce sie bawic z Toniem ale hrabia ma to w d...:oops:.Co innego na spacerach...tu jest komitywa i razem stoja przy drzwiach by je zapiąć i wyjść.To tyle z obserwacji...Zobaczymy jak potoczy sie akcja.Pozdrowienia i trzymajcie kciuki!!!:cool1:

Link to comment
Share on other sites

puściłam parę fotek do mariee z prośbą o wstawienie, nie ma jeszcze zdjęć Tonio i Frida razem ale wszystko jest na dobrej drodze.
Jak nauczyć psa chodzić grzecznie na krótkiej smyczy? Frida to sprinterka, strasznie szaleje i całe szczęscie że ma długą smycz.
A Tonio jest GŁODNY!!! nie ma jeszcze efektów diety, ale już nie długo....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Radek70']A Tonio jest GŁODNY!!! nie ma jeszcze efektów diety, ale już nie długo....[/quote]

Pisałam, że tak będzie :razz:. Tylko się nie poddawajcie i nie ulegajcie maślanym oczom i błagalnym dźwiękom wydobywającym się z Toninego gardła. Za dwa tygodnie, jak Toniowi skurczy się żołądek, będzie dużo lepiej ( wiem z autopsji :eviltong:).
Cieszę się, że Tonio i Frida nie usiłują się pozagryzać. Wypadek Radka, to klasyka - przerabialiśmy to u siebie z sunią na tymczasie ponad dwa lata temu - rezydentka i tymczasowiczka wzięły się za łby, my oczywiście do boju, bo przecież Isia nie może do nowego domu jechać pogryziona....i po akcji okazało się, że obie zołzy nawet sobie specjalnie futra nie opluły, a Jurek wylądował u chirurga na szycie ręki głęboko rozciętej kłem którejś zołzy. Po tym doświadczeniu wiemy, że dopóki nie widać krwi walczących psów, to lepiej nie ingerować, bo często takie walki to próba ustalenia hierarchii, a nie zamordowania przeciwnika.
Czekamy na zdjęcia :lol:

Link to comment
Share on other sites

jesteśmy twardzi - Tonio też, no i czekamy na efekty, a dziś we troje spali na podłodze pod kominkiem łeb w łeb na odległość 0,5 metra(a między nimi Karolina). Wczoraj mieliśmy najazd znajomych z dziećmi - Frida była super, zachowała się jak dama, a Tonio jak prawdziwy gentelmen. Już widzimy że będzie o.k. i przestajemy się martwić-dziś tylko przestraszyła się szwagra (a już go zna) - był w mundurze i zastanawiamy się czy to ma znaczenie. Frida to bardzdo mądry pies, poczytałam w południe o prowadzeniu psa na smyczy no i po kilkunastu próbach zastosowała się sama. Wiem że to euforia z naszej strony- taka nauka musi jeszcze potrwać, ale fanie że nam się udaje. Tonio jest na tyle grzeczny że prawie od domu idzie bez smyczy - zapinamy go tylko na ok. 50m - no i oczywiście pilnuje koleżanki aby nie starcić jej z oczu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...