rita60 Posted November 18, 2007 Posted November 18, 2007 [quote name='hanka456']Podbijam, o litość dla Zbigniewa proszę.[/quote] Ja tez:-( ludziska litosci. Quote
Szyszka Posted November 18, 2007 Posted November 18, 2007 Bardzo proimy,widać że cierpi. Błagamy. Ludzie zajrzyjcie w głab swoich serc. Quote
Czarodziejka Posted November 18, 2007 Posted November 18, 2007 Zbysio...oby ciepło było tylko w budzie :( Quote
Szyszka Posted November 18, 2007 Posted November 18, 2007 Jest zimno, a to dopiero początek..... Quote
Tola Posted November 18, 2007 Posted November 18, 2007 Zagladam tu często, moge tylko trzymac kciuki:-( Zbysiu, niech cie ktos wypatrzy i uratuje biedaku:-( Quote
luka1 Posted November 18, 2007 Posted November 18, 2007 Oj psinko los nie jest łaskawy dla ciebie, ale nie daj się - co mogę wiecej? Quote
quasimodo Posted November 18, 2007 Posted November 18, 2007 A nie można go jakoś schowac w ciepełku na zimę - może jakiś hotelik, czy płatny tymczas... Zeby nam dziadziuś nie zamarzł :shake: Quote
desdemona Posted November 19, 2007 Posted November 19, 2007 biedak. taki piekny pies i nikt go nie chce? Quote
Szyszka Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 Zbysiu na pierwszą stronke zapraszam. Quote
ciapuś Posted November 20, 2007 Author Posted November 20, 2007 Zbysiu jutro jedzie na badania mam nadzieję że będzie wszystko dobrze Quote
Czarodziejka Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 Dziś otrzymałam telefon w sprawie Rexa - od pana z Łodzi, ale po przedstawieniu mu jego sytuacji zdrowotnej...Pan poszuka chyba innego wilkowatego. Pomyślałam o Zbysiu, poprosiłam go o kontakt z fundacją Niechciane i Zapomniane - miał zadzwonić zaraz po rozmowie z mną. Czy zadzwonił? Quote
rita60 Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 Zbyniu trzymam kciuki za pomyslne badania,trzymaj sie zuchu:p Quote
quasimodo Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 A teraz drogie dzieci, Zbyś mówi Wam dobranoc i sam zasypia marząc o ciepłym kąciku... Quote
Czarodziejka Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Po mroźnej nocy znów błagamy o domek... Quote
quasimodo Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 To dziś wizyta lekarska? Zbyś wdrapuje się na górę i wygląda domku!!! Quote
ciapuś Posted November 21, 2007 Author Posted November 21, 2007 Niestety mam smutne wieści :-( Zbigniew miał wylew ,praktycznie nie mógł utrzymać się na nogach,kilkakrotnie nam się przewrócił i nie mógł sam się podnieść,po konsultacji z moim wetem oraz z wetkami ze schronu podjęliśmy smutną ale niestety jedyną możliwą decyzję o uśpieniu Zbysia.:-( [IMG]http://www.artris.ovh.org/pliki/znicz.gif[/IMG] Quote
Kar0la Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Żegnaj Zbysiu. [*] Szkoda, że nie doczekał domu. Quote
Reno2001 Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Tak jak napisała Agnieszka-po prostu było bezsensowne przedłużanie jego wegetacji. A narażać go na ewentualne zamarznięcie w boksie, gdyby wyszedł w nocy, przewrócił i nie mógł podnieść...:shake:. Zbysiu [*] On na prawdę dziś był bardzo juz lichutki :placz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.