Jump to content
Dogomania

Jak powinien wyglądać kontakt z hodowcą?


Recommended Posts

Chciałabym sie dowiedzieć, jakie są ogólne zasady kontaktu przyszłego właściciela z hodowcą . Mam na mysli sytuację, kiedy szczenięta sie już urodziły i są jeszcze u hodowcy. Jak częsty powinien być kontakt, zdjęcia (jeśli dzieli nas spora odległość). nie mam doświadczenia i nie wiem czego powinnam oczekiwać od hodowcy:multi:

Link to comment
Share on other sites

Ja myśle że to wygląda różnie ;) Zależy od hodowcy. Np ja jak jeszcze moja sunia była u hodowcy to odwiedziłam ją 2 razy + trzeci raz jechaliśmy wybierać. Oczywiście nadal utrzymujemy kontakt i co pare miesięcy jedziemy na strzyżenie. Chyba raz bylismy tak o w odwiedziny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='blanol']Chciałabym sie dowiedzieć, jakie są ogólne zasady kontaktu przyszłego właściciela z hodowcą . Mam na mysli sytuację, kiedy szczenięta sie już urodziły i są jeszcze u hodowcy. Jak częsty powinien być kontakt, zdjęcia (jeśli dzieli nas spora odległość). nie mam doświadczenia i nie wiem czego powinnam oczekiwać od hodowcy:multi:[/quote]
To zalezy od Ciebie. Sądzę ze zaleznie od tego jakie wykazujesz zainteresowanie i chęc kontaktu, taki bedzie odzew hodowcy.

Link to comment
Share on other sites

Ja staram się wykazywać zainteresowanie, ale ta chęć kontaktu jest tylko z mojej strony. Prawie dwa tygodnie temu hodowczyni obiecala mi fotki i nic, w między czasie oczywiście się kontaktowałam i zawszy słyszałam "jutro wyślę" no i nic. zaczynam się martwić. Bardzo mi zależy na informacjach, ale z drugiej strony nie chcę być "Namolną babą"!

Link to comment
Share on other sites

Dużo zależy też od samego hodowcy. My z obecnym pieseczkiem mieliśmy tak: przez kilka miesięcy trwał kontakt emailowy, z częstotliwością 4-5 razy w tygodniu ;) zanim obie strony podjęły decyzję.

W tych mailach z mojej strony padały pytania o zdrowie linii, o samych rodziców (ich charakter, predyspozycje do pracy, wady i zalety), a to ile jest psów w hodowli, jak są socjalizowane, czy są wstępnie zapoznawane ze zwierzyną, jaka jest hierarchia w stadzie, co w danym miocie hodowca chce osiągnąć,itd.
Ze strony hodowcy wszystkie moje pytania otrzymywały wyczerpujące odpowiedzi i dochodziły jeszcze własne pytania hodowcy (dodam, że hod. wiedział że zajmuję sie tą rasą już jakiś czas, miałam psa tej rasy, itd). Pytania dotyczyły WSZYSTKIEGO - tzn jakie szkolenie przewidujemy, ile czasu możemy psu poświęcać, gdzie będzie spał, co jadł, co ogólnie uważam o takim a nie innym temperamencie danego psa, co uważam o wielu aspektach rasy, czy będę badać psiaka w przyszłości itd.

W końcu doszłyśmy obopólnie do wniosku że druga strona jest OK :D

Wtedy, gdy już pieseczki były na świecie, dostawałam co kilka dni maila z pełnym opisem co robią, jak sie zachowują, jakie robią postępy, + masa zdjęć. Została mi przesłana umowa kupna, żebym mogła w spokoju przeczytać (kontrakt 3 stronicowy :razz:,w którym między innymi, hodowca ma prawo odebrać mi psa jeśli chciałabym go komuś oddać/uśpić).
W końcu odebraliśmy malucha- zatrzymaliśmy się u nich jeszcze 2 dni przez zabraniem rudego stworka, bo trzeba było jeszcze pogadać na spokojnie, a poza tym oni chcieli nas też jeszcze obejrzeć dłużej niż tylko kilka godzin (nie daliśmy rady przyjechać wcześniej, obejrzeć maluchy, jak to się na ogół robi - do Szwecji jest trochę ;)

Teraz Fire ma 10 miesięcy - co kilka dni hodowca pyta co u nas, względnie ja sama piszę co u nas, dostałam kontakty do nie tylko wszystkich właścicieli miotowego rodzeństwa, ale wogóle do wszystkich właścicieli psów z jej hodowli, na bieżąco jest prowadzona podstrona Fajerka na jej stronie hodowli (statystyki miotu, ze zdjeciami [url]http://www.seawild.se/eng_start.html[/url]) hodowca radzi mi w każdej wątpliwości czy problemie, nawet najdrobniejszym. I to jest najważniejsze- ZAWSZE mogę na kobietę liczyć, nie tylko jeśli chodzi o psiaka, ale wogóle o wiedzę o rasie - jak nawet czegoś nie wie, to stanie na głowie i się dowie żeby mi pomóc. Gdyby cokolwiek sie stało, psiak zachorował czy miałabym z nim inne problemy- wiem że hod. wyjdzie z siebie i stanie obok, a pomoże:)
i to jest piękne.

Teraz, gdy byliśmy w Szwecji, czułam sie naprawdę jak w rodzinie, wśród innych właścicieli psiaków z tej hodowli. Imprezki na całego :evil_lol:, długie dyskusje o problemach i zaletach rasy - wieelka radość hodowcy z najdrobniejszego naszego sukcesiku szkoleniowego, podtrzymywanie na duchu jak coś nie wyjdzie- generalnie, mam z kogo brać, jako przyszły hodowca, przykład.

Link to comment
Share on other sites

Strasznie Ci zazdroszczę. Ja niestety nie mogę na to liczyć. Ja oczywiście najchętniej dzwoniłabym codziennie, ale jak już wspominałam nie chcę być namolna. Dzwonię więc (zawsze ja) ok. 2 razy w tygodniu. Dzisiaj napisze tam jeszcze maila z pytaniem co z tymi fotkami - przecież hodowczyni sama zaproponowała, że je wyśle. Po prostu się martwię, że coś jest nie tak. A ja już pokochałam mojego tollerka. Prawie co noc śnią mi się te psiaki

Serdeczne dzięki Toller-Fox - jesteś moim światełkiem w tym rudym tollerkowym tunelu....

Link to comment
Share on other sites

Zawsze pamiętaj o jednym - tutaj nie ma namolności. Wiesz ile ludzi dzwoni albo mailuje do nas, i pyta ciągle o to samo? Ale mają prawo wiedzieć, nawet jak dla mnie będzie to 100 pytanie o to samo. A w końcu my jesteśmy jedynie "serwisem" Tollerów, nie hodowcami.
KAŻDY ma prawo wiedzieć jak najwięcej, zanim się zdecyduje wziąć szczeniaka- tu nie chodzi o namolność, a o to żeby wiedzieć jak najwięcej o przyszłym szczenięciu i jego rodzicach, i nawiązać dobry kontakt z hodowcą- zarówno na dobre jak i gorsze chwile..
To właściciel bierze szczeniaka i to on będzie go miał na kilkanaście następnych lat- to jest poważna sprawa.
Masz prawo pytać, i pytaj jak najwięcej - To Twój psiak, Twoje pieniądze, i Twoja odpowiedzialność później.

A zazdrościć nie trzeba- wszędzie można znaleźć takich ludzi, naprawdę :)

Link to comment
Share on other sites

Szkoda, że jeszcze nie masz hodowli - na pewno od Ciebie bardzo bym chciała psiaczka kupić, no chyba, że byś mnie zdyskwalifikowała:mad:

Już napisalam maila do hodowczyni i mam nadzieję, że jutro się w końcu czegoś dowiem:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Nikogo nie dyskwalifikuję tak od razu :cool3:, ale hodowlę dopiero za jakiś czas, i to dość odległy. :razz: Dużo jeszcze trzeba zobaczyć, sporo się nagadać z hodowcami- te kilka lat to jeszcze dla mnie za mało, tym bardziej że ja chciałabym pójść w kierunku użytkowości, a na to muszę dowiedzieć się o Tollerach w pracy dużo wiecej.

Dobrze robisz; spróbuj może jeszcze zadzwonić jutro bądź pojutrze. Pamiętaj że po kupnie też będziesz mieć sporo j pytań (a w zasadzie dopiero wtedy pytania sie zaczną :p), i wtedy dobry kontakt z hodowcą będzie niezbędny, wiec dobrze jest go ustalić zawczasu.

Zawsze, jakby coś było trzeba, pisz - pomogę w miarę możliwości, od tego jestem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toller-Fox']Nikogo nie dyskwalifikuję tak od razu :cool3:, ale hodowlę dopiero za jakiś czas, i to dość odległy. :razz: Dużo jeszcze trzeba zobaczyć, sporo się nagadać z hodowcami- te kilka lat to jeszcze dla mnie za mało, tym bardziej że ja chciałabym pójść w kierunku użytkowości, a na to muszę dowiedzieć się o Tollerach w pracy dużo wiecej.
[/quote]
Jeśli będziesz miała hodowle, jestem pierwsza chętna. :loveu: :cool3: Za ok. 8 lat wyjdę na swoje, wiec będzie akurat. :lol:

Nie miałaś żadnego problemu z językiem? Znasz biegnie angielski, hodowca i cała tollerowa rodzina również?
Niby głupie pytanie, bo angielski większosć zna, ale czy na tyle dobrze, aby rozumieć specjalistyczne psie słowa? ;)

Link to comment
Share on other sites

Z moich dwóch podróży do Szwecji wnioskuję że tam prawie każdy zna język, nawet w najmniejszej mieścinie, starszy pan, płynnie wypowiada się w tym języku. Oboje hodowcy również, ja z meżem też (szczególnie mąż - mieszkał jakiś czas w Londynie)- tak że problemu nie było.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...