Charly Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 zdjecia są słabe, ale są koteczka; znaki szczególne: 4 ząbki, strupki na karku [COLOR=#0000ff][FONT=MS Shell Dlg 2][U][URL]http://img827.imageshack.us/img827/4346/kotka.jpg[/URL][/U][/FONT][/COLOR] [COLOR=#0000ff][FONT=MS Shell Dlg 2][U][URL]http://img259.imageshack.us/img259/6821/kotka2.jpg[/URL][/U][/FONT][/COLOR] [FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#0000ff][B]i kocurek:[/B][/COLOR][/FONT] [COLOR=#0000ff][FONT=MS Shell Dlg 2][URL="http://img69.imageshack.us/img69/3747/kocurek2.jpg"][SIZE=2]http://img69.imageshack.us/img69/3747/kocurek2.jpg[/SIZE][/URL][/FONT][/COLOR] [COLOR=#0000ff][FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=2](jest cały czarny, ale na podbrzuszu m białą plamę wielkości jablka:))[/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#0000ff][FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=2][/SIZE][/FONT][/COLOR] Quote
Patyś_ Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Małpka taka trochę brytyjska :D Olu Kotek biało czarnych i czarno białych tez tam od groma!! :P Raz dwa trzy - Kotka to Murka :) tak 99 % procent! Murka starsza kotka, bardzo przytulasna, ciagle by na kolanach siedziała, ganiana na dużej kociarni :( Quote
Charly Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 hmm...no właśnie też myslimy ze to Murka:) jeszcze jeden znak szczególny dot. czarnego kota- wypadający języczek:) Quote
Patyś_ Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Dzowniłam bo dziś pobiłam samą siebie- zapomniałam kurtki z wieszaka!! Ludzie, jak zmarzłam po drodze -.- A kocurek, jeśli ciągle ma tak jęzorek na wierzchu to Pieprz, który przyszedł z Kawą :) Quote
AgaiTheta Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Ech.... dziękuję za nowe zdjęcia. Jakich smyczy więcej trzeba, dla małych czy dużych psów? Quote
Patyś_ Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Niestety, ale nie umiem przekazywać złych wieści... Nigdy nie umiałam i się tego nie nauczę... Ale na pewno tego nie bagatelizuję... Z Marleną wysnuwałyśmy wiele teorii, i żadna nie była dla nas prawdopodobna. Quote
Charly Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Czyli Murka i Pieprz...ok to przyjedziemy książeczki wymienic:) Gizmo się zgadza (miał obrózkę:)) Dzięki Patyś. Powiem Ci, ze jak na osobę, która (wedle Twoich własnych 'zeznań") nie zna się na kotach, wiesz całkiem sporo:) Quote
AgaiTheta Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 [quote name='Patyś_']Niestety, ale nie umiem przekazywać złych wieści... Nigdy nie umiałam i się tego nie nauczę... Ale na pewno tego nie bagatelizuję... Z Marleną wysnuwałyśmy wiele teorii, i żadna nie była dla nas prawdopodobna.[/QUOTE] Wiem :( . Quote
Patyś_ Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 [quote name='AgaiTheta']Ech.... dziękuję za nowe zdjęcia. Jakich smyczy więcej trzeba, dla małych czy dużych psów?[/QUOTE] Wszystkich. Tych dużych i tych średnich. Te sa najbardziej wszechstronne. Duża, nawet na małego psa od biedy się przypnie, a te duze, sa uzywane ciagle. Srednie też. MAłych jest jeszcze kilka... Quote
Aga3006 Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 [quote name='AgaiTheta']Ech.... dziękuję za nowe zdjęcia. Jakich smyczy więcej trzeba, dla małych czy dużych psów?[/QUOTE] Tak jak Patyś powiedziała dla dużych. Ja jeszcze nieśmiało proszę o małe obróżki. Średnie i duże jakoś się jeszcze znajdą, a większe psy to i na pętlę od biedy można wziąć ale małych nie ma zupełnie na czym prowadzić. Żaba na dniu psa była w zabawkowej/kociej obroży :roll: Quote
Vitka Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 To okropne co się stało... ja też nie umiałabym Wam tego przekazać. :( Tak na prawdę nikt nie mógł tego przewidzieć... [*] Quote
Patyś_ Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 [quote name='Aga3006']Tak jak Patyś powiedziała dla dużych. Ja jeszcze nieśmiało proszę o małe obróżki. Średnie i duże jakoś się jeszcze znajdą, a większe psy to i na pętlę od biedy można wziąć ale małych nie ma zupełnie na czym prowadzić. Żaba na dniu psa była w zabawkowej/kociej obroży :roll:[/QUOTE] Nooo, te duże, to jeszcze z ostatniego sortu co przyszły kilka zostało... Chodź też ich coraz mniej. Albo są mega olbrzymie, albo jakies niewymiarowe... Jak te wszystkie nasze psy... Ale Aga ma rację, takiego większego psa, to da radę jeszcze zabrac na pętli... Małego nie :( Quote
AgaiTheta Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Tylko, że te całkiem małe to mają tak daleko dziurki, że też są do kitu, ale poszukam czegoś. Quote
basia0607 Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Co do śmierci Karima , dodam, że dobiło mnie to zupełnie a prawdy i tak się nie dowiemy. Karim był moim psem biurowym, dałam mu drugie życie, wyciagnełam z boksu ,pokazałam, że człowiek to nie tylko samo zło, w wyniku czego stał się cudownym słodziakiem. Pracownicy mnie nie lubią, nikt mnie nie lubi bo wytykam błędy ale i tak to nic bo MOJEGO KARIMA NIE MA !!!!! Jutro sprawdzę czy Karim mógł wskoczyć do boksu Szczoty !teorie, teorie.... Quote
Rybc!a Posted October 11, 2010 Author Posted October 11, 2010 [quote name='Patyś_']Gosiu teksty super! Szczególnie podoba mi się ten o Bohunie :) Widziałam nowości z wczoraj - same piękności! A dziś co doszło... Cudeńko. Ale... Kurde do końca nie wiem jak to powiedzieć łagodnie, więc powiem w prost. Karim został dziś zagryziony. Przez Zefira, albo Miśka. Chłopcy rano wyciągali go z Boksu. Nie wiemy, czy ktoś go do tego boksu wsadził... Powstało podejrzenie, że wbiegł za Szczotą... Prawdy się pewnie nigdy nie dowiemy. Karim biega teraz za TM, gdzie nie boi się już niczego [*]. Dziś wszystko trochę na wariata, tu karty, tu ewidencja, tu coś tu coś, Rupak czekam na fotki! :* Będą kotki sporo kotków - kotki pójda na stronę. I pieskie fotki też będą. (:[/QUOTE] Patyś, błagam Cię, kto wsadziłby psa do boksu, skazując go na śmierć? Rozumiem, że różne rzeczy się zdarzają, że w tej sytuacji możemy rzucać tylko teoriami wyssanymi z palca, bo nie znamy niczego, nie wiemy jak było, ale takie osądzanie kogokolwiek jest nie w porządku, tak sądzę.. Nie ma żadnego TM, nigdzie nie biega szczęśliwy, ani odważny. Nie ma go już w ogóle. I pozostawmy na boku wszystkie niesprawiedliwe osądy, czy przypuszczenia, bo to i tak nic nam nie da.. Nie wróci nam życia, ani nam czasu, by tego uniknąć.. Ja też nie mogę się z tym pogodzić. Schronisko dało mu nową szansę. Szansę na dom, na szczęście, na opiekę i.. bezpieczeństwo u boku swojego człowieka. Wszystko jest bardzo niesprawiedliwe, nie myślę dziś o niczym innym, jak o Karimie. Gdy tylko się dowiedziałam, mój humor uległ zmianie, diametralnej. I właściwie, zagryzienia w schroniskach, to rzecz, tak naprawdę, normalna, ale.. to tak boli, prawda? Ta świadomość, że nic nie da się już zrobić. Że za późno na jakąkolwiek pomoc. Wciąż mam przed sobą ufne oczy Karima. Jego niewinny, merdający ogonek i pełnia szczęścia, gdy otworzyłam mu drzwi do biura, przed którymi spał.. To było wczoraj. Wczoraj był u mnie na kolanach i wczoraj rozdawał słodkie całusy. Czuję się, jakbym straciła swojego psa. I tak jest za każdym razem, gdy dochodzi do mnie taka wiadomość. I mimo, że obcuję w schronisku już przeszło 4 lata, to chyba nadal do tego nie przywykłam. Nie nauczyłam się nie przywiązywać i to w tej chwili jedno z moich największych przekleństw. Ryczę jak debilka, sama siebie napędzam, a wiem, że to i tak nic nie da. Prawdopodobnie miałabym dla niego dom. Chciałam ogłaszać, gdyby nie wyszło. Prosiłam o zdjęcia. Nie mam już słów. Dobranoc. KARIM [*] Quote
Charly Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 W schronisku róznie bywa. Patyś pewnie przekazała, co tam usłyszała....O Brazyli tez pisała i nie było tylu esejów (przede wszystkim z mojej strony nie, bo na jednym eseju bym nie skończyla), więc może już starczy... Quote
Rupak Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 Jeśli ktoś wierzy w TM to dobrze dla niego, tak samo jak ludzie wierzą w niebo i piekło. wiara w cokolwiek to prywatna sprawa każdego człowieka. tylko to chciałam powiedzieć. oczywiście strasznie mi przykro z powodu Karima, to był fajny piesek. Quote
Vitka Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 Siedzę sobie dziś na matematyce... myślę o niebieskich migdałach, wyglądam przez okno, a na trawniku obok mojej szkoły biega szczęśliwa jak nigdy Tajga z patyczkiem w pyszczku! Niosła go swoim własnym ludziom! Przebiegała ogromne koła na około nich, cieszyła się, skakała! Aż mi się zachciało myśleć na matematyce! :D Cudny widok! Będę teraz zabierać aparat do szkoły i jak będzie na spacerze to ją uwiecznię! :) Quote
Rupak Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 oł meeeen, ale fajnie! :D i jak tu się skupić na matmie mając takie widoki za oknem, co? :D Quote
Vitka Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 [quote name='Rupak']oł meeeen, ale fajnie! :D i jak tu się skupić na matmie mając takie widoki za oknem, co? :D[/QUOTE] No w ogóle czad! :) Tajga jest zjawiskowa! :D Quote
malkawil Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 Kochana, śliczna Tajga :loveu: A oto najnowsze wieści z domu Sai: [SIZE=2]"Dzien dobry,[/SIZE] [SIZE=2]dzisiaj bylismy u okulisty-specjalisty:[/SIZE] [B][SIZE=5]SAYA NIE BEDZIE SLEPA !!![/SIZE][/B] [SIZE=2]Na tym zdrowym oku ma tylko plamke. Mala w przeszlosci zapalenie oka , ktore nie bylo leczone. Dlatego teraz widzi ale nie wszystko wyrazne.[/SIZE] [SIZE=2]Kamien spadl mi z serca. Kropli do oczu nie potrzebuje bo cisnienie w obu oczach jest O.K.[/SIZE] [SIZE=2]W listopadzie jedziemy do Szwajcarii na urlop w sniegu. Bede robic duzo zdjec. Przesle po powrocie.[/SIZE] [SIZE=2]Pozdrowienia.H." Hip hip huuuurrrra :multi::multi::multi::multi::multi: [/SIZE] Quote
Patyś_ Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 Zdrowie SAYI!!! Super!! A ja mam inną dobrą wieść - Dziś do fajnego domku w Dzierdzgoniu poszła Młoda haszczka MADELIN!!! :) Quote
malkawil Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 Ooo, to ja muszę Niemcom przekazać. Bardzo się cieszę :) Quote
Charly Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 [quote name='malkawil']Kochana, śliczna Tajga :loveu: A oto najnowsze wieści z domu Sai: [SIZE=2]"Dzien dobry,[/SIZE] [SIZE=2]dzisiaj bylismy u okulisty-specjalisty:[/SIZE] [B][SIZE=5]SAYA NIE BEDZIE SLEPA !!![/SIZE][/B] [SIZE=2]Na tym zdrowym oku ma tylko plamke. Mala w przeszlosci zapalenie oka , ktore nie bylo leczone. Dlatego teraz widzi ale nie wszystko wyrazne.[/SIZE] [SIZE=2]Kamien spadl mi z serca. Kropli do oczu nie potrzebuje bo cisnienie w obu oczach jest O.K.[/SIZE] [SIZE=2]W listopadzie jedziemy do Szwajcarii na urlop w sniegu. Bede robic duzo zdjec. Przesle po powrocie.[/SIZE] [SIZE=2]Pozdrowienia.H." Hip hip huuuurrrra :multi::multi::multi::multi::multi: [/SIZE][/QUOTE] jezuuuuuu jak booooosko.!!!!!!!!!!!!!!!! Biała w typie pólnocnych psów suka, śnieg i Szwajcaria...Zazdoszczę okrutnie. Zdjęc proszę nie zapomnieć poprosić. Jelsi chodzi o oczko ogromnie` się cieszę! Tak wierzylam, ze tak wlasnie będzie. Mój Filipek tez mial oslepnąc (tez mowil tak p. doktor) już dwa lata temu,a nadal widzi. malo bo malo, ale jednak. I mialam nadzieję, ze z Sajką będzie podobnie!!! Wspaniale:) Quote
Rupak Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 jak chcecie to pokażę wam zdjęcie Jantarka [IMG]http://lh6.ggpht.com/_rQDjkYFeg5E/TLNm_lTQSuI/AAAAAAAAAe8/seB0GzYvfmo/s512/2.JPG[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/_rQDjkYFeg5E/TLNnBO-w9pI/AAAAAAAAAfA/TOOfHezFx_E/s640/3.JPG[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.