porterin Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 No ja tak jak napisałam, nie mam żywego/prawdziwego/istniejącego ideału, zaczynam dochodzic do wniosku, że jest nim po prostu wzorzec [FONT=Arial][B][QUOTE][FONT=Arial][B]Faults:[/B] Any departure from the foregoing points should be considered a fault and the seriousness with which the fault should be regarded should be in exact proportion to its degree and its effect upon the health and welfare of the dog.[/FONT][/QUOTE][/B][/FONT] To cytat o tych wadach. Więc w skrócie nie tylko rozróżnia się stopnie w jakim wada występuje, ale za najpoważniejsze wady uważa się te, które mają wpływ na zdrowie i dobro psa. Breed Coucil wrócił do tematu kufy w tym roku, bo mają pewien problem, w związku z tym, że głowy są w różnym stopniu wysklepione i dlatego nie tylko zalecają trzymać się miarki 1/3 do 2/3, ale ogólnie zdrowego rozsądku. Tu są ich raporty: [URL]http://www.staffords.co.uk/sbtbc/proreports/300906.htm[/URL] [URL]http://www.staffords.co.uk/sbtbc/proreports/170307.htm[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 A dla mnie ideał stafika to pies zrównoważony, inteligentny, energiczny, odważny i czujny - ale także wesoły, garnący się do kontaktu z człowiekiem, łatwo uczący się, zabawny i pocieszny - ale w sytuacji skrajnego zagrożenia pewny siebie i nieustępliwy. Najważniejsze jest to czego nie widać na zdjęciach, podstawowy walor staffika - jego psychika, bogata osobowość, unikalność. Jeśli to ulega zatraceniu, jeśli otrzymamy osobnika niezrównoważonego, tchórzliwego, bądź nieobliczalnie agresywnego - cała praca hodowlana traci jakikolwiek sens, nawet jeśli eksterier psa jest bliski wzorca. On nie ma tylko wyglądać, on ma być... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
porterin Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: to co napisałeś dingo, jest tak oczywiste, że nikt sobie tym nie zawraca glowy, tylko wynajduje wady :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Uwaga, bo stanie się to samo co z yorkiem - kupa włosa :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: A o tym czy zajmować się usuwaniem "oryginalnego ducha" ze staffika, czy też może nie, Breed Council będzie dyskutował jesenią :eviltong: jest problem ze względu na BSL i te głupie listy, na które możemy niestety trafić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 [quote name='porterin']A o tym czy zajmować się usuwaniem "oryginalnego ducha" ze staffika, czy też może nie, Breed Council będzie dyskutował jesenią :eviltong:[/quote] Hmmm... Nawet gdyby... Chyba nie wszystko da się zrobić, zakładając że rasa ma już dość zawężoną pulę genów... Może palnę głupotę, bo za bardzo się na genetyce nie znam, ale chyba po tylu pokoleniach zawężania puli genetycznej już się nie da odwrócić pewnych procesów bez stosowania obcej krwi... Wydaje mi się, że choć ustalone przez uczone konsylium może być wszystko, to pies przez lata kierunkowany tak a nie inaczej nie stanie się nagle tak po prostu "labradorem"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
porterin Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 Ja w ogóle, jak się zastanowię, to jestem przeciwna takim akcjom, bo to naprawdę nie byłby ten sam pies, ale może jakiś złoty środek da się wypracować. Ale łatwe to moim zdaniem nie będzie. Dlaczego? Bo według moich obserwacji staffik kocha walczyć, sorry za porównanie, ale przeżywa orgazm jak się gryzie, a nawet jak wisi na głupiej gałęzi :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: A znowu jakby mu wlać trochę molosa (wirtualnie, nie naprawdę) to spowolnieje i straci energię Ja bym tu widziała tylko szansę w psach, które ciężko wyprowadzić z równowagi, a są takie. Żeby nie przechodził zbyt łatwo do akcji, nie dawał się sprowokować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hun Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 Mój ideał się jeszcze nie narodził-/cały czas czekam......i......czekam/. Jedne podobają mi się mniej,a drugie bardziej. Dobrze Dingo napisał w staffiku jest bardzo warzny charakter. Staffik bez swojego temperamentu to nie staffik.A ogólnie rzecz biorąc jest to pies ,który myśli ,imożna się z nim dogadać. Dlatego niech on sobie będzie taki jaki jest - na obecną chwilę moim zdaniem jest to pies dla każdego. Family Buldożer Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 [quote=_dingo_;6535197[B]]A dla mnie ideał stafika to pies zrównoważony, inteligentny, energiczny, odważny i czujny - ale także wesoły, garnący się do kontaktu z człowiekiem, łatwo uczący się, zabawny i pocieszny - ale w sytuacji skrajnego zagrożenia pewny siebie i nieustępliwy.[/B] Najważniejsze jest to czego nie widać na zdjęciach, podstawowy walor staffika - jego psychika, bogata osobowość, unikalność. On nie ma tylko wyglądać, on ma być... :lol:[/quote] to ja mam w domu taki ideał :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asztir Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 Jeżeli chodzi o hodowlę "na psychikę" to trzeba też zwrócić uwagę, że zawsze przy okazji pójdzie wygląd - potwierdzają to badania. Ja osobiście nie narzekam na charakter psów jakie poznałam, osobiście mój Cartman nigdy nie poszedł do akcji, choć ostatnio na niego napadł pies z podwórka - taki kundelek. Jednak gryzie mnie to, że jest wrażliwy na moje nerwy i na wystawie już nie jest taki spokojny... :roll: czy jest taki pies co jest zawsze taki wyluzowany - owszem Carbo na pewno i moim zdaniem (podkreślam moim! jak ktoś chce o tym pogadać to na priwa) to Sharok. Są też ine psy ale jednak przedziera się przez nie czasem coś co mi nie pasuje, są i takie których nie spotkałam ;) powstaje jednak pytanie czy nad tym charakterm trzeba pracować tak aby był to niebiański spokój - przecież nie chciałam labradora... wiedziałam co kupuje... Co do wyglądu to dla mnie to nadal czarna magia więc się nie wypowiadam :lol: ja tylko mogę pokazać na zdjęciach co się mi podoba. A najlepsze jest to, że o ile nie lubię ogólnie mocno krótkich kuf to czasem gra ona tak pięknie z ciałem psa, że dałabym się przekonać. Dla mnie liczy się też to, że na staffiku ma być widać każdy mięsień i jak widze zapasionego psa to mam ochote go porwać na miesiąc do mnie :p (zawsze się zastanawiam czemu ja nie wyglądam jak moje psy ;) ) I mam jeszcze jedno pytanie - jak się liczy te długości na kufie psa? bo z tego co kiedyś liczyłam to mi pasowała kufa i czaszka Cartmana, ale mam w kilku opiniach od sędziów, że jest za długa... więc jak to jest? a ten mi się np. podoba :) [IMG]http://www.staffjoys.mijnhomepage.nl/homepage/show/1302765.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
porterin Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 Moje zdanie na temat kufy, podeprę się własnym psem Peny - ma za długą kufę, ale gdyby miała lepszy stop i bardziej wysklepioną czaszkę kufa byłaby w sam raz [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa179/port-erin/pen.jpg[/IMG] zdjęcie nie jest idealne, więc tak naprawdę nie widać długości kufy ta miara 1/3 do 2/3 nie zdaje egzaminu, bo każda głowa ma inny stopień wysklepienia i każdy inaczej ją sobie przykłada, tę miarę ma się po prostu w oku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asztir Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 no to albo Cartmanowi coś utne albo oczy sędziom podmienie :evil_lol::evil_lol::evil_lol: :eviltong: ale on ciągle rośnie i na razie co miesiąc inaczej wygląda :roll: :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
porterin Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 Lepiej oślepiać sędziów :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Peniorkowi nikt nigdy nie napisał, że ma długą kufę albo słaby stop :eviltong: Tu lepiej widać tę moją porażkę głowową :evil_lol: :evil_lol: [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa179/port-erin/pen2.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asztir Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 ja takiego ładnego z boczku nie mam na dzień dzisijeszy więc tylko takie mam: [img]http://www.galeria.knycz.net/d/5338-2/DSC05212.JPG[/img] i stwierdzam, że trzeba to na żywo zobaczyć bo na innym potrafi wyjść jak potężny samiec... [img]http://www.galeria.knycz.net/d/5344-2/cartman1_001.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
porterin Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 To ja przodem mam takie :lol: , objecuję, że ostatnie [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa179/port-erin/pen3-1.jpg[/IMG] jak zwykle z obdartym ryjkiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
porterin Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 Pobawiłam się w photoshopie na jakimś starym zdjęciu Miśka, nie mam lepszego, takiego typowego z boku robionego, żeby pokazać jak sie powinno mierzyć te proporcje i dlaczego jeżdżenie psu palcami po głowie jest mylące [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa179/port-erin/meksp.jpg[/IMG] to żółte to właśnie te proporcje 1/3 i 2/3 i w wogóle pokazuje to też linie czaszki i kufy, które powinny być równoległe (sorry, trochę mi się ręce trzęsą :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asztir Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 o dziękuje! zrobione super! :) ale Cartman jak zobaczył linijke w mojej ręce to zwiał :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 Skoro jesteśmy przy głowie - wg. mnie dla wyrazu głowy psa czy suki kardynalne znaczenie oprócz samych proporcji kufy do mózgoczaszki mają oczy i uszy. Przy czym wzorzec sobie jedno, a praktyka drugie... :cool3: Wg. wzorca oczy powinny być okrągłe, średniej wielkości. Przy czym psy optycznie korzystniej wypadają z węższym, nieco "tygrysim" wykrojem oczu oraz o oczach minimalnie nawet mniejszych niż by to podpowiadała logika. Człowiek okrągłe i nieco większe oczy odbiera jako łagodne i dziecinne - ten trick stosują od lat twórcy kreskówek dla dzieci. Z takimi oczami lepiej będzie prezentować się suka, nadają suczego wyrazu. Uszy mają być "noszone w pączek róży lub półstojące, nie są duże ani ciężkie. Uszy obwisłe lub stojące są wysoce niepożądane". Przy czym właśnie trochę bardziej stojące i lżejsze uszy podkreślają głowę suki, a cięższe i bardziej rozstawione na boki nadadzą głowie samczego wyrazu, bo optycznie ją rozszerzą i podkreślą rozbudowaną żuchwę. Samą żuchwę pokreślą zaś nieco bardziej niż by to przewidywał wzorzec limfatyczne wargi u psa - i odwrotnie - gładkie i przylegające u suki nadadzą głowie bardziej suczy wyraz. Gdybym na dzień dzisiejszy planował zakup psa w celach wystawowych, to na psa szukałbym staffika zdecydowanie w typie buldożym, a na sukę - raczej w typie teriera. Teoretycznie powinna się sprawdzać zasada "half on half" ale patrząc jak się ocenia psy chyba nie do końca tak jest... Jasne, że to nie ma nic wspólnego ze wzorcem, ale wg mnie się sprawdza jeśli chodzi o czystą optykę i nadawanie wyrazu głowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Carbonara Posted August 17, 2007 Author Share Posted August 17, 2007 Wydaje mi sie ze zta kufa jest tak ze musi ona własnie stanowić całosc z psem a nie draznić w jego ogólnym wyglądzie. Jeżeli mamy psiaka niskiego , krótkiego bardzo zwartego i raptem patząc na niego bokiem widzimy pinokia no to nie jest fajne...podkreslam moim zdaniem. ale jezeli jest pies i może tutaj posłuże sie przykładem, w typie terriera ,wysoki szczudłowaty ale proporcjonalny to nieci dłuzszy nos ( jak ja to mówie boze tworzyc fajna harmonie:) oto fotka [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img265.imageshack.us/img265/2205/kewauneelennilenape1uc0.jpg[/IMG][/URL] Powyzej wkleiłam zdjecie psa który obecnie często pokazywany jest na angielskich ringa. Jego imie to Kewaunee Lenni Lenape Wiec wszystko powinno być w granicach rozsądku;) Jesli chodzi o charakter psa to rzeczywiście Carbowski wykazuje pełne wyluzowanie na ringu hihihi ale temperament napewno ma i Ci którzy znaja go blizej wiedza ze potrafi zachowywac sie jak sprinterska kosiarka do trawy w naszym ogrodzie :evil_lol: Wiec wydaje mi sie ze jest to wyłacznie kwestia dogadania się z psem:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
porterin Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 Wiesz dingo, problem polega na tym, ze o ile jest możliwe zmuszenie sędziów do przestrzegania regulaminu, to nie bardzo widzę możliwość zmuszenia ich do przeczytania wzorca i zdobycia jako takiej wiedzy o rasie, więc ja bym się nigdy nie proponowała bawić w prowadzenie hodowli pod sędziów, żeby tylko pies wygrywał wystawy - tu Giovanni and spółka ma rację - róbmy swoje Jeżeli chodzi o oczy to wzorzec mówi OKRĄGŁE, a na ringach za wzorcowe bardzo często uchodzi oko migdałowe - mniejsze, to prawda, ale niewzorcowe. Co do uszu, to potrafią zepsuć wyraz, szczególnie gdy są za duże i źle osadzone, wiem coś o tym :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tattoo Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 Koszmar na wystwach przeżywam ze swoim psem-Laresem z Hambalek.Tłumaczenie każdemu sędziemu z osobna że pies jest proporcjonalny, a to że ma za długą kufę to tylko złudzenie optyczne spowodowane różnicą w kolorze.Jest umaszczony asymetrycznie,z jednej strony biały kolor kończy sie pod okiem i to wygląda jagby kufa stanowiła połowe głowy,a w rzeczywistości ma ona mniej niż jedną trzecią długości.Teraz jeżdze na wystawy z centymetrem w kieszeni i jak są wątpliwości to mierze!:mad: Dla zainteresowanych dł. kufy Laresa 6cm.Niestety z kolorowymi psami tak jest że u nich nie da się nic ukryć.:cool3: Na wystawie w Sopocie dostał taki opis "Bardzo szlachetny w wyrazie,elegancki,doskonale umięśniony,[B]bezbłędny anatomicznie[/B],doskonale ustawione i ukątowane kończyny,muskularny,bezbłędne uzębienie" więc jest jakieś światełko w tunelu dla kolorowych:multi: Pozdrowienia dla bongobongo i przykro mi tez było że wyszło takie zamieszanie w Sopocie ale chociaż jeden rudasek był w porównaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 [quote name='tattoo']Tłumaczenie każdemu sędziemu z osobna że pies jest proporcjonalny, a to że ma za długą kufę to tylko złudzenie optyczne spowodowane różnicą w kolorze.Jest umaszczony asymetrycznie,z jednej strony biały kolor kończy sie pod okiem i to wygląda jagby kufa stanowiła połowe głowy,a w rzeczywistości ma ona mniej niż jedną trzecią długości.Teraz jeżdze na wystawy z centymetrem w kieszeni i jak są wątpliwości to mierze!:mad:[/quote] Hmmm... A tak między nami mówiąc - po co dyskutować z sędzią, skoro w zasadzie to on/ona jest tym osobnikiem który na ringu ma "monopol na rację" ? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
porterin Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 Bo wiesz, człowieka czasmai szlag trafia najzwyczajniej w świecie :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Koleżanka ma pręgowaną amstaffkę i sędzia potrafi walnąć jej tekst, że w ruchu jest super, ale w statyce jej nie widzi :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Więc sorry, to raczej monopol na głupotę przypomina, którą trzeba znosić niestety :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 a jak wystawiający się nie zna ? autorytetem sędzia chyba powinien być ? :hmmmm: to po co w takim razie te wystawy ? :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
porterin Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 Jak człowiek się nie zna, to pojedzie na przykładowo 5 wystaw, stwierdzi, że za każdym razem, sądząc z opisu wystawiał innego psa, że jak nic nie wiedział, tak dalej nic nie wie i stwierdzi, że ma gdzieś dawać robić z siebie idiotę :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 [quote name='porterin']Koleżanka ma pręgowaną amstaffkę i sędzia potrafi walnąć jej tekst, że w ruchu jest super, ale w statyce jej nie widzi :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: [/quote] Ale nie wystawiali tej pręgowanej suczki na przejściu dla pieszych ? Bo z tego opisu to można by i tak wywnioskować ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted August 17, 2007 Share Posted August 17, 2007 [quote name='porterin']Jak człowiek się nie zna, to pojedzie na przykładowo 5 wystaw, stwierdzi, że za każdym razem, sądząc z opisu wystawiał innego psa, że jak nic nie wiedział, tak dalej nic nie wie i stwierdzi, że ma gdzieś dawać robić z siebie idiotę :lol: :lol:[/quote] właśnie tak przypuszczałam :evil_lol: :evil_lol: i obawiam się że tak zakończymy nasze pokazy ;) :diabloti: te sędziowanie od strony kuchni mnie zadziwia ..... czym więcej czytam na ten temat , opinie , opisy tym przeżywam większy szok :lol: a zdarzyło się komuś że dostał od różnych sędziów zbliżone opisy ? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.