Vectra Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 a ja lubię jak pan z 7 do mnie przyjeżdża :multi: :multi: bo taki całkiem niekulawy :cool3: nawet jak miał rączkę w gipsie , to mi paki z karmą wnosił do domu ... Nienawidzę DHL :angryy: bo to niereformowalna firma :mad: ale 7 to TAK TAK :evil_lol: Quote
an1a Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 A ja UPSa lubię :loveu: Dostarczają i rano i wieczorem :lol: Quote
Elitesse Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 w ciagu poltorej godziny zapadalo nas na bialo i dalej sniezy :placz::placz: Quote
Vectra Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 [quote name='Elitesse']w ciagu poltorej godziny zapadalo nas na bialo i dalej sniezy :placz::placz:[/quote] :placz: :placz: :placz: straszne to co piszesz :placz: :placz: :placz: Quote
Elitesse Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 moj widok z okna :shake: [IMG]http://img74.imageshack.us/img74/3125/roze007un5.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/4623/roze006la0.jpg[/IMG] a ja dzis podloge wypucowalam :loveu: i juz widze efekty mojego sprzatania po wieczornym spacerze jak te wszytkie psie lapy beda latac w te i zpowrotem :placz::placz::placz: Quote
Alicja Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 [quote name='an1a']A ja UPSa lubię :loveu: Dostarczają i rano i wieczorem :lol:[/quote] [FONT=Arial][COLOR=Red][B]i są mili panowie :evil_lol:szczególnie jak się ich zostawi na czas oglądania przesyłki sam na sam z astmanem :evil_lol:i pan jest świadomy że to AST :evil_lol::evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT] Quote
Vectra Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 powtórzę się - straszne to jest straszne :placz: :placz: :placz: a co do podłogi , łącze się w bólu :cool1: i co że ja na kolanach te kafelki pucuje :angryy: jak efekt jest przez 10 minut :angryy: potem te prosience , wszędobylskie raciczki , wsio rozniosą , rozpaskudzą :angryy: któreś się napije , rozleje , to przecież trzeba zrobić maraton po tym nie ? :mad: :diabloti: albo się na odkurzam , to trzeba coś zmielić i roznieść po całej podłodze , nie ? :diabloti: Dziś chciały rano na spacer , no to ciach okno otworzyłam i poszłam dalej spać :oops: otwieram oczy , jednym uchem słyszałam że fest zabawa ... ale może opona ? albo szmata ? a niech się bawią myślę :loveu: zasnęłam jak miś na zimę .. budzę się i co mam w domu ? COŚ , w dużej ilości i w małych kawałkach ... doszłam po kolorze , że to było wiadro na koopy :cool1: ale spoko czyste bo ja wkładam worki ... a że to duże wiadro , to i dużo małych kawałków powstało ... ostatnie wiadro :cool1: mają szczęście , że nie zutylizowały koparki do gówien , bo by łby pospadały :mad: bo ostatnia łopata z trzonkiem jakiś czas temu .... było wrrrr wrrrr jak w tartaku ..od szczotki też opędzlowały , najpierw drewniany , potem plastykowy .. teraz jest metalowy ... z tym że ciężko się zamiata 10 kilową szczotą :evil_lol: i tak co dzień jak śpię, to coś znika , podkładki na stół , podusie na krzesła , okulary przeciwsłoneczne , ręczniki , ścierki , zmieniały sobie poszwę na posłaniu , tylko czemu tak brutalnie :placz: Marian miał ładny kocyk w klatce , ja rozumiem że mogą nie lubic kotów , ale co kocyk z wizerunkiem kotka zawinił ? i tak by wymieniać :shake: oo albo śpię ... słysze stuk metalu o podłogę ... no śpię i wali co chwila wstaje :angryy: a nie muszę mówić jaka jestem wtedy miła ? :grins: zwlekam się w wyra , idę ... a tam co ? radosny Marian , biega sobie po kuchni i łyżką podrzuca :cool1: do tej pory słyszę w głowie , tup tup tup , brzdęk ... tup tup hop na stół , brzdęk łyżka na podłogę .... a i miałam śliczny podwójny karnisz w pokoju :loveu: tylko zasłonka się ciut spodobała ... materiał mocny , karnisz do ściany przyczepiony na metrowe kołki , no i drewno nie wytrzymało .. buło bum , jebut .... i tki fajny kijek spadł na ziemie :multi: więc wrrrrrr wrrrrr jak w tartaku ... piszę to bo ostatnio ktoś się mnie pytał , czy staffiki niszczą w domu oczywiście , że nie niszczą :loveu: one się tylko bawią - w co mamy nie potrzebnego w domu :multi: albo jak uszczęśliwić pancie ... np żeby po przebudzeniu od razu miała wysokie ciśnienie ... ot budzę się = pamiętam że zasypiałam w ciemnej pościeli ... ale tak okiem nieprzytomnym spoglądam na łóżko - biało ..... macam , miękkie , papierowe - w głowie się koleboce , co to , skąd to i czemu aż tyle i po chwili sobie człowiek uświadamia , że był na zakupach kupiła paczke 24 rolek papieru toaletowego i nie schował w łazience tylko postawił w kuchni - 2 metry nad ziemią , ale nie oznacza to że nie w zasięgu paszczy ZUA .. Klementynka mi przygotowała takie romantyczne powitanie , w łóżku .. posiekała 24 rolki papieru ... byłam prze szczęśliwa , wcale nie bluzgałam i nie gotowałam się :angryy: wcale ... kij z papierem ... tylko to zbieranie :placz: Wasiu zamieniamy się ? ja wezmę Pepe i Lunę z bonusem kotem , dam ci prosiaczki :loveu: Quote
Elitesse Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 hmm tak to czytam i przypominam sobie wszytkie zabawy moich brodatych ( dosc podobne :eviltong: ) i dochodze do jednego wniosku - same chcialysmy psy- nikt ich nam nie wpychal na sile :evil_lol::evil_lol: Quote
Vectra Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 No ,ale co to za frajda , mieć wypucowany , nienadgryziony domek :cool3: pusty , pusty , pusty ? teoretycznie , mogę je powsadzać w klatki .. i nie będzie zniszczeń no , ale kto by mi życie urozmaicał ? :evil_lol: co prawda ja się irytuje , jak mój TZ mnie pyta - czy mamy "to" albo gdzie "to" jest ... on zwala winę , że ja ciągle wszystko przestawiam :mad: przenoszę :angryy: ale jego pytania są uzasadnione .. bo faktycznie mogliśmy "to" mieć .. ale np prosiaczkom mogło się nie spodobać :cool1: i już nie ma "to" kto ma namiar na sklep z tanią pościelą ? bo ostatnio kupione 10 kompletów , właśnie wyszły .. takie marniutkie te materiały robią :shake: Marian się zaplątał w kołdrę , wydostając się poszwa zrobiła traaaaaaachhhhhhh ..... i materac muszę kupić nowy , bo ktoś zaglądał w głąb materaca :mad: chciał zajrzeć w jego duszę , przywitać się ze sprężynami .... ktoś ostatnio mi oferował śliczne rolety do okien ... a mi się od razu przypomniał widok , spadającego Egona niczym panna młoda , spadłą z parapetu zaplątana w firankę ... a jestem cwana , bo żeby firanek mi rwały , to karnisz jest poluzowany i spada ... rurka jest metalowa spadła na pokraczne nogi i zarwała w łeb tym karniszem :evil_lol: jednak wyciągnęła wnioski z tego , bo jak siedzi na parapecie , to uważa by firanki nie dotykać HA ... to idę do pracy , bo powinnam być tam od 16 :diabloti: Quote
agnethka Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 tak sobie czytam te opowiastki i jakoś SWOJSKO mi się zrobiło :loveu: i doszłam do wniosku, że jakbym miała raz jeszcze wybierać rasę to były by to ŚWINKI takie właśnie kochane :loveu: bo z nimi nie da się nudzić i zawsze coś się dzieje ;) więc jak ich nie kochać? :loveu: odnośnie pościeli - u nas odkąd Viki uznała odgryzanie guzików od poszew i robienie "gniazdek" w prześcieradłach za świetną zabawę to pojawiły się prześcieradła i poszwy z ciucholandu... tak samo w kuchni są zamiast narzuty zakładane prześcieradła, bo młoda upodobała sobie to łóżko (mimo prania z octem ) do siusiania, więc pod spodem jest rozłożona folia... i nakryte prześcieradłem (łatwiej wyprać ;) ) - mamy postęp bo mniej już siusia w domu :multi: ale przy takiej pogodzie to ciężko jest, bo ona ma problem z załatwieniem się na wietrze :shake: wracając do tematu to ja polecam ciucholandy w tej kwestii ;) tanio i nie żal wyrzucić w razie potrzeby :evil_lol: Quote
SZPiLKA23 Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 Bo swinki to psice idące z moda i chca wam zrobic wystrój nowoczesny- minimalistyczny:diabloti: Quote
Vectra Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 Niestety , w tych ciucholandach w których ja się zaopatruje .. nie ma pościeli 160 x 200 i poduchy 80x80 :p ale dla prosiaczków kupuje "pościel" bo na materac idealne są te dostępne 140 x 180 :p mania ma na materac rodem z Niemiec , poszwy na podusie 70 na ileś tam .... Mi pozostaje newki sztuki kupować , bo tylko PL ma takie wielkości poszew jak ja kołdry i poduchy :diabloti: Guziki to normalka że są odgryzione , zamawiam na suwaczki pościel :loveu: Ja już mam bardzo minimalistycznie :evil_lol: teraz to już idę do pracy , już jestem w kurtce :diabloti: Quote
agnethka Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 no tak...zapomniałam, że masz królewskie łoże ;) hmm...to nie wiem co Ci doradzić :roll: odnośnie zamków to nie wiem czy zdadzą u nas egzamin, bo i tym Vikulec z Aruśką próbowały się ostatnio bawić... ale zła Pańcia zabrała :evil_lol: Quote
Greven Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 [quote name='Vectra']Klementynka mi przygotowała takie romantyczne powitanie , w łóżku .. posiekała 24 rolki papieru ... byłam prze szczęśliwa , wcale nie bluzgałam i nie gotowałam się (...)[/quote] Moje maleństwo :loveu: Quote
eria Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 ja uwielbiam te opowieści z życia świnek czytać :evil_lol: a dziś hiciorem była wizyta z Manią u weta:loveu: < wątek o chamstwie:evil_lol:> Quote
asher Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 [quote name='Vectra']No ,ale co to za frajda , mieć wypucowany , nienadgryziony domek :cool3: pusty , pusty , pusty ? teoretycznie , mogę je powsadzać w klatki .. i nie będzie zniszczeń no , ale kto by mi życie urozmaicał ? :evil_lol: co prawda ja się irytuje , jak mój TZ mnie pyta - czy mamy "to" albo gdzie "to" jest ... on zwala winę , że ja ciągle wszystko przestawiam :mad: przenoszę :angryy: ale jego pytania są uzasadnione .. bo faktycznie mogliśmy "to" mieć .. ale np prosiaczkom mogło się nie spodobać :cool1: i już nie ma "to" kto ma namiar na sklep z tanią pościelą ? bo ostatnio kupione 10 kompletów , właśnie wyszły .. takie marniutkie te materiały robią :shake: Marian się zaplątał w kołdrę , wydostając się poszwa zrobiła traaaaaaachhhhhhh ..... i materac muszę kupić nowy , bo ktoś zaglądał w głąb materaca :mad: chciał zajrzeć w jego duszę , przywitać się ze sprężynami .... ktoś ostatnio mi oferował śliczne rolety do okien ... a mi się od razu przypomniał widok , spadającego Egona niczym panna młoda , spadłą z parapetu zaplątana w firankę ... a jestem cwana , bo żeby firanek mi rwały , to karnisz jest poluzowany i spada ... rurka jest metalowa spadła na pokraczne nogi i zarwała w łeb tym karniszem :evil_lol: jednak wyciągnęła wnioski z tego , bo jak siedzi na parapecie , to uważa by firanki nie dotykać HA ... [/quote] A ja się wściekam, bo mi znikł kilogram ziemniaków, pół kilo pomidorów, pół kilo buraków i 25 dkg mięsa :turn-l: Quote
Vectra Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 Greven , na ferie zimowe Ci ją wyślę :diabloti: w pakiecie z papierem toaletowym :evilbat: byś miała Klementynę prawdziwą :evil_lol: No u weta , zawsze jest fajnie jak ktoś się trafi ... Najgorsze jest to , że tak jak wszystkie psy z poczekalni próbują w panice opuścić lecznice , to moje na chama pakują się do gabinetu , a potem muszę je siłą wyciągać z lecznicy .... Marian , jest to ten agresywny pies :evilbat: :evil_lol: Quote
Alicja Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 [FONT=Arial][COLOR=Red][B]:razz::razz:ja wyszłam z prześcieradeł miałam ze 30 szt. ...bo miały dziurki potem te dziurki miały dziurki i potem nie było prześcieradła tylko dziurki :p zostały mi 2 frotowe ...żółte i zielone :p...pościel kupuję w Realu :roll:jak się zniszczy utylizuję :roll:.....piorę bardzo często więc siłą rzeczy ich żywot jest ograniczony .... aha ...i dziś przestałam żałować że moja szafa ma tylko 1 lustro a nie 3:angryy:....nawywijałam się szmatą jak głupia ...Ozzy wrócił z podwórca ... :roll:....wywijałam na nowo .... i tak 3 razy :diabloti:[/B][/COLOR][/FONT] Quote
Vectra Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 [quote name='asher']A ja się wściekam, bo mi znikł kilogram ziemniaków, pół kilo pomidorów, pół kilo buraków i 25 dkg mięsa :turn-l:[/quote] Odkąd nie ma Kano :-( to żarcie mi nie znika .... on to potrafił pójść na całość :loveu: :evil_lol: nie zapomnę jak w ostatnią wigilię , zeżarł z 50 rogalików , w tym połowa miała nadzieje makowe , zagryzł 3 kilogramami suchej karmy .. w kuchni do tego było nasrane , kupa wielkości Franka :evil_lol: smród obrzydliwy , ale pies szczęśliwy rany że go nie pokręciło wtedy :mdleje: ale wiadome było , że żarcie nie zamknięte na klucz , to żarcie którego nie było już .. nawet dżem i majonez zagryzając musztardą potrafił zeżreć :mad: Lalka odkąd zeżarła kostkę smalcu i się porzygała na tłusto ... kurde wyglądała jak by się wściekła :evil_lol: taka biała , tłusta mazia jej z pyska wyciekała :diabloti: a prosiaczki to żarcia raczej nie kradną ... one mają bardziej wyrafinowany gust , w końcu żarcie jest na codzień , nie nie co dzień zostawiam coś cennego .... aaaa miałam MP3:cool1: fakt stara , mała pojemność , zgubiła się klapka od baterii .... ale jeszcze działała :placz: i po co szłam do pracy ? za drogo mnie ta praca kosztuje :shake: Quote
asher Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 [quote name='Vectra']Odkąd nie ma Kano :-( to żarcie mi nie znika .... on to potrafił pójść na całość :loveu: :evil_lol:[/quote] Ech, niby człowiek narzeka, a potem nawet za takimi głupimi rzeczami tęskni... :-( Jednym z powodów tego rozbestwienia mojej Sabiny jest pewnie to, że od dłuższego czasu obchodzę się z nią jak z jajkiem, chucham, dmucham i rozpieszczam na maksa ;) Glumcia zresztą też ;) Quote
Vectra Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 [quote name='asher']Ech, niby człowiek narzeka, a potem nawet za takimi głupimi rzeczami tęskni... :-( Jednym z powodów tego rozbestwienia mojej Sabiny jest pewnie to, że od dłuższego czasu obchodzę się z nią jak z jajkiem, chucham, dmucham i rozpieszczam na maksa ;) Glumcia zresztą też ;)[/quote] ale przynajmniej są fajne wspomnienia :p PS a czemu te prosięta tak mi roznoszą wsio ? bo są rozpuszczone , jak dziadowskie bicze :evil_lol: jeden miły pan , mi powiedział , że tak rozpuszczonego staffika jak Franio , to on jeszcze nie widział :multi: zawsze musi być ten pierwszy raz :ghost_2: ale jak ja mam go nie rozpieszczać , jak on jest taki kochany :loveu: :diabloti: Dobrze , że nie widział reszty stadka :evilbat: wytresowanych , trzymanych w ryzach prosiątek :grins: Quote
kaskaSz Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 Witamy! Rzeczywiście, opowieści z życia świnek są super, zawsze się uśmieje po pachy :evil_lol: Jeszcze styl pisania Vectry. Super :) Quote
asher Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 Nie no, burki zawsze były dobrze wychowane :razz: Bugajski to nawet aż za dobrze ;) Ale teraz, jak są staruśkie i chore przyszedł czas na rozpieszczanie :loveu: Quote
Coyote Ugly FCI Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 Vectra wymiękam przy Twoich opowiadaniach:diabloti: Quote
Vectra Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 [quote name='kaskaSz'] :evil_lol: Jeszcze styl pisania Vectry. Super :)[/quote] Patrz , a moja polonistka z podstawówki , wiecznie mi pały stawiała , za lekceważący styl wypowiedzi :evil_lol: pozbawiony ładu , składu i sensu .... ale teraz to jest jakieś chore w tych szkołach :crazyeye: wypracowania pisze się w wordzie i wysyła nauczycielowi mailem :cool3: kurde , ja rozumiem że mamy XXI wiek , ale takie coś jest bezsensu ... jak powiedzieć znacząco że się nie cierpieć nauczyciela ? Jak mi ta larwa zasugerowała , że jej nie trawie , bo pisze dwie linijki w jednej kratce , to z wyrazami sympatii , pisałam 4 linijki w jednej kratce i już nic nie mówiła , skreślała moje dzieło ... i hieroglifami , wypisywała PISZ WYRAŹNIEJ :multi: PS śnieg pada :cool1: a ja jutro mam w ciul jazdy autem :cool1: i to w takie miejsca , gdzie diabeł mówi dobranoc , a o solarce nikt nie słyszał :cool1: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.