Jump to content
Dogomania

Strach nie do pokonania


REVOLUTION

Recommended Posts

Witam,

może ktoś z Was miał podobny problem.

Mam psa lękliwego. Generalnie w wielu sytuacjach już sobie radzimy, jak widzi że ja spokojnie podchodzę do czegoś, czego psiak się wystraszył, powoli ale podejdzie, ja wtedy mówię hasło SPOKO, które potem planuje wykorzystywać w trudniejszych sytuacjach. Natomiast są sytuacje, np. wejścia podziemne, których pies tak się boi, że wyszarpuje się z szelek, gdy idę przed siebie. Zachęcanie smakołykami też nie działa, zresztą sądzę że to nie do końca dobre wyjście, bo pokazuje psu, że jednak ma powód do strachu. Jakiś efekt daje to, że robię krok, stoję i czekam na psa, jak podejdzie, nagradzam i próbuję kolejny krok, po kilku odchodzę - przerwa i powrót, tak z 3 razy i następnego dnia podobnie. Sposób działa, ale powoli. Myślicie, ze jest dobry?

Link to comment
Share on other sites

To moja suczka bała się pociągu :)

I sprawa załatwiona za jednym razem- po prostu kocurkotka wniosła ją do pociągu, teraz wchodzi normalnie sama :)

Tak samo z bojaźnią do psów- spotykamy się w grupie, moja sunia stara się wyrwać żeby uciec, a ja i tak ją prowadzę na wspólny spacer (z tym że w tym przypadku po minucie jej przechodzi strach i się potrafi normalnie bawić ;)). Jednak są 3 rzeczy których do dzisiaj nie przepracowałyśmy- strach przez fajerwerkami, burzą i wędkarzami. O ile w czasie burzy jeszcze cokolwiek do niej dociera, o tyle petardy i wędkarze paraliżują tak, że cały dzień jest "rozstrojona"

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...