Jump to content
Dogomania

***Tequila & Borys (Rita za T.M. ['])


Passja

Recommended Posts

U mnie też 2 psy :) Najpierw na blokach- przyznam, bywało ciężko, zwłaszcza że jak mały przyjechał to duża miała jakieś 8 miesięcy, więc młoda. A tu najpierw spacer z obydwoma, potem szkoła, potem spacer najpierw z jednym, potem drugim, potem wieczorem znowu wspólny. Teraz mam dom z ogrodem i jest niebo a ziemia- bez porównania wygodniej :)

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Ja zawsze powtarzam: dla mnie minimum to dwa psy, a maksimum... też dwa :D Widzę, jak fajnie dwa psy się chowają, jak mój fajnie pracuje przy tymczasach i wiem, że w przyszłości będę mieć dwa psy. Tylko, że z odstępem czasowym, takim ok. 4-5letnim, a to dlatego, że ja celuję w pracę z psem i raz, że dwa szczeniaki są podwójnie absorbujące (nie będę w stanie poświęcić każdemu odpowiednio dużo czasu z osobna - wg mnie każdy pies powinien mieć jeden spacer dziennie indywidualny ze mną; tak mi podpowiada moje malutkie doświadczenie jako DT i emmm... jakkolwiek szumnie to brzmi... pettsiterskie ;p), a dwa, że mieć dwa psy w podobnym wieku pójdą w tym samym czasie na emeryturę... a tego sobie nie wyobrażam... więc drugi pies, młodszy zawsze będzie pozwalał zachować mi ciągłość w pracy ;). Poza tym widze, że naprawdę dwa młodziki to nie dla mnie, psy mocno się naśladują, więc posiadanie jednego ogarniętego psa nieraz mi pomaga... ;)

Link to comment
Share on other sites

Spacerowo to jest fakt, jak wrócę na studia to może być nieco gorzej, ale dalej postaram się zapewniać spacerów tyle ile teraz :P ja chciałam z któregoś z kundli zrobić psa pracującego, ale pewnie skończymy na sztuczkach, ewentualnie będziemy razem coś próbować dla wspólnej frajdy. Mi samą przyjemność sprawia jak się cała trójka ze sobą bawi, nie mam szczególnych wymagań co do moich psiurów :D

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Nas tu trochę nie było :D

Szczeniaki rosną jak na drożdżach, Borys ma 18kg czyli tyle, ile jego mama ;) zdjęć nie mam, bo spacery są tak absorbujące, że nie mam rąk na aparat, ale może uda mi się coś cyknąć następnym razem :) 
Ja byłam chora, więc małe mi towarzyszyły w chorobie, jednocześnie spacerowała z nimi rodzina jak znalazła czas, ale teraz ja z powrotem nadrabiam to, czego nie wyrobiłam leżąc w łóżku i umierając. Kundle jak jest ciepło wolą spać na dworze w swojej budzie albo przyklejać się do kostki, więc im tego nie bronię :D zreszta domagają się wyjścia w nocy i nie zawsze mają ochotę wracać później do domu. W zimę raczej na stałe będę je miała na głowie w pokoju, a może bardziej w kuchni czatujące na kocie żarcie albo jakieś resztki :D

zaraz idziemy na spacerek z kolegą Hunterem - równolatkiem mojej Rity - zobaczymy czy się polubią :P

Link to comment
Share on other sites

No właśnie Borys ma taką wagę jak Rita ;o

Zdjęć nie udało mi się zrobić, w ogóle małe były tak zachwycone Hunterem kumpla (pół onek pół labek ze schroniska - cudowna mieszanka z niego - i miał prążki!!! :D ), że nie dawały mu spokoju, a że Starszy Pan nie miał ochoty na harce to go obszczekały równo próbując zachęcić :D

Tequila mi na wadze stać grzecznie nie chciała, ale na moje jak tak ją na rękach noszę (lubi, sama się domaga czasem) to jakieś 15-16kg. Dokładniejsze info będę miała jak pójdziemy do weterynarza ;) no i ma małą główkę więc ściąga obrożę, więc wybieramy się w tym tygodniu po szelki i dwójnik.

Link to comment
Share on other sites

Nas tu coraz mniej, bo i czasu nie mam, ale wykorzystuje chwilę i wrzucę filmik, bo ze zdjęciami jest dalej tak jak poprzednio :D

 

https://www.youtube.com/watch?v=Eug_Zxd8uoA

 

i uwielbiają orzechy rozłupywać i wyjadać co dobre ze środka :D zresztą widać na załączonym filmiku ;)

już też zaczynają sobie hierarchie układać, bo czasem dochodzi do takich wojen, że spokojna i obojętna zwykle Rita wkracza do akcji

Link to comment
Share on other sites

Tak, to już 5 miesięcy! I jak na spacerach mówię do osób, które do nich podchodzą i chcą pogłaskać "nic nie zrobią, to szczeniaki" to jakoś wszyscy mają obiekcje co do tego "szczeniaki" ;) Jak osiągną rok to na pewno obu nie pomieszczę w łóżku, więc będę musiała się zastanowić co  tym fantem zrobić :D

Swoją drogą poznałam tatusia. Po takim czasie! Toćka w tockę Tequila, tylko prążków ma więcej, masywnej budowy Borysa, bez ogonka i ładną mordką. I byłam święcie przekonana, że to pies niewiele większy od Rity a tu bydlę jakieś 35-40 kg. Odwiedzał Ritę i sprawdzał jak się małe mają chyba ;) a że ta ma cieczkę przy okazji.... już jest umówiona na operację, więc za tydzień suka ma sterylizację.

 

Szanti taka zgrabna była jak miała te 5 miesięcy, że aż miło patrzeć :3 nie to co te moje brzydale :p

 

TyŚka, ja Ci się nie dziwię :P Borys ma taką mordkę do całowania!

Swoją drogą zauważyłam już nie pierwszy raz, że Tequila jak skacze to robi to tak wysoko i sprężyście, że nie wiem co z tym fantem zrobić. Potrafi skoczyć na powyżej 1,5m (ja jej nie proszę, sama to robi) i generalnie skoczna z niej łania. Czy tu jakieś latanie za freesbe mogłybyśmy sobie uskutecznić? I jak z tym zacząć? Bo wiadomo, młódka jeszcze, stawy słabe. 

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

35-40kg? To jeszcze nie koń :D Szkoda, że nei zrobiłaś zdjęcia ojcu bejbików.
O żesz Ty, Ty tak poważnie z tym spaniem z psami w łóżku? Szalona. ;p

 

Co do frisbee - zacznij od nauki techniki rzucania. Dopiero jak to opanujesz, możesz nakręcać psa na dyski. Po resztę informacji odsyłam Cię na stronę latajacepsy.pl - tam w "akademii" masz o podstawach podstaw.

Link to comment
Share on other sites

Takie małe kucyki :D

Taaak, śpimy we trójkę, ale Borys jak ja wchodzę pod kołdrę złazi i kładzie się na dywanie :P

 

Swoją drogą w poniedziałek Rita poszła pod nóż - wysterylizowaliśmy ją. Słabo to znosi a ja się martwię. Dostała kubraczek ale nie była w stanie się w nim ruszać, wstawała tylko wtedy kiedy musiała, więc dzień po jej go zdjęłam. Jest strasznie wystraszona tak jakbyśmy ją bili i kuli sie na każdy dźwięk, lekko jęczy, prawie w ogóle nie je, pije tylko wode jak się jej podetknie pod pyszczek. Jak wrócę dziś z uczelni zadzwonię do weterynarza, bo ze mnie typowa panikara a i tak mam wrażenie, że za długo zwlekam. 

 

A z freesbe spróbujemy. Generalnie wiem, że też trzeba mieć perfekcyjny aport, a on u nas jest perfekcyjny tylko w ogrodzie :/

Link to comment
Share on other sites

To samo było u mnie. Nie wiem czy opisywałam na galerii Szanti, ale Szanti przez pierwsze 3 dni po zabiegu nic nie jadła ani nie piła. Na 3 dzień zaczęła się normalnie ruszać. Generalnie mówiono mi, że suczka po zabiegu powinna dostawać kroplówki. Ja zamiast kroplówki zrobiłam jej wywar z mięsa wieprzowego i dałam do wypicia. Piła aż się uszy trzęsły i mięsko zjadła. Potem nabrała sił i już jadła normalnie :)

Link to comment
Share on other sites

Pierwsze słyszę o kroplówkach, a od dawna obracam się w temacie sterylek. :O Naprawdę.

Żadnej kotce ani tymczasom nie podawałam kroplówek. Za to wywar z mięsa, zblendowane jedzenie - tak.

Link to comment
Share on other sites

Ja też kotom nigdy kroplówek nie podawalam po sterylce, generalnie kocice w porównaniu do psów po operacji są jak nowo narodzone :O a też mi sieprzewinęło pełno kotów :P

 

W każdym razie Rita czuje się lepiej, więcej je i się rusza, nie bardzo chce siedzieć w domu, woli poleżeć na posłaniu na dworze, także dziękuję za uspokojenie :D

Link to comment
Share on other sites

W miedzy czasie kilka zdjec! :D

 

Rita juz jest zdrow, ale nam sie jakos postarzala nagle. Ale z drugiej strony 8 lat to juz nie mlodzieniaszek. Mamy problemy skorne od 2 roku zycia i nagle sie nasilily, wiec idziemy do alergolora w weekend zobaczyc co tam sie dzieje ;)

A male juz nie sa male, Borsy wazy 24 kg a Tequila 20,5 :D

 

12188306_920154308066042_434070180_n.jpg

 

12182147_920154114732728_1838004820_n.jp

 

12182076_920154058066067_331930147_n.jpg

 

Na tym zdjeciu widac jaką Tequila ma budowe - mala głowa, silnie rozbudowana klatka i reszta szczupla i drobna, przez co mamy problemy z obroza. Kazda zsunie jak ja najdzie taka ochota, wiec szelkujemy sobie, ale obroz i tak jest, bo adresatka :P

W ogole nie wiem skąd skojarzenie wielu osob, ze jest zmieszana z chartem, ale co ktos ją poznaje to slysze, ze ma cos z charta - czy listonosz, czy kurier czy znajomi :o

 

11026790_920151914732948_816672658089735

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...