Orzełek Posted May 24, 2015 Posted May 24, 2015 Podpowiedzcie mi proszę jak reagować na warczenie, szczerzenie zębów i chwytanie za rękę przez psa podczas zabiegów pielęgnacyjnych? Problem jak zauważyłem się nasila, suka z nieufnością zaczyna traktować nawet zbliżenie ręki do jej łapy czy brzucha, a agresja się nasila, problemem stało się przycięcie pazurów czy wyjęcie kleszcza. Dla obserwatora śmieszne musi się wydawać jak z ochotą podaje mi łapę, by zacząć warczeć, gdy tylko znajdzie się ona na mojej ręce, ale mnie jest coraz mniej do śmiechu. Quote
czi_czi Posted May 24, 2015 Posted May 24, 2015 musisz odczulic psa na dotyk,czyli dobre smakołyki w reke i zasypywanie psa nagrodami za spokojną reakcje. jesli warczy od razu po zlapaniu za lape to zaczynaj od szybkiego dotkniecia (i od razu smakolyk), stopniowo wydluzaj czas trzymania dloni na lapie i tak dalej. jesli nie mozna nawet jej dotknac to zacznij od kladzenia swojej reki w bliskiej odleglosci od lapy i dalej tak jak wyzej napisalam nie krzycz, nie bij takie rzeczy najlepiej wypracowac wlasnie smakolykami/nagradzaniem 1 Quote
Orzełek Posted May 24, 2015 Author Posted May 24, 2015 OK, widziałem coś takiego na filmie, tam chyba chodziło o czesanie. Tylko obawiam się, że suka mi się roztyje, zanim coś osiągniemy ;) A jak reagować kiedy muszę wyjąć kleszcza, a ona warczy i łapie za rękę? Kiedy nie ma czasu na naukę, trzeba działać. Ignorować (nie gryzie mocno), zdominować (przyciskając do ziemi)? Quote
Ayame Nishijima Posted May 24, 2015 Posted May 24, 2015 Przede wszystkim pytanie jakie jest Twoje nastawienie podczas zabiegów? Czy się niecierpliwisz? Czy się denerwujesz lub boisz? Ja zawsze pokazują swojemu psu czym go będę dotykać. Szczotką najpierw głaszczę, dopiero później zaczynam czesać. Może potrzeba więcej zaufania? Tak naprawdę to tylko podstawowe rady. Nie widząc zachowania psa, Ciebie w akcji, nikt nie udzieli pewnej i skutecznej rady. Może poproś o pomoc specjalistę? Quote
Orzełek Posted May 24, 2015 Author Posted May 24, 2015 Raczej nie ma mowy o nerwach czy strachu z mojej strony. No dobra, po 10 minutach prób wyciągnięcia kleszcza jestem nieco zirytowany ;) Suka odkąd pamiętam była niedotykalska, specjalistka, do której chodziłem przez kilka tygodni na szkółkę niewiele umiała mi w tym temacie pomóc. Kiedy dorastała nieco jej przeszło, nadal okazywała niezadowolenie, ale po kilku próbach zniechęcenia mnie do czesania jej itp. dawała za wygraną. Teraz natomiast jej niechęć wróciła ze zdwojoną siłą. Może jakieś znaczenie miał fakt, że spotkało jej sporo bólu u weterynarzy i później, kiedy miała kłopoty zdrowotne. Pewnie trzeba będzie od nowa zyskać jej zaufanie. OK czyli powolne oswajanie z dotykaniem, przedmiotami i nagradzanie za spokój! Quote
gryf80 Posted May 24, 2015 Posted May 24, 2015 moja suka szczerzy zęby (nawet nie warczy)przy obcinaniu pazurów.obcinam zawsze sama.nigdy jej nie zacięła.myslę że potrafiłaby bez ostrzeżenia złapac mnie za ręke.po prostu zakładam kaganiec. taka reakcja jest tylko i wyłącznie przy pazurach,czyszczenie uszu czy przuycinanie włosów na łapach czy tez między palcami znosi dobrze Quote
czi_czi Posted May 24, 2015 Posted May 24, 2015 nagradzanie jest prostsze niż myślisz- wystarczy połączyć sesję z posiłkiem :) po prostu zamiast rzucać psu zarcie do michy zacznij go karmic z reki rownoczesnie robiac to co wyzej napisalam co do wyciagniecia kleszcza- zakladaj kaganiec jesli sie boisz ze cie pies uzre, ale ja generalnie bym tez wykorzystywala zarcie, np. polozyla psu zaraz przed nosem kawal kielbasy, zeby skupil na nim uwage i jednoczesnie nie pozwalalabym go wziac (o ile macie wycwiczona komende "zostaw" i komende zwalniajaca "masz"), pogmerala przy kleszczu, pozwolila w trakcie gmerania zezrec, polozyla kolejny kawalek i tak dopoki bym nie wyciagnela kleszcza :) 10 minut gmerania przy kleszczu to strasznie dlugo, ale rozumiem ze pies sie niecierpliwi i stad tak dlugo ci schodzi? bo to jest tak naprawde kwestia 3 sekund gdy ma sie juz wprawe pamietaj zeby jej w miare mozliwosci nie zmuszac do znoszenia dotyku (czyli poki co ogranicz zabiegi pielegnacyjne itd dopoki nie wycwiczycie spokojnego znoszenia dotykania; nie mowie o naglych sytuacjach takich jak wyciaganie kleszcza). pies warczy gdy nie chce byc dotykany, to nie czlowiek wiec nie powie ci ze nie chce- na swoj psi sposob po prstu mowi "daj mi spokoj" albo "nie dotykaj mnie tu". tak naprawde to kwestia zaufania, to ze doswiadczyla bolu od weterynarza nie powinno miec wplywu na wasza relacje, wiec to ze warczy jest raczej sygnalem ze nie macie dobrze zbudowanej relacji opartej na zaufaniu itd. no i co istotne- nie wiem jak wczesniej postepowales ale tak tylko przypomne, ze najlepsze relacje z wlasnym psem osiaga sie nie karceniem i besztaniem za złe zachowanie tylko wlasnie nagradzaniem za dobre, konsekwencja, cierpliwoscią i uporem :) Quote
Orzełek Posted May 24, 2015 Author Posted May 24, 2015 Dzięki za Twoje rady czi_czi, są bardzo rozsądne, postaram się je wdrożyć w życie! :) Co do łączenia nauki i karmienia, to może być ciężko, bo sam suni przygotowuję posiłki (nie ufam suchym karmom), a karmienie z ręki papką może być trudne ;) Ale już jakiś czas temu wpadłem na to, że czas posiłków to dobry czas na pielęgnację ;) W sumie to głównie wtedy czeszę sunię, trymeruję itp. Muszę wypróbować tę metodę gmerania przy suni podczas, gdy jest skupiona na posiłku! Faktycznie mamy wyćwiczone jedzenie dopiero po uzyskaniu zgody, komendę "zostaw" również rozumie. Co do czasu wyjmowania kleszcza, to odkąd kupiłem kleszczołapki, to faktycznie wyjęcie gada trwa sekundy! Gorzej z jego namierzeniem w gęstej sierści. Najczęściej wygląda to tak, że odnajduję paskuda podczas głaskania itp., idę po przyrząd, a po powrocie próbuję odszukać go odszukać ponownie. Wtedy pies jakimś szóstym zmysłem odgaduje moje intencje i wie, że już nie chodzi tylko o pieszczoty i zaczyna się... A co poradzicie w związku z moim pytaniem "A jak reagować kiedy muszę wyjąć kleszcza, a ona warczy i łapie za rękę? Kiedy nie ma czasu na naukę, trzeba działać. Ignorować (nie gryzie mocno), zdominować (przyciskając do ziemi)"? Quote
czi_czi Posted May 24, 2015 Posted May 24, 2015 zadnego przyciskania do ziemi, bo suczka juz wyraznie ma problem z zaufaniem i jesli nie ma oporow przed zlapaniem za reke to obawiam sie ze moze to sie skonczyc dla ciebie zle. raz ja "zdominujesz" i nastepnym razem tylko siegniesz reka po pesete czy to czego uzywasz do wyciagania kleszcza i bedziesz mial przy sobie kawal rozwscieczonego (ze strachu) psa jak juz wyciagasz kleszcza to tak na prawde nie ma roznicy czy bedzie caly ten proces trwal 5 minut czy pol godziny (jesli masz czas), wykorzystaj smakolyki. no chyba ze rzeczywiscie sytuacja podbramkowa, wtedy kaganiec na morde, druga osoba do przytrzymania psa i wyciaganie na siłe. nie uzywalabym jednak przemocy fizycznej, nie gnoila psa, co najwyzej ograniczyla sie do slownego opieprzu, jakiegos "FE! nie wolno!" ja bym zaczela tez odczulanie na te kleszczolapki, bo to tez sie moze suce negatywnie kojarzyc. no i wiesz, ona pewnie glupia nie jest, moge sie zalozyc ze juz skojarzyla rodzaj glaskania, gdy wyczujesz kleszcza z tym ze bedziesz ja za chwile napastowal jakimis szczypcami, zreszta z tego co piszesz wynika ze doskonale sobie zdaje z tego sprawe :) jak mus to mus, karm papka z reki :D grunt zeby stopniowo jej pozytywnie kojarzyc jakikolwiek dotyk, a nie wyciagac smakolyki tylko wtedy gdy bedziesz musial jej cos robic, czyli np. obcinac pazury czy wyciagac kleszcza. glaszcz jej lapy i za nie chwytaj nawet jesli nie masz w planach przy nich majstrowac. mysle ze moze pomoc tez wprowadzenie komendy "daj lape" za wszystko co mozliwe. czyli na przyklad wychodzicie na spacer- niech pies przed wyjsciem z mieszkania da ci lape, po wyjsciu z mieszkania tez, na spacerze gdy widzisz ze jakis zapach ja zainteresowal to tez niech najpierw da lape a potem w ramach nagrody idzie sobie weszyc itd. generalnie chodzi o to zeby jak najczesciej dotykac psich lap bez ukrytych zamiarow typu malo przyjemne zabiegi pielegnacyjne, zeby sobie suczka nie kojarzyla ze pan dotyka tych miejsc tylko wtedy gdy ma zamiar cos przy nich majstrowac i ze to niekoniecznie jest przyjemne :) bardzo dobrze, ze macie wprowadzone jedzenie na komende, czekanie na zgode itd to ulatwi wam wiele, spory kawal roboty dzieki temu macie za soba ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.