Marlena618 Posted July 6, 2015 Author Share Posted July 6, 2015 W sobotę było bardzo upalnie, więc Bąbel z Megi chodzili na krótkie spacery. A w czasie pomiędzy nimi psiaki odpoczywały w cieniu na terenie schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted July 10, 2015 Author Share Posted July 10, 2015 W czwartek Bąbel wyszedł sam na spacerek. Pogoda, tym razem deszczowa, okazała się idealna dla niego. Był znacznie bardziej żywiołowy. Co jakiś samochód przejechał czy przeszedł człowiek Bąbel się za nim oglądał.Przy schronisku nawet skakał w kierunku jednej osoby, gdy ta wyciągała coś z kieszeni. Miał pewnie nadzieję że dostanie parówki. Potem odprowadzając jedną osobę na przystanek napotkaliśmy obcego pana, na którego Bąbel zaczął spoglądać. Kiedy pan do niego przemówił, Bąbel zaczął merdać ogonkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted July 11, 2015 Author Share Posted July 11, 2015 Dzisiaj poszliśmy z Bąblem w kierunku stawika z żabami. Towarzyszyli nam Ciapek i Kiara. Bąbel z początku nie chciał nic jeść, więc tym razem miałam kłopoty by zachęcić go do dalszej drogi gdy coś zwróciło jego uwagę. Dopiero przy stawiku z chęcią zaczął jeść smakołyki. Na początku nie chciał wejść do stawika ale potem chęć napicia się wody zwyciężyła nad jego strachem. Przy wodzie raz Ciapek chciał się rzucić na Bąbla, a Bąbel bez żadnego powarkiwania odbiegł od Ciapka. Poćwiczyliśmy "siad', 'łapa" (co nadal nam średnio wychodzi ) i wprowadziłam nową komendę "zostań". Z powrotem Bąbel już miał dość i jak doszliśmy na teren schroniska posiedzieliśmy trochę a potem skryliśmy się w cieniu. Bąbel położył się w miejscu, w którym wcześniej wykopał ziemię. Jak chciałam ruszyć to Bąbel położył się na boku i myślałam że będę musiała go nieść, ale po chwili jednak ruszył Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted July 16, 2015 Author Share Posted July 16, 2015 Dziś przeszliśmy się z Bąblem po lesie. Po drodze dołączył do nas Ciapek. Dziś Bąbel był znacznie bardziej zainteresowany psim towarzyszem i przez dłuższy czas go obwąchiwał. Pomerdał również ogonkiem gdy opiekunka Ciapka coś powiedziała. Nadal zatrzymuje się by powąchać krzaczki, ale z każdym dniem coraz szybciej przekonać go do dalszej drogi. Po drodze poćwiczyliśmy komendy "siad", "zostań" i "do mnie". Dwie ostatnie niedawno poznane dość szybko wykonywał prawidłowo. Pogoda dała w kość Bąblowi i gdy tylko na chwilę się zatrzymywaliśmy Bąbel kładł się tuż przy mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ancia9898 Posted July 16, 2015 Share Posted July 16, 2015 Urocza kuleczka :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted July 18, 2015 Author Share Posted July 18, 2015 Dzisiaj Bąbel w ramach akcji "Daj pieskom pobiegać" Bąbel był na kilku spacerach z gośćmi odwiedzającymi nasze schronisko. Na jeden spacer wzięła pani z małym dzieckiem, które czasem prowadziło samo Bąbla. Jak pani wróciła do schroniska była pod wrażeniem jaki Bąbel jest grzeczny, zwłaszcza w stosunku do innych psów. Była również pod wrażeniem tym iż Bąbel prawie w ogóle nie ciągnie na spacerach i nawet jej syn jest w stanie sam go prowadzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted July 25, 2015 Author Share Posted July 25, 2015 Dzisiaj z Bąblem i nowym znajomym - jamnikiem Odo wybrali się na krótki spacerek do parku. Psiaki zbytnio nie zwracały na siebie uwagi. Na dzisiejszym spacerku zachęcałam go do dalszej drogi bez udziału parówek. Tylko w paru momentach było ciężko zachęcić go do ruszenia. Dzisiaj Bąbel był mniej żywiołowy z powodu upału. Nie zwracał uwagi na nawoływanie spotkanej po drodze pani. A gdy na chwilę zatrzymywałam się, kładł się na podłożu. Postanowiłam zbytnio go nie przemęczać więc jak dotarliśmy do schroniska tylko chwilkę posiedzieliśmy i zaraz zaniosłam go do boksu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted July 31, 2015 Author Share Posted July 31, 2015 W czwartek Bąbel był znacznie bardziej aktywny. W dodatku na początku spaceru bacznie zwracał na mnie uwagę. Nawet nie wołałam go, sam bez żadnej przyczyny patrzał na mnie. Poszliśmy do lasu. Po drodze przećwiczyliśmy komendę "siad", "zostać" i "do mnie". Już prawie idealnie wykonywał ostatnie dwie komendy. W pewnym momencie, na spacerze, usiadł i zaczął wpatrywać się na mnie przez dłuższy czas. A gdy chciałam ruszyć on robił parę kroków, znowu siadał i odwracał spojrzenie na mnie.I dopiero gdy dołączył do nas Chudy ruszył dalej. Z początku Chudy cały czas szczekał na Bąbla. Jedak te nie zwracał najmniejszej uwagi na niego.Dopiero gdy Chudy uspokoił się, Bąbel go obwąchał. Później Chudy poszedł do boksu, a przez chwilę towarzyszył mu Kudłaty. Bąbel i Kudłaty udawali że siebie nie widzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted July 31, 2015 Share Posted July 31, 2015 A jak z atakami padaczki? Powtarzają się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted August 1, 2015 Author Share Posted August 1, 2015 Po wprowadzeniu leku doszło, niestety :(, do paru ataków padaczki. Nie byłam ich świadkiem. Zauważyli to pracownicy. Głównie zdarzały się w boksie, co mogło być spowodowane m.in lękiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted August 1, 2015 Author Share Posted August 1, 2015 A dzisiaj z Bąblem posiedzieliśmy na terenie schroniska. Poznał kilka nowych psów. Przy niektórych merdał ogonkiem.Troszeczkę bał się bardzo żywiołowego psiaka, który nawet wskakiwał łapkami na głowę Bąbla, ale ani nie uciekał ani nie nawarczał na niego Przymilał się też do jednej wolontariuszki, która go wcześniej wygłaskała :)Potem poćwiczyliśmy znane komendy. Dziś też wypróbowałam inną metodę nauki warowania, która okazała się dla Bąbla wprost idealna i myślę że niedługo będzie już sam umiał warować na komendę. Co ciekawe od początku umiał pozostawać w pozycji leżącej przez dłuższy czas i nie próbował wstawać. Później Bąbel został wyszczotkowany. Z początku chciał iść w swoją drogę, ale po chwili uspokoił się i pozwolił abym go poczesała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted August 6, 2015 Author Share Posted August 6, 2015 Dziś poszliśmy z Bąblem na spacer do lasku. Towarzyszyła nam Kiaria. Bąbel niezbyt zwracał na nią uwagę choć jest psem żywiołowym i trudno jej nie zauważyć. Bąbel dzisiaj miał większą ochotę na smakołyki. Zjadł nawet duże ciasteczko podarowane przez inną wolontariuszkę. Bąbel nadal stawał aby sobie coś powąchać, jednak gdy widział że osoby z Karią są znacznie z przodu ciągnął do nich. A przez krótki czas nawet szedł równo z Kiarą. Później posiedzieliśmy sobie w schronisko z innymi psiakami w pobliżu. Jak zwykle był bardzo spokojny i nie chciał nawet podejść do psiaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted August 13, 2015 Author Share Posted August 13, 2015 Zwykle Bąbel już czeka przy drzwiczkach z boksu, żeby pójść na spacerek, a dziś nie spieszno mu było. Siedział po drugiej stronie i nawet nawoływania nic nie dały. Musiałam wejść do boksu, zapiąć go i dopiero wtedy ruszył do wyjścia. Potem wzięłam Senti, naszą nową towarzyszkę spacerów. Jak Bąbel ją zobaczył to zaczął strasznie się cieszyć, merdać ogonkiem. Ruszyliśmy do wyjścia. Na razie psiaki były w znacznej odległości od siebie. Z czasem gdy stawałam to jeden albo drugi podchodził do współtowarzysza go powąchać. Gdy szliśmy przy ulicy, przejechała z dużą prędkością ciężarówka. Bąbel wystraszył się i chciał uciekać w las. Ale po chwili uspokoił się. Po drodze dołączyły Odo i Flo i całą czwórką poszliśmy na krótki spacer do miasta.W odróżnieniu od pozostałej trójki Bąbel szedł cały czas z tyłu, za mną, nie podszedł nawet na chwilę do Oda i Flo. Później posiedzieliśmy sobie na terenie schroniska,karmiłam smakołykami Senti i Bąbla. Żaden nie kłócił się o jedzenie i czekał grzecznie na swoją kolej. Na chwilę podszedł Chudy do Bąbla przywitali się, pomerdali ogonkami, ale później Chudy pokazał swój charakterek i Bąbel musiał odsunąć się na bezpieczną odległość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted August 17, 2015 Author Share Posted August 17, 2015 W sobotę wzięłam Bąbla i Senti. Tym razem Bąbel czekał grzecznie w boksie na mnie. Dołączyliśmy do dużej grupki psiaków w tym do Fary, Syriusza, Bariego, Keisy, Soni, Blondi. Przeszliśmy mały spacerek. W sobotę często stawał, nie pomagały nawet smaczki, na które nie miał ochoty podczas spaceru. Bąbel miał pod koniec dość i już powoli szedł do schroniska. Potem z kilkoma psami posiedzieliśmy w cieniu. Bąbel przećwiczył komendę waruj. A gdy chciałam zaprowadzić go do boksu często stawał i bardzo ciężko było go przekonać do dalszej drogi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted August 18, 2015 Share Posted August 18, 2015 Pewnie upał dawał mu się we znaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted August 21, 2015 Author Share Posted August 21, 2015 W czwartek wzięłam Bąbla i Senti a spacer do lasu. W pewnym momencie wyczuł coś a ścieżce rozgarniał ziemię. Nie dokończył, bo Senti podbiegła by też zobaczyć co tam jest. Bąbel odsunął się robiąc jej miejsce ;) W drodze powrotnej dołączyły dwie wolontariuszki, w tym jedna dawna opiekunka Bąbla. Bąbel cały czas bacznie obserwował czy była opiekunka nie daje swojemu psiakowi jakiegoś smakołyka. Wtedy od razu podchodził i siadał przed nią mając nadzieję że coś dostanie. A gdy spacerowaliśmy Bąbel podskakiwał koło niej starając się złapać saszetkę z smaczkami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted August 28, 2015 Author Share Posted August 28, 2015 W czwartek zabrałam Bąbla i Senti poszliśmy na krótki spacerek. Bąbel strasznie się cieszył i biegał wokoło. A pewnym czasie stanął na dwóch tylnych łapkach opierając przednie o moją nogę. Prawie za każdym razem zwracam na mnie uwagę. Potem chwilę posiedzieliśmy z Bąblem i Senti na terenie schroniska. Poćwiczyłam z Bąblem komendę waruj. Kilka razy położył się po naprowadzaniu ręką z smaczkiem, a nie jak dotąd kładł się pod moją nogą. Później jeszcze pospacerowaliśmy z Flo i Odo, po drodze dołączył jeszcze Kudłaty. Bąbel szedł z tyłu za mną, w odróżnieniu od pozostałej czwórki.A na koniec przy schronisku Flo i Odo dostały od wolontariuszki smakołyki, Bąbel z Senti podeszli do nich i również dostali nagrodzeni smakołykami. Zapraszam również na krótki filmik https://youtu.be/OeRfsNQXcMc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted September 3, 2015 Author Share Posted September 3, 2015 Dzisiaj Bąbelek tuż przed tym jak przyjechałam miał chyba atak. :( Jak podeszłam do boksu nie ujrzałam nawet błysku w oku świadczącym że mnie rozpoznał. Nie zwracał uwagi na nawoływania, ani na żadne reakcje z mojej strony. Siedział tylko w kojcu i patrzał przed siebie z wzrokiem świadczącym że nie jest świadomy co się wokół niego dzieje. Prawie nie poruszał się. Zostawiłam go w boksie, żeby doszedł do siebie,a gdy przyszłam po godzinnym spacerze z Senti podeszłam sprawdzić jak się ma. Jeszcze siedział w kojcu, ale już powoli dochodził do siebie, wodził już oczami za mną, choć jeszcze nie próbował się ruszać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted September 3, 2015 Share Posted September 3, 2015 Niefajnie... :( Biedaczek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted September 11, 2015 Author Share Posted September 11, 2015 Gdy w czwartek podeszłam do boksu, Bąbel ucieszył się że mnie widzi, potem położył się i grzecznie czekał aż mu zapnę smycz. W czwartek z Bąblem, Senti i Czili poszliśmy na krótki spacerek.Bąbel strasznie interesował się pobocznymi ścieżkami i krzakami i strasznie do nich ciągnął. Wróciliśmy na teren schroniska, poćwiczyliśmy troszkę. Nie za wiele bo miałam mało przysmaków. A potem jeszcze przeszliśmy się z innym psem.po drodze minęliśmy wykopy, Bąbel na początku bał się zejść na ścieżkę i przystanął, ale po kilku nawoływaniach poszedł dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted September 11, 2015 Author Share Posted September 11, 2015 I kilka zdjęć z tego dnia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted September 12, 2015 Author Share Posted September 12, 2015 Dzisiaj Bąbel był prowadzony przez inną osobę, a ja szłam obok z Senti. Na spacerze w paru momentach Bąbel spoglądał na mnie tak od samości bez wołania, kilka razy nawet podchodził sprawdzając czy nie mam czego dobrego w ręku. Dzisiaj bardzo wolniutko- szliśmy jego tempem. Później na terenie schroniska dostał przysmaki od paru osób. Często w pobliżu były i inne psy zajadające smakołyki. Dziś znacznie bardziej zwracał uwagę na rzucane w jego kierunku przysmaki i nie pozwalał sprzątnąć sobie ich z przed nosa innym psom. Choć jak dostają inne psy grzecznie czeka na swoją kolej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlauPanda Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 Ciesze się że z Bąbelkiem póki co trochę lepiej. I jak grzecznie czekają :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted September 18, 2015 Author Share Posted September 18, 2015 W czwartek zabrałam Bąbla i Senti, Bąbel po raz pierwszy powitał mnie szczekaniem jak podeszłam do boksu.Z początku na spacerze był bardzo żywiołowy i ciągnął w kierunku ulicy. Przy ulicy poszczekał na motocykl, który nas minął. Później już szedł w swoim normalnym tempem. Po drodze doszła Czili, która często podchodziła do Bąbla, a on gdy już miał dość, odsuwał się od niej. Gdy na chwilę stawaliśmy, Bąbel kładł się na podłożu, ale gdy wołałam go aby szedł dalej od razu ruszał. Później jeszcze posiedzieliśmy koło wybiegu, na którym ćwiczyła Czili. Bąbel często obserwował ją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena618 Posted September 21, 2015 Author Share Posted September 21, 2015 W sobotę Bąbel był na spacerze z inną wolontariuszką w towarzystwie Ryśka. Bąbelek pospacerował sobie po lesie oraz parku. Jak zwykle był bardzo grzeczny i nawet świetnie wykonywał komendy. A oto parę zdjęć jakie zrobiła wolontariuszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.