Jump to content
Dogomania

Bąbel - Padaczka to nie wyrok - Bąbel czeka w domu tymczasowym na swojego stałego człowieka!


Recommended Posts

W czwartek Bąbel wyszedł sam na spacerek. Pogoda, tym razem deszczowa, okazała się idealna dla niego. Był znacznie bardziej żywiołowy. Co jakiś samochód przejechał czy przeszedł człowiek Bąbel się za nim oglądał.Przy schronisku nawet skakał w kierunku jednej osoby, gdy ta wyciągała coś z kieszeni. Miał pewnie nadzieję że dostanie parówki. Potem odprowadzając jedną osobę na przystanek napotkaliśmy obcego pana, na którego Bąbel zaczął spoglądać. Kiedy pan do niego przemówił, Bąbel zaczął merdać ogonkiem.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj poszliśmy z Bąblem w kierunku stawika z żabami. Towarzyszyli nam Ciapek i Kiara. Bąbel z początku nie chciał nic jeść, więc tym razem miałam kłopoty by zachęcić go do dalszej drogi gdy coś zwróciło jego uwagę. Dopiero przy stawiku z chęcią zaczął jeść smakołyki. Na początku nie chciał wejść do stawika ale potem chęć napicia się wody zwyciężyła nad jego strachem. Przy wodzie raz Ciapek chciał się rzucić na Bąbla, a Bąbel bez żadnego powarkiwania odbiegł od Ciapka. Poćwiczyliśmy "siad', 'łapa" (co nadal nam średnio wychodzi ) i wprowadziłam nową komendę "zostań". Z powrotem Bąbel już miał dość i jak doszliśmy na teren schroniska posiedzieliśmy trochę a potem skryliśmy się w cieniu. Bąbel położył się w miejscu, w którym wcześniej wykopał ziemię. Jak chciałam ruszyć to Bąbel położył się na boku i myślałam że będę musiała go nieść, ale po chwili jednak ruszył

11692646_1586481031576774_61921738321987

11738027_1586481071576770_49813047767795

11028048_1586481681576709_22712677888468

11709618_1586481718243372_65467066372209

Link to comment
Share on other sites

Dziś przeszliśmy się z Bąblem po lesie. Po drodze dołączył do nas Ciapek. Dziś Bąbel był znacznie bardziej zainteresowany psim towarzyszem i przez dłuższy czas go obwąchiwał. Pomerdał również ogonkiem gdy opiekunka Ciapka coś powiedziała. Nadal zatrzymuje się by powąchać krzaczki, ale z każdym dniem coraz szybciej przekonać go do dalszej drogi. Po drodze poćwiczyliśmy komendy "siad", "zostań" i "do mnie". Dwie ostatnie niedawno poznane dość szybko wykonywał prawidłowo. Pogoda dała w kość Bąblowi i gdy tylko na chwilę się zatrzymywaliśmy Bąbel kładł się tuż przy mnie.P7160012.JPG

P7160014.JPG

P7160016.JPG

 

P7160031.JPG

 

P7160027.JPG

P7160070.JPG

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Bąbel w ramach akcji  "Daj pieskom pobiegać" Bąbel był na kilku spacerach z gośćmi odwiedzającymi nasze schronisko. Na jeden spacer wzięła pani z małym dzieckiem, które czasem prowadziło samo Bąbla. Jak pani wróciła do schroniska była pod wrażeniem jaki Bąbel jest grzeczny, zwłaszcza w stosunku do innych psów. Była również pod wrażeniem tym iż Bąbel prawie w ogóle nie ciągnie na spacerach i nawet jej syn jest w stanie sam go prowadzić.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj z Bąblem i nowym znajomym - jamnikiem Odo wybrali się na krótki spacerek do parku. Psiaki zbytnio nie zwracały na siebie uwagi. Na dzisiejszym spacerku zachęcałam go do dalszej drogi bez udziału parówek. Tylko w paru momentach było ciężko zachęcić go do ruszenia.  Dzisiaj Bąbel był mniej żywiołowy z powodu upału. Nie zwracał uwagi na nawoływanie spotkanej po drodze pani. A gdy na chwilę zatrzymywałam się, kładł się na podłożu. Postanowiłam zbytnio go nie przemęczać więc jak dotarliśmy do schroniska tylko chwilkę posiedzieliśmy i zaraz zaniosłam go do boksu11745378_1591378261087051_72374171428992

Link to comment
Share on other sites

W czwartek Bąbel był znacznie bardziej aktywny. W dodatku na początku spaceru bacznie zwracał na mnie uwagę. Nawet nie wołałam go, sam bez żadnej przyczyny patrzał na mnie. Poszliśmy do lasu. Po drodze przećwiczyliśmy komendę "siad", "zostać" i "do mnie". Już prawie idealnie wykonywał ostatnie dwie komendy. W pewnym momencie, na spacerze, usiadł i zaczął wpatrywać się na mnie przez dłuższy czas. A gdy chciałam ruszyć on robił parę kroków, znowu siadał i odwracał spojrzenie na mnie.I dopiero gdy dołączył do nas Chudy ruszył dalej. Z początku Chudy cały czas szczekał na Bąbla. Jedak te nie zwracał najmniejszej uwagi na niego.Dopiero gdy Chudy uspokoił się, Bąbel go obwąchał. Później Chudy poszedł do boksu, a przez chwilę towarzyszył mu Kudłaty. Bąbel i Kudłaty udawali że siebie nie widzą.

11813262_1593653810859496_64122786493429

Link to comment
Share on other sites

 A dzisiaj z Bąblem posiedzieliśmy na terenie schroniska. Poznał kilka nowych psów. Przy niektórych merdał ogonkiem.Troszeczkę bał się bardzo żywiołowego psiaka, który nawet wskakiwał łapkami na głowę Bąbla, ale ani nie uciekał ani nie nawarczał na niego Przymilał się też do jednej wolontariuszki, która go wcześniej wygłaskała :)Potem poćwiczyliśmy znane komendy. Dziś też wypróbowałam inną metodę nauki warowania, która okazała się dla Bąbla wprost idealna i myślę że niedługo będzie już sam umiał warować na komendę. Co ciekawe od początku umiał pozostawać w pozycji leżącej przez dłuższy czas i nie próbował wstawać. Później Bąbel został wyszczotkowany. Z początku chciał iść w swoją drogę, ale po chwili uspokoił się i pozwolił abym go poczesała.11701183_1594032770821600_14827432106809

11206957_1594033170821560_5566286498037411816968_1594033237488220_8795816636165711831743_1594033270821550_76965610321755
 

Link to comment
Share on other sites

Dziś poszliśmy z Bąblem na spacer do lasku. Towarzyszyła nam Kiaria. Bąbel niezbyt zwracał na nią uwagę choć jest psem żywiołowym i trudno jej nie zauważyć. Bąbel dzisiaj miał większą ochotę na smakołyki. Zjadł nawet duże ciasteczko podarowane przez inną wolontariuszkę. Bąbel nadal stawał aby sobie coś powąchać, jednak gdy widział że osoby z Karią są znacznie z przodu ciągnął do nich. A przez krótki czas nawet szedł równo z Kiarą. Później posiedzieliśmy sobie w schronisko z innymi psiakami w pobliżu. Jak zwykle był bardzo spokojny i nie chciał nawet podejść do psiaków.

11826049_1595830373975173_28932237297630

Link to comment
Share on other sites

Zwykle Bąbel już czeka przy drzwiczkach z boksu, żeby pójść na spacerek, a dziś nie spieszno mu było. Siedział po drugiej stronie i nawet nawoływania nic nie dały. Musiałam wejść do boksu, zapiąć go i dopiero wtedy ruszył do wyjścia. Potem wzięłam Senti, naszą nową towarzyszkę spacerów. Jak Bąbel ją zobaczył to zaczął strasznie się cieszyć, merdać ogonkiem. Ruszyliśmy do wyjścia. Na razie psiaki były w znacznej odległości od siebie. Z czasem gdy stawałam to jeden albo drugi podchodził do współtowarzysza go powąchać. Gdy szliśmy przy ulicy, przejechała z dużą prędkością ciężarówka. Bąbel wystraszył się i chciał uciekać w las. Ale po chwili uspokoił się. Po drodze dołączyły Odo i Flo i całą czwórką poszliśmy na krótki spacer do miasta.W odróżnieniu od pozostałej trójki Bąbel szedł cały czas z tyłu, za mną, nie podszedł nawet na chwilę do Oda i Flo. Później posiedzieliśmy sobie na terenie schroniska,karmiłam smakołykami Senti i Bąbla. Żaden nie kłócił się o jedzenie i czekał grzecznie na swoją kolej. Na chwilę podszedł Chudy do Bąbla przywitali się, pomerdali ogonkami, ale później Chudy pokazał swój charakterek i Bąbel musiał odsunąć się na bezpieczną odległość.11892119_1598690080355869_87824627610603

11880568_1598690100355867_55345352968885

11855776_1598689970355880_17737187929924

Link to comment
Share on other sites

W sobotę wzięłam Bąbla i Senti. Tym razem Bąbel czekał grzecznie w boksie na mnie. Dołączyliśmy do dużej grupki psiaków w tym do Fary, Syriusza, Bariego, Keisy, Soni, Blondi. Przeszliśmy mały spacerek. W sobotę często stawał, nie pomagały nawet smaczki, na które nie miał ochoty podczas spaceru. Bąbel miał pod koniec dość i już powoli szedł do schroniska. Potem z kilkoma psami posiedzieliśmy w cieniu. Bąbel przećwiczył komendę waruj. A gdy chciałam zaprowadzić go do boksu często stawał i bardzo ciężko było go przekonać do dalszej drogi.

Link to comment
Share on other sites

W czwartek wzięłam Bąbla i Senti a spacer do lasu. W pewnym momencie wyczuł coś a ścieżce rozgarniał ziemię. Nie dokończył, bo Senti podbiegła by też zobaczyć co tam jest. Bąbel odsunął się robiąc jej miejsce ;) W drodze powrotnej dołączyły dwie wolontariuszki, w tym jedna dawna opiekunka Bąbla. Bąbel cały czas bacznie obserwował czy była opiekunka nie daje swojemu psiakowi jakiegoś smakołyka. Wtedy od razu podchodził i siadał przed nią mając nadzieję że coś dostanie. A gdy spacerowaliśmy Bąbel podskakiwał koło niej starając się złapać saszetkę z smaczkami :)11863455_1601705123387698_83966454412526

Link to comment
Share on other sites

W czwartek zabrałam Bąbla i Senti poszliśmy na krótki spacerek. Bąbel strasznie się cieszył i biegał wokoło. A pewnym czasie stanął na dwóch tylnych łapkach opierając przednie o moją nogę. Prawie za każdym razem zwracam na mnie uwagę. Potem chwilę posiedzieliśmy z Bąblem i Senti na terenie schroniska. Poćwiczyłam z Bąblem komendę waruj. Kilka razy położył się po naprowadzaniu ręką z smaczkiem, a nie jak dotąd kładł się pod moją nogą. Później jeszcze pospacerowaliśmy z Flo i Odo, po drodze dołączył jeszcze Kudłaty. Bąbel szedł z tyłu za mną, w odróżnieniu od pozostałej czwórki.A na koniec przy schronisku Flo i Odo dostały od wolontariuszki smakołyki, Bąbel z Senti podeszli do nich i również dostali nagrodzeni smakołykami. Zapraszam również na krótki filmik https://youtu.be/OeRfsNQXcMc11903960_1604330379791839_55977191930200

11899903_1604330639791813_73817922389428

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Bąbelek tuż przed tym jak przyjechałam miał chyba atak. :( Jak podeszłam do boksu nie ujrzałam nawet błysku w oku świadczącym że mnie rozpoznał. Nie zwracał uwagi na nawoływania, ani na żadne reakcje z mojej strony. Siedział tylko w kojcu i patrzał przed siebie z wzrokiem świadczącym że nie jest świadomy co się wokół niego dzieje. Prawie nie poruszał się. Zostawiłam go w boksie, żeby doszedł do siebie,a gdy przyszłam po godzinnym spacerze z Senti podeszłam sprawdzić jak się ma. Jeszcze siedział w kojcu, ale już powoli dochodził do siebie, wodził już oczami za mną, choć jeszcze nie próbował się ruszać.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Gdy w czwartek podeszłam do boksu, Bąbel ucieszył się że mnie widzi, potem położył się i grzecznie czekał aż mu zapnę smycz. W czwartek z Bąblem, Senti i Czili poszliśmy na krótki spacerek.Bąbel strasznie interesował się pobocznymi ścieżkami i krzakami i strasznie do nich ciągnął.  Wróciliśmy na teren schroniska, poćwiczyliśmy troszkę. Nie za wiele bo miałam mało przysmaków. A potem jeszcze przeszliśmy się z innym psem.po drodze minęliśmy wykopy, Bąbel na początku bał się zejść na ścieżkę i przystanął,  ale po  kilku nawoływaniach poszedł dalej.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Bąbel był prowadzony przez inną osobę, a ja szłam obok z Senti. Na spacerze w paru momentach Bąbel spoglądał na mnie tak od samości bez wołania, kilka razy nawet podchodził sprawdzając czy nie mam czego dobrego w ręku. Dzisiaj bardzo wolniutko- szliśmy jego tempem. Później na terenie schroniska dostał przysmaki od paru osób. Często w pobliżu były i inne psy zajadające smakołyki. Dziś znacznie bardziej zwracał uwagę na rzucane w jego kierunku przysmaki i nie pozwalał sprzątnąć sobie ich z przed nosa innym psom. Choć jak dostają inne psy grzecznie czeka na swoją kolej.11230738_1610279585863585_84369740841202

Link to comment
Share on other sites

W czwartek zabrałam Bąbla i Senti, Bąbel po raz pierwszy powitał mnie szczekaniem jak podeszłam do boksu.Z początku na spacerze był bardzo żywiołowy i ciągnął w kierunku ulicy. Przy ulicy poszczekał na motocykl, który nas minął. Później już szedł w swoim normalnym tempem. Po drodze doszła Czili, która często podchodziła do Bąbla, a on gdy już miał dość, odsuwał się od niej. Gdy na chwilę stawaliśmy, Bąbel kładł się na podłożu, ale gdy wołałam go aby szedł dalej od razu ruszał. Później jeszcze posiedzieliśmy koło wybiegu, na którym ćwiczyła Czili. Bąbel często obserwował ją.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...