Jump to content
Dogomania

Brys ma swoj domek.


DORA1020

Recommended Posts

Jedyna osoba, która ma bezpośredni kontakt z Brysiem nie pojawia się na wątku, co w znacznym stopniu utrudnia lub wręcz uniemożliwia jakiekolwiek działania.

Dora stwierdziła, że nie podejmuje się złapać psiaka, bo obawia się, że może dziabnąć. Poradziłam, żeby porozumiała się z kobietą, u której jest Brysiu i wspólnie z nią złapały psiaka, w tajemnicy przed współlokatorami tej kobiety.

Czy Dora to zrobi ???

Biedny Brysiu :(

Link to comment
Share on other sites

Dora, proszę napisz co u Brysia. Pieniążki czekają i wiele osób deklaruje sie wpłacać na Hotelik. Murki maź miał przyjechać i zabrać Brysia. Czy coś sie dzieje w tym kierunku ?

Prosilam kobiete,zeby przyprowadzila Brysia,umowilam sie z nia na konkretne godzine i w konkretne miejsce,zeby przyszla z Brysiem.

Tak jak przewidywalam nie pojawila sie.

Prawdopodobne,powiedziala mi o tym jej znajoma,wyprowadzila Brysia do pobliskiej wsi,gdzie urzeduje jej znajomy.

To trudny przypadek pomocy psu.

Zarzucono mi,po co w takim razie zakladalam watek.

Otoz...wyjasniam..........przed zalozeniem watku kobieta prosila ,zebym znalazla mu dom,wiec zalozylam watek myslac,ze Brys bedzie mial szczescie.

A teraz sie rozmyslila.I ja nic nie moge na to poradzic.

To jest nieodpowiedzialnosc ludzi takich jak ona.

Faktycznie boje sie pakowac Brysia do kontenerka.Ja go tylko karmie.Owszem zna mnie,przybiega do mnie jak mnie widzi,a widzi mnie tylko kilka razy w miesiacu.Boje sie jego reakcji jak go zaczne umieszczac w tym kontenerze.Niedawno pogryzl mnie moj pies,jesli pies czegos sie boi,bedzie sie bronil i tak moze zareagowc.Ta kobieta moglaby pomoc,ale nie chce.

I raczej nie moge na nia liczyc.

Ale musze przeciez znalezc jakies rozwiazanie.

Bardzo prosze cierpliwie poczekac.Mam niestety nie tylko Brysia,ale kupe kotow w potrzebie,a Dora w Szczebrzeszynie jest tylko jedna.

Ja rozumiem,ze sa obawy,zeby deklarowicze sie nie wycofali,ale tak jak piosalam to jest trudny przypadek  i nie pozostaje nic innego tylko uzbroic sie w cierplwosc.

Teraz jesli Brys sie pojawi wynajme transport,zapakuje go do samochodu i sama tam wsiade,moze Brys wejdzie za mna.I zawieziemy go do Murki.Bez kontenerka.

Bo to,zeby maz Murki przyjechal po niego ma sens tylko wtedy jesli bylaby ta kobieta.

Link to comment
Share on other sites

Dora, czy mogę Twoje wyjaśnienie wstawić na FB ? Myślę, że to uspokoiłoby deklarowiczów, bo znowu po zebraniu deklaracje zrobiło się na wydarzeniu cicho, żadnych informacji.

Tak,prosze wstaw.

Napisalam jaka jest sytuacja Brysia.Mam tylko nadzieje,ze w tym tygodniu uda mu sie pomoc.

Link to comment
Share on other sites

Sytuacja nie łatwa. Dora , bardzo dziękuje za odpowiedz. Mam wielka nadzieje ze w tym tygodniu dasz radę z Brysiem. Na wszelki wypadek weź grube rękawice. Nawet jak będzie klapal dookoła to nie uszkodzi Ci rak.
Weź tez jakieś pachnące mocno jedzenie jak wędzona kiełbasę czy coś w tym rodzaju. On pewnie lasy na takie rzeczy. Jak pies czuje coś takiego to go dekoncentruje i jest łatwiej.

Link to comment
Share on other sites

Sytuacja nie łatwa. Dora , bardzo dziękuje za odpowiedz. Mam wielka nadzieje ze w tym tygodniu dasz radę z Brysiem. Na wszelki wypadek weź grube rękawice. Nawet jak będzie klapal dookoła to nie uszkodzi Ci rak.
Weź tez jakieś pachnące mocno jedzenie jak wędzona kiełbasę czy coś w tym rodzaju.
On pewnie lasy na takie rzeczy. Jak pies czuje coś takiego to go dekoncentruje i jest łatwiej.

Dokładnie tak :)

Link to comment
Share on other sites

Przekopiowałam na fb posty Ingrid44 i  DORA1020 i zaapelowałam o cierpliwość.

Tamto wydarzenie straciło ważność chociaż go przedłużyłam (mozna tylko do 4 miesięcy) - nie można go już udostępniać.

Jeśli Brysiu znajdzie się w hoteliku, można będzie zrobić nowe wydarzenie, a do tego wstawić link.

 

Dora proszę wstaw do pierwszego postu link do wydarzenia na fb, bo ciągle muszę wklejać, żeby było "pod ręką"

 

https://www.facebook.com/events/800531943333346/

Link to comment
Share on other sites

Pojechal...........

dla mnie bylo to straszne przezycie....do tej pory jeszcze telepia mi sie rece...

Brys tak bardzo sie bal,byl bardzo,bardzo przerazony,teraz musi siedziec w klatce,mam nadzieje,ze to tylko na razie dopoki Murka nie pozna go lepiej,serce mis ie krajalo jak go zostawialam......

kochal tych ludzi,a oni jak byli trzezwi jego rowniez....

Szuka nowego domu dlatego,ze jak biegal samopas grozila mu smierc pod kolami samochodu,juz raz zostal potracony,na szczescie niegroznie.

Czy drugi raz mialby szczescie?No i wieczne zebranie o jedzenie,nie szczepiony,nie odpchlony ani odrobaczany.

Jest taki kochany,Murka mowi,ze jest sliczny i szybko znajdzie dom,oby to byly prorocze slowa.

I oby to byl kochajacy go dom.

Koszt transportu 60zl  + 5zl tabletka od robakow.Przed wyjazdem udalo mi sie odrobaczyc Brysia.

Zostawilam Murce jedna puszke dla Brysia,tylko tyle mialam dla niego przy sobie.

Zostaly mi jeszcze 2 puszki i troche suchej karmy od Ingrid,jesli bede miala na koszt wysylki,to wysle do Murki,to co mi zostalo.

Brys bardzo lubi to miesko z tcyh puszek.Oczywiscie mozna dodac teoche makaronu czy ryzu.

Teraz trzeba Brysia jak najszybciej oglaszac,zaraz po sesji zdjeciowej.Nie ma na co czekac.Zeby znowu sie nie przyzwyczail

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Dora, WIELKIE DZIEKI ! 

To wszystko dla dobra Brysia.Brys to madra psinka I szybko zobaczy ze u Murki lepiej.  Jak sie nauczy manier I chodzenia na smyczy bedziemy go oglaszac.

 

Jeszcze raz Wielkie Dzieki :) :) :) :) :)

 

U Lucynki jest 500 zl z bazarku dla Brysia. Prosze napisz do niej ile przelac na Twoje konto.

Link to comment
Share on other sites

Do elik :)

 

Dziękuję Dorze i mężowi Murki oraz wszystkim innym, którzy przyczynili się do tego, by w końcu mógł nadejść TEN DZIEŃ. Najwspanialsza wiadomość w tym dniu :)

Link to comment
Share on other sites

Bryś jest bardzo grzeczny :)

Trochę bał się zakładania obroży, ale poradziliśmy sobie, jest bardzo łagodnym psiakiem. Był na spacerku - wyraźnie nie jest przyzwyczajony do ograniczeń w postaci linki, ale nie jest nie źle. Z psami w miarę ok, ale w domu powarkuje na podchodzące psy, nie wiem czy pilnuje miejscówki na kanapie czy miski.. w każdym razie na razie będzie musiał trochę pobyć w kennelu i poza będzie przebywał pod kontrolą. Spacerki na razie tylko na lince, bo nie wiemy co potrafi (interesuje się bramą), poza tym musi się nauczyć chodzenia na smyczy i z człowiekiem. 

Na koty na razie nie reaguje, zobaczymy jak będzie jak mu stres opadnie ;)

 

Wg mnie Bryś jest ładnym, adopcyjnym psiakiem, ma bardzo miły wyraz pyszczka. Dodatkowy plus jest taki, że jest przyzwyczajony do przebywania w domu. U nas, choć pierwszy raz, zaraz po obejściu ogrodu sam podszedł do drzwi i chciał wejść do środka.

 

Zrobiłam już parę fotek w ogrodzie i w domu, wstawię wieczorem. 

 

TyŚka, Brysia przywiozła Dora osobiście z kierowcą - to im się należą podziękowania. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...