axxk Posted November 16, 2014 Share Posted November 16, 2014 Witam, mam 8 letnia suczkę typowego domowego kanapowca. Jako szczeniak była wzieta ze schroniska. Ma swoje humory, nie lubi być przytulana, no chyba, że ona ma na to ochotę to wtedy można. Jest przewrażliwiona na punkcie swoich łap, nikt nie może dotknąć ani nawet postawic nogi obok jej tylnych łap. Jeżeli chodzi o kontakty z innymi psami to wielu nie toleruje, niektóre lubi, nawet kilka było z którymi chciała się bawic. Niestety nie ma kontaktu z psami więc trudno ocenić. Tydzień temu byliśmy w schronisku żeby zawieźć karmy itp i zobaczylismy strasznego biedaka po amputacji łapy. tak nam się go żal zrobiło, że chcielibyśmy go adoptowac.. oto ten kawaler : https://www.facebook.com/SchroniskoDlaBezdomnychZwierzatWZamosciu/posts/666992910086396 i tu mam dylemat - jak to zrobić zeby psy się poznały i zaakceptowały. Chcemy żeby Misio był psem podwórkowym, bo nie mamy mozliwości trzymac kolejnego sporego psiaka w domu. nigdy nie miałam psa podwórkowego więc mam wiele dylematów i nie wiem jak to zrobić żeby psiak miał super zycie. Oczywiście chcemy dla niego jak najlepiej, mamy duzy ogród i obawiamy się, że taki biedak w budzie bedzie miał źle... ale na pewno lepiej niż w schronisku w betonowym kojcu.. Na ten temat będę was wypytywać jeszcze. Teraz pytanie jak zapoznać i połączyć takie psiaki? Chcemy dzisaj pojechac z naszą sunia do schroniska i poznac ich na jakims spacerze. Czy to dobry pomysł?? Niesttey to spotkanie bedzie jednorazowe, bo do schroniska mamy ponad 40 km a nasza sunia na dłuższe trasy jak jedzie to marudzi bardzo.. jeszcze dodam, ze oba psy sa w podobnym wieku - 8 lat podobnej wielkosci, takiej samej kolorystyki.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ryss Posted November 16, 2014 Share Posted November 16, 2014 Chcemy dzisaj pojechac z naszą sunia do schroniska i poznac ich na jakims spacerze. Czy to dobry pomysł?? Bardzo dobry. Teraz pytanie jak zapoznać i połączyć takie psiaki? Normalnie - pojechać do schroniska, wziąć psiaka, przywieźć do domu. I to wszystko. Psy połączą się same szybko. Z dwiema sukami czasem są problemy, ale z parką - nigdy. Jedź szybko do schronu, żebyś się nie rozmyśliła. A piesek piękny. Chcemy żeby Misio był psem podwórkowym, bo nie mamy mozliwości trzymac kolejnego sporego psiaka w domu. nigdy nie miałam psa podwórkowego więc mam wiele dylematów i nie wiem jak to zrobić żeby psiak miał super zycie. Oczywiście chcemy dla niego jak najlepiej, mamy duzy ogród i obawiamy się, że taki biedak w budzie bedzie miał źle... ale na pewno lepiej niż w schronisku w betonowym kojcu.. Na ten temat będę was wypytywać jeszcze. O tym pogadamy, jak już będziesz miała psa w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted November 16, 2014 Author Share Posted November 16, 2014 właśnie ze schroniska dostałam odpowiedź, że to nie jest dobry pomysł, bo po pierwsze dla mojej suni to wielki stres, nagle szczekanie i zapachy 200 psów a do tego Misio tez będzie pachniał wieloma innymi psami co może wywołać agresję u mojej suczki. Do tego psy ze schroniska nigdy nie sa wyprowadzane na spacer itp itd zastanawiam sie co w koncu zrobic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ryss Posted November 16, 2014 Share Posted November 16, 2014 Axxk - dobra, jakoś nie wierzę w te durne tłumaczenia. Zajmij się czymś, idź ze swoim psem na spacer i nie zawracaj ludziom de na forum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted November 16, 2014 Author Share Posted November 16, 2014 ja w sumie nie wiem czy wierzyc czy nie, ale na wszelki wypadek zapytałam No cóz nikt nie odpisywał więc sama podjęłam decyzję "w ciemno" i nie pojechalismy. Teraz jeszcze psiak musi byc wykastrowany i zaczipowany a ja w tym czasie zamówię budę i całą resztę. Nie wiedziałam, że moje pytania to zawracanie komuś "de" jakbym sama wiedziała co robić to nie pytałabym. A możesz rozwinąć swoją wypowiedź -dlaczego nie wierzysz w te tłumaczenia? myślisz, że ktoś ze schroniska chcial mnie spławić? żebym wzięła go w ciemno? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted November 16, 2014 Share Posted November 16, 2014 Oczywiście, ze ma się wiele pytań, gdy nowy członek rodziny ma pojawić się w domu. Ja zorganizowałam spotkanie naszych psów poza domem, maż wziął naszego rezydenta, ja nowego psa i razem weszliśmy do ogrodu. Zapomniałam dodać, ze naszego rezydenta postawiłam przed faktem dokonanym, nowy pies był już poza schroniskiem Oczywiście, nie było łatwo, bo nasz staruszek był długie lata samotny i stale pokazywał, kto tu rządzi. Jeść dawałam w dużej odległości od drugiego psa, a głaskanie musi być na dwie ręce. Nie wiem tylko, czy pomysł wzięcia małego psa do budy to dobry pomysł. Ale ludzie w schronisku na pewno cos podpowiedzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted November 16, 2014 Author Share Posted November 16, 2014 dzięki za odpowiedź, słyszałam, że łączenie suczki z psem jest łatwiejsze niż 2 psów, czy tak jest? a ten psiak nie jest mały jest mniejwiecej wzrostu naszej 20 kilogramowej suczki i ma dłuzszą grubą sierść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted November 17, 2014 Share Posted November 17, 2014 Nasz Boby był baaardzo zadowolony z obecności Fifi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted November 17, 2014 Author Share Posted November 17, 2014 czekam teraz na jakieś informacje ze schroniska czy ktos mi moze podpowiedziec czy takie budy sa dobre? http://allegro.pl/buda-dla-psa-z-przedsionkiem-ocieplana-xl-i4731567852.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gojka Posted November 18, 2014 Share Posted November 18, 2014 Axxk - dobra, jakoś nie wierzę w te durne tłumaczenia. Zajmij się czymś, idź ze swoim psem na spacer i nie zawracaj ludziom de na forum.Są rzeczy na tym świecie, o którym się Ryssom nie śniło. Akurat dobrze znam to schronisko i wiem, że to co pisze autorka jest prawdą.Ty tego nie wiesz ale to nie powód by to co napisze nazywać durnymi tłumaczeniami. Wystarczy słówko "przepraszam" w kierunku autorki a wszystko wróci na utarte tory. Autorko, pies fajowy ale swoją drogą nie wiem czy poradzi sobie w budzie.Ja generalnie nie jestem za trzymaniem psów w budzie bo wtedy masz mniejsze możliwości obserwacji i poznania psa. Z drugiej jednak strony, gdy przychodzę do tego schronu i widzę psiaki... to z pewnością będzie mu lepiej u Ciebie w budzie niź w tym schronie.Nie zastanawiaj się wiele tylko go bierz. Taki okaleczony psiak nie ma wielu szans na adopcję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ryss Posted November 18, 2014 Share Posted November 18, 2014 Są rzeczy na tym świecie, o którym się Ryssom nie śniło. Akurat dobrze znam to schronisko i wiem, że to co pisze autorka jest prawdą.Ty tego nie wiesz ale to nie powód by to co na pisze nazywać durnymi tłumaczeniami. Wystarczy słówko "przepraszam" w kierunku autorki a wszystko wróci na utarte tory. Są (rzeczy), i nie wróci (wszystko), bo po drugim wpisie autorki wątku zorientowałem się, że to tak naprawdę gdybanie niedorosłej panienki przed monitorem - nie mającej nic ciekawszego do roboty, a nie realny problem przed którym stoi. Stąd się wzięło "durne tłumaczenie" i reszta zdania. Obym się mylił - wtedy chętnie przeproszę, bo łacno mi to przychodzi, gdy na horyzoncie pies w schronie. to co na pisze autorka Boże... Uczę w dość specyficznej szkole, dla uzdolnionych muzycznie dzieci i młodzieży Uczył Marcin Marcina... Ale szlak dla takich współczesnych uczitielek przetarła na Dogo niejaka Pani Profesor. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gojka Posted November 18, 2014 Share Posted November 18, 2014 Nie histeryzuj Ryss.Mój laptop szlag jasny trafił i piszę na tablecie, które to urządzenie dzieli i zespaja słowa w sposób dla mnie niezrozumiały.Jedyna moja wina jest w tym, że nie miałam czasu sprawdzić czy w moją pisaninę nie wkradł się matołowaty system ze swoimi kuriozalnymi zasadami pisowni. Relax...man... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapustaPusta Posted November 18, 2014 Share Posted November 18, 2014 Wróćmy do tematu. Ja bym suki zestresowanej nie ciągnęła bóg wie gdzie. Musiałyby siedzieć w samochodzie obok siebie. Może nie być miło. Wprowadź nowego psa do domu. Najnormalniej. One sobie same porozmawiają i ustalą relacje. Dla suki będzie ok jak będzie miała świadomość że ona jest szefową, jest pierwsza. Pies też powinien wiedzieć, że wprowadza się na teren zamieszkiwany już przez psa. Nie spinaj się, nie bój. To psy, dadzą radę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aśka Belkowska Posted November 18, 2014 Share Posted November 18, 2014 Też nie przepadam za budą, ale domowa swoja buda i klatka w schronisku to jednak różnica. :fadein: Jednak pomysł zapoznania psa poza domem jest moim zdaniem dobry. Wcale nie musicie jechać ze swoją sunią do schroniska, wystarczy przywieźć nowego psa i - zanim wprowadzicie go na posesję - wyprowadzić sunię, żeby się obwąchały poza "jej" terenem. Gratuluję decyzji. :smile: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted November 18, 2014 Author Share Posted November 18, 2014 oprócz budy jest wiele atrakcji, altanka duża, oczko wodne. Wiem, że moja sunia nie dogadałaby się z psem w domu. Do tego na małym metrażu mam wiele klatek i innych zwierzaków i nie mogę mieć kolejnego domowego psa. a może ktoś mi poradzić odnośnie budy, czy takie z przedsionkiem są dobre? http://allegro.pl/buda-dla-psa-z-przedsionkiem-ocieplana-l-i4743856454.html Wyczytałam różne opinie, m.in że psy w takich budach nie chcą przebywać Ja nadal czekam na informaje ze schroniska na temat sytuacji zdrowotnej psiaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted November 20, 2014 Author Share Posted November 20, 2014 Misio w tym tygodniu będzie miał zabieg kastracji a w przyszłym szczepienia :) i moze w przyszłym tygodniu bedzie mógł przyjechac, tylko musze kupic budę... Misio zawsze mieszkał na dworze, nie znał smyczy itp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ryss Posted November 20, 2014 Share Posted November 20, 2014 Axxk - a rodzice wiedzą o Twoich planach? Zresztą schron i tak nie wyda psa nieletniemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted November 20, 2014 Author Share Posted November 20, 2014 hmm jakos nie przyszło mi do głowy rodziców poinformować.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margo3011 Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 Witam ,ja zapoznawalam pieski na terenie neutralnym zanim wprowadzilam je do domu , Na poczatku nie bylo latwo piesek (rezydent) nie byl zadowolony z obecnosci suni w domu ,warczeli na siebie ,on jej zagradzal droge do wszystkiego ,zapedzal na jedna sofe ,do momentu gdy na niej siedziala bylo ok gdy tylko sie ruszyc chciala on pokazywal kto tu rzadzi oczywiscie na takie zachowania nie pozwalalam bo to nie pies rzadzi tylko ja ,karalam go np zamykajac na krotki czas w odosobnieniu. Obecnie sytuacja juz jest ustabilizowana ,hierarchia ustalona ,piesek robi wszystko pierwszy ,sunia druga ,nawet czasem ona nasladuje jego zachowania :) spia razem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted November 29, 2014 Author Share Posted November 29, 2014 o to super, ja mam nadzieję, że u nas też sie uda, ale nie ukrywam, że stresa mam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted December 7, 2014 Author Share Posted December 7, 2014 witam, wczoraj Misio pojawil się u nas. W samochodzie był bardzo grzeczny, siedział i ogladał biały świat za oknem. po przyjeździe ubralismy go w obrożę i smycz i wyszlam z nim na króki spacer, potem dotarł MM z Sonią. Obwąchały sie psiaki i grzecznie szły obok siebie na spacer. Sonia raz zmarszczyła się i pokazała ząbki dlatego, że chciał ją powąchać pod ogonem a ona na to nie pozwala. Wróicilismy misio został na odgrodzonej części podwórka i miał z nia tylko kontakt przez płot. Ale wszysytko ok wyglada na razie. Sońka jest zazdrosna i powarkuje jak zabardzo go głaskam. Generalnie to jakoś niebardzo zwraca uwagę na niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margo3011 Posted December 7, 2014 Share Posted December 7, 2014 Super ,ze Misio juz jest w nowym domu ,oby zawsze mial cieplo i byl szczesliwy do konca zycia :) Nasze psiaki najlepiej sie oswajaly na wspolnych spacerach na smyczach prowadzone przeze mnie ,stanowily wtedy jedna druzyne .prowadzone odzielnie przez dwie osoby okazywaly sobie wrogosc ( tak bylo na poczatku) Zycze powodzenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted December 8, 2014 Author Share Posted December 8, 2014 dziisaj Misio jedzie do nasze pani wet na ogólny przegląd. i niepokoi mnie jego szew po kastracji jest jakas wielka gula i wielkie jakby pęknięcie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margo3011 Posted December 8, 2014 Share Posted December 8, 2014 ojej ,moze sobie gryzl tam i zerwal szwy ? dobrze ,ze jedzie do weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axxk Posted December 21, 2014 Author Share Posted December 21, 2014 RYSS NIEDOWIARKU POZDROWIENIA OD MISIA SPECJALNIE DLA CIEBIE http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d1da42ccc8834a47.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dfb56f6fd9499071.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/234483c9272325fd.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.