Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

A co tu relacjonowac? Wszyscy sie chyba sie wystraszyli sedziny i bylam tylko ja z moimi staruchami,wiec Niunio dostal BOB, Lucysia weterana i tyle, bylo milo i sympatycznie, na finaly nie zostalam, bo moj TZ mial urodziny i goscie zaproszeni na 17-ta, wiec bym nie zdazyla, no i tyle:p
Fotki pewnie beda na ***********.

Posted

No to gratulacje.
Nie ma znaczenia, że konkurencja nie przyjechała. Szkoda tylko, że sytuacja na ringu kerry w Polsce skutecznie zniechęciła wystawców zagranicznych. A szkoda, bo można było sobie pooglądać inne keraki.
Nie rozumiem dlaczego Pan Murawa nie przyjechał z GRAND IMPRESARIO Dvomaro, bo to naprawdę ładny piesek a z Łodzi nie jest daleko do Warszawy.

Posted

Być moze piesek ukończył już Mł.Ch.Pl i teraz czekają na odpowiedni wiek, żeby startować do pośredniej. Wystawianie jednak sporo kosztuje i czasem poprostu nie ma sensu pokazywać psa jeżeli już wszystko zdobył, chociaz myślę że zawsze jest to ogromna frajda, ale niestety dośc droga. Słyszałam ostatnio że podobno Katowice na 03/2008 podały sobie cenę 120 za pierwszego psa....Myślę, że stawki za wystawy rosną zdecydowanie za szybko:placz:

Posted

Kurde, cenzura na dogo obowiazuje nie tylko na brzydkie slowa:crazyeye:
Ceny na Katowice sa w warszawskim katalogu i jest to droga wystawa, wiadomo, ze na kwalifikacji na Crufta da sie zarobic;)
Wystawy, to dosc drogie hobby, niestety. Ja dostalam zaproszenie na wystawe do takiej jednej miesciny 19.08, troche daleko, ale moze by sie czlowiek przejechal....tylko czy by mnie ktos na jakis nocleg przygarnal...:lol:

Posted

Już planuję urlopik:laola: , tylko napisz od-do, a przy okazji może do Majki skoczymy maluchy poogladać ( jak jeszcze będą)

Posted

[quote name='Zebra']Już planuję urlopik:laola: , tylko napisz od-do, a przy okazji może do Majki skoczymy maluchy poogladać ( jak jeszcze będą)[/quote]

No ja sobie nie wyobrażam, zebyście nie wstąpiły ... A teraz zaczynamy zdjatka pokazywać - jakość fatalna Ten aparat mnie doprowadzi do wariatkowa kiedyś .... Dinka - Mamuśka
[IMG]http://img71.imageshack.us/img71/5594/img0301mdinahe0.jpg[/IMG]

Posted

No to się narobiło trochę keraczków.
Czapla, jak miał się TYTUSEK urodzić, to żadne USG niczego nie wykazało.
Coś mi nie pasowało w 40 dniu po kryciu i jeszcze robiłem badania w super klinice. Werdykt był takowy - prawdopodobnie jest w rogu obumarły zarodek, trzeba kontrolować. Po tygodniu okazało się, że truposzek ma się dobrze i rusza się. Nawet serducho było widać jak na dłoni. I jaki zdrowy byczek z niego wyrósł.

Posted

Dziekuje Gokaiba za pocieszenie, ale na moj gust, to zadnego cudu nie bedzie niestety:placz: , choc nie powiem, bardzo bym chciala i nie tylko ja, troche ludzi czeka na TE dzieci, eh takie zycie...

Posted

[quote name='czapla']Dziekuje Gokaiba za pocieszenie, ale na moj gust, to zadnego cudu nie bedzie niestety:placz: , choc nie powiem, bardzo bym chciala i nie tylko ja, troche ludzi czeka na TE dzieci, eh takie zycie...[/quote]
A moze jednak .....

To ja jeszcze dodam moze troszkę moich na pocieszenie
[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/3444/img0303mdinazk7.jpg[/IMG]


A to dwie dziewczynki
[IMG]http://img59.imageshack.us/img59/4939/img0310mdinaol5.jpg[/IMG]

Jutro postaram sie porobić lepsze zdjecia ...

Posted

Halo.
Majaa,a gdzie te zdjęcia?
Jak maluszki się czują i mamusia? Czarne glutki słodziutkie jeszcze zanim się rozlazły. :mad: Jeszcze trochę i będzie ich pełno. Super!!!!

Posted

[quote name='gokaiba']Halo.
Majaa,a gdzie te zdjęcia?
Jak maluszki się czują i mamusia? Czarne glutki słodziutkie jeszcze zanim się rozlazły. :mad: Jeszcze trochę i będzie ich pełno. Super!!!![/quote]
Będą zdjęcia napewno, ale aparaty fotograficzne mnie ostatnio nienawidzą :-( Masowo!!!!!! :placz: :placz: :placz: :placz:
Mamuśka rewelacyjnie się czuje i zaczyna życie z nią zakrawać o normalność już .... w końcu ...... !!!!!
Glutki powoli zaczynają pokazywać swoje charakterki, mimo że zaczynają być ogroooomne ;) i pelzają niewiele szybciej :evil_lol: Choć wciąż jeszcze to ślepaczki !

Posted

Jak tu cicho. Nawet Majaa się nie chwali maluchami.Czyżby keraczki usnęły, nic nie zbroiły a wystawy zostały zawieszone?
W Chorwacji u znajomego urodziły się 3 tygodnie temu, po RICHIM i Dandy Black&Blue CHERRY (Toums'y na Balboa) 4 pieski i tylko jedna panienka. Jak na razie jest zachwycony maluchami bo nie wie co go niebawem czeka.
Kiedyś dyskutowaliśmy na temat naturalności kerry. Jedno jest pewne, TYTUS to prawdziwy nieprzerobiony pies. Nawet uszu nie miał klejonych, po prostu się nie dało. Pierwszy raz bez problemów dał się ostrzyc właścicielce RICHIEGO, Lenie, w wieku 14 miesięcy. Nie wiem jak to się stało, ale stał 2 godziny na stole bez ruchu. To się nazywa podejście do psa. Jak go sam strzygłem, to stał góra 15 minut i to bardzo znudzony.:cool3:

Posted

Ufff, na południu taki gorąc, że nawet pisać się nie chce:shake: .
Ja głupia baba wzięłąm wczoraj moja pannę na spacerek o 11 ( no jestem debilna) i moje słotkie dziewczątko powlokło się troszkę przez upalne łąki, a po 40 minutach chodzenia nawróciło do samochodziku, i nie dała się namówić na resztę spacerku, trzeba było w połowie drogi wracać:evil_lol: .
Myślę, że ona chyba jest mądrzejsza ode mnie, ale za to dzisiaj jedziemy pływać, jak pańcia wróci z pracy, to myślę, ze jakoś się odkupię za to wczorajsze ciągnięcie jej po łąkach:lol: .
Maja, jak tam maluchy? dalej czekamy na zdjątka, a na wystawach narazie kerraczków nie ma, może coś na Sopot się pokaże:roll:

Posted

Trzeba uważać na pieski. Spacerek w taki upał? Oj Zebra, suczka bardziej kumata. Moje leżą w cieniu pod dziką śliwą i żrą opadające słodziutkie śliweczki razem z pestkami.
Na wystawę jedziemy dopiero 5 sierpnia do Legnicy. UPI będzie pierwszy raz wystawiana w klasie pośredniej.:multi:
14 sierpnia w Dublinie jest wystawa terierów. Relacja będzie z fotkami.

Posted

hehehe ja z moimi wczoraj bylam na agility....tyle, ze o 18-ej ale jeszcze bylo goraco i po 50 km w samochodzie bez klimatyzacji. Mojej "starowince" jednak nie potrafilo to odebrac checi do skakania (czy ja juz mowilam, ze ona jest wspaniala?;) )
W sobote byl u mnie Tuathadea ze swoimi dwoma kerrakami i pszeniczka - odchlewilam ich futerka, a byl to dla mnie wyczyn nie lada, bo w piatek bylam na ognisku, ktore skonczylo sie w sobote i jakos tak troche mnie glowa bolala:oops:

Posted

[quote name='czapla']jakos tak troche mnie glowa bolala:oops:[/quote]
Fakt, jak zobaczyłem czaple z rana, to pierwsza myśl była taka, żeby się zabierać spowrotem :evil_lol:

Młody po czaplowych zabiegach wyglądał tak:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images23.fotosik.pl/28/01d04f57c5af3a1f.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images25.fotosik.pl/28/50464deaf2b14f04.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images27.fotosik.pl/28/689d1eb973431db5.jpg[/IMG][/URL]
jak widać żywienie niedoborowe szkodzi włosowi ;)

A tak Celta:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/28/a6fd5e139da7912e.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/29/865e132ed0d2e319.jpg[/IMG][/URL]

Beltek dostał dziś na moje ręce nieco spóźniony prezent urodzinowy od ZKwP w postaci certyfikatu młodzieżowego championa :multi:

Posted

Gratulujemy Belcikowi!!!:multi: Fajny z niego chlopaczek tylko chudzina straszna i wlosa ma malusio:shake: - za co Tuathadea dostal straszny ochrzan od czapli:diabloti: Sama osobiscie nie lubie tlustych psow i moje raczej sa zylaste, ale nie lubie tez za chudych - zadna skrajnosc nie jest dobra.
Psy ustawialismy na super zabaweczke wydajaca piekne "mial" (Zebra tez ma taka) i o ile Belcik fajnie sie dal ustawic, to Celta dostala spazmow i cala sie trzesla:lol: , az sie jej oczy swieca i uszyska rozjechaly:lol:

kurde, az tak zle wygladalam?:roll: (po kawie i nurofenie nieco sie chyba polepszylo;) :lol: )

Posted

A! jeszcze jedna historia z wczorajszego ranka - na 8 mialam umowionego do strzyzenia Clarusa (to brat Niunia i Celty), wstalam sobie 7.30, otwieram drzwi wypuszczajac potwory, a tu przed nimi stoi Clarus ze swoim panem, przyszli troszke wczesniej...ja umarlam z wrazenia:crazyeye: , a chlopaki staneli na przeciwko siebie, popatrzyli sobie gleboko w oczy, pomachali ogonkami i.....tu juz ja mialam Niunia w garsci, zaprowadzilam go do kojca i tyle!
Zamurowalo ich? braterskie uczucia ozyly? to nie moj Niunio? a moze biedaczyna sie starzeje?:lol: w kazdym razie adrenalina mi skoczyla, az pozniej mi sie rece trzesly uffff

Posted

[quote name='Zebra']Maja, jak tam maluchy? dalej czekamy na zdjątka, [/quote]
Maluchy rosną jak na drożdżach ...... i pełzają coraz szybciej ...... :evil_lol: Takie to ciudaki , że cały urlop przebimbałam nad nimi .....
Z aparatem się dogadałam jako tako, a właściwie Kolega - fotograf się z nim dogadał, więc zdjęcia już niebawem ... tym razem napewno .....
[quote name='czapla']hehehe ja z moimi wczoraj bylam na agility....tyle, ze o 18-ej ale jeszcze bylo goraco i po 50 km w samochodzie bez klimatyzacji. Mojej "starowince" jednak nie potrafilo to odebrac checi do skakania (czy ja juz mowilam, ze ona jest wspaniala?;) )[/quote]
Ja z Susią (Aisą) też wczoraj tylko o 5 rano pokonywałam tor na podwórku Jestem naprawdę pod wrażeniem zapału jej .... czasami obserwuję z okna że jak już się kompletnie nudzi, a do domu się wracać się jej nie chce, to sama sobie idzie przebiec się po kładce , albo skoczyć przez oponkę Ot tak po prostu ... dla zabawy
Ten pies wręcz uwielbia pracować ..... I może nie jest najcudowniejszej urody kerrakiem, zwłaszcza teraz po tym jak brakuje jej kilku zębów i połowy prawie ucha, ale charakter ma najwspanialszy z całej gromadki u mnie !
Poza tym pisałam już kiedyś, że myśliwym jest rewelacyjnym .... Myszy łapie w ułamkach sekund Ale Susia ma jeszcze kilka nowych osiągnięć ..... które mnie się mniej lub bardziej podobają .... Dwa szczury wyłapane na podwórku ... no cóż.... Pańcia się średnio cieszyła ze złożonych ofiar na środku domu, a Pan jeszcze mniej, bo wiecie jak to jest - podział ról w Rodzinie musi być, a ten dla Suśki od początku był jasny :evil_lol: a więc zdobycze jeszcze żywe należy szybko pokazać Pańci (tylko w przypadku, jak się Pańcia akurat nawinie;) ), ale zanieść należy do Pana, żeby coś "z tym w jej zębach zrobił"
Ale to, co Pańcię cieszy - pokazaliśmy Suśce raptem kilkakrotnie, co to znaczy tropić psy ..... głównie myśląc o wykorzystaniu jej zapału i tropieniu powalonych "teoretycznie" lekami podanymi podstępem, bezdomnych półdzikich suk do sterylek Szkolenie nawet nie zostało porządnie rozpoczęte, a Susia ma na liście sukcesów odnalezienie kilku szczeniąt zagubionych (a wcześniej wyrzuconych) w lesie i naszego kanaryjczyka, który się "biedny" zagubił 300 metrów od domu, ale sądząc po tym ile przeleciałam za Aisą przez pół nocy, to faktycznie zrobił koszmarnie wielkie koło ! Co mi się bardzo podobało w tym podjęciu tropu, to to, że Susieńka 3 razy nie oparła się pokusie próby pogonienia zajęcy, a po chwili sama wracała do tropu!

Posted

Fajnie że ktoś jakieś zdjątka wstawił, coś mi się zdaje, ze część z naszego kerrakowatego towarzystwa na wakacjach wypoczywa i żadnych fotek nie ma.
Maja, czekamy więc cierpliwie na zdjątka, ja to nawet pochlipując czasem, że na zywo takich nie mogę mieć, Czapla pewnie też:placz: .
Nooo, łowny kerrak - na własne oczy widziałam jak Aisa szuka myszek na wystawie w Kielcach:evil_lol: , co do urody, maja, sama wiesz, nie ładne to co ładne tylko to co się komu.......
Jak zdołam moje dziecię namówić, to może jakieś fotki znad polskiego morza wstawi, z Czaplowymi dziewczynkami, ale najpierw musi dziecko wstać:mad: .
My wczoraj byłyśmy z moją małą popływać, ranyyy, jak ja się cieszę, moja Qu pływa, trochę może rozpaczliwie, ale to jej pierwszy rok, że odkryła pływanie jako frajdę. Zjechałao się nam sporo psów na to pływanie, same znajome mordki :przyjaciel beagle-Trapek, 4 aussiki ( które zresztą zdążyła poznać Czapla:evil_lol: )- to ukochane stado zastępcze mojej małej, dwie bernenki, jeszcze jeden aussi, tyle ze młody i do kompletu dwie suczki goldenki, całkiem fajne, tyle, ze do jednej moja z reguły przyjaźnie nastawiona sucz- czuje ogromną awersję, no cóż, Cleo jest rozbrykana i rozszczekana i najchętniej zabrałaby każdemu psu to co sobie właśnie wyłowił - znaczy w przypadku Qu - świniaka we współwłasności z Trapkiem, to niestety nie spodobało się barrrrrdzo mojej małej, tak samo jak szczekanie i podszczypywanie i o mały włos nie doszło do rozruby, Qu płynąc po świniaka-zawróciła w połowie drogi i wracając wyrczała jak głupia na brykającą na brzegu Cleo, trzeba było dziewczyny rozstawić jak najdalej od siebie, bo moja mała poprostu zaczęła szukać zwady, a ja myślałam że ją zatłukę, dostała klapa przez mokrą dupę, ale chęć uspokojenia Cleo była większa, dopiero jak były przedzielone całym stadem i każda biegała w inną stronę, to maluch stwierdził, ze moze zająć się świnią:mad: . Zawsze miałam wrażenie że moja qu jest barrrrdzo łagodna i kocha wszystkie inne psy, ale widać, są wyjątki :shake: , co mnie osobiście zmartwiło, zaobserwowałam wczoraj, ze ma są sukę upatrzoną i już chyba nie łatwo będzie je razem wybiegiwać, bo każdy powód będzie dobry.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...