Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 32.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Izabela124.

    14000

  • taxelina

    1144

  • Sweet

    996

  • agaciaaa

    802

Posted

[quote name='Izabela124.']Ależ ja jestem abstynentką :p
a moja kochana mamusia już gada, że na randkę idę :lol:[/QUOTE]

Taaa widziałam :diabloti:
hahaha hmm w takim razie pamiętaj o zabezpieczeniu :diabloti:

Posted

[CENTER][B][SIZE=3]Nietypowy bazarek[/SIZE]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/198888-Loteria-fantowa.-Losy-od-50gr%21%21-Na-Fundacj%C4%99-S.O.S-dla-Zwierz%C4%85t.-Do-8.01-godz.19"][SIZE=5]KLIK[/SIZE][/URL]
[/B][/CENTER]

Posted

[quote name='Sylwia K']oo macie pasterki o 22, nie źle
ja na pasterki chodziłam jak byłam nastolatką, ale wtedy i tak razem ze znajomymi byliśmy zawsze poza terenem kościoła, hehe[/QUOTE]
Ha ha mam taką koleżankę, która niby do kościoła chodzi, ale zawsze w samochodzie pod kościołem siedzi :D

Posted

[B]Jakiś czas temu byłam w kinie, by obejrzeć Ostatni egzorcyzm. Na początku film jest bardzo nudny, ale później akcja jest super. Film ogólnie bardzo mi się podobał. Tylko skończył się w najlepszym momencie i czuję jakiś niedosyt. Ale warto iść do kina, by to obejrzeć.

Muszę powiedzieć, że Bobik to jednak mała bestyjka. Raz wracam ze szkoły, otwieram drzwi i moim oczom ukazuje się straszny widok. Normalnie Bobik zrobił mi z domu burdel ha ha Bieliznę powyjmował z szafek, ubrania też, wywalił swoją karmę i smaczki a na środku kuchni leżał worek na śmieci oraz zawartość porozwalana po całym domu :evil_lol: Myślałam, że go zamorduję :mad: Na szczęście więcej takiego nr mi nie zafundował. No może raz, gdy zostawiłam go na kilka minut, bo wyszłam do sklepu po zakupy i przychodzę a tu obiadu nie ma, bo Bobik się "poczęstował" :diabloti: Też się wtedy nieźle na niego wkurzyłam :angryy: Do tej pory mnie zastanawia jak on otwiera szafki z moimi ubraniami, bo szafkę gdzie jest karma to czasem mi pokazuje jak otwiera, szczególnie jak głodny jest :evil_lol: Tak wiec, moja mała kruszynka :loveu: to okropna bestyjka jest :evil_lol:[/B]

Posted

A to spryciarz, mały a potrafi :D Kiedyś Foxi przeciągnął czteropak wody na środek kuchni i całą folię porozrywał na malutkie kawałeczki i skarpety suszące się na grzejniku pościągał.Ale teraz już też się opanował.

Posted

[quote name='Izabela124.'][B]Jakiś czas temu byłam w kinie, by obejrzeć Ostatni egzorcyzm. Na początku film jest bardzo nudny, ale później akcja jest super. Film ogólnie bardzo mi się podobał. Tylko skończył się w najlepszym momencie i czuję jakiś niedosyt. Ale warto iść do kina, by to obejrzeć.

Muszę powiedzieć, że Bobik to jednak mała bestyjka. Raz wracam ze szkoły, otwieram drzwi i moim oczom ukazuje się straszny widok. Normalnie Bobik zrobił mi z domu burdel ha ha Bieliznę powyjmował z szafek, ubrania też, wywalił swoją karmę i smaczki a na środku kuchni leżał worek na śmieci oraz zawartość porozwalana po całym domu :evil_lol: Myślałam, że go zamorduję :mad: Na szczęście więcej takiego nr mi nie zafundował. No może raz, gdy zostawiłam go na kilka minut, bo wyszłam do sklepu po zakupy i przychodzę a tu obiadu nie ma, bo Bobik się "poczęstował" :diabloti: Też się wtedy nieźle na niego wkurzyłam :angryy: Do tej pory mnie zastanawia jak on otwiera szafki z moimi ubraniami, bo szafkę gdzie jest karma to czasem mi pokazuje jak otwiera, szczególnie jak głodny jest :evil_lol: Tak wiec, moja mała kruszynka :loveu: to okropna bestyjka jest :evil_lol:[/B][/QUOTE]

Ale Ciebie nie było w domu my przywieźliśmy od mojej ciotki kanapę (używaną ale zawsze jest na czym usiąść w salonie) miała małą dziurkę na siedzisku i małą dziurkę na podłokietniku. Po godzinie (zamaczam byliśmy w domu) z małej dziury Jogi zrobił wielką wyrwę na jakieś 50cm kwadratowych i confetti z gąbki siedziska. Położyliśmy koc ja dalej zajęłam się sprzątaniem łazienki nagle słyszę trzaski i coś się rwie. Wychudzę a tam Jogi wydarł połowę podłokietnika. Załamałam ręce teraz wiem jak jest mała dziurka to albo zakryć, nakleić łatę lub zrobić cokolwiek bo jak Jogi znajdzie to z małej dziurki zrobi dużą.

Posted

[quote name='kaskaSz']A to spryciarz, mały a potrafi :D Kiedyś Foxi przeciągnął czteropak wody na środek kuchni i całą folię porozrywał na malutkie kawałeczki i skarpety suszące się na grzejniku pościągał.Ale teraz już też się opanował.[/QUOTE]Ha ha to też mały potffforek z Foxiego :evil_lol:

[quote name='przeszlus']My mamy o 12 :p
W tym roku byłem, w Koncu :p[/QUOTE]Ja już od kilku dobrych lat chodzę

[quote name='Cienka']Ale Ciebie nie było w domu my przywieźliśmy od mojej ciotki kanapę (używaną ale zawsze jest na czym usiąść w salonie) miała małą dziurkę na siedzisku i małą dziurkę na podłokietniku. Po godzinie (zamaczam byliśmy w domu) z małej dziury Jogi zrobił wielką wyrwę na jakieś 50cm kwadratowych i confetti z gąbki siedziska. Położyliśmy koc ja dalej zajęłam się sprzątaniem łazienki nagle słyszę trzaski i coś się rwie. Wychudzę a tam Jogi wydarł połowę podłokietnika. Załamałam ręce teraz wiem jak jest mała dziurka to albo zakryć, nakleić łatę lub zrobić cokolwiek bo jak Jogi znajdzie to z małej dziurki zrobi dużą.[/QUOTE]Buhahaha a to dobre :evil_lol: Ale niegrzeczny jest Jogi

Posted

[quote name='Izabela124.']Muszę powiedzieć, że Bobik to jednak mała bestyjka. Raz wracam ze szkoły, otwieram drzwi i moim oczom ukazuje się straszny widok. Normalnie Bobik zrobił mi z domu burdel ha ha Bieliznę powyjmował z szafek, ubrania też, wywalił swoją karmę i smaczki a na środku kuchni leżał worek na śmieci oraz zawartość porozwalana po całym domu :evil_lol: Myślałam, że go zamorduję :mad: [/QUOTE]

Hihi, ostatnio jak wróciłam z tygodniowego wyjazdu do Gdyni, otworzyłam torbę, żeby coś z niej wyjąć, po czym poszłam spać (była 4 nad ranem). Obudził mnie mój kot biegający jak rakieta po całym domu. Okazało się, że na spółkę z Lailą rozpakowali mi z ciuchów całą torbę, a kot zaplątał się w ramiączko od biustonosza :grin: i nie mógł się odplątać, więc jak szalony po domu biegał. Mało nie umarłam ze śmiechu! :grin::grin:
A ubrania były rozniesione po całym mieszkaniu!

Posted

[quote name='mychaaaaa']Hihi, ostatnio jak wróciłam z tygodniowego wyjazdu do Gdyni, otworzyłam torbę, żeby coś z niej wyjąć, po czym poszłam spać (była 4 nad ranem). Obudził mnie mój kot biegający jak rakieta po całym domu. Okazało się, że na spółkę z Lailą rozpakowali mi z ciuchów całą torbę, a kot zaplątał się w ramiączko od biustonosza :grin: i nie mógł się odplątać, więc jak szalony po domu biegał. Mało nie umarłam ze śmiechu! :grin::grin:
A ubrania były rozniesione po całym mieszkaniu![/QUOTE]Ha ha ha normalnie jakbym o Bobiku czytała :D

Posted

[quote name='przeszlus']mychaaa ha ha chciałbym to widzieć :p
No to macie ubaw dziewczyny :p[/QUOTE]
Kiedyś to udokumentuję zdjęciem, ale mam nadzieję, że już taka sytuacja się nie powtórzy, że nie będę poznawała swego mieszkania ha ha

Posted

Ach te psiaki ja mam tylko jeden problem bo Jogiego nie da się ukarać. Bo zanim nawet zacznę reagować to albo ucieka z miejsca zbrodni i udaje to nie ja. A jak zacznę krzyczeć to momentalnie leży na plecach łapy w górę i się poddaje. I tak jest zawsze czasem nawet jak tylko coś przepadkiem powiem głośniej to on na wszelki wielki już leży do góry brzuchem.

Posted

[quote name='Izabela124.'][B]J
Muszę powiedzieć, że Bobik to jednak mała bestyjka. Raz wracam ze szkoły, otwieram drzwi i moim oczom ukazuje się straszny widok. Normalnie Bobik zrobił mi z domu burdel ha ha Bieliznę powyjmował z szafek, ubrania też, wywalił swoją karmę i smaczki a na środku kuchni leżał worek na śmieci oraz zawartość porozwalana po całym domu :evil_lol: Myślałam, że go zamorduję :mad: Na szczęście więcej takiego nr mi nie zafundował. No może raz, gdy zostawiłam go na kilka minut, bo wyszłam do sklepu po zakupy i przychodzę a tu obiadu nie ma, bo Bobik się "poczęstował" :diabloti: Też się wtedy nieźle na niego wkurzyłam :angryy: Do tej pory mnie zastanawia jak on otwiera szafki z moimi ubraniami, bo szafkę gdzie jest karma to czasem mi pokazuje jak otwiera, szczególnie jak głodny jest :evil_lol: Tak wiec, moja mała kruszynka :loveu: to okropna bestyjka jest :evil_lol:[/B][/QUOTE]
Jakitytuł Galerii - taki pies;)

Pzdr.

Posted

[quote name='przeszlus']mychaaa ha ha chciałbym to widzieć :p
No to macie ubaw dziewczyny :p[/QUOTE]

Ach, moje zwierzaki są wybitnie pracowite, wyręczyć mnie chciały :lol:
Jak mam aparat pod ręką, zawsze kręcę filmy lub zdjęcia pstrykam łobuziakom :evil_lol:

Posted

[quote name='Cienka']Ach te psiaki ja mam tylko jeden problem bo Jogiego nie da się ukarać. Bo zanim nawet zacznę reagować to albo ucieka z miejsca zbrodni i udaje to nie ja. A jak zacznę krzyczeć to momentalnie leży na plecach łapy w górę i się poddaje. I tak jest zawsze czasem nawet jak tylko coś przepadkiem powiem głośniej to on na wszelki wielki już leży do góry brzuchem.[/QUOTE]
U nas jest podobnie. Jak Bobik coś nabroi to od razu po nim widać, bo kuli się jak mnie widzi i się "płaszczy" przede mną
[quote name='Asiaczek']Jakitytuł Galerii - taki pies;)

Pzdr.[/QUOTE]Ha ha też prawda :evil_lol:

[quote name='mychaaaaa']Ach, moje zwierzaki są wybitnie pracowite, wyręczyć mnie chciały :lol:
Jak mam aparat pod ręką, zawsze kręcę filmy lub zdjęcia pstrykam łobuziakom :evil_lol:[/QUOTE]Ha ha dobrze mieć takie pracowite zwierzaki :lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...