jonQuilla Posted April 14, 2011 Author Posted April 14, 2011 [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]Mamuś to zdecydowanie po Tobie :evil_lol: Amerykę odkryła jakiś czas temu miła starsza pani, która nazwała mnie 'poj...lalala krową' :loveu: Mnie ogólnie denerwują psy latające luzem. Sama kiedyś nie byłam lepsza bo mój poprzedni pies połowę życia spędził na samotnym ganianiu po okolicy, wypuszczaliśmy go i mieliśmy w nosie...teraz dopiero wiem jakie to musiało być dla innych denerwujących. :roll: [/COLOR][/FONT][/B] Quote
Vectra Posted April 14, 2011 Posted April 14, 2011 Ty chyba nie widziałaś amstaffa z temperamentem :diabloti: bo ja nie miałam na myśli takiego egzemplarza jak np Lalka czy Ozzy :evil_lol: no bywam często w domu ,gdzie jest 10 amstaffów ... mniej więcej siłowo , jak 40 staffików i szybkościowo też ... zupełnie nie leżą i nie pachną ... no eksteriery mają , bo to doskonałej jakości psy .. na ringach koszą .. ale w domu są prawdziwymi TTB ... amstaff , to nie jest z założenia eksterier co leży i pachnie ... amstaff musi mieć korbę .. ale wyważoną bardziej niż prawdziwy pit .. ja poznałam pity te papierowe ... i szczerze , trochę nie jest to co lubię .... Quote
Darianna Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 a czym się różnią charakterowo od astów? Zawsze mnie zastanawiało, bo wizualnie to zbyt różnicy nie widzę, ale ja laik :) Quote
Doginka Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [quote name='fioneczka']...jak widzę że pieseczki latają luzem bo "nie gryzą" to mi się odchody gotują ;) ...szczególnie gdy starałam się wytłumaczyć komuś żeby nie uciekał bo moja psineczka byle czego nie żre :diabloti: ...[/QUOTE] Nie zdzierżyłam i mam teraz herbatę na dywanie:roflt: Pozwolisz, że ukradnę sobie Twój tekst i wykorzystam przy najbliższej okazji?:lol: Salsa jest niesamowicie fotogeniczna:loveu: Quote
jonQuilla Posted April 15, 2011 Author Posted April 15, 2011 [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]Vectra, to fakt nie widziałam. Te które znam bądź widuje na spacerach owszem są energiczne ale jak na mój gust zbyt opanowane i takie jakieś zdystansowane do zabawy. Możliwe więc że po prostu nie spotkałam asta, który potrafi się zatracić i świrować. Pity znam tylko dwa w dodatku bez papierów, są świetne ale zdaję sobie sprawę że to za mało więc przede wszystkim muszę osobiście poznać rasę i sprawdzić czy rzeczywiście to jest to o co mi chodzi i czy po prostu ogarnę, znam swoje siły i z reguły staram się ich nie przeceniać. W moim odczuciu asty są 'ugrzecznioną wersją' pitów...taka bardziej domowa wersja. Owszem obie rasy są energiczne ale pity są po prostu zdrowo rąbnięte na pkt. wysiłku fizycznego...się nakręcają na wszystko to co przynosi rozrywkę. Jeśli o wygląd chodzi to różnica jest całkiem spora jeśli porównujemy psy zgodne z wzorcem. Pit przy amstaffie będzie wyglądał trochę jak niedożywiony :evil_lol: ...ma być bowiem szczupły, umięśniony z zaznaczonym ożebrowaniem. Są to typowo sportowe psy więc mają być lekkie, zwinne a jednocześnie silne i wytrzymałe. Salsa jak chce to potrafi współpracować na spacerze, niestety czasami tylko dupsko wystawia do aparatu :evil_lol:[/COLOR][/FONT][/B] Quote
Alicja Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 pfi ...Ozzy tylko czasami pachnie :diabloti: jak leży :roll: :roflt: Quote
Doginka Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [quote name='jonQuilla'][B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]...Salsa jak chce to potrafi współpracować na spacerze, niestety czasami tylko dupsko wystawia do aparatu :evil_lol:[/COLOR][/FONT][/B][/QUOTE] Naucz wystawiać tyłek na słowo pozuj i będzie zawsze wystawiać:lol:;-) Quote
Onomato-Peja Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [quote name='jonQuilla'][B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"] Salsa dzisiaj dała popis, jestem z niej dumna :loveu: Wychodziłam z nią na spacer i zdążyłam tylko otworzyć drzwi od klatki schodowej a doskoczyły do nas dwa jorki. Ich właścicielka oczywiście też była z tym że szła kilka metrów dalej i nie reagowała. Nigdy nie reaguje a kundle te są po prostu agresywne, kiedyś pisałam że nawet mojego kumpla ugryzły w nogę. Zawsze robią dużo jazgotu i prowokują inne psy z bezpiecznej odległości więc dzisiaj dałam Salsuni wolną rękę i na maxa poluźniłam smycz (była bez kagańca) no i przyznam że powiedziałam "dawaj to" :evil_lol: Zjeżyła się ładnie, kły pokazała jak należy ale wiedziałam że nie użre więc pozwoliłam jej jedno kundliszcze przewrócić na glebę i się nim pobawić...piszczał jak obdzierany ze skóry, z chojraka zrobił się szczeniaczek. Właścicielka od razu podbiegła i zaczęła wrzeszczeć że co ja robi. Nie omieszkałam jej jeszcze opieprzyć...już kiedyś kilka razy się tak zdarzyło ale Salsa zawsze miała kaganiec i kiedyś ją ostrzegłam że to ostatni raz i następnym razem psu ściągam kaganiec jeśli nie wie że kundle ma trzymać na smyczy. Długo jej nie widziałam ale dziś zdarzył się ten kolejny raz właśnie. Powiedziałam że jak chce to mogę też chodzić ze swoim psem bez smyczy po ulicach i że ona bardzo lubi gonić zwierzynę. Dowiedziałam się że jestem nienormalna. :evil_lol: [/COLOR][/FONT][/B][/QUOTE] Baaardzo dobrze zrobiłaś. Kiedyś miałam podobną sytuację, z tym, że poważniejszą, bo Rasta była na luźnej smyczy i dopadły ją jakieś szczury osiedlowe to jednemu mało co chap nie zrobiła, ale byłby to taki zdrowy chap i chyba ostatni w życiu pieseczka. Obecnie ma drące się piesojki głęboko więc nawet czasem ją puszczam "no przywitaj się" pieseczki zmykają w pośpiechu a Raszpla trochę nie wie o co chodzi i do mnie wraca z dziwną miną. Szczerze to chciałabym, żeby sobie czasem warknęła albo się wydarła, może by odpowiedzialni właściciele zrozumieli, że na prawdę nie mam ochoty plątać się z jakimiś szczurami które chapią wszystko co się ruszy... :shake: Ale nie! rasta nie reaguje na drące morde psy ale za to spokojne sterroryzuje... [quote name='jonQuilla'][B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"] Mnie ogólnie denerwują psy latające luzem. Sama kiedyś nie byłam lepsza bo mój poprzedni pies połowę życia spędził na samotnym ganianiu po okolicy, wypuszczaliśmy go i mieliśmy w nosie...teraz dopiero wiem jakie to musiało być dla innych denerwujących. :roll: [/COLOR][/FONT][/B][/QUOTE] Jak możesz, Rasta jest wiecznie luzem puszczana, a smycz jest dobra kiedy stężenie człowieków na 10m kwadrat zagęszcza się do 5ciu osób. Quote
jonQuilla Posted April 15, 2011 Author Posted April 15, 2011 [quote name='Alicja']pfi ...Ozzy tylko czasami pachnie :diabloti: jak leży :roll: :roflt:[/QUOTE] [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]spryskuj go hugo bossem :evil_lol:[/COLOR][/FONT][/B] [quote name='Doginka']Naucz wystawiać tyłek na słowo pozuj i będzie zawsze wystawiać:lol:;-)[/QUOTE] [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]:evil_lol::evil_lol: nie jest to głupi pomysł[/COLOR][/FONT][/B] [quote name='Onomato-Peja']Baaardzo dobrze zrobiłaś. Kiedyś miałam podobną sytuację, z tym, że poważniejszą, bo Rasta była na luźnej smyczy i dopadły ją jakieś szczury osiedlowe to jednemu mało co chap nie zrobiła, ale byłby to taki zdrowy chap i chyba ostatni w życiu pieseczka. Obecnie ma drące się piesojki głęboko więc nawet czasem ją puszczam "no przywitaj się" pieseczki zmykają w pośpiechu a Raszpla trochę nie wie o co chodzi i do mnie wraca z dziwną miną. Szczerze to chciałabym, żeby sobie czasem warknęła albo się wydarła, może by odpowiedzialni właściciele zrozumieli, że na prawdę nie mam ochoty plątać się z jakimiś szczurami które chapią wszystko co się ruszy... :shake: Ale nie! rasta nie reaguje na drące morde psy ale za to spokojne sterroryzuje... [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]:evil_lol: Przywitaj się jest dobre :) Rzadko stosuję bo Ruda ma głupie odpały ale kilka razy na podwórku przed domem pogoniła dwa jorki baby, która mieszkała w klatce obok. Psy te też miały kompleks mniejszości i obszczekiwały nas zawsze ale akurat z nimi się Ruda chciała bawić więc wiedziałam że nie dziabnie a tylko trochę poturbuje. Raz jednego dorwała tuż po dużej ulewie i wytarzała w takim pięknym błotku, wyglądał świetnie :loveu:[/COLOR][/FONT][/B] Jak możesz, Rasta jest wiecznie luzem puszczana, a smycz jest dobra kiedy stężenie człowieków na 10m kwadrat zagęszcza się do 5ciu osób.[/QUOTE] [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]Nie miałam na myśli wszystkich przypadków bo akurat nie podejrzewam że Ty puszczając Raszplę luzem masz ją w tyle, idziesz sobie jak święta krowa i patrzysz w niebo a pies robi co chce...coś takiego mnie rozwala. Chodzę z Rudą do parku na spacery ale tam jej nie puszczam bo za dużo się dzieje dookoła ale miałabym ochotę chociaż raz przejść w spokoju bez konieczności uspokajania psa. Zastanawiam się czy ludziom taki problem sprawia domyślenie się że skoro pies idzie na smyczy w parku to znaczy że może nie jest on fantastycznym towarzyszem dla ich pupila. Często nawet nie przywołają pomimo że widzą że Salsa się jeży, warczy a ja staram się opanować sytuację. Coś takiego mnie leczy. Oczywiście jakby użarła to byłaby moja wina bo mój pies jest agresywny. Jeszcze lepsi są Ci co idą z pieskiem na smyczy a podchodzą do nas żeby się ich pupilek przywitał bo przecież musi znać każdego pieska w zasięgu kilometra :mdleje: W lesie ostatnio też dziewczyna szła z labem...ja zapięłam na chwilę Salsę na smycz żeby nie doszło do niepotrzebnego spięcia a dziewczyna przeszła koło nas i nic...jej lab szedł z dobre 10m z nosem w d. Salsy, która miała ochotę go za to rozszarpać. Laska nawet się nie odwróciła.[/COLOR][/FONT][/B] Quote
Onomato-Peja Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [quote name='jonQuilla'][B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"] [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]Nie miałam na myśli wszystkich przypadków bo akurat nie podejrzewam że Ty puszczając Raszplę luzem masz ją w tyle, idziesz sobie jak święta krowa i patrzysz w niebo a pies robi co chce...coś takiego mnie rozwala. Chodzę z Rudą do parku na spacery ale tam jej nie puszczam bo za dużo się dzieje dookoła ale miałabym ochotę chociaż raz przejść w spokoju bez konieczności uspokajania psa. Zastanawiam się czy ludziom taki problem sprawia domyślenie się że skoro pies idzie na smyczy w parku to znaczy że może nie jest on fantastycznym towarzyszem dla ich pupila. Często nawet nie przywołają pomimo że widzą że Salsa się jeży, warczy a ja staram się opanować sytuację. Coś takiego mnie leczy. Oczywiście jakby użarła to byłaby moja wina bo mój pies jest agresywny. Jeszcze lepsi są Ci co idą z pieskiem na smyczy a podchodzą do nas żeby się ich pupilek przywitał bo przecież musi znać każdego pieska w zasięgu kilometra :mdleje: W lesie ostatnio też dziewczyna szła z labem...ja zapięłam na chwilę Salsę na smycz żeby nie doszło do niepotrzebnego spięcia a dziewczyna przeszła koło nas i nic...jej lab szedł z dobre 10m z nosem w d. Salsy, która miała ochotę go za to rozszarpać. Laska nawet się nie odwróciła.[/COLOR][/FONT][/B][/QUOTE] O rany, kobiecina z Labkiem to... O rany! Strasznie mnie irytuje podbieganie. A najbardziej kiedy ludzie widzą, no kuźwa widzą bo nie da się nie zauważyć, że ćwiczę z psem komendy, posłuszeństwo i bawię się frisbee. A tu podbiega jakiś napalony kurdupel i próbuje zabrac Raście dysk a wtedy to już moja dobra wola, że ją uspokajam, bo mogłabym puścić i by pieskowi łapki starła na jamnika. A taki palant jeszcze stoi i się cieszy rzucając głupie komentarze, że pies to nie powinien być tak a tak uczony, że powinien biegać z innymi i inne takie mądrości ludowe. Quote
jonQuilla Posted April 15, 2011 Author Posted April 15, 2011 [quote name='Onomato-Peja']O rany, kobiecina z Labkiem to... O rany! Strasznie mnie irytuje podbieganie. A najbardziej kiedy ludzie widzą, no kuźwa widzą bo nie da się nie zauważyć, że ćwiczę z psem komendy, posłuszeństwo i bawię się frisbee. A tu podbiega jakiś napalony kurdupel i próbuje zabrac Raście dysk a wtedy to już moja dobra wola, że ją uspokajam, bo mogłabym puścić i by pieskowi łapki starła na jamnika. A taki palant jeszcze stoi i się cieszy rzucając głupie komentarze, że pies to nie powinien być tak a tak uczony, że powinien biegać z innymi i inne takie mądrości ludowe.[/QUOTE] [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]O tak próby zabierania zabawek też się nagminnie zdarzają. Kiedyś nawet koleś podszedł i zapytał czy mogę mu na chwilę pożyczyć firsbee bo chciałby się pobawić ze swoim psem :splat: Trzeba być idiotą żeby coś takiego zaproponować widząc że pies nawet na chwilę nie odstępuje zabawki. Ogólnie rzecz biorąc niektórzy ludzie są po prostu ograniczeni.[/COLOR][/FONT][/B] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC05584.jpg?t=1302902043[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC05592.jpg?t=1302902043[/IMG] Quote
Doginka Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 Sama słodycz:loveu: [url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC05592.jpg?t=1302902043[/url] Quote
Kosmaty Gałganek Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 [quote name='Alicja']pfi ...Ozzy tylko czasami pachnie :diabloti: jak leży :roll: :roflt:[/QUOTE] [FONT=Comic Sans MS]Astka mojego brata nigdy nie pachnie, chociaż ciągle leży :evil_lol:[/FONT] Quote
jonQuilla Posted April 16, 2011 Author Posted April 16, 2011 [quote name='Doginka']Sama słodycz:loveu: [url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC05592.jpg?t=1302902043[/url][/QUOTE] :cool3::cool3: [quote name='Ania!'][FONT=Comic Sans MS]Astka mojego brata nigdy nie pachnie, chociaż ciągle leży :evil_lol:[/FONT][/QUOTE] [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]dajcie mi ją pod skrzydełka...wypucuję ją i wypachnię za wsze czasy :evil_lol: [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03010640x480.jpg?t=1302950090[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03009640x480.jpg?t=1302950290[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03011640x480.jpg?t=1302950091[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03018640x480.jpg?t=1302950091[/IMG] Teodor zawsze się czai w ukryciu :evil_lol: [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03021640x480.jpg?t=1302950092[/IMG] [/COLOR][/FONT][/B] Quote
jonQuilla Posted April 16, 2011 Author Posted April 16, 2011 [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03034640x480.jpg?t=1302950400[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03036640x480.jpg?t=1302950404[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03045640x480.jpg?t=1302950401[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03052640x480.jpg?t=1302950402[/IMG] [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03084640x480.jpg?t=1302950402[/IMG] Quote
Onomato-Peja Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 [url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03036640x480.jpg?t=1302950404[/url] uwielbiam gdy pies przekrzywia tak ryłko. :) Quote
jonQuilla Posted April 16, 2011 Author Posted April 16, 2011 [quote name='Onomato-Peja'][url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03036640x480.jpg?t=1302950404[/url] uwielbiam gdy pies przekrzywia tak ryłko. :)[/QUOTE] [B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]ja też :) Salsa często tak robi, wystarczy że zacznę popiskiwać cicho :evil_lol: jak dzwoni mi telefon to też się zdarza No a ja postanowiłam dziś się dopasować do rudzielców i też jestem ruda...nie jestem przekonana co do tej zmiany póki co. Może kwestia przestawienia się a może po prostu będę zmuszona zasłonić wszystkie lustra do momentu aż wrócą choć trochę do normalności :evil_lol: [IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC05642.jpg?t=1302973950[/IMG][/COLOR][/FONT][/B] Quote
Onomato-Peja Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 Rasta reaguje tak tylko na "jedzenie? spacer?" i gdy widzi psy w TV. Quote
Basia&Safi Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 strasznie mi sie podoba ten kolor :) super Ci w nim :) Quote
zuzolandia Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 [I][B][url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03010640x480.jpg?t=1302950090[/url] Teodor jak zwykle powalający ...hihih ..wsadz go do wielkanocnego koszyka i idż poświęcić hihihihihi ładnyyy kolor kudłów ...taki dostosowany do reszty towarzystwa czworołapowego hihih Buziam Kochaniutka;-)[/B][/I] Quote
fioneczka Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 [quote name='jonQuilla'][B][FONT="Georgia"][COLOR="olive"]ja też :) Salsa często tak robi, wystarczy że zacznę popiskiwać cicho :evil_lol: jak dzwoni mi telefon to też się zdarza No a ja postanowiłam dziś się dopasować do rudzielców i też jestem ruda...nie jestem przekonana co do tej zmiany póki co. Może kwestia przestawienia się a może po prostu będę zmuszona zasłonić wszystkie lustra do momentu aż wrócą choć trochę do normalności :evil_lol: [/COLOR][/FONT][/B][/QUOTE] heh coś wspólnego mamy ;) wczoraj pocisnęłam do fryzjera ścięłam włosy które zapuszczałam 3 lata ... jednakowa długość była tek za ramiona ... wystrzępiłam poważnie, spiąć ich już nie ma opcji chciałam żeby moja fryzka zrobiła mi kolor (miałam jasne pasemka na burych włosach) taki rudo-czerwony (miała być taka młoda wiewióra :diabloti:) ... to co mam teraz na głowie przeszło moje najśmielsze oczekiwania ... wyglądam jak stary wyliniały wiewiór :roll: ... nie zapłaciłam i chyba moja miłość z panią fryzjerką się skończyła niestety :roll: ale Twoja fryzurka mi się podoba i kolorek pasuje [url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03052640x480.jpg?t=1302950402[/url] super ! Quote
Doginka Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 Uwielbiam takie oczojebne kolorki włosów;-):loveu: A to jest rewelacyjna fota, szkoda, że ostrość poszła na łapy:lol: [url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03052640x480.jpg?t=1302950402[/url] A qqliczka zjadłabym z pieczonymi pyrkami i jarzynka z buraczków:loveu: Quote
fioneczka Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 [quote name='Doginka']A to jest rewelacyjna fota, szkoda, że ostrość poszła na łapy:lol: [url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03052640x480.jpg?t=1302950402[/url] [/QUOTE] ja myślę że to zamierzone było :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.