Havanka Posted August 19, 2014 Posted August 19, 2014 [quote name='azalia']No to czekamy na fotki.[/QUOTE] Już są ! Jeśli ktoś ma oczy w mokrym miejscu, to będą potrzebne chusteczki:cool3: [IMG]http://images67.fotosik.pl/98/41ba5a79e111c239med.jpg[/IMG] [IMG]http://images68.fotosik.pl/97/002547522225bf1cmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images67.fotosik.pl/98/b52cabd239f49b75med.jpg[/IMG] [IMG]http://images69.fotosik.pl/97/a4f49a4d8896d217med.jpg[/IMG] [IMG]http://images69.fotosik.pl/97/a876d83b9347734dmed.jpg[/IMG] Quote
Havanka Posted August 19, 2014 Posted August 19, 2014 [IMG]http://images70.fotosik.pl/96/295cf58fe851d814med.jpg[/IMG] [IMG]http://images68.fotosik.pl/97/42581f0b75bd20e9med.jpg[/IMG] [IMG]http://images70.fotosik.pl/96/c40c76747814cbddmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images66.fotosik.pl/96/b130c73faf27ca8dmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images67.fotosik.pl/98/3116e55595e2ae2amed.jpg[/IMG] Quote
Tola Posted August 19, 2014 Author Posted August 19, 2014 Dzięki Havanka za wstawienie zdjęć:lol: Rikuś wygląda na nich na szczęśliwego, mam nadzieje, ze to już koniec jego tułaczki. Quote
terra Posted August 20, 2014 Posted August 20, 2014 Nareszcie Rikuś ma człowiecze kolanka na własność. Bądź szczęśliwy maleńki, tym razem to już dom na zawsze. Quote
Havanka Posted August 20, 2014 Posted August 20, 2014 Jak dziwne są koleje życia... poniewierka, głód, samotność, potem nieudana adopcja, a teraz kolana pani do spania:multi:! Ja też myślę, ze dobrze mu tam i tak już niech zostanie ! Powodzenia Rikuś ! Quote
Tola Posted August 20, 2014 Author Posted August 20, 2014 [quote name='Havanka']Jak dziwne są koleje życia... poniewierka, głód, samotność, potem nieudana adopcja, a teraz kolana pani do spania:multi:! Ja też myślę, ze dobrze mu tam i tak już niech zostanie ! Powodzenia Rikuś ![/QUOTE] Ja tez często myślę nad dziwnymi losami psów - ogłaszamy, martwimy, gdy brak zapytań i ofert domów i nagle dzwoni ten DOM i nic więcej się już nie liczy, bo wiemy, ze psiak trafił do raju. Chciałabym mieć to przekonanie w stosunku do Riko i mam nadzieje, ze za jakiś czas to napiszę:lol: Quote
Tola Posted September 22, 2014 Author Posted September 22, 2014 Dzisiaj TZ rozmawiał z jedną z pań, właścicielek Riko - u malucha wszystko dobrze, piesek jest bezproblemowy, zadomowił się wspaniale :smile: . Pani długo opowiadała o Riko, jego przyjaźni z kotem, posłuszeństwie, grzeczności. Tak bardzo się cieszę z tych wiadomości, bo piesek w tym wieku powinien mieć swoje miejsce na ziemi. Riko zaakceptował pana - na tyg, uznaje jego przewodnictwo, a w soboty i niedziele - przewodnikami są panie ;-) Nie interesują go ucieczki, na spacery wychodzi na smyczce, pięknie sygnalizuje potrzebę wyjścia. Rikuś - masz wreszcie swój dom! Quote
terra Posted September 23, 2014 Posted September 23, 2014 Ale cudowne wieści :loveu: To prawda, nareszcie znalazł swoje miejsce. :klacz: Quote
Tola Posted September 23, 2014 Author Posted September 23, 2014 Szkoda tylko, ze poprzedni dom nas tak oszukał. Teraz jestem pewna, ze psy nie były wpuszczane do mieszkania, (przynajmniej w lecie), tylko spały prawdopodobne na obudowanej werandzie (stad ucieczki psów - były zostawione same sobie). Do domu wpuszczano je wtedy jak przyjezdzałam - cała rodzina odgrywała role, w jakich chciałam ich widzieć :shake: Pani obiecała zdjęcia Riko :smile: Quote
terra Posted September 23, 2014 Posted September 23, 2014 Strasznie to smutne, bo przecież pies się nie poskarży. Jaki los przypadł w udziale Fafikowi? Swoją drogą ten domek kręci sobie bicz na własną głowę, bo przecież tam jest dziecko i kiedyś ono być może potraktuje starszych rodziców podobnie. Czekam na foteczki Rikusia szczęściarza :smile: Quote
Tola Posted September 23, 2014 Author Posted September 23, 2014 Fafik ma lepiej, bo jest ulubieńcem całej rodziny, ale na tej kanapie to chyba raczej też nie leży. To nie są źli ludzie, przygarniali zawsze psy w potrzebie, uratowali od śmierci porzuconego staruszka owczarka, który się do nich przybłąkał, ale brak im wiedzy o potrzebach psa no i często wyobraźni... Ja często jeżdzę obok ich domu, widzę Fafika w ogrodzie, ale wstępować już nie mam ochoty, bo nasza rozmowa nie skończyłaby się to dobrze. Quote
terra Posted September 24, 2014 Posted September 24, 2014 Pozostaje ufać , że Faficzek się nie znudzi. A Rikuś ma to, na co zasługuje :) Quote
Tola Posted October 7, 2014 Author Posted October 7, 2014 Dostałam dzisiaj maila od pańci Riko - rozmawiałyśmy też parę minut i przyznam się , że takie informacje, rozmowy i zdjęcia to balsam dla duszy, potwierdzenie, ze warto walczyć o każdego psiaka, starać się odmienić jego los. Niby to wszystko wiemy, ale często przychodzą chwile zwątpienia, rezygnacji - ratunkiem są takie maile jak ten dzisiejszy :smile: Riko wygląda pięknie - zadbany, u siebie :-P Witam Państwa! Przesyłam kilka informacji o Rikusiu: - Piesek zadomowił się na dobre. Pilnuje posesji jak najgroźniejszy "brytan". Jest bardzo posłuszny. Jeśli jest w domu, a tzw. "potrzeby" dają o sobie znać, to piszczy albo szczeka. Najbardziej lubi wychodzić na smyczy poza ogrodzenie. Wie, gdzie jest smycz i wystarczy zbliżyć się do "tej' szuflady, to jest po prostu eksplozja psiej radości. Smycz to również hasło Rikusia: "grubsze potrzeby załatwiam tylko poza posesją !". Riko przyzwyczaił siE już do swojego Pana, jest ciągle w pobliżu, a w nocy sypia na fotelu obok łóżka Pana ( przesypia całą noc, a pierwsze wyjście to dopiero 7-8 rano). Od pewnego czasu zaczął siE nawet bawić na podwórku, ale nie bardzo jeszcze wiem jakie to mają być zabawy ( próbowałam takich samych jak z poprzednim pieskiem). Piesek przytył, co prawda nie wiem ile, ale żeberek już nie można wyczuć. Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, że mój ojciec jest bardzo zadowolony z Rika i wychwala go do wszystkich sąsiadów. Pozdrawiam i przesyłam kilka zdjęć [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] 1 Quote
Tola Posted October 7, 2014 Author Posted October 7, 2014 [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] 1 Quote
Murka Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 No i super! Tak mi się wydawało, że to nie jest jakiś strasznie problemowy psiak ;) Quote
terra Posted October 9, 2014 Posted October 9, 2014 Nie dziwię się , Riko ma czego pilnować, a jaki dumny leży przy rabatce :) Opis z domku naprawdę budujący, czuć w nim miłość, troskę i dumę z Rika. :loveu: Quote
piescofajnyjest Posted October 10, 2014 Posted October 10, 2014 tak! najpiekniejszy w tych kwiatach :) Quote
Havanka Posted October 25, 2014 Posted October 25, 2014 tak! najpiekniejszy w tych kwiatach :) Riko odnalazł swoje miejsce na ziemi. Widać, ze jest szczęśliwy i nie w głowie mu ucieczki. Mam nadzieję, że wciąż ma się dobrze. Quote
Tola Posted December 30, 2015 Author Posted December 30, 2015 Życzenia świąteczne od Riko i jego rodzinki :) U malucha wszystko ok, o czym świadczy ten liścik i zdjęcia :) Hau! Hau! To ja, Riko. Pamiętacie mnie? Już półtora roku jestem w nowym, ale moim domu. Przez ten czas byłem chyba dość grzeczny, bo Pan bardzo mnie polubił, a ja myślałem, że tylko można się przytulać do moich Pań. Ostatnio usłyszałem od Pana , że „Riko jest 100 razy fajniejszy od Reksia – pieska który tu mieszkał wcześniej”. Jestem już oswojony z całym podwórkiem, kto obcy na nie wstępuje to mój wróg. Wszyscy się mnie boją, ja się bardzo z tego cieszę, a Pan jeszcze bardziej. Już nie chodzę na smyczy, bo Panie ogrodziły mój cały wybieg i teraz biegam sam i obszczekuję każdego, kto się zbliży do ogrodzenia. Mam nowych przyjaciół – dwa puszyste koty, z którymi czasami próbuję się bawić. Martwię się jednak, że za szybko rosną, bo już są większe ode mnie. Mój Pan dba o mnie, czasami aż za bardzo, bo daje mi tyle jedzenia, że mam problem ze zjedzeniem wszystkiego, a jak zjem to chciałbym wyjść w nocy, tylko nie wiem jak się o to prosi. No i czasami zostawiam prezent w pokoju. Wszyscy później mnie zawstydzają, ale mimo to nadal sypiam w domu na swoim fotelu lub w koszyczku, a jak jest burza z piorunami to nawet u Pana w łóżeczku. Jest mi tutaj bardzo dobrze i już nie myślę o uciekaniu, no chyba, że zobaczę jakiegoś psa. Wtedy jestem bardzo groźny i chciałbym go pogonić. Jak tu przyjechałem, to smycz była dla mnie radością. Wiedziałem, ze pójdziemy na spacer. Teraz jednak mogę sam biegać , a jak zobaczę smycz, to czuję, że będzie coś niedobrego. Już dwa razy przeżyłem horror, bo moje Panie zawiozły mnie do takiego dużego budynku, gdzie był Pan i Pani w niebieskich fartuchach. Tak się bałem, że zostanę tam i nie wrócę na moje podwórko. Na szczęście to tylko były wizyty u lekarza: - na szczepienie i podleczenie mojej skóry. Słyszałem jednak, że chyba mnie czeka czyszczenie zębów, bo mam dużo kamienia i Panie boją się, że te moje zęby pogubię. I tak płynie tutaj mój psi żywot. Przesyłam kilka zdjęć. Hau – Riko. Quote
Tola Posted December 30, 2015 Author Posted December 30, 2015 [URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/adf2150307435ded][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/9adc907f90fe51a2][/URL] Quote
Havanka Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Jak miło czyta się Rikusiowe wieści !Tak się cieszę, ze wciaż ma się dobrze. Przestał uciekać, robić podkopy. Jest bardzo ułożony, choć czasem ma tzw."wpadki", to i tak wie, ze jest kochany i zadbany. Trzymaj się Rikuś i bądź wciąż szczęśliwy ! Ciekawe, jak miewa się Fafik? Quote
terra Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Powodzenia maleńki, Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.