Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych (CACIB) Warszawa 12-13.lipiec 2014

[bety]

No właśnie dziwne z tymi medalami - bo w niedzielę na ringu 13 każdy dostawał medal (za pierwsze 3 miejsca w klasie - odpowiedniego koloru) + medale za cacib i chyba najlepszego juniora.

Pzdr

[Yavanna]

Hm.. to może w sobotę medale nie dojechały... Tzn na stoliku sędziego leżały, ale takie duże i na szarfach, a nie standardowe malutkie. Tak czy siak borderom nie rozdali niczego. A cała karta ocen mi zamokła zanim zdążyłam do torebki dojść. ;)

[Rodezja]

Ja w niedzielę dostałam dwa medale, za BOB i zw.młodzieży- jeden mały i jeden duży na szarfie, a ringu pod namiotem szczerze zazdroszczę....

[Yavanna]

Oj tak, ring pod namiotem był wybawieniem. Zwłaszcza że akurat podczas oceny borderów zaczęło lać. I fajne było też to, że dało się pod nim przeczekać do oceny. Ja niestety namiotu się jeszcze nie dorobiłam i deszcz to jest dla mnie lekki dramat. ;)

[Arek]

My medal otrzymaliśmy. Ne dość, że w sobotę to w dodatku rasa nieuznana przez FCI ;) Teren pod wystawę elegancki - pogoda za to już niezupełnie :)

[zmora0]

No to nie wiem co z tymi medalami. My w beaglach i w labradorach bez medali...
A te ringi pod namiotem dla mnie dziwna sprawa.. Czemu tam wstawili bordery i inne psy z I FCI a nie z IX i X? Albo z IV jeszcze? Jakieś nieporozumienie.

[Yavanna]

Też mnie zdziwił ten namiot, choć nie powiem, dla nas to rozwiązanie było bardzo korzystne. :) Ale chyba jeszcze jakieś małe ozdóbki też się tam wystawiały, choć może mi się coś mieszać.

[Rodezja]

Marzeniem były by namioty nad każdym ringiem, zawsze to ochrona od deszczu czy palącego słońca. Choć na pewno bardziej przydały by się ozdóbkom niż np psom z 2gr:)

[vege*]

Nowofundlandy też medali nie dostawały, ale dobremany ring obok już tak :eviltong:

Tak namioty powinny być nad każdym ringiem, bo aż przykro było patrzeć, jak np. w niufach sędzia oceniała jednego psa 30 min, a reszta stała na ringu w tym słońcu czekając na swoją kolej, dopiero przy ocenianiu suk wpadła na to, żeby reszta psów czekała w cieniu i wchodziła po kolei :mdleje:

[zmora0]

*Vege, czasem trzeba to proponować samemu. Wystawiam niufy i w pełnym słońcu schodzę z ringu, bo nie zamierzam dać się psu ugotować jak przed nami czy po nad jest kilka sztuk, a my stoimy w słońcu. Teraz w Wawie przy tym deszczu też schodziłam, bo bajgiel mi się trząsł po jakimś czase stojąc w bezruchu. Lab miał to gdzieś, ale nie chcialam byc kompletnie mokra.

[Błyskotka]

Dla mnie minusem było:
* brak wody dla psów przy stoliku sędziowskim w taki upał
* brak oznakowania gdzie jest dostępna woda dla psa ( dopiero po długim szukaniu znalazłam)
* nie mogłam znaleźć weterynarza (odsyłali mnie na sam wjazd wystawy a pan weterynarz stwierdził że nie może opuścić swojego stanowiska)

Medale dostałam i kropelki na kleszcze też.