Herspri Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 :D ooo czyli mój ulubiony aniołek ma się dobrze widzę :loveu: Przekaż tam głaski w ten jego rudy pyszczek :cool3: Właśnie już dawno miałam pytać... jak się ma jamnisia ? Masz jakieś wieści od państwa którzy ją wzieli ? Quote
Dea Posted January 16, 2008 Author Posted January 16, 2008 Na razie nie, ale koleżanka miała tam iść w styczniu na kontrolę poadopcyjną, napiszę do niej z przypomnieniem:cool3: Quote
Herspri Posted January 17, 2008 Posted January 17, 2008 Koniecznie daj znać jak będziesz już miała informacje z nowego domku ;) Byłam z młodą u weta, właśnie wróciłyśmy. Sunia absolutnie nie dała się nieść na rękach całą drogę dreptała na smyczy grzecznie. Jedynie po schodach została wniesiona bo jej krzywe łapki nie dawały sobie rady ze schodami. Pan weterynarz się przeraził kiedy ją zobaczył... ale do konkretów. Sunia serduszko ma ok, wymaz z uszek nic nie wykazał, czyli poza strupkami i brudem nic tam nie gania, łapki krzywe ale stawy nie są opuchnięte, to wykoślawienie to prawdopodobnie krzywica. Pan weterynarz nauczył mnie na niej anatomii psiej, wszystkie kości idealnie na wierzchu jedynie na karku w okół głowy sierść 'gęsta' sprawia wrażenie że pies wcale nie jest taki chudy. Ząbki w sumie ok, trochę kamienia jest, kły starte poza tym jest dobrze, sunia nie jest stara,[B] uwaga uwaga ma między 4-6 lat[/B] co tłumaczyłoby jej chęć do ruchu. Oczywiście 'na żywo' wygląda na 11-12 lat. Z oczu leci wydzielina, dostałam receptę na kropelki do oczu, podobno są dobre a kosztują grosze, wykupię je jeszcze dzisiaj. Dostałam też tabletkę na odrobaczenie, za kilka dni jej podam. Będzie trzeba zaaplikować jej preparat przeciw insektom, ale umówiłam się że po to przyjdę jak sunia będzie dobrze wystrzyżona z kołtunów, wyczesana i po drugiej kąpieli. W sumie wizyta kosztowała mnie jedyne 10 zł ( cena odrobaczenia i zeskrobiny ). Jak troche odżyje trzeba będzie zrobić szczepienia. Pan weterynarz powiedział że młoda miała wielkie szczęście bo jeszcze trochę i padłaby z wycieńczenia. Ładnie załatwia się na dworze jednak w domu też się zdarzyło. Quote
basia Posted January 17, 2008 Posted January 17, 2008 Herspri, jak będziesz czegoś potrzebowała to wiesz ;) Quote
Dea Posted January 17, 2008 Author Posted January 17, 2008 Kurcze no ludzie sił mi brak naprawdę jak to czytam:shake: Quote
Herspri Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Dziś udało mi się w końcu powycinać kołtuny z podwozia i z za uszy piesi. Jutro będzie kąpana czyli we wtorek idziemy do weta. Niepokoi mnie to że ciągle kicha i dość często 'świszczy' kiedy oddycha. Je dość sporo w kilku godzinnych odstępach, oczka ma kropione i nie protestuje ( nie to co było z Feniksem :evil_lol: ). No i we wtorek zobaczymy czy to cieczka czy nie cieczka, chociaż wydaje mi się że raczej cieczka. Sunia dużo śpi i lubi spacerować, czasem przez sen cicho poszczekuje ;) Quote
Panca Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 [quote name='Dea']Ta skulona leżała w kojcu S5 tam gdzie jest Loczek. Mogła być w środku. Ale dobrze, że wzięłyście tą, z opisu Eli przez telefon jestem pewna, że ta jeszcze bardziej potrzebowała pomocy. Wyżeł siedzi w kojcu gdzie siedział, nie dali go do tych zaleczonych.[/quote] witam, czy moglbym prosic jak najwiecej info o wyzle (jesli tam jeszcze w ogole jest)bo nie moge sie dokopac w tym watku... Quote
Dea Posted January 20, 2008 Author Posted January 20, 2008 Tak, wyżeł jest, na razie mam tylko zdjęcia z kojca, nie robiłam jeszcze na stronę. Jest starszy - widać po pyszczku, ma nużycę, dostaje invermektynę. Więcej będę mogła napisać jak będę z nim "sam na sam" przy zdjęciach:p [IMG]http://img246.imageshack.us/img246/9836/tndscf3426tv5.jpg[/IMG] Quote
Dea Posted January 20, 2008 Author Posted January 20, 2008 [IMG]http://img178.imageshack.us/img178/3632/tndscf3432lc5.jpg[/IMG] [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/4093/tndscf3435pl1.jpg[/IMG] Quote
Dea Posted January 20, 2008 Author Posted January 20, 2008 Słuchajcie to dobry weekend:loveu: Udało się uratować Wilkę - jest już w Belgii w nowym dobrym domu, Uszka pojechała na sggw, miejmy nadzieję, że uda się ją wyleczyć, bo dom w Niemczech już na nią czeka:p Ale w schronie pozostało dużo dużo potrzebujących psów, m.in chore na nużycę, w złym stanie psychicznym, wychudzonych... Jutro zrobię porządek na stronie www schronu, dodam parę nowych, usunę zaadoptowane. I zmienię pierwszą stronę - przykro mi usuwać te za TM, bo to jedyny ślad, że kiedyś istniały, jedyna szansa, że ktoś będzie o nich pamiętał, ale chyba tak trzeba... Quote
Dea Posted January 20, 2008 Author Posted January 20, 2008 [quote name='Herspri']Dziś udało mi się w końcu powycinać kołtuny z podwozia i z za uszy piesi. Jutro będzie kąpana czyli we wtorek idziemy do weta. Niepokoi mnie to że ciągle kicha i dość często 'świszczy' kiedy oddycha. Je dość sporo w kilku godzinnych odstępach, oczka ma kropione i nie protestuje ( nie to co było z Feniksem :evil_lol: ). No i we wtorek zobaczymy czy to cieczka czy nie cieczka, chociaż wydaje mi się że raczej cieczka. Sunia dużo śpi i lubi spacerować, czasem przez sen cicho poszczekuje ;)[/quote] Herspri to kichanie to może być kwestia tego, że jest teraz w ciepłym mieszkaniu, ale gorzej ze świszczeniem, oby się zapalenie płuc nie przyplątało:shake: Niech wet ją dokładnie osłucha, i serce też. Odrobaczona już była? Quote
basia0607 Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Widzę , że u Was też pieklo ! Czy sunia z pierwszych stron , ta wylękniona jest nadal w schronisku ? Quote
Panca Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 no to j aczekam na wiesci o wyzelku- bidulek jeden:placz:dlugo ju ztak czeka? Quote
Herspri Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Nazwałam ją Nana, tak najprościej. Odrobaczyłam ją wczoraj tabletką ale jeśli ma tasiemca to tabletka niewiele da. Pójdę Nanę odpchlić to poproszę żeby ją wet osłuchał jeszcze raz bo jak ją osłuchiwał za pierwszym razem to powiedział że jest ok. Suńka już nie je 'ile wlezie byle jak najwięcej' ciągle jednak dużo śpi a jak już nie śpi to robi obchód po mieszkaniu ;) Lubi małe psy duże olewa ( nad czym moja Etna ubolewa ). Nie szczeka, nie wyje jak się ją zostawi samą ( to zachowanie już mi się rzuciło w oczy w schronisku, kiedy inne psy ujadały a ona siedziała sobie ze wzrokiem wbitym w ziemię ). Całkiem podoba się jej głaskanie koło uszka i nie protestuje kiedy sadza się ją na kolanach, nie merda ogonkiem rzadko patrzy na człowieka, w pierwszym dniu nie patrzyła w ogóle ( miała cały czas nos w dole ). Wydaje mi się że nabiera sił. Krzywe nóżki trochę przeszkadzają jej w chodzeniu po nierównym terenie . Quote
Herspri Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 [quote name='basia0607']Widzę , że u Was też pieklo ! Czy sunia z pierwszych stron , ta wylękniona jest nadal w schronisku ?[/quote] Chodzi o Tusię ? Ona ma osobny temat : [url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=74423&highlight=Schronisko+Cieszyn[/url] Została wyadoptowana przez schronisko do miasteczka w którym została znaleziona, ludzie którzy ją zabrali podali fałszywy adres, nie ma z nimi kontaktu :-( Quote
Edi100 Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 A propos fałszywego adresu, ochydnie postapili:( Chyba nie mieli złych zamiarów? Kuchnia, a chociaz nazwisko podali ( prawdziwe)? Quote
Herspri Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 Tego nie wiemy, pracownik schroniska nie sprawdzał dowodu tylko pisał co mu dyktowano... w miarę możliwości oczywiście będziemy się starali dowiedzieć co z Tuśką ale to będzie przypominało szukanie igły w stogu siana :shake: Quote
Dea Posted January 21, 2008 Author Posted January 21, 2008 [quote name='Herspri']Tego nie wiemy, pracownik schroniska nie sprawdzał dowodu tylko pisał co mu dyktowano... w miarę możliwości oczywiście będziemy się starali dowiedzieć co z Tuśką ale to będzie przypominało szukanie igły w stogu siana :shake:[/quote] Albo i gorzej, bo o igle chociaż wiadomo, że jest w stogu, a czy oni są w Brennej to nie wiemy... Quote
Dea Posted January 21, 2008 Author Posted January 21, 2008 Herspri a czy jest szansa żeby pomóc Nanie jakoś z tymi nóżkami? Quote
Panca Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 jak sie miewa wyzelek?czekam na wiecej szczegolow na jego temat a podkleje go na watek wyzlowy i bedziemy szukac mu domku:cool3: Quote
Dea Posted January 21, 2008 Author Posted January 21, 2008 [quote name='Panca']jak sie miewa wyzelek?czekam na wiecej szczegolow na jego temat a podkleje go na watek wyzlowy i bedziemy szukac mu domku:cool3:[/quote] Panca prawdopodobnie dopiero w sobotę dam radę podjechać do schronu, on jest u nas od sylwestra Quote
Panca Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 oki nie wiem czy czekac do wkndu bo moze juz go juz ktos odebral???moze zwial bo sie wystraszyl strzalow???jak myslisz???bo juz nauczona doswiadczeniemwiem ze pojawia sie wyzel na dogo a w realu nie ma go juz w schronie...choc ten jest starszy wiec ma trudniej:-(a ile moze miec lat? Quote
Dea Posted January 21, 2008 Author Posted January 21, 2008 nie wydaje mi się, aby go ktoś szukał, normalny właściciel zainteresuje się dlaczego pies ma takie oczy... Ja przez kraty zobaczyłam że ma nużycę, to co, właściciel byłby ślepy? Myślę, że właśnie dlatego go porzucono - bo starszy i dziwne obwódki oczu miał... Quote
Panca Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 nawet nie chce tak myslec...jak mozna:-(:-(starszego psa wyrzucic?!?!?dobra w taki razie jaki podac kontakt w tym watku? Quote
Herspri Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 [quote name='Dea']Herspri a czy jest szansa żeby pomóc Nanie jakoś z tymi nóżkami?[/quote] Nie wiem :shake: Trzeba by było Nanie zrobić zdjęcia RTG, znaleźć jakiegoś [B]dobrego[/B] lekarza najlepiej takiego który doczynienia z krzywicą już miał (bo to najprawdopodobniej krzywica) i wtedy leczenie farmakologiczne i ogólne dbanie o psa czyli nadrabianie strat powstałych w schronisku . Ona sobie radzi z tymi łapkami, tzn. chodzi, bo na łóżko nie wskoczy, na schody wskakuje bokiem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.