Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='agaciaaa']A jak szybka ta Twoja jest:razz: bo ja chce taką naprawde szybką :lol: extreme ;)
Ja też mam taką nadzieje.

Przy drodze koło łąki, pod jakąś jabłonką ;)

To raczej ona męczy :eviltong:

Martwie sie o Sarunie.. chyba zrobiła coś sobie na łące. Biegła za patyczkiem i nagle zaczęła piszczeć, przybiegła do mnie, położyła sie na trawie i piszczała... i patrzyła na mnie takimi biednymi oczkami. W końcu przestała piszczeć, poleżała jeszcze troszke a potem wstała i zaczęła iść w kierunku drogi. Poszłyśmy do domu, szła normalnie, tylko widać było że jest wystraszona. W domu też ok. Obejrzałam ją, żadnego skaleczenia. Ale po jakimś czasie zaczęła sie dziwnie zachowywać. Stała ze spuszczoną głową i podkulonym ogonkiem. Ewidentnie było widać że coś ją boli... Dałam jej ćwiartke tabletki przeciwbólowej (takiej jakie dostawała po sterylce, więc byłam pewna że moge jej ją dać). Pospała troszke, potem wstała i znowu stała ze spuszczoną głową :-( chciałam jej dać jeszcze ćwiartke tabletki, ale na widok kiełbaski odwróciła głowe.. Schowała sie do łazienki :-( Co chwile wstaje i kładzie sie w inne miejscie.. Jutro rano lecimy do weta.[/quote]

Powiem Ci, ze nie znam sie jeszcze na tym za bardzo, ale y tego co czytałam to ma być jedna z najszybszych ;)

Ahaa :cool3:

no można tak powiedzieć:evil_lol:

O matko :-(
Biedne moje maleństwo malutkie, proszę ucałować i wymizac ode mnie mocno.
Trzymam kciuki z całych sil !
Ja będziesz już po wizycie u weta napisz mi smsa, proszę, bo sie martwic będę o paskudę małą, a jutro to mnie raczej na dogo nie będzie.

  • Replies 17.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Iza13']Powiem Ci, ze nie znam sie jeszcze na tym za bardzo, ale y tego co czytałam to ma być jedna z najszybszych ;)

O matko :-(
Biedne moje maleństwo malutkie, proszę ucałować i wymizac ode mnie mocno.
Trzymam kciuki z całych sil !
Ja będziesz już po wizycie u weta napisz mi smsa, proszę, bo sie martwic będę o paskudę małą, a jutro to mnie raczej na dogo nie będzie.[/quote]

A ile zapłaciłaś? Ja też sie nie znam, ale grzebałam wczoraj troche po allegro ;)

Ok, napisze, o ile nie wyleci mi z głowy.. najwyżej sie przypomnij, jakbym ja zapomniała. Mam nadzieje, że to nic poważnego :(

Jakoś mi sie spać odechciało :roll:

Posted

No właśnie nie utykała.. ale w domu wydawało mi sie że jakoś dziwnie tylną łapke trzyma.. nie wiem co to może być :([/quote]

[COLOR=darkred]Więc może jednak łapka ... Niekoniecznie spód łapki :shake: obejrz jeszcze raz tą łapkę, ale całą - od dołu do samej góry i odwrotnie - może coś zauważysz ...[/COLOR]
[COLOR=#8b0000]Bądźmy wszyscy dobrej myśli !! Zaraz po spacerku z Dindkiem rano będę czekać z ciekawością na relacje, co z Sarcią ![/COLOR]

Posted

[COLOR=RoyalBlue][B]Będzie z Saruchą wszystko ok. Mówię Ci :) Ja wyjdę ze szpitala a jej wet powie, że wszystko oki i będziemy szczęśliwe obydwie. Takie porozumienie telepatyczne- wiesz ;)

A tak serio to trzymaj sie i nie martw a ja trzymam kciuki. I napisz jutro na dogo szybciutko co i jak, jak tylko wrócisz od weta![/B][/COLOR]

Posted

[quote name='agaciaaa']A ile zapłaciłaś? Ja też sie nie znam, ale grzebałam wczoraj troche po allegro ;)

Ok, napisze, o ile nie wyleci mi z głowy.. najwyżej sie przypomnij, jakbym ja zapomniała. Mam nadzieje, że to nic poważnego :(

Jakoś mi sie spać odechciało :roll:[/quote]

Razem z aparatem kupiłam ;)
Jednak allegro to kopalnia wiedzy:cool3:;)

Ok, w razie czego sie przypomnę.
Ale i tak wierze, ze wszystko będzie dobrze, musi być!

Posted

[quote name='halgre58'][COLOR=darkred]Więc może jednak łapka ... Niekoniecznie spód łapki :shake: obejrz jeszcze raz tą łapkę, ale całą - od dołu do samej góry i odwrotnie - może coś zauważysz ...[/COLOR]
[COLOR=#8b0000]Bądźmy wszyscy dobrej myśli !! Zaraz po spacerku z Dindkiem rano będę czekać z ciekawością na relacje, co z Sarcią ![/COLOR][/quote]

Nie chce jej już zaczepiać, niech śpi.. ja i tak nic nie wskóram.

[quote name='Wyjątek'][COLOR=RoyalBlue][B]Będzie z Saruchą wszystko ok. Mówię Ci :) Ja wyjdę ze szpitala a jej wet powie, że wszystko oki i będziemy szczęśliwe obydwie. Takie porozumienie telepatyczne- wiesz ;)

A tak serio to trzymaj sie i nie martw a ja trzymam kciuki. I napisz jutro na dogo szybciutko co i jak, jak tylko wrócisz od weta![/B][/COLOR][/quote]

Mam nadzieje, że masz racje. I za Ciebie też trzymam kciuki.

Nie wiem, czy bede miała czas wejść na dogo, bede musiała po wizycie u weta lecieć do pracy.

[quote name='halgre58'][COLOR=darkred]Acha ... apetytu nie ma, ale wodę pije ?[/COLOR][/quote]

Nie piła.. Ale ona poszła już spać. Więc mogła po prostu nie mieć ochoty. To chyba za krótki czas, żeby na to patrzeć. Cóż, jutro sie wszystko okaże.

[quote name='Iza13']Razem z aparatem kupiłam ;)
Jednak allegro to kopalnia wiedzy:cool3:;)

Ok, w razie czego sie przypomnę.
Ale i tak wierze, ze wszystko będzie dobrze, musi być![/quote]

Aha.

Mam nadzieje.. ale cholernie sie denerwuje. W takich chwilach zauważa sie, jak wiele znaczy dla nas pies...

Posted

[quote name='agaciaaa']

Mam nadzieje.. ale cholernie sie denerwuje. W takich chwilach zauważa sie, jak wiele znaczy dla nas pies...[/quote]

Agatko nie martw się, może to tylko taka chwilowa niedyspozycja. Pamiętasz jak moja sucza przez kilka dni jeść nic nie chciała, co karcić ją musiałam? Tez sie martwiłam okropnie, a jak sie okazało nic poważnego jej nie było.
Tak to już jest, ze człowiek przezywa, bo kocha te swoje nie raz wredne i okropne stworzonko, które jednak jest jego bardzo ważną częścią życia. Ja po tych dwóch latach z Luną nie wyobrażam sobie, ze mogłabym jej nie mieć.
I mówię, po raz kolejny będzie dobrze!
Ja w to wierze i Ty tez musisz.
A teraz idź se coś poczytaj i połóż się spać, może jak już wstaniesz to z Sarunią wszystko w porządku będzie.

Posted

[quote name='Iza13']Agatko nie martw się, może to tylko taka chwilowa niedyspozycja. Pamiętasz jak moja sucza przez kilka dni jeść nic nie chciała, co karcić ją musiałam? Tez sie martwiłam okropnie, a jak sie okazało nic poważnego jej nie było.
Tak to już jest, ze człowiek przezywa, bo kocha te swoje nie raz wredne i okropne stworzonko, które jednak jest jego bardzo ważną częścią życia. Ja po tych dwóch latach z Luną nie wyobrażam sobie, ze mogłabym jej nie mieć.
I mówię, po raz kolejny będzie dobrze!
Ja w to wierze i Ty tez musisz.
A teraz idź se coś poczytaj i połóż się spać, może jak już wstaniesz to z Sarunią wszystko w porządku będzie.[/quote]

Mam nadzieje, że to nic poważnego.. ale jak na nią patrze, to serce mi sie ściska.. widać że cierpi :-( wolałabym żeby to mnie bolało, ja przynajmniej umiałabym o tym powiedzieć.
Ja też nie wyobrażam już sobie życia bez psa, bez Sary..

Ide... spróbuje zasnąć :roll: Trzymajcie kciuki.

Posted

Wpadłam na chwilke z wieściami. Najprawdopodobniej Sarcia sobie coś naciągnęła/nadwyrężyła.. nie łapke, tylko gdzieś przy szyi. Kilka razy dziś pisnęła, jak mama jej chciała obroże zdjąć, jak ją przytrzymałam za obroże. Dostała zastrzyki, mają działać 48 godz. a po tym czasie powinno już przejść. Rano była jeszcze troche osowiała, choć nie aż tak jak wieczorem. Śniadanko też zjadła choć mało chętnie. Ale już wygląda o wiele lepiej :)

Posted

[quote name='agaciaaa']Wpadłam na chwilke z wieściami. Najprawdopodobniej Sarcia sobie coś naciągnęła/nadwyrężyła.. nie łapke, tylko gdzieś przy szyi. Kilka razy dziś pisnęła, jak mama jej chciała obroże zdjąć, jak ją przytrzymałam za obroże. Dostała zastrzyki, mają działać 48 godz. a po tym czasie powinno już przejść. Rano była jeszcze troche osowiała, choć nie aż tak jak wieczorem. Śniadanko też zjadła choć mało chętnie. Ale już wygląda o wiele lepiej :)[/quote]

no to super !!! :) bardzo się cieszę

Posted

[quote name='agaciaaa']Wpadłam na chwilke z wieściami. Najprawdopodobniej Sarcia sobie coś naciągnęła/nadwyrężyła.. nie łapke, tylko gdzieś przy szyi. Kilka razy dziś pisnęła, jak mama jej chciała obroże zdjąć, jak ją przytrzymałam za obroże. Dostała zastrzyki, mają działać 48 godz. a po tym czasie powinno już przejść. Rano była jeszcze troche osowiała, choć nie aż tak jak wieczorem. Śniadanko też zjadła choć mało chętnie. Ale już wygląda o wiele lepiej :)[/quote]

Mówiłam, że będzie lepiej :cool3:
Super bardzo się cieszę i czekam aż Sarcia do końca wyzdrowieje, bo musimy przecież się na spacerek wybrać wspólny ; )

Posted

[COLOR=darkred]Wpadam zaraz po spacerku z Dindkiem - dzieńdoberek :multi:[/COLOR]
[COLOR=#8b0000]No i proszę ... jakoś nie przyszło mi do głowy, że koło szyi też można sobie coś nadwyrężyć :evil_lol: Cieszę się, że już wszystko wiadomo i napewno będzie dobrze :multi::multi::multi:[/COLOR]
[COLOR=#8b0000]No to teraz będę wgrywać nowe - dzisiejsze fotki ze spacerku na komputer. Zobaczymy - co tam wyszło i ile ;)[/COLOR]
[COLOR=darkgreen]Zdrówka dla Sarci :loveu:[/COLOR]

Posted

[quote name='deer_1987']n to trzymamy kciuki zeby wyzdrowiala calkiem![/quote]

[quote name='Kati16']Niech wraca do zdrówka ;)[/quote]

[quote name='Matusz']no to super !!! :) bardzo się cieszę[/quote]

Dziękujemy za miłe słowa :)

[quote name='Iza13']Mówiłam, że będzie lepiej :cool3:
Super bardzo się cieszę i czekam aż Sarcia do końca wyzdrowieje, bo musimy przecież się na spacerek wybrać wspólny ; )[/quote]

No musimy musimy! Narazie przez jakies 2-3 dni nie będzie szaleństw, spacerki tylko na smyczy.

[quote name='halgre58'][COLOR=darkred]Wpadam zaraz po spacerku z Dindkiem - dzieńdoberek :multi:[/COLOR]
[COLOR=#8b0000]No i proszę ... jakoś nie przyszło mi do głowy, że koło szyi też można sobie coś nadwyrężyć :evil_lol: Cieszę się, że już wszystko wiadomo i napewno będzie dobrze :multi::multi::multi:[/COLOR]
[COLOR=#8b0000]No to teraz będę wgrywać nowe - dzisiejsze fotki ze spacerku na komputer. Zobaczymy - co tam wyszło i ile ;)[/COLOR]
[COLOR=darkgreen]Zdrówka dla Sarci :loveu:[/COLOR][/quote]

Też nie wiedziałam ;) ale Sara biega jak szalona, to i szyje jest zdolna sobie nadwyrężyć ;)

[quote name='Selenne'][B][COLOR=darkslateblue]Przyszliśmy przywitać się z naszą imienniczką.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=darkslateblue]A co tam, ze zdrówkiem problemy?![/COLOR][/B][/quote]

Witamy :) No mamy małe problemy, ale sytuacja już opanowana ;)

[quote name='furciaczek']Ciesze sie ze to nic powaznego :)[/quote]

[quote name='deer_1987']Zdrowiej nasza sliczna Saruniu![/quote]

[quote name='Acctiually'][COLOR=Blue]Ojoj biedna Sara:(
Mam nadzieję że szybko wróci do zdrowia jak Bono:D
[/COLOR][/quote]

:calus:



[B]Sarcia już normalna ;) :multi: Wygląda na to że już jej nic nie boli po tym zastrzyku :)
[/B]

Posted

[quote name='agaciaaa']Dziękujemy za miłe słowa :)



No musimy musimy! Narazie przez jakies 2-3 dni nie będzie szaleństw, spacerki tylko na smyczy.



Też nie wiedziałam ;) ale Sara biega jak szalona, to i szyje jest zdolna sobie nadwyrężyć ;)



Witamy :) No mamy małe problemy, ale sytuacja już opanowana ;)







:calus:



[B]Sarcia już normalna ;) :multi: Wygląda na to że już jej nic nie boli po tym zastrzyku :)
[/B][/QUOTE]

super
mowiłam że będzie dobrze :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...