Oskarka (Olcia) i Carmen błękitnookie huski. Są wieści z nowego domu. :)

[Hala]

Ja mieszkam w bloku. Aone potrzebują dużo przestrzeni.

[Diana S]

Wiesz co znam duzo osob ktorzy maja Husky i mieszkaja w bloku a zeby sie nie meczyly chodza na dludie spacery...czy musi byc koniecznie dom z ogrodem?? ilez jest ludzi ktorzy maja po dwa psy i nie maszkaja w domku z ogrodem.....

[Yona]

Nie martw się Hala :)
Tobie znajdziemy inną Frytkę:)

Miały już 16 obserwatorów, teraz 15...

[Yona]

[quote name='Diana S']Wiesz co znam duzo osob ktorzy maja Husky i mieszkaja w bloku a by sie nie meczyly tak chodza na dludie spacery...czy musi byc koniecznie dom z ogrodem?? ilez jest ludzi ktorzy maja po dwa psy i nie maszkaja w domku z ogrodem.....[/quote]


Diana, tutaj szuka się dla suń FANTASTYCZNYCH warunków.
One marzą o domku z ogródkiem...

[Hala]

U mnie się męczą. Poza tym, chyba mnie już nie lubią. Wciaż zabraniam im skakać, biegać i udawać pingonga ;).

[Yona]

Tak Diana, Hala jest dla nich okropna :evil_lol:
Niech lepiej szybko znajdą dobry domek :evil_lol:

[Diana S]

ok. ale mysle by pies byl szczesliwy nie potzeba mu domu z ogrodem a duuuuzoo milosci, spaceru..swojej miski... nic wiecej do szczescia...tj. pies szczesliwy...

[Hala]

Tylko że one wyją w domu, a to stresuje moich sąsiadów. A oni potem stresują mnie. Yona, a co..to znaczy, że jeden obserwator się rozmyślił?

[Yona]

Diana, ale one nie będą u Hali szczęśliwe. Ona im wszystkiego zabrania. Sama tak napisała. :lol: Nawet jakiegoś tam "pingonga" im zabrania udawać. To już szczyt wszystkiego!

[Yona]

[quote name='Hala']Tylko że one wyją w domu, a to stresuje moich sąsiadów. A oni potem stresują mnie. Yona, a co..to znaczy, że jeden obserwator się rozmyślił?[/quote]

Jak on mógł?...:mad:
Tak po prostu rozmyślił się?...

[Hala]

To ja idęubrać laski w świeżo wyprane gacie i spać. Dobranoc wszystkim.

[Diana S]

[quote name='Hala']Tylko że one wyją w domu, a to stresuje moich sąsiadów. A oni potem stresują mnie. Yona, a co..to znaczy, że jeden obserwator się rozmyślił?[/quote]

Juz mnie bardziej przekonuje to ze Huski wyja bo to prawda..ach Ci sasiedzi!:mad:...niz to ze Hala cos zakazuje bo w to nie uwierze...(owszem moze sa zakazy w to nie watpie) pies nie rozumie ze jak cos traci to moze byc nieszczesliwy juz sam fakt ze Hala zapewnia im dom tymczasowy to juz dla nich szczescie....i to wielkie...

[Hala]

One najbardziej nieszczęśliwe są, jak wychodzimy z domu. Wtedy to siadają i po prostu zaczynają wyć. Nie wspomnę o rozdrapanych drzwiach..które znacie z wyglądu już. Jak wczoraj z Danką pojechaliśmy na obiadek to po powrocie niestety drzwi zastaliśmy dalej konsumowane. No ale taki ich urok. Co ja zrobię jak Danusia wyjedzie? :(

[anula1959]

A no nic nie zrobisz , jak nie znajdą domku to bedziesz się nim i zajmowała dalej :). A tego gościa z Kaszub , to wiesz Hala spuść z wodą ....................

[BIANKA1]

Jak się czują moje ulubienice ?

[Diana S]

[quote name='Hala']One najbardziej nieszczęśliwe są, jak wychodzimy z domu. Wtedy to siadają i po prostu zaczynają wyć. Nie wspomnę o rozdrapanych drzwiach..które znacie z wyglądu już. Jak wczoraj z Danką pojechaliśmy na obiadek to po powrocie niestety drzwi zastaliśmy dalej konsumowane. No ale taki ich urok. Co ja zrobię jak Danusia wyjedzie? :([/quote]

Doskonale Cie rozumiem, kurcze to jest to ze Huski lubia glosno spiewac...a co do demolek to ogromne wspolczucie ze tak zjadaja Wasze drzwi...wiec co z tym domkiem??

[Hala]

dziś dostałam kolejny list d faceta..chłopaka z Lublina czy tam okolic.

[Hala]

Hej:)> Brat ma 11 lat obaj z tata kochaja zwierzatka. ma kota, chomika i konia. teraz po smierci kundelka lapy marzy o haskim...czemu? po prostu podoba nam sie ta rasa.a te dwie szczegolnie...potrzebuja rownie duzo ruchu jak i brat. woliera jest gotowa i duze ogrodzone podworze tak ze miejsca jest mnoistwo. na podworzu jest park zrobiony przez tate .mieszkamy na wsi i jest to niewielka miejscowosc. niedaleko sa lasy i laki.jesli tylko dogadamy sie w kwesti finansowej co do ich transportu to my jestesmy gotowi przyjac je z otwartym sercem i opiekowac sie najlepiej jak potrafimy. ja jestem w domu tylko w wekendy poniewaz pracuje w lublinie. ale pomoc wekendowa moge obiecac w ich pielegnacji.pozdrawiam wiec i czekam na odpowiedz pa:)

[Diana S]

[quote name='Hala']dziś dostałam kolejny list d faceta..chłopaka z Lublina czy tam okolic.[/quote]

I co, i co kobito..pisaj....:p kto dostanie dziewczynki??

[Hala]

kiedy ja nie wiem!! ;(

[Hala]

kolejny list pana z Kaszub:::::::::Tak mamy pieska małego i kota bardzo byśmy ich hcieli one by mieli unas dobrze.Szczepienia bymieli co 1 roktabletki na robaki by dostawali.

[Diana S]

[quote name='Hala']kiedy ja nie wiem!! ;([/quote]

Hala jak to...musisz kochana wiedziec.... one czekaja na swoje miejsce na ziemi....popatrz jaki oddzwiek na nie....

[Hala]

No ale komu wydać? Poważne 4 oferty...1. pan z Kaszub2. pani z Mielca...ale odpowie w sobotę.... 3.pani z Wawy...co ma kupić dom 4. 11latek z Zamoscia No i kogo mam wybrać?

[anula1959]

Hala , czemu cytujesz maile tego Pana z Kaszub:diabloti: ?

[anula1959]

[quote name='Hala']No ale komu wydać? Poważne 4 oferty...1. pan z Kaszub2. pani z Mielca...ale odpowie w sobotę.... 3.pani z Wawy...co ma kupić dom 4. 11latek z Zamoscia No i kogo mam wybrać?[/quote]
Szczerze? Chyba żadna z tych ofert nie jest odpowiedznia
1. Pan z Kaszub - coś te Jego maile .............:diabloti: , no mnie nie przekonują , że oni mieli by u niego dobrze
2. Pani z Mielca - jak się chce adoptować psa / a co dopiero dwa/ trzeba porozmiawiać z rodziną i mieć jej zgodę , wszyscy muszą tego chcieć
3. Pani z Wawy - tu bym się zastanawiała - po uprzedniej wizycie przedadopcujnej
4. 11-latek - niech się odezwie Jego ojciec , z dzieckiem przecież nie możesz rozmawiać na temat adopcji psa
To tyle :oops: . Tylko mnie nie bijcie , łłłłłłłłłłaaaaaaaaaaaaaa!