chounapa Posted January 19, 2015 Author Posted January 19, 2015 Lilo goi się ładnie... ale nie jest zbyt szczęśliwa. Prawie 3 doby nie robiła kupy, niewygodnie jej się kuca. Od zabiegu się nie drapie .... za to ociera się o wszystko i wciąż się trzepie, a jak zaczyna leżeć i skuczeć bez sensu, trzeba podejść i jaśnie pannicę wydrapać porządnie. Ogon zadarł jej się wyżej i dodatkowo łaskocze ją w plecy kiedy chodzi. A to wszystko przez ten głupi kubrak! Pierwszy raz w życiu też, dostała ode mnie zastrzyk. Nie od tego paskudnego dręczyciela małych piesków, co nic nie robi tylko kombinuje jakby tu psa podziurawić ... Nie, nie od weterynarza.... Od jej własnej, osobistej mamci dostała zastrzyk!!! Zdziwiła się na początku strasznie, długo zastanawiała się jak zareagować i co z tym fantem zrobić. Podjęła decyzję i 2 godziny był foch... do tego taki z przytupem! Poza tym, chodzimy na krótkie spacery na smyczy, bo nic, tylko biedactwo moje szuka kumpli z którymi można by se poszaleć ... Wredna mamcia nie pozwala skakać i biegać, nie pozwala się cieszyć i nic nie pozwala... suseł ma nic nie robić tylko leżeć i się nudzić, a najlepiej udawać, że nie istnieje ... Ahh psia niedola. Suseł śpi. Quote
Guest TyŚka Posted January 20, 2015 Posted January 20, 2015 Już?! :O Wszystkiego najlepszego dla blondyny i jej pańci. Quote
chounapa Posted January 20, 2015 Author Posted January 20, 2015 Nom .... już. To data przybliżona, ale każdy datę urodzin mieć powinien ;) Taką z weterynarzem ustaliliśmy. Quote
phase Posted January 20, 2015 Posted January 20, 2015 To jak ja z moją Żabulą, wet określił jej urodzenie na początek grudnia, więc wzięłam 1.12. :P Wszystkiego najlepszego i jak najwięcej wspólnych lat Wam życzę! :)) Quote
*Magda* Posted January 21, 2015 Posted January 21, 2015 Dobry wieczór :) Zwabiły mnie do Waszej galerii pewne zwierzątka ;) Jednym z nich, jest ten biało-czarny osobnik: http://i1058.photobucket.com/albums/t407/Sylwia_Ptak/IMG_1156_zps8916fc6c.jpg Teraz będę tu zaglądać i domagać się więcej szczurzych fotek :D Quote
chounapa Posted January 21, 2015 Author Posted January 21, 2015 Niestety, nowe szczurze fotki najwcześniej w lutym/marcu. Czekają w domu tymczasowym aż ogarnę przeprowadzkę :( Quote
*Magda* Posted January 21, 2015 Posted January 21, 2015 Poczekam ;) A przeprowadzki nie zazdroszczę :/ Quote
chounapa Posted January 26, 2015 Author Posted January 26, 2015 [URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/20150125_221332_zpsnovflkzy.jpg.html][/URL] [URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/20150125_221422_zpspruebo9h.jpg.html][/URL] Badziewiak! Quote
phase Posted January 26, 2015 Posted January 26, 2015 Uwielbiam węże! Bardzo często oglądam programy w ich roli głównej. Quote
Guest TyŚka Posted January 26, 2015 Posted January 26, 2015 O rany :D jak Ty ogarniasz taki zwierzyniec?! Quote
chounapa Posted January 26, 2015 Author Posted January 26, 2015 O rany :D jak Ty ogarniasz taki zwierzyniec?! Akurat w przypadku pajęczaków czy węży, ogarnąć je to bardzo mało roboty. Robota jest na początku, zbudować terrarium, ozdobić, zrobić oświetlenie i ogrzewanie, zamontować czujnik temperatury i wilgotności ... później roboty bardzo mało. Tym bardziej że nie miałam okazji zajmować się niczym o specjalnych wymaganiach. Ten Badziewiak, również z adopcji. Chłopak miał węża, wziął ślub i baba powiedziała że wąż ma zniknąć. Najlepszy przykład czysto złośliwego, babskiego egoizmu ... Przecież wąż był tam pierwszy.... Kilka miesięcy bidul przesiedział w ciasnocie, zamknięty w ciemnej szafie (wbrew pozorom podział na dzień i noc są istotne ), co by żona nie musiała na obrzydliwca patrzeć. Adopcję załatwiła córka :P . Rozmawiała z Panią ze świetlicy o zwierzętach, o adopcjach, o pomocy zwierzętom, bezdomności ... takie tam.... i powiedziała że mamy między innymi węża... okazało się, że małżonka terrarysty, jest siostrą tej kobiety ze szkoły i ta od razu nas skontaktowała ze sobą. Nie wyobrażam sobie zmusić męża by zrezygnował ze swojego hobby, bo mi nie pasuje. Teraz Badziewiak jeszcze posiedzi troszkę w ciasnocie. Teraz się przeprowadzimy i za niedługi czas będziemy modzić mu jakiś domek. Quote
*Magda* Posted January 27, 2015 Posted January 27, 2015 Moja koleżanka boi się wszelki gadów czy płazów itp. Jej mąż bardzo chciał jaszczurkę. Kasia, najpierw mówiła "nie!", a potem się zgodziła, pod warunkiem, że nie będzie jej wypuszczał na mieszkanie w jej obecności :D Zagościła w ich domu agama. Tydzień później, Kasia już ją brała na ręce ;) Quote
pcheelkaa Posted January 27, 2015 Posted January 27, 2015 Woo matko, węże i pająki - to czego się najbardziej boję. Chociaż nie powiem, że mnie ciekawi ;) Quote
chounapa Posted February 14, 2015 Author Posted February 14, 2015 Jesteśmy po przeprowadzce .... Tragedia :( Dom drewniany, a Lilo wróciły wszystkie lęki. Ciągle siedzi za pralką, tam sobie kącik znalazła. Boi się w domu dźwięków z ulicy, boi się ludzi obcych, boi się jeździć samochodem. Tragedia :[ Bawi się tylko trochę, mało kiedy wchodzi z nami do pokoju, bo jest od strony ulicy. Boi się pralki, zmywarki, czajnika ... Odwaliło jej na dobre :( Do tego dostała uczulenia na szwy. Dzień po wyjeździe z miasta, pojawiła się ropa. Na szczęście wystarczył octenisept 3x dziennie i już jest w pełni wygojona. Dobrze, że chociaż na spacery chce wychodzić. Choć się spina, nie muszę jej ciągnąć na siłę. [URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_1681_zpstexj9npe.jpg.html][/URL] Quote
pcheelkaa Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 Biedna kochana :( oby wyszła z tego Quote
phase Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 O rety jaka kupka nieszczęścia. :( Oby z dnia na dzień wyszła z tego paraliżu strachu. Trzymam kciuki. Quote
Talia Posted February 17, 2015 Posted February 17, 2015 Ojej a czemu jej się tak stało? Przez samą zmianę miejsca czy ten dom jest taki "wyjątkowy"? Quote
chounapa Posted February 18, 2015 Author Posted February 18, 2015 Muszę kupić psu klatkę Wyszliśmy do dziadków, dom naprzeciwko. W pewnej chwili zobaczyliśmy z okna Lilo biegającą po bardzo ruchliwej ulicy Na szczęście nic jej się nie stało. Drzwi do pokoju zgryzione, przecisnęła się pod nimi ( harmonijkowe, plastikowe badziewie ), dalej... zgryziona klamka w oknie, okno otwarte, pies sobie wyszedł. Nie mam na nią pomysłu Szukam taniej, używanej klatki dla psa... ehh. Quote
lucky23 Posted March 2, 2015 Posted March 2, 2015 chounapa, ale masz kłopoty z tą Lilusią :/ Nie wiem czy pomogę, ale tanie klatki są na zooplusie :) Powodzenia w pracy z psiakiem! Quote
chounapa Posted March 2, 2015 Author Posted March 2, 2015 W samochodzie, domu, pokoju ... jest ogromny problem. O dziwo, odkurzacz i suszarka które zawsze były problemem, przestały przeszkadzać. Za to, wszystko co było "ok" powoduje atak paniki :/ . Jak włączę pralkę albo zmywarkę, jest tragedia. Sama zostawać nie może, z nami jest źle, samej jest okropnie. Boi się dźwięku samochodów, czajnika, pralki, zmywarki .. a czasem czegoś, czego ja nie słyszę. Przechodzi jej dopiero na podwórku ... Klaustrofobii się nabawiła albo nie wiem. Na spacerach, może sobie luzem biegać, czasem szczeknie na kogoś w czapce, jak od zawsze ... i normalny, wesoły pies. Do teściowej domu nawet wchodzić nie chce, a pod domem, w ogrodzie, w najlepsze się z jej suką bawi. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.