NikaEla Posted February 12, 2014 Posted February 12, 2014 [quote name='kora78']a ma. Ben10 czytaj Benten. czyli Ben nie dało się wyboru przeforsować, nie tym razem ;/ Benio spi i spi.[/QUOTE]Fajnie :) jeszcze fotek chcemy ;) Quote
kora78 Posted February 12, 2014 Author Posted February 12, 2014 (edited) A macie. [URL="https://imageshack.com/i/jjyhwtj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/703/yhwt.jpg[/IMG][/URL] [URL="https://imageshack.com/i/nfq0w0j"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/843/q0w0.jpg[/IMG][/URL] [URL="https://imageshack.com/i/gv1mxpj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/607/1mxp.jpg[/IMG][/URL] Sądzicie, że mogę do ogłoszeń dodac parę fotek Sary, jako Bena? Chyba mogę, co? Identyczne sa prawie, skarpetkami się tylko różnią, chyba tego ludzie nie zauważą, co? Tekst na szybko: Mam na imię... yyy jak to brzmi? Benten? Czasem Ben, lub Benio. A pisza to Ben10. Ponoc, kto ma synka, ten wie, skąd mi takie imię wymyślili. Według mnie to głupie imię i nie chcę na nie reagować, ale nie chcę robić przykrości mojemu chłopcu i czasem podbiegne do niego, gdy tak mnie woła. Niech się cieszy ten przedszkolak. Ja w sumie też jestem jakby przedszkolakiem. Niedawno zabrali mnie od mamy. Tam, gdzie się urodziłem, na wsi, robiłem co chciałem cały dzień. Biegałem za mamą po polach, przeciskałem się pod bramami i właziłem ludziom na gospodarstwa. Dlatego miałem pełno ostów poprzeczepianych. Jedna pani pozwoliła mi spać w swojej szopie. Ale mama nie mogła tam spać. Moich braci zabrali już dawno. Więc radziłem sobie sam. Kilka dni temu przyjechała jedna taka pani, pobiegłem do niej radośnie i nawet nie wiedziałem, że to był dobry pomysł. Pani zawiozła mnie do Wałbrzycha, do domu tymczasowego. Tutaj mieszkam w 4 ścianach, nie mogę już biegać samopas. Mówią, że najpierw trzeba mnie zaszczepić na wirusówki. Ma to zrobić mój stały dom, taki już na zawsze. Sypiam sobie na legowisku, podkradam jedzonko ze stołu, bawię się na raz wszystkimi zabawkami, jakie mi dali. A jedna nawet piszczy i bardzo mnie to dziwi, czyżby ją bolało? Załatwiam się grzecznie na podkład pieluchowy, czasem tylko nie trafię. W jednym mijescu widzę swojego brata, on zawsze robi to, co ja. Dziwne to. Szczekam i piszczę, a on robi to samo. To chyba jednak nie brat, tylko ja sam, w lustrze. Jestem odrobaczony i odpchlony. Mam koło 3 miesięcy, będę średniej wielkości psem. Żeby mnie adoptować musisz podpisać umowe adopcyjną i zgodzić się na wizytę przedadopcyjną. tel kontaktowy: 668- 836- 964 [URL=https://imageshack.com/i/n5ljegj][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/833/ljeg.jpg[/IMG][/URL] Edited March 4, 2014 by kora78 Quote
kizimizi Posted February 13, 2014 Posted February 13, 2014 taki troche strachliwy co? Ej Luska te psiaki spore beda, sadzac po lapach. Ile ten Benek am tyg z 10? Quote
kora78 Posted February 13, 2014 Author Posted February 13, 2014 no, z 10-12tyg. ja zawsze mowie, ze srednie, do 20kg. w klebie do kolan najmniej. takie ryzyko, jak sie bierze sczeniaka kundelka, ze nigdy nie wiadomo, na co wyrosnie. No i to by było na tyle. Benek ma ds :) Mialam ze 3dni temu tel o Bruna, akurat jak pojechal do domku. wiec mowie, ze mam jego brata. Wyslalam kilka fotek Sary plus te prawdziwe Benkowe i sie spodobal. Dzis byla wizyta PA. Domw Swidnicy, wiec znow pani z Tozu robila. No i jutro o 16stej przyjezdzaja po niego. Masakra, jak szybko.... Quote
kora78 Posted February 15, 2014 Author Posted February 15, 2014 no i tak. wizyta byla w czwartek. dzwonie do pana ja sama... umawiamy sie na piatek. jest piatek, pan pisze, ze zostaje dluzej w pracy i czy moze byc w sobote. ja proponuje godz te i te. no i jest ta godzina, pana nie ma, tel nie odbiera, nagralam sie na poczte. i cisza. dzwonie znow, nie odbiera. czyli chyba dom moge skreslic a mialam inny tel i mowilam,ze nieaktualne ;/ Quote
marta0731 Posted February 15, 2014 Posted February 15, 2014 No a pan sie zgodzil na tą godzine co podalas? Czy nie potwierdzil? A mialas obiekcje do tego domu juz wczesniej... to moze i dobrze ze tak sie stalo A Benio bedzie mial lepszy domek :) Quote
kora78 Posted February 15, 2014 Author Posted February 15, 2014 taaa. pojechal. wieczorem. pan zadzwonil kolo 11, ze zaspal po tej pracy wczorajszej przedluzonej. kajał sie. umowilismy sie na wieczor i juz wszystko poszlo ok. Benten na niego nawarczał. na tza, ktorego zobaczyl w 2gim dniu pobytu u nas, dopiero, tez warczal. wiec staram sie tego nie traktowac, jak zły omen. ale pomartwie sie jakis tydzien. zobaczymy. wydatki z psiakow odrobie sobie bazarkami ogrodowymi wiosna. wiec watku nie zamykam. Quote
marta0731 Posted February 17, 2014 Posted February 17, 2014 Powodzenia i tobie Bencio:loveu: Oby to byl TEN super domek Quote
kora78 Posted February 25, 2014 Author Posted February 25, 2014 no i nie ten. dzis mialam tel, od razu sie zestresowalam. dziecko w ds Bentena dostalo wysypke, stawia lekarz na alergie. niech spadaja. ja namawiac, podwazac lekarza nie bede. szukamy nowego domu. ale nie biore go do siebie, bo teraz kazdy wekend mnie nie bedzie od pt do polnocy w niedziele, wiec nie mialabym z nim co zrobic. oglaszam i wylawiam nowy ds. odbior Bentena= Szoguna ze Swidnicy. Quote
wykrywka Posted February 25, 2014 Posted February 25, 2014 Paskudnie :shake:. Dobrze, że piesek może czekać na nowy dom w obecnym. Quote
marta0731 Posted February 25, 2014 Posted February 25, 2014 No i prosze... obiekcje byly, a Benio do tego domu pojechal...:roll: Oby tylko nic glupiego teraz nie kombinowali, bo czekacto on tam raczej musi a nie moze Quote
kora78 Posted February 26, 2014 Author Posted February 26, 2014 nowy tekst Mam na imię... yyy jak to brzmi? Szogun. Według mnie to głupie imię, ale nie chcę robić przykrości mojemu chłopcu i czasem podbiegne do niego, gdy tak mnie woła. Niech się cieszy ten przedszkolak. Ja w sumie też jestem jakby przedszkolakiem. Niedawno zabrali mnie od mamy. Tam, gdzie się urodziłem, na wsi, robiłem co chciałem cały dzień. Biegałem za mamą po polach, przeciskałem się pod bramami i właziłem ludziom na gospodarstwa. Jedna pani pozwoliła mi spać w swojej szopie. Ale mama nie mogła tam spać. Moich braci zabrali już dawno. Więc radziłem sobie sam. Pewnego dnia przyjechała jedna taka pani, pobiegłem do niej radośnie i nawet nie wiedziałem, że to był dobry pomysł. Po kilku dniach w domu tymczasowym znaleźli mi dom, który miał być stały, w Świdnicy. Ale dzieciak dostał alergii i znów szukają mi domu od nowa. Sypiam sobie na legowisku, bawię się na raz wszystkimi zabawkami, jakie mi dali. A jedna nawet piszczy i bardzo mnie to dziwi, czyżby ją bolało? Załatwiam się grzecznie na podkład pieluchowy, czasem tylko nie trafię. Jestem odrobaczony i odpchlony. Mam koło 3-4 miesięcy, będę średniej wielkości psem, takim za kolano. Żeby mnie adoptować musisz podpisać umowe adopcyjną i zgodzić się na wizytę przedadopcyjną. tel kontaktowy: 668- 836- 964 Quote
mari23 Posted February 28, 2014 Posted February 28, 2014 melduję się na wątku - ciężar odpowiedzialności znów mnie "dopadł" mam nadzieję, że wizytę uda się jutro zorganizować.... no i mam nadzieję, że tym razem to [B]ten[/B] domek Quote
mari23 Posted March 1, 2014 Posted March 1, 2014 wizyta umówiona na jutrzejsze popołudnie, sądząc po głosie to bardzo młody człowiek jest... potrzebujemy jeszcze kogoś z okolic Sobótki - jest drugi chętny domek i ten bardziej się spodobał w rozmowie telefonicznej, brzmiał poważniej i wiarygodnie - tylko kto to sprawdzi? Quote
kora78 Posted March 1, 2014 Author Posted March 1, 2014 wlasnie, sobotka brzmi lepiej. dziecko 9 i 3lata, pani w domu, dom z ogrodem, plot sprawny. kto jest z okolic sobotki?? Quote
wykrywka Posted March 2, 2014 Posted March 2, 2014 Jak dobrze, że coś szykuje. Kciuki zaciśnięte :kciuki: Quote
mari23 Posted March 3, 2014 Posted March 3, 2014 [quote name='kora78']wlasnie, sobotka brzmi lepiej. dziecko 9 i 3lata, pani w domu, dom z ogrodem, plot sprawny. kto jest z okolic sobotki??[/QUOTE] no i nic z tego - wzięli pieska ze schroniska, a pan ze Środy Śląskiej - niezbyt odpowiedzialny, okazało się, że pieska chciał na prezent, a wcześniej wizytę przekładał 3 razy.... [quote name='wykrywka']Jak dobrze, że coś szykuje. Kciuki zaciśnięte :kciuki:[/QUOTE] jest pani szukająca szczeniaka, podałam jej nr tel. Quote
marta0731 Posted March 3, 2014 Posted March 3, 2014 Benio jest kulturalnym szczeniorem i z chęcią na pewno ustąpił temu psu ze schroniska ;) Ale nastepny domek ma byc Benka:mad: Quote
kora78 Posted March 4, 2014 Author Posted March 4, 2014 no i ustapil nastepnemu psu ze schroniska. ja nie wiem, jakies fatum. jestem zalamana. obecny ds mnie naciska, zebym psa zabrala, i tak juz go tydzien przetrzymali. ja moge go teraz wziac, ale za 3 dni wyjezdzam na 3 dni, a pozniej znow za 4 dni wyjezdzam na 5 dni. i co zrobie, jak teraz w 3 dni ds nie znajde i nie zdaze wizyty zrobic/zalatwic? do schroniska go odwioze? marta nie wezmie, bo ma niemowle. chyba sie zastrzele. ds mnie naciska a chetni wszyscy wymiękaja. jakbym te 2 tyg temu nie dala tam bentena to w 2 tyg bym znalazla rozsadny dom. a tak to w 3 dni. moze sie uda, a moze nie. loteria. bylam dzis na wizycie w wchu. dom super. ale pani w tel nie przyznala sie, ze sie dowiadywala tez o szczeniaka ze schronu, ktory byl wstepnie zarezerwowany komus innemu. ktos inny sie rozmyslil, wiec pani na 1szym miejscu wybrala tego ze schronu, bo urosnie na mniejszego, niz benten. wizyta super, ale juz mialam tel, że ze schronu jest wolny, wiec bierze tamtego tak, jak mnie uprzedzala na wizycie. czas i kasa na dojazd wywalone na darmo. a ds mnie cisnie, bo psa na noc w kuchni zamykaja, zeby dziecku do lozka nie wlazil. i co ja mam zrobic???? Quote
kora78 Posted March 4, 2014 Author Posted March 4, 2014 umowilam sie w tel, ze ds jeszcze poczeka, ale uslyszlam juz slowo o schronisku. dzwonilam nawet do ds pozostalych bzdzili, czy nie wezma braciszka na dt i nic ;/ Quote
kora78 Posted March 4, 2014 Author Posted March 4, 2014 no i dostalam sms, ze jutro jedzie do schronu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.