Jump to content
Dogomania

ETKA wygrała los na loterii i zostaje na zawsze u Halci!!!


Sabina02

Recommended Posts

Etusia w takie dni jak wczoraj,leje i wieje...marzy chyba o tym by kawałek trawnika przynieść do domu,bo przecież wyjść sie nie da.Przy próbie wypchania jej na ogród,czy w koncu zmuszona wyprowadzic mało co nie zostałam zjedzona.Etusia kłapała oświadczając "nie wyjde w taką pogode"W koncu jak koo i sioo mocno gniotło wyskoczyłysmy za brame,gdzie sie błyskawicznie załatwiła i w tempie odrzutowca wróciła,dobrze ze w bramie zdążyłam odpiąć smycz :) Dzis pogoda normalna to i spacer normalny,choc niedługi/jest moment ,ze zawraca do domu i nie ma dyskusji/Choc kiedys wet stwierdził ze mięśnie ma jak po fitnes :) to te miesnie musimy w formie utrzymywać :) spacerując.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Etusia w takie dni jak wczoraj,leje i wieje...marzy chyba o tym by kawałek trawnika przynieść do domu,bo przecież wyjść sie nie da.Przy próbie wypchania jej na ogród,czy w koncu zmuszona wyprowadzic mało co nie zostałam zjedzona.Etusia kłapała oświadczając "nie wyjde w taką pogode"W koncu jak koo i sioo mocno gniotło wyskoczyłysmy za brame,gdzie sie błyskawicznie załatwiła i w tempie odrzutowca wróciła,dobrze ze w bramie zdążyłam odpiąć smycz :) Dzis pogoda normalna to i spacer normalny,choc niedługi/jest moment ,ze zawraca do domu i nie ma dyskusji/Choc kiedys wet stwierdził ze mięśnie ma jak po fitnes :) to te miesnie musimy w formie utrzymywać :) spacerując.

 

12243191_907160289339425_412512721879835

Link to comment
Share on other sites

My teraz wychodzimy nie na godziny tylko zaleznie od chmurek.Jak nie pada i jest odrobina słoneczka,albo przynajmniej lzejsze chmury .

Basia,podobnie jak na rysunku tylko Etunia robi to bardziej na płasko,a mnie brakuje ręki na parasol :)

Ale jest dobrze i oby jak najdłużej.

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze,albo juz niecałe 2 tyg.2-3 grudnia mam sciągac gips.Nie wiem czy jeszcze koncowo przeswietlaja czy nie.Bo ja tej reki używałam nietypowo,no i nie nosze na temblaku bo mnie to wkurza dodatkowo.Staram sie ja trzymac jak na temblaku ale bez niego.

Etunia głownie spi,ale okres jesienno zimowy tak własnie spędza,a i letni niewiele inaczej ,tyle tylko,ze spacerki dłuzsze.W domu cicho,nudno,nic sie nie dzieje, to psina spi.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Etuś niby ma sie dobrze,ale starzeje sie.Juz czasem nie wyjdzie wyskok na sofe za pierwszym razem,trzeba wykonac powtórke.Juz nie zawsze zeskoczy kontrolowac gdzie pancia idzie,bo sie jej nie chce.Spacerki tez króciutkie,w zasadzie tylko za potrzebą.Ale dzis było troche słoneczka i poszła chetnie...tzn chwile targowałysmy sie za bramą.Natomiast do domu to juz pędzi,tak ze nieraz jak głupia z tym gipsem biegne z nią do domu.Strasznie duzo spi,jak zmienia pozycje to przychodzi na pieszczoty,tarmoszenie za uszkami.Czyli duzo tez "winy"pogody jesienno zimowej.A zanim nastanie słoneczko i ładna pogoda Etusiek znowu będzie pół roku starszy....niestety.Za to apetyt doskonały.Kooo tez,ładne regularne.Pychol coraz bielszy...Najwiecej energii wkłada w darcie skóry na oparciu sofy :)choc od razu sie ogląda,bo wie że nie wolno/ale może sie uda :)/Na spacerkach ogonek chodzi jak wycieraczka w aucie :)

Link to comment
Share on other sites

Rozbawiłaś mnie tym  " poszła chętnie...tzn chwile targowałysmy sie za bramą" :) :) :)

Co do drapania sofy to może drapak Etce zakupić jak dla kota ? ;)  Chociaż nasz kot też drapie czasem ukradkiem, po ciemku, dywan np., mimo posiadania drapaka. Co prawda jest już bardzo wyeksploatowany i przymieram się do kupna nowego (drapaka).

Link to comment
Share on other sites

Nic to nie da,dobrze sie drapie skóre.W Mielcu oparcia wersalki nie drze./Nie jest fajnie bo welur :)/A zapieprza łapeczkami strasznie szybko i tylko sie ogląda/tez szybko/czy pancia nie dorwie :)Bo jak wołam" nie wolno" to ona drze jeszcze szybciej,zanim ją dopadne:)jak ja dotkne to przestaje.Tak se mała pogrywa:)A te łapeczki szybkie,spore,bo choc te nózki szczuplutkie to same "stopki"solidne i pazurki tez :)Takie jakby za duze do smukłych łapek.Ale tez mocne i sprytne...szparka w drzwiach wystarczy ,wsadzi,pociągnie i juz otwarte/Nutce np musiałam drzwi otwierac na jej szerokosc,nie była sprytna w manipulacji łapkami.

A targowanie polega na tym,ze sioo za brama i chce wracac.Ja mowie "nie, jest słoneczko,nie pada...i pare kroków ja pociągam na smyczy i wtedy wyruszamy normanie.Gdyby padało,prędzej bym przydusiła niz uciągneła.Etek umie byc baaardzo stanowczy.Starowinka/umownie i papierowo/ale z charakterkiem młodzieżowym :)I to jej słodkie uff,ufff,jak sie obudzi i chodzi za mną czy do miski..Nutka to juz jak skonczyła 10 lat to chodziła wolniej dostojnie jak staruszka.A Etuś robi wszysko energicznie zawsze i nagle sie kładzie i śpi .

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Tak gips zdjęty.Teraz rehabilitacja i cwiczenia w domu.Zrosło sie dobrze,ale nadgarstek niespecjalnie ruchomy. Troche spuchnięte i gorąca  ręka.Chodze na magnetronik i ręczne ćw.z rehabilitantem.Etunia czuje sie dobrze,/choć jak zje,to sie jej odbija jak niemowlakowi/śpi ze mną,ja wstaje połamana,bo Etus wybiera miejsca na środku wyra,wiec ja musze nogi podginać :)Ale ma apetyt,spacerków nie lubi ,bo chłodno...załatwia sie szybko i natychmiast zawraca do domu.Tak ze spacerki to dosłownie kilkanaście metrów...kooo i zwrot do domu.Tak jak wczesniej najwięcej energii poświęca darciu sofy,jak krzykne czy dobiegne ,przestaje, podkula ogonek,jak odejde znowu...Wie,ze nie wolno,ale frajda chyba duża no i to takie odruchowe,instynktowne.

Link to comment
Share on other sites

I.......Etunia słoneczko moje zaczyna trzeci roczek ze mną.19 grudnia przywiozłam do domu.Mój pieszczoch,ciągle łepek podpycha do całowana,tulenia ten dawny dzikusek :)Ale skoki wykonuje mniej sprawnie,a nie ma szans by nie skakała bo czas spędza wyłacznie na sofie,na łozku.Podkładam dywaniki by nie było poślizgu,bo przez tą jej szybkosc,czasem ledwo sie obudzi skacze,a łapki jeszcze nie rozprostawane.Pozdrawiamy z Etunią i życzymy Spokojnych Świąt.

Link to comment
Share on other sites

To już trzy lata... Jak ten czas leci.:) Dałaś Eci wspaniałe trzy lata życia :)  

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę zdrowych i spokojnych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku. :) 

Mam nadzieję, że uda mi się zobaczyć Etkę w lutym, bo mam być wtedy w Rzeszowie dwa razy :)

Link to comment
Share on other sites

NIE,nie trzy .Dwa lata dzis mijają,trzeci roczek zaczyna dopiero.Ale za to trzecie świeta :) bo wyjechała ze schronu przed świętami.Pamietam,ze nie zamierzałam jej kąpać,by nie stresowac,ale śmierdziała tak bardzo,ze musiałam.I jakoś to zniosła...i spała w koszyku koło kaloryfera i strasznie długo schła.A spała jak zabita.Wreszcie miała spokój i ciepło.Bo pewnosci jeszcze na pewno nie.Tą pewność załatwiła sobie tymi pieknymi oczkami wpatrzonymi we mnie uważnie.I ważne było to,ze nie było konfliktu z Filipkiem.Jedno wtedy juz nie chodziło/biedny  chory Filipek/a drugie bało sie jeszcze chodzic po domu.

Link to comment
Share on other sites

NIE,nie trzy .Dwa lata dzis mijają,trzeci roczek zaczyna dopiero.Ale za to trzecie świeta :) bo wyjechała ze schronu przed świętami....

Jak mogłam się tak pomylić :(  To. że Etka opuściła schronisko  przed świętami - pamiętam, :) Jestem  przecież na Waszym wątku od początku i dlatego tym bardziej mi wstyd za pomyłkę, :(

Link to comment
Share on other sites

Z Etką znowu bardzo zle...Juz wieczorem nie bardzo wycelowała w bramke stała obok płotu,ale myslałam ze dlatego,ze ciemno. Ale przeciez codzien ciemno,a w bramke wchodziła.W nocy cały czas wymioty i to straszne,na łozku,na podłodze.Uszarpało nia strasznie. charczała,dławiło ją....straszne.Słabo kuma,nie je nie pije.Co włoze do buzi,to wypada,tyle róznicy,ze ruszy buzią,ze to jedzenie wypada.

Zapomniałam dodać,ze jak zwymiotowała duzo,to padła na podłoge i wysztywniło ją,byłam pewna,ze koniec...za moment ocknęła sie,pozbierała,potrzepała uszami....zaniosłam spac do łozka.To było czuwanie nie spanie.

Po godzinie...

Teraz poiłam z łyzeczki z miski i odrobine w koncu zjadła samodzielnie.Sama nie wiem co myślec co zrobić.Zaraz zadzwonie do weta.

Mam Etunie obok i komp.na kolanach.

Link to comment
Share on other sites

Byłysmy juz u weta,dostała znowu pare zastrzyków;nospe,antybiotyk wit b i jakis buforujący cos tam nie pamietam,bo przeciez rycze.Jesli bedzie wymiotowała mam wieczorem wrócic.jesli nie jutro.Teraz mam zabieg i boje sie wyjechac z domu.Po wyjeciu z auta Etka próbowała gryżć.Z mozołem wlazła na moje łózko,ale sama.nie chciała pomocy,a uparła sie na łózko nie na legowisko.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...