Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='malawaszka']no ale kto i co za orędzie ma wygłosić - orędzie to wygłosi jutro Ania albo Danusia jak będzie po spotkaniu bo przeca nie znamy gościa to co tu głosić po [U][B]krótkiej rozmowie[/B][/U] tel nakierowanej głównie na umówienie się na spotkanie :eviltong:[/QUOTE]


:roll:

już się nawet człowiek emocjonować nie może - czekaj tez będziesz kiedyś stara i będziesz żyć wyłącznie życiem innych :diabloti:

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']:roll:

już się nawet człowiek emocjonować nie może - czekaj tez będziesz kiedyś stara i będziesz żyć wyłącznie życiem innych :diabloti:[/QUOTE]

ja już jestem stara i żyję wyłącznie zyciem innych - psów :diabloti: a o krótkiej rozmowie było nie mojej z Danusią (bo to nie jest możliwe :evil_lol: ) tylko mojej i Danusi z tym panem :eviltong:

Posted

[quote name='malawaszka']ja już jestem stara i żyję wyłącznie zyciem innych - psów :diabloti: a o krótkiej rozmowie było[SIZE=4][B] nie mojej z Danusią (bo to nie jest możliwe :evil_lol: [/B][/SIZE]) tylko mojej i Danusi z tym panem :eviltong:[/QUOTE]

tak też podejrzewałam :evil_lol:

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']tak też podejrzewałam :evil_lol:[/QUOTE]

żeby nie było to ja zwykle jestem tylko w roli słuchacza potakiwacza - tak samo jak podczas rozmów z Pysią - same gaduły mi się trafiają :errrr: :scared:

Posted

[quote name='malawaszka']żeby nie było to ja zwykle jestem tylko w roli słuchacza potakiwacza - tak samo jak podczas rozmów z Pysią - same gaduły mi się trafiają :errrr: :scared:[/QUOTE]


pogadaj ze mną :roll: czasem myslę że powinnam była sobie zamiast slepego to głuchego psa wynaleźć :evil_lol:

malo tego - dziś widziałam się z dziewczyną z dogo - ciemno, zimno wyszła przed dom na chwilę niby w krótkich spodenkach - beblałyśmy ponad godzinę :crazyeye: widząc się pierwszy raz ....
,,baby są jakieś inne" - ot święte słowa ;)

Posted

[quote name='malawaszka']żeby nie było to ja zwykle jestem tylko w roli słuchacza potakiwacza - tak samo jak podczas rozmów z Pysią - same gaduły mi się trafiają :errrr: :scared:[/QUOTE]

taaa...ze mną to nie chce gadać :watpliwy:

Posted

[quote name='wilczy zew']taaa...ze mną to nie chce gadać :watpliwy:[/QUOTE]

:mad:jakie znowu nie chce? raz nie odebrałam bo miałam ręce zajęte pewnie sprzątaniem po Viki... a tu zaraz że nie chce! a też gaduła jesteś haha, ja jedna taki milczek :D

Posted

[quote name='malawaszka']:mad:jakie znowu nie chce? raz nie odebrałam bo miałam ręce zajęte pewnie sprzątaniem po Viki... a tu zaraz że nie chce! a też gaduła jesteś haha, ja jedna taki milczek :D[/QUOTE]

Ja przez telefon też, za mną się krótko gada:p

Posted

Monia mam Ci przekazać, ze gdyby mama tyle nie gadał to Nari dalej w traumie by była bo mama nic tylko gadała gadała i nari myślała, ze już lepiej coś zrobić iż słuchać trucia:p no i jeszcze " czego się spodziewałaś oddają psa nauczycielce?" ale musze przyznać, ze mam to gaduła nad gadułami

Posted

[quote name='ania0112']Monia mam Ci przekazać, ze gdyby mama tyle nie gadał to Nari dalej w traumie by była bo mama nic tylko gadała gadała i nari myślała, ze już lepiej coś zrobić iż słuchać trucia:p no i jeszcze " czego się spodziewałaś oddają psa nauczycielce?" ale musze przyznać, ze mam to gaduła nad gadułami[/QUOTE]

:roflt:


no dobra a jak spotkanie???????? bedzie co z tego???????

Posted

znowu Monia z mamą peplają... no czekamy na info od Pana, ma się zastanowić i pogadać z żoną ale to żona raczej go namawiała na adopcje wypłoszka. Pan oczekiwał dzikuska i był w szoku, że ona taka fajna. Pan robił super wrażenie, psy go polubiły nawet Narcia chętnie podchodziła i go lizała i dawała się głaskać. Pan musi nauczyć się chodzić z pieskiem na smyczy i chyba nie znał szelek ale to nie problem dla niego, ma działkę ogrodzoną niedaleko domu więc miała by gdzie wyszaleć się bo na razie spacerki tylko na smyczy..

Posted

[quote name='ania0112']znowu Monia z mamą peplają... no czekamy na info od Pana, ma się zastanowić i pogadać z żoną ale to żona raczej go namawiała na adopcje wypłoszka. Pan oczekiwał dzikuska i był w szoku, że ona taka fajna. Pan robił super wrażenie, psy go polubiły nawet Narcia chętnie podchodziła i go lizała i dawała się głaskać. Pan musi nauczyć się chodzić z pieskiem na smyczy i chyba nie znał szelek ale to nie problem dla niego, ma działkę ogrodzoną niedaleko domu więc miała by gdzie wyszaleć się bo na razie spacerki tylko na smyczy..[/QUOTE]

fajnie :) a żona też była?

pepluchy no!!!

Posted

nie żony nie było. koleżanka żony obcina pieski i z żoną oglądały Nari na fb i to właśnie zona wypchała pana do Nari bo takiemu strachulcowi trzeba dać szanse. no zobaczymy czy pan się nie przestraszy tego pracowania i spacerowania na smyczy..

Posted

[quote name='malawaszka']żeby nie było to ja zwykle jestem tylko w roli słuchacza potakiwacza - tak samo jak podczas rozmów z Pysią - same gaduły mi się trafiają :errrr: :scared:[/QUOTE]



O! Nic nie poradzę ze tylko Ty mnie rozumiesz bo inni znajomi to chyba uważaja że mam niepokolei w głowie ( o psy chodzi ;) ).

Posted

[quote name='Pysia']O! Nic nie poradzę ze tylko Ty mnie rozumiesz bo inni znajomi to chyba uważaja że mam niepokolei w głowie ( o psy chodzi ;) ).[/QUOTE]

Pysiu nie przejmuj się.Moi znajomi też tak uważają.:evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...