atulek Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 Co tam dobrego słychać u Boryska z tęskniłam się trochę :lol: Quote
kora78 Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 dowiedzialam sie ino tyle, ze bieznia raz w tyg to o wiele za malo i lepiej nie robic tego w ogole. marnotrawstwo kasy. naciagactwo. Quote
wykrywka Posted June 4, 2014 Author Posted June 4, 2014 Zaniedbałam się, opuściłam wątek Borysa na tak długo i ... nic mnie nie usprawiedliwia :shake:. Przepraszam. Działo się przez te trzy tygodnie - i źle i całkiem dobrze. 20 maja rozmawiałam ponownie z prof. Kiełbowiczem. Wyczuł, że zdaję relację bez przekonania i powtarzał, że zmiany zostały usunięte ale szkody wynikłe z wcześniejszego ucisku są duże, pozostało zesztywnienie i potrzeba czasu. Zalecił kontynuowanie podawania Carprodylu. Nie kwestionował ilości zabiegów rehabilitacyjnych. Ale po wpisie kory78, dodatkowo zapytałam p. rehabilitantki czy 2 razy w tygodniu to nie za mało, czy może lepiej zwiększyć ilość zabiegów w tygodniu? Odpowiedziała, że to wystarczająca ilość, że Borys nie jest młodym psem, że trzeba mu dozować wysiłek i ćwiczenia i uważać, żeby nie przeciążać organizmu. Po tej odpowiedzi wiedziałam tyle, że ... nic nie wiem :oops:. W sumie to powinnam się już przyzwyczaić, że u Boryska jak nie urok to sr....a, ale gdy dosięga nas to drugie, zawsze niespodziewanie, bez uprzedzenia i bez przyczyny (przynajmniej ja jej nie znam) to jest koniec świata :nonono2:. Na czuja odstawiłam lek oraz HMB i przeżyliśmy. Widoczne też było pogorszenie stanu Borysa: gorzej chodził, częściej plątały mu się łapiny, potykał się i przewracał. Akurat 30 maja mieliśmy umówioną wizytę w lecznicy i Borys został ponownie, osobiście przez szefa, przebadany. W opisie badania jest osłabiony odruch rzepkowy oraz osłabiona korektura. Doktor potwierdził, że biegunka mogła być spowodowana lekiem i dobrze jest wtedy odstawić go na kilka dni. Zalecił tym razem Cimalgex oraz dołożył witaminy z grupy B - milgammę w celu poprawienia w mięśniach przewodnictwa nerwowego. Zawsze obawiam się chwalić, ale muszę napisać, że ostatnie dni należą do tych lepszych :lol:. Borys jest ogólnie żwawszy i bardziej giętki. Mam nadzieję, że ... nie zapeszyłam Quote
atulek Posted June 4, 2014 Posted June 4, 2014 Dobrze ,że się odezwałaś bo już się o Ciebie martwiłam i miałam dzwonić.Cieszę się ,że Boryskowi trochę lepiej . Na temat Borysa rozmawiałam z moją córka ona jest ludzką rehabilitantką i mówiła, że jeszcze w domu mogła byś mu biernie ćwiczyć te łapy, może popytaj na rehabilitacji jak można mu jeszcze pomóc. Quote
kora78 Posted June 4, 2014 Posted June 4, 2014 wykrywaka pisała, że cwiczy w domu. wykrywaka to napisz, jakie cwiczenia w domu robisz? To jak tyle osob konsultowalo i stwierdzili,ze jest ok, to ja sie tylko ciesze i nadal tutaj bede kibicowac Boryskowi :) W kolejny wekend bede mijała Wasze piekne okolice, pomysle o Was cieplo :) Quote
wykrywka Posted June 4, 2014 Author Posted June 4, 2014 Kochana atulek :buzi:. Nie chciałam Cię martwić, chociaż ... miło, że myślałaś o mnie :evil_lol:. Potwierdzam za korą78, ze ćwiczę, jeśli można to tak nazwać, w domu z Borysem. Jeszcze przed rozpoczęciem rehabilitacji pokazano mi kilka prostych ćwiczeń tylnych łap. Wykonujemy je niemal codziennie, ot tak sobie, przy okazji. Wykorzystuję chwile, gdy Borys leży na boku i klękając za nim chwytam jedną ręką łapę nad kolanem, drugą pod pietą i na przemian prostuje lub zginam łapę. Przy innym ćwiczeniu jedną ręka przytrzymuję biodro, drugą wsuwam pod kolano i wyprostowuję łapę odciagając ja do tyłu, przetrzymuję kilka sekund, po czym łapa wraca do pozycji wyjściowej. W pozycji stojącej też zginam, wyprostowuję i odciągam do tyłu łapska. Oprócz tego masuję uda i stopy, podszczypuję. Nie wiem na ile to jest skuteczne, ale "męczę" w ten sposób Boryska. Niżej kilka fotek przedstawiających Borysa w gabinecie rehabilitacyjnym przed rozpoczęciem ćwiczeń: [URL="http://imgur.com/eNaOHbd"][IMG]http://i.imgur.com/eNaOHbd.jpg?1[/IMG][/URL] [URL="http://imgur.com/DrqJrEr"][IMG]http://i.imgur.com/DrqJrEr.jpg?1[/IMG][/URL] [URL="http://imgur.com/kDu7MK6"][IMG]http://i.imgur.com/kDu7MK6.jpg?1[/IMG][/URL] [URL="http://imgur.com/D0yKc8G"][IMG]http://i.imgur.com/D0yKc8G.jpg?1[/IMG][/URL] Quote
wykrywka Posted June 4, 2014 Author Posted June 4, 2014 W sumie mało mam zdjęć Borysa podczas ćwiczeń na piłce, bo wymagały one rezygnacji z asekuracyjnego przytrzymywania co skutkowało zsuwaniem się Borysa z piłki i niepotrzebną stratą czasu na ponowne wciąganie go na piłkę. [URL="http://imgur.com/I0LeGFI"][IMG]http://i.imgur.com/I0LeGFI.jpg?1[/IMG][/URL] [URL="http://imgur.com/814GOL4"][IMG]http://i.imgur.com/814GOL4.jpg?1[/IMG][/URL] Kora78 szerokiej drogi i wspaniałych wrażeń z podroży :hand: Quote
heksa82 Posted June 9, 2014 Posted June 9, 2014 Dopiero dzisiaj tu dotarłam i przeczytałam calutki wątek :lol: I strasznie mi głupio, że wczoraj to Ty chwaliłaś moją wytrwałość i cierpliwość... :ices_bla: a to Tobie należą się wielkie brawa :klacz: Zdrowia dla Boryska :loveu: Quote
wykrywka Posted June 9, 2014 Author Posted June 9, 2014 Heksa82 bardzo się cieszę, że tutaj trafiłaś i miło, że miałaś ochotę poznać Boryska :lol:. Dzisiaj Borys ćwiczył na bieżni i skorzystał dwukrotnie, bo oprócz rehabilitacji zaliczył chłodny natrysk, co przy panujących temperaturach nie jest bez znaczenia. Już wcześniej zauważyłam, że po bieżni Borys brzydko pachnie. Woda z chemikaliami w połączeniu z jego osobistym aromatem stanowiła nieciekawy zestaw, dlatego Borys po ćwiczeniach płukany był pod natryskiem. I tym sposobem rozprężony, rozluźniony i odświeżony Borys zniósł powrót do domu przy 40 stopniowym upale bez problemu. Gorzej było ze mną :mdleje:. Quote
zachary Posted June 9, 2014 Posted June 9, 2014 Wykrywko, co tam Ty:evil_lol:...nie roztopisz się, nie jesteś z cukru (mawiał mój mały chrześniak):eviltong:....Borysek najważniejszy:lol: a był po prysznicu...:evil_lol: Quote
wykrywka Posted June 10, 2014 Author Posted June 10, 2014 Masz rację zachary Borys najważniejszy i to przede wszystkim o niego się martwiłam. Nie pochwaliłam się, że od powrotu na rehabilitację, po miesięcznej przerwie, nie korzystam już z pomocy schroniska w transporcie na zabiegi. Zawsze było mi szkoda tych dwóch godzin, które tracili pracownicy, żeby nas dowieźć na miejsce. A wiadomo - robota nie zając :cool3:, nie uciekła w tym czasie, czekała na wykonanie. Spróbowałam dojazdu komunikacją miejską. Borys bez najmniejszego problemu jest w stanie dojść na przystanek autobusowy i dobrze znosi jazdę publicznymi środkami lokomocji. I tym sposobem od maja jeździmy z Boryskiem autobusami :p. Do tej pory były to przeważnie wczesne godziny dopołudniowe, poza tym nie było upałów. Akurat w miniony poniedziałek zabieg umówiony był na 11.45. W samo południe byliśmy zmuszeni wytrwać okropne upały a nie w każdym autobusie jest klimatyzacja :shake:. Może ... teraz zasłużę na odrobinę litości :evil_lol: . A na poważnie to zmartwiłam się - zorientowałam się, że pierwsza połowa wątku Borysa jest bez fotek :crazyeye:, przynajmniej ja ich nie widzę. Wygląda na to, że zdjęcia z jednego moich kont na [I]ImageShack'-u [/I]zniknęły :placz:. Było ich tam ponad 1700, tyle samo będzie "dziur" w moich postach na różnych wątkach. Quote
heksa82 Posted June 10, 2014 Posted June 10, 2014 Masz rację wykrywko niewiele zdjęć w wątku...:shake: długo czekałam zanim dowiedziałam się jak Borysek wygląda Quote
wykrywka Posted June 10, 2014 Author Posted June 10, 2014 Jednak nie ma zdjęć :placz:. Łudziłam się, że tylko ja ich nie widzę. Quote
wykrywka Posted June 24, 2014 Author Posted June 24, 2014 Wbrew mojemu zwątpieniu i braku spodziewanych efektów nadal wożę Borysa na rehabilitację. W miniony piątek Borys ponownie badany był przez lekarza. Z opisu wynika, że odruchy rdzeniowe są prawidłowe, odruch cofania tez prawidłowy, korektura osłabiona. Nadal podawać Cimalgex i milgammę oraz ... rehabilitować. Do tego optymizm i wiara Pani rehabilitantki, że efekty będą, tylko potrzeba czasu, nie pozwalają na rezygnację. Podczas poniedziałkowej wizyty Borys oprócz ćwiczeń biernych i laseru miał dodatkowo 7 minutowy seans polem magnetycznym. Potem ćwiczenia na bieżni wodnej i obowiązkowy prysznic. Żartowałam, że to już ... VIP-owski pakiet :evil_lol: Quote
atulek Posted June 25, 2014 Posted June 25, 2014 Chyba Cię wywołałam myślami , bo tak długo się nie odzywałaś ,że zaczęłam szukać telefonu do Ciebie i miałam dzisiaj dzwonić i pytać co słychać ,a tu niespodzianka i są wiadomości o Borysku. Quote
kora78 Posted June 25, 2014 Posted June 25, 2014 pochwałe się, że jestem wykwalifikowaną zoofizjoterapeutką :) pole magnet. powinno być robione co najmniej 30min jednorazowo, więc to 7min, to cienki gratis, żądaj więcej :D nie daj się i walcz :D Quote
wykrywka Posted June 26, 2014 Author Posted June 26, 2014 Kora78 moje gratulacje i uznanie :klacz:. We wszystkim byłaś szybka, ale kurs ukończyłaś w błyskawicznym tempie. Zaczynałaś później niż Borys rehabilitację. Borys jeszcze ćwiczy, Ty już wyszkolona i to porządnie. Zgadza się, że zabiegi magnetoterapii powinny trwać dłużej. Poczytałam trochę :eviltong: na ten temat, żeby dokładnie wiedzieć, co Boryskowi "funduję". Pocieszające jest to, że minimalny czas zabiegu to 5 min, ale ... chyba złożę reklamację :razz:. Za chwilę wychodzimy na rehabilitację. Quote
kora78 Posted June 26, 2014 Posted June 26, 2014 ee tam, taki kursik, to rach ciach i po robocie. to nie studia. praktyka będzie najważniejsza. przyznam, że na egzaminie liczyłam na spondylozę, bo obserwując regularnie postepy Borysa, najlepiej pamiętałam, jak powinna rehabilitacja przebiegać :D ale trafiło sie inne pytanie, też dałam radę. Szkoda wielka, że nie mieszkam bliżej, bo oczywiście Borys miałby u mnie wszystko za free. i w maksymalnych czasach. Nas uczyli, że minimum 30min magnet, jeśli ma fajtycznie coś dawać. A jakis filmik zobaczymy? Lepiej już chodzi Borys? Quote
wykrywka Posted June 27, 2014 Author Posted June 27, 2014 Atulek razem z Boryskiem cmokamy Cię serdecznie :calus: Oczywiście poruszyłam z Panią rehabilitantką temat trwania zabiegu magnetoterapii. Pani Ola zawsze spokojnie próbuje wszystko mi tłumaczyć. Z tego co zrozumiałam czas zależy od schorzenia i rzeczywiście przy problemach ortopedycznych wynosi on co najmniej 20-30 minut przedłużany nawet do godziny. Borys miał ponownie kilkuminutowy seans. Potem laser, masaż, ćwiczenia na piłce. Wzięłam wczoraj ze sobą aparat, ale bez pomocy z zewnątrz nie jestem w stanie utrwalić Borysa podczas ćwiczeń :shake:. Muszę być przy nim, inaczej ucieka spod rąk Pani rehabilitantki. Wykorzystałam chwilę nieobecności pani Oli i zrobiłam parę zdjęć, gdy Borys pokonywał tor przeszkód :razz: [URL="http://imgur.com/7KwZ0aA"][IMG]http://i.imgur.com/7KwZ0aA.jpg?1[/IMG][/URL] [URL="http://imgur.com/MpVNcC3"][IMG]http://i.imgur.com/MpVNcC3.jpg?1[/IMG][/URL] [URL="http://imgur.com/JqHpmAH"][IMG]http://i.imgur.com/JqHpmAH.jpg?1[/IMG][/URL] [URL="http://imgur.com/GB6zZdl"][IMG]http://i.imgur.com/GB6zZdl.jpg?1[/IMG][/URL] Quote
wykrywka Posted June 27, 2014 Author Posted June 27, 2014 Tutaj już po wyjściu z lecznicy zmęczony, ale zadowolony .... chyba :p [URL="http://imgur.com/uOAl14g"] [IMG]http://i.imgur.com/uOAl14g.jpg?1[/IMG][/URL] Gotowy do skorzystania z komunikacji miejskiej :evil_lol: [URL="http://imgur.com/nBdRRC3"][IMG]http://i.imgur.com/nBdRRC3.jpg?1[/IMG][/URL] Zlecenie na filmik przyjęte ;) Quote
heksa82 Posted July 1, 2014 Posted July 1, 2014 [url]http://i.imgur.com/nBdRRC3.jpg?1[/url] ale groźne psisko :evil_lol: dzielnie Borysek ćwiczy, oby poprawa była szybka i długotrwała (wiem wiem, że nigdy tak nie jest, ale życzę z całego serca) :lol: Quote
wykrywka Posted July 5, 2014 Author Posted July 5, 2014 (edited) Proszę - chodzący Borys :p. Dodam tylko, że zauważyłam, że Borys puszczony luzem, traktuje ten czas jako wolny, przeznaczony tylko dla niego. Przeważnie wącha, wącha i wącha i jest niezadowolony, gdy odwołuję go od tej przyjemności. Gdy idzie przy nodze na smyczy, to wydaje mi się, że porusza się energiczniej i bardziej miarowo. [video=youtube;p9bVDGyr3CQ]https://www.youtube.com/watch?v=p9bVDGyr3CQ&feature=player_detailpage[/video] Edited July 5, 2014 by wykrywka Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.