caha Posted March 24, 2014 Share Posted March 24, 2014 Już zaglądam bazarek i życzę powodzenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted March 24, 2014 Share Posted March 24, 2014 zapisuję wątek Boryska trzymając kciuki za jego zdrowie z całych sił !!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted March 25, 2014 Author Share Posted March 25, 2014 Rozpoczął się drugi tydzień bez rehabilitacji w lecznicy. Nie ustały natomiast ćwiczenia w domu. Rzucaniem ulubionej piłeczki Borys mobilizowany jest do biegania, zaczęłam też egzekwować ponownie wykonywanie komendy siad i leżeć, czego wcześniej nie robiłam myśląc, że nie powinien jej wykonywać. Masażer z lampą na podczerwień, taki dla ludzi :evil_lol:, wykorzystywany jest dla Boryska - nagrzewam kręgosłup i masuję mięśnie tylnych kończyn oraz stóp. I ... jest bez zmian, ani lepiej, ani gorzej :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 Wykrywka, jak Ty bardzo kochasz tego wspaniałego psa. Po przeczytaniu wątku moje serce się uradowało,że są jeszcze tak cudowni ludzie jak Ty! Trzymam kciuki za Borysa!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caha Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 o tak, żeby nie wykrywka...nie wiem co byłoby z Borysem :shake: wykrywko dokonałaś cudu, walczyłaś o niego jak lwica, chodzi, CHODZI! :) :) wiem, że chciałabyś więcej, ale cofnij się do pierwszych postów...baliśmy się, że nie wstanie, potem, że nie będzie chodził, i co? :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted March 25, 2014 Author Share Posted March 25, 2014 [B]Caha[/B] miła jesteś , ale obawiam się, że Borys będzie dowodem, że ... pomaganie nie do końca mi wychodzi :shake: [B]Zachary,[/B] a ja cieszę się, że są tacy ludzie jak Ty :loveu:, łatwiej wtedy pomagać. Kochać Borysa to nic trudnego, trudniej byłoby go nie kochać :iloveyou:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 Wykrywko, pomaganie wychodzi Ci rewelacyjnie! Musisz odróżnić działania swoje od innych (np. weterynarzy ). Na skuteczność tych innych nie masz wpływu. Poza tym, jestem pewna,że Borys nigdy nie był tak szczęśliwy jak jest teraz u Ciebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
faith35 Posted March 26, 2014 Share Posted March 26, 2014 Wykrywko, też jestem pełna podziwu... Oby więcej takich ludzi :) Mam nadzieję, że będę miała okazję zobaczyć kiedyś Boryska na żywo - radosnego, takiego "swojego", jak kiedyś... Może na jakiejś schroniskowej akcji, kto wie... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caha Posted March 26, 2014 Share Posted March 26, 2014 oj wykrywko, ten brak wiary w siebie, po prostu nie jesteś obiektywna, my z boku widzimy więcej, wierz mi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted March 27, 2014 Author Share Posted March 27, 2014 Już dobrze, ale ... ja i tak swoje wiem :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 I każdy grzecznie pozostanie przy swoim:eviltong: a Ty nam opowiadaj dalej cudowną historię Boryska, jak tylko będziesz miała czas. Na kazdą informację o Borysku czekamy:loveu:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atulek Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 Tak,tak czekamy i na zdjęcia i filmiki z Borysem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 [quote name='caha']oj wykrywko, ten brak wiary w siebie, po prostu nie jesteś obiektywna, my z boku widzimy więcej, wierz mi :)[/QUOTE] lubie to :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caha Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 tak, tak, czekamy na fotki i nowe wieści :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted March 27, 2014 Author Share Posted March 27, 2014 Akurat dzisiaj robiłam zdjęcia Borysa leżącego w progu kuchni i przyglądającego się mojej krzątaninie. Ciemność w przedpokoju i słabe światło nie ukryły wszechobecnego bałaganu :shake:, poza tym foty wyszły nieciekawe dlatego daruję sobie wrzucanie ich na wątek :evil_lol:. Jutro zrobię zdjęcia z ..."czerwonego dywanu" ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted March 28, 2014 Author Share Posted March 28, 2014 (edited) "Czerwony dywan", ponad 4 metrowy kawałek wykładziny specjalnie rozłożony w przedpokoju, by łatwiej było Borysowi chodzić i :Dog_run:. Na kaflach czy parkiecie poruszanie przypomina stąpanie po lodzie, jest w miarę dobrze, dopóki łapiny nie zaczną się rozjeżdżać, potem ... ciężko pozbierać rozpłaszczone ciało :shake: . Na "czerwonym dywanie" Borysek ćwiczy, jest masowany i nagrzewany. [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/62/hjv1.jpg[/IMG] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/28/3qzr.jpg[/IMG] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/703/k732.jpg[/IMG] Ma tam też punt obserwacyjny na kuchnię i pokój oraz ... [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/829/uhth.jpg[/IMG] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/850/l665.jpg[/IMG] ... miejscówkę, gdy Maksiu zajmie jego legowisko :stormy-sad: [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/69/u8tw.jpg[/IMG] Edited March 29, 2014 by wykrywka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atulek Posted March 29, 2014 Share Posted March 29, 2014 Wykrywko ,a co mówi weterynarz,który go operował czy uważa ,że Borysek będzie jeszcze bardziej sprawny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caha Posted March 29, 2014 Share Posted March 29, 2014 pięknie wygląda :) i tak grzeczniutko sobie leży, widać jak mu dobrze:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 29, 2014 Share Posted March 29, 2014 Bardzo mu pasuje ten czerwony dywan. I spać dobrze, i pomasują, i poobserwować można.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted March 30, 2014 Author Share Posted March 30, 2014 (edited) Mnie też się podoba "dywan" :razz:. Wiele lat temu, ze względu na alergię córki, z domu zniknęły dywany i chodniki. Już zapomniałam jak miło, przytulnie i cicho jest, gdy coś leży na podłodze. I jakże inaczej chodzą na takim podłożu zwierzęta. Coś mi się wydaje, że kupię więcej podobnych dywanów tzn. kawałków wykładziny i w każdym pomieszczeniu Borys będzie miał wybieg :evil_lol:. Na obecnym czerwonym dywanie Borys nie tylko leży - bawimy się na nim również piłeczką: [video=youtube;-VeuTJI7GKc]https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=-VeuTJI7GKc[/video] Atulek dawno nie rozmawiałam z profesorem Kiełbowiczem, lekarzem, który Borysa operował. Ostatni raz dzwoniłam w połowie lutego, gdy Borys podniósł sie na cztery łapy i zaczął samodzielnie poruszać, gdy myślałam, że rehabilitacja dobiega końca. Profesor zadowolony był z postępów rehabilitacji, wyraził ochotę na zobaczenie Borysa. Zapytał czy byłabym w stanie go przywieźć do wrocławskiej kliniki na wizytę i badanie tomografem komputerowym, oczywiście gratisowo. Miałam ponownie odezwać się za 3-4 tygodnie, gdy stan psa bardziej się ustabilizuje, by ustalić termin przyjazdu. Byłam wdzięczna za propozycję, ale zaczęłam zastanawiać się co to da. Ogólnie fajnie byłoby wiedzieć w jakim stanie jest Borysowy kręgosłup, oczywiście zakładając, że jest dobrze. Ale, gdyby jednak okazało się, że jest inaczej - kolejna operacja raczej nie wchodzi w rachubę. Postawiłam sobie pytanie czy w celu tylko zaspokojenia ciekawości warto męczyć Borysa podróżą do Wrocławia, nie wspominając o kosztach, poddawać kolejnej narkozie przed badaniem ? Rozmawiałam na ten temat z lekarzem z zielonogórskiej lecznicy, który obecnie prowadzi Borysa, z rehabilitantką, chciałam wiedzieć czy rezygnacja z wyjazdu nie będzie, że szkodą dla Borysa. Gdy zostało potwierdzone, że niczego nie zmieni ponowne badanie tomografem postanowiłam w kolejnej rozmowie z profesorem podziękować za ofertę i ... z niej zrezygnować. Wtenczas nawet na myśl mi nie przyszło, że staniemy w miejscu. Kolejne tygodnie rehabilitacji nie przynosiły oczekiwanych efektów, zrobiliśmy przerwę, do profesora ... nie zadzwoniłam :oops: Edited March 30, 2014 by wykrywka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atulek Posted March 30, 2014 Share Posted March 30, 2014 Wykrywko pytałam się o opinię weterynarza nie po to abyś mi się tłumaczyła ,tylko dla tego ,że podobny przypadek miała hodowczyni mojego gończego polskiego też operowała psa we Wrocławiu. Muszę ją popytać jak przebiegała rehabilitacja i u kogo go operowała . Jak się czegoś dowiem to Ci napiszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted March 30, 2014 Author Share Posted March 30, 2014 Powyższego nie napisałam jako tłumaczenia się, ale właśnie ostatnio myślałam czy nie skonsultować się znowu z prof. Kiełbowiczem, nawet próbowałam dzwonić, ale nie trafiłam na "wolną linię". Jestem ciekawa opinii Profesora, może akurat posłuży jakąś radą, chociaż czy możliwe jest to na odległość, czy w ogóle pamięta jeszcze przypadek Borysa :hmmmm:. Będę próbowała w tygodniu dzwonić punktualnie o 7.30 Atulek chętnie dowiem się czegoś o podobnym przypadku, może to tyle trwa, może to jeszcze nie koniec odzyskiwania sprawności. Będę wdzięczna za każdą wiadomość :loveu:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atulek Posted March 30, 2014 Share Posted March 30, 2014 Leży mi na sercu Borysek tak nieraz jest,że poczuje się szczególny sentyment.Dlatego dzwoniłam dowiedzieć się jak przebiegała rehabilitacja gończego. Był operowany przez doktora Niedzielskiego we Wrocławiu.Długo był na lekach przeciwzapalnych i przeciwbólowych .Porównując oba przypadki wydaje mi się ,że Borys robi większe postępy niż Amber w tym samym czasie.Jego pełne dochodzenie do formy trwało ponad sześć miesięcy,ale dopiero po dwóch stanął na łapach.Teraz wskakuje i wyskakuje z samochodu podnosi nogę do sikania Zachowuje się jak by nie miał urazu.Dlatego sądzę ,że z Borysem będzie tak samo dajmy mu jeszcze trochę czasu. Wykrywko jak będziesz miała jakieś pytania chętnie odpowiem. Cały czas trzymam kciuki za Boryska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted March 30, 2014 Author Share Posted March 30, 2014 Pocieszyłaś mnie :lol:. Pani rehabilitantka też podkreślała, że szybko widoczne były postępy w rehabilitacji, ale myślałam, że najprawdopodobniej tak mówi każdemu :oops:. Może zbyt wiele oczekiwałam, zbyt szybko chciałam to zobaczyć. Borys dostanie tyle czasu ile będzie trzeba, nawet więcej :evil_lol:. Dla mnie najważniejsze, żeby nie cierpiał. Nie wyobrażam sobie życia, któremu ciągle towarzyszy ból :shake:. Zorientuj się atulek czy wspomniany przez Ciebie pies funkcjonuje teraz na co dzień bez leków, czy jest to możliwe, czy tylko tak prognozują lekarze? Cudowna pogoda zachęciła nas do spacerku, dłuższego niż zwykle. Dobrze, że wsunęłam do kieszeni mały, stary, poklejony aparat fotograficzny. Zobaczcie co ukazało się moim oczom na niewielkim, rekreacyjnym osiedlowym skwerku :crazyeye: [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/703/xzuf.jpg[/IMG] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/855/0mex.jpg[/IMG] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/855/uvyf.jpg[/IMG] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/829/em6v.jpg[/IMG] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/843/ke95.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 30, 2014 Share Posted March 30, 2014 Cudownie....a u mnie w lesie jeszcze nawet pączków na drzewach nie widać. W ogródku jakieś drobne kwiatki zakwitły ale w lesie nie widać. Tak, masz rację wykrywko, najważniejsze jest to, aby Borysek nie cierpiał z bólu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.