paula91 Posted January 12, 2014 Author Share Posted January 12, 2014 [quote name='bela51']Sally miała przyznana pomoc se Skarpety Owczarkowej, Czy Sally z niej skorzystała ?[/QUOTE] Nie, ponieważ miała mieć dopiero sterylizację i wycięcie drugiego guza i Skarpeta zaoferowała się za ten zabieg zapłacić, ale przez ciążę urojoną wszystko się odsunęło w czasie, a teraz wiadomo... Tylko, że z tego co pamiętam faktura musiała być wystawiona na Skarpetę, a tutaj faktury już są wystawione na kogoś innego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 12, 2014 Share Posted January 12, 2014 Szkoda, bo mysle, ze Skarpeta pokryłaby leczenie ( w tym rtg) gdyby była odpowiednia faktura. Moze to da sie odkręcic ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted January 12, 2014 Author Share Posted January 12, 2014 [quote name='bela51']Szkoda, bo mysle, ze Skarpeta pokryłaby leczenie ( w tym rtg) gdyby była odpowiednia faktura. Moze to da sie odkręcic ?[/QUOTE] Zapytam, tylko ta wcześniejsza faktura to już kilka miesięcy temu była wystawiona, więc nie sądzę, żeby wet chciał coś zmieniać w księgowości itd. Ale może jeszcze nie wystawili faktury za obecne leczenie i rtg, albo to dałoby się odkręcić, bo to na bieżąco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted January 12, 2014 Author Share Posted January 12, 2014 Gadałam z opiekunką, za rtg, badania krwi, leki i zastrzyki, które Sally ostatnio przyjmowała nie została jeszcze wystawiona faktura, dowiem się jaki to byłby mniej więcej koszt i wtedy ponownie zapytam Skarpety czy pomogłaby w opłaceniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 13, 2014 Share Posted January 13, 2014 Ja zaraz napisze do Skarpety. Mysle, ze sie zgodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted January 13, 2014 Author Share Posted January 13, 2014 Dziękuję, ja rozmawiałam z opiekunką, wet zamknąłby koszty ostatnio podjętych działań w 200zł, nie wiem czy jest możliwość opłacenia takiej faktury przez Skarpetę, wcześniej była mowa o mniej więcej takiej kwocie, ale teraz sytuacja suni się zmieniła i to zależy czy Skarpeta by się zgodziła. A co do samej Salci dziś czuje się dobrze, była na spacerku, pochodziła sobie trochę z drugim ONkiem, który jest na tymczasie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted January 13, 2014 Author Share Posted January 13, 2014 Salcia sobie odpoczywa po spacerku <3 [URL=https://imageshack.com/i/05brbmj][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/5/brbm.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 13, 2014 Share Posted January 13, 2014 Kochana sunieczka. Serce mi pęka, gdy pomysle o jej chorobie:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted January 13, 2014 Share Posted January 13, 2014 Biedna Sally :shake: Tak mi przykro ... SKARPETA przyznała Sally wsparcie finansowe Kwestia formy zawsze jest do uzgodnienia Skoro sytuacja Sally uległa zmianie, to jak najbardziej możemy przeznaczyć przyznane pieniążki na pokrycie kosztów weta Wystarczy tylko odpowiednia faktura. Komu mam wysłać dane do faktury ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted January 13, 2014 Author Share Posted January 13, 2014 [quote name='DONnka']Biedna Sally :shake: Tak mi przykro ... SKARPETA przyznała Sally wsparcie finansowe Kwestia formy zawsze jest do uzgodnienia Skoro sytuacja Sally uległa zmianie, to jak najbardziej możemy przeznaczyć przyznane pieniążki na pokrycie kosztów weta Wystarczy tylko odpowiednia faktura. Komu mam wysłać dane do faktury ???[/QUOTE] Można mi a ja przekażę weterynarzowi. Dziękuję. A Salci mi badzo żal, poznałam ją osobiście i pokochałam ją od razu, cudowny pies. Nie wiem skąd tyle pecha ma :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 20, 2014 Share Posted January 20, 2014 Co u suni ? Czy w dalszym ciągu dobrze sie czuje ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted January 21, 2014 Author Share Posted January 21, 2014 Przepraszam, że dopiero odpisuję, ale byłam w podróży. Salcia tak średnio... Nic nowego na razie się nie dzieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted January 31, 2014 Share Posted January 31, 2014 Dziś dotarła do mnie faktura za leczenie Salci Opłacimy w terminie :) Trzymamy kciuki za dziewczynkę :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted January 31, 2014 Author Share Posted January 31, 2014 [quote name='DONnka']Dziś dotarła do mnie faktura za leczenie Salci Opłacimy w terminie :) Trzymamy kciuki za dziewczynkę :thumbs:[/QUOTE] Dziękuję bardzo. Salcia trochę gorzej, mam nadzieję, że to przejściowe. Apetyt tak średnio. Mam nadzieję, że lepiej się poczuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted January 31, 2014 Author Share Posted January 31, 2014 [COLOR=#000000][FONT=Verdana]Wiadomość od opiekunki: "Salci już nie ma, [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana]po prostu przestała oddychać, ale nie wyglądało jakby cierpiała, mam taka ogromna nadzieję, bo cały czas ja obserwowałam i obiecywałam sobie, że jak się zacznie coś dziać to podejmuję tą decyzję, [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana]wieczorem do pewnego czasu było wszystko ok, nagle zaczęła sie kręcic i wiukac ale niczym nie zwymiotowała, z chwili na chwilę stawała się coraz słabsza, w jednej chwili jakby ja ktos napompował, brzuch jak balon, za chwilkę sama sie położyła i dosłownie jakby zasnęła i przestała oddychać, wszystko tak szybko, [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana]ciężko jak cholera, jak wchodzę do pokoju to widzę ja na tapczanie, [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana]była z nami tylko pół roku, strasznie kochany pies..." Na chwilę obecną nic więcej nie napiszę :( Biegaj kochana Salusiu za TM :([/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Raczyna Posted January 31, 2014 Share Posted January 31, 2014 biedna Salcia, współczuję jej rodzinie z drugiej strony cieszę się, że psina ostatnie miesiące spędziła szczęśliwa, to chyba najlepsza rzecz, jaką możemy dać psu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted February 1, 2014 Author Share Posted February 1, 2014 Szkoda ze tak krotko cieszyla sie normalnym zyciem. W dodatku najpierw ta rana a potem ten nowotwor... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted February 1, 2014 Share Posted February 1, 2014 Tak mi przykro, tak krótko cieszyła sie szczęsciem przy kochającej rodzinie:-( Bardzo współczuje:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted February 1, 2014 Author Share Posted February 1, 2014 Bardzo mi żal Salci, wiem, że trzeba się cieszyć, że chociaż te pół roku była w domu i miała rodzinę, ale z drugiej strony to tak krótko :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.